Jump to content
Dogomania

Mordowanie zwierzat w majestacie prawa - czy to mozliwe?


chwiladlapupila

Recommended Posts

[quote name='Syllepsis']Poprawiłaś już wszystkie byki w swojej sprawozdawczości?
Od 1988 roku trochę się tego nazbierało, prawda?
No to do roboty!

Ada jeje, jesteś tu grubą fiszą, ekspertem, doświadczoną działaczką. Ty nie możesz po [B]raz enty tylko pytać[/B].
To o wiele za mało.
Oczekiwania wobec eksperta są takie, że będzie [B]proponował konkretne rozwiązania problemów i znajdował odpowiedzi! [/B]

Przypominacie sobie tę historię?
W "Folwarku zwierzęcym" Georg'e Orwella koń Bokser miał zawsze to samo rozwiązanie każdej trudności: "Będę więcej pracował". Początkowo jego pracowitość inspirowała wszystkie zwierzęta, ale stopniowo ujawniła się druga strona medalu. Im ciężej pracował, tym więcej było do zrobienia...
Nie wiedział, że wieprze, które rządziły folwarkiem, manipulowały nim dla własnych korzyści.
Pracowitość Boksera pomagała też utrzymać inne zwierzęta w nieświadomości tego, co robiły świnie...

[B]Z czym to się wam kojarzy...?[/B][/QUOTE]
Z komunizmem? Którego, jak wiemy, nie ma w tym kraju od z górą 20 lat.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zofia.Sasza']Z komunizmem? Którego, jak wiemy, nie ma w tym kraju od z górą 20 lat.[/QUOTE]
Miałam na myśli dobrostan zwierząt. Przypuszczam, że na tym forum mało kto pamięta komunizm.

[FONT=Verdana]OK. Idźmy Twoim tokiem myślenia. Weźmy niedobrą, komunistyczną Białoruś i demokratyczną Polskę, od 2004 roku członka UE. [/FONT][FONT=Verdana]Zestawmy penalizację np. znieważenia prezydenta.[/FONT]

[FONT=Verdana]Na Białorusi taki czyn zagrożony jest karą [B]do 2 lat[/B] pozbawienia wolności, a w Polsce?[/FONT]

Art. 135 § 2. kk
Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności [B]do lat 3.[/B]

Pozory mylą. :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Syllepsis']
OK. Idźmy Twoim tokiem myślenia. Weźmy niedobrą, komunistyczną Białoruś i demokratyczną Polskę, od 2004 roku członka UE. [/FONT][FONT=Verdana]Zestawmy penalizację np. znieważenia prezydenta.[/FONT]

[FONT=Verdana]Na Białorusi taki czyn zagrożony jest karą [B]do 2 lat[/B] pozbawienia wolności, a w Polsce?[/FONT]
(...)[B]do lat 3.[/B]
Pozory mylą. :p[/QUOTE]
W Niemczech do lat 5.
Pozory mylą....bardziej. ;)

Pozostając w ,folwarczych" klimatach...
Pokuszę się tylko o stwierdzenie, że nie bywa istotne co pisze na wozie do którego się wsiada. Ważne jest w co chce się wierzyc. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']W Niemczech do lat 5.
Pozory mylą....bardziej. ;)
[/QUOTE]
Karmi, pozory mylą... jeszcze bardziej niż Ty myślisz, że ja nie myślę. ;)

Nie zdziwiłabym się gdyby przykład Niemiec przytoczyła dajmy na to Balbina Orchidejczyk, która uprawia co innego, ale Ty? W jakim celu manipulujesz...?
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=YBPWq0ZAyIo&feature=related[/URL]

Jest tak. W Niemczech za publiczne zniesławienie prezydenta faktycznie grozi kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat (§ 90. niemieckiego kk).
[B][FONT=Verdana]Jednak niemieckie organy ścigania mogą wszcząć dochodzenie z powodu zniesławienia głowy państwa jedynie wówczas, jeśli upoważni je do tego sam prezydent. [/FONT][/B]

Jak wiadomo Prezydent Komorowski i jego ludzie natychmiast skrytykowali działanie ABW i odcięli się od niego, a zatem można przyjąć, że z własnej inicjatywy nie upoważniliby ABW do ścigania za popełnienie czynu tego rodzaju.
Zresztą nie tylko Prezydent Komorowski ale nieżyjący już Prezydent Kaczyński w podobnych okolicznościach również odstąpił od ścigania prześmiewcy.

Wnioski.
1.Przepisy należy przywoływać w całości, precyzyjnie!
2.W tym przypadku 5 lat realnie oznacza odstąpienie od ścigania.
3.Podtrzymuję w pełni swoje wcześniejsze stanowisko. W demokratycznej Polsce zagrożenie za popełnienie tego rodzaju czynu jest większe niż w reżimowej Białorusi.
[QUOTE]Pozostając w ,folwarczych" klimatach...
Pokuszę się tylko o stwierdzenie, że nie bywa istotne co pisze na wozie do którego się wsiada. Ważne jest w co chce się wierzyc. ;-)[/QUOTE] [I]„Cum bibo piwo, zwisa mi kolano krzywo...”[/I]

Link to comment
Share on other sites

Po co odwoływać się do polityki i ochrony głów państwa? Trzymajmy się swojego poletka.
Pod względem ochrony zwierząt Polska wlecze się na szarym końcu Unii Europejskiej.
Europejską Konwencję Ochrony Zwierząt Domowych podpisały już takie kraje jak Bułgaria, Rumunia, Turcja, Cypr, Serbia, Czarnogóra, a nawet... Azerbejdżan!
A Polska? Słynie na brukselskich salonach protestami rolników przeciw wprowadzeniu wzbogaconych klatek, w których kury nioski miałyby szansę choćby rozprostować skrzydła! W których to protestach rolników oczywiście wspierają ustawowi obrońcy zwierząt w osobach urzędników rodzimego ministerstwa rolnictwa, z ministrem na czele!

Polecam ciekawą dyskusję w radiu Tok FM sprzed kilku tygodni: [URL]http://bi.gazeta.pl/im/4/9453/m9453574.mp3[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zenobiusz flores']Z tymi czytnikami i czipami to jest jakies nieporozumienie i mnozenie zarzadzen i rozporzadzen, baz danych i cholera wie co .

A tak na marginesie to nie tylko bezpanskie psy powoduja najwieksze straty panstwa polskiego ale oczywiscie z n o w te b o b r y . W zeszlym roku spowodowaly powodz a wtym najwieksze szkody [URL]http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/rzeszow/zwierzeta-rozrabiaja-a-panstwo-polskie-placi,1,4337188,region-wiadomosc.html[/URL]

Zabawne :cool3:

Bobry, kibole, bezpanskie psy ...............:mdrmed:[/QU

....................................

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Saeta']Po co odwoływać się do polityki i ochrony głów państwa? Trzymajmy się swojego poletka.
Pod względem ochrony zwierząt Polska wlecze się na szarym końcu Unii Europejskiej.
Europejską Konwencję Ochrony Zwierząt Domowych podpisały już takie kraje jak Bułgaria, [B]Rumunia,[/B] Turcja, Cypr, Serbia, Czarnogóra, a nawet... Azerbejdżan!
A Polska? Słynie na brukselskich salonach protestami rolników przeciw wprowadzeniu wzbogaconych klatek, w których kury nioski miałyby szansę choćby rozprostować skrzydła! W których to protestach rolników oczywiście wspierają ustawowi obrońcy zwierząt w osobach urzędników rodzimego ministerstwa rolnictwa, z ministrem na czele!

Polecam ciekawą dyskusję w radiu Tok FM sprzed kilku tygodni: [URL]http://bi.gazeta.pl/im/4/9453/m9453574.mp3[/URL][/QUOTE]
No akurat Rumunii, to ja bym za przykład nie stawiała. Co z tego, że podpisali konwencję, skoro praktyka tam wygląda jak wygląda. Na pewno gorzej niż u nas.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kahoona']

edit: właśnie się dowiedziałam, że pan poseł udzielił obszernego wywiadu telewizji internetowej. Niejaka dosia okazała się zbędna, a redaktorka odpytała posła z każdego paragrafu. Tam znajdziecie wyjaśnienia.[/QUOTE]
Chętnie zapoznałabym się z tymi wyjaśnieniami, pytanie jest gdzie zostały opublikowane? Chyba, że interweniowała ABW, zarekwirowała dyski, a znakomity wywiad został utajniony? To dopiero byłaby niepowetowana strata.

Szumne zapowiedzi, obiecanki cacanki, a fakty nie nadążają...?
Tym gorzej dla faktów. :lol:

Link to comment
Share on other sites

ale o czym my mówimy? że politycy sa do bani?

to powiedzcie, jak widzicie realność takiego ogólnego zlotu wszystkich fundacji zwierzlubnych? ustalamy termin za pół roku, wynajmujemy salę i robimy. ileś razy rzucano taki pomysł, sama pamiętam, jakjna niego wpadłam i zdziwiłam się, że nie słyszałam o czymś takim. a jak o ten temat zahaczam, to i... nie da się, bo ten sie nie lubi, tamten sie nie lubi.

a ja mówię - zaproszenia do wszystkich zarejestrowanych, koniec kropka, nie ma filtra. półroczny termin to sporo. wynajęcie sali nie musi być super drogie, a jeszcze zrzute mozna zrobić na pokrycie kosztów sali. organizacyjnie pikus. kto nie przyjedzie, to trudno.

i co, robimy/ dlaczego mam przekonanie, ze nic z tego nie wyjdzie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']ale o czym my mówimy? że politycy sa do bani?

to powiedzcie, jak widzicie realność takiego ogólnego zlotu wszystkich fundacji zwierzlubnych? ustalamy termin za pół roku, wynajmujemy salę i robimy. ileś razy rzucano taki pomysł, sama pamiętam, jakjna niego wpadłam i zdziwiłam się, że nie słyszałam o czymś takim. a jak o ten temat zahaczam, to i... nie da się, bo ten sie nie lubi, tamten sie nie lubi.

a ja mówię - zaproszenia do wszystkich zarejestrowanych, koniec kropka, nie ma filtra. półroczny termin to sporo. wynajęcie sali nie musi być super drogie, a jeszcze zrzute mozna zrobić na pokrycie kosztów sali. organizacyjnie pikus. kto nie przyjedzie, to trudno.

i co, robimy/ dlaczego mam przekonanie, ze nic z tego nie wyjdzie?[/QUOTE]
Mogę załatwić TANIO sale z nagłośnieniem i rejestracją video w centrum W-wy ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']to powiedzcie, jak widzicie realność takiego ogólnego zlotu wszystkich fundacji zwierzlubnych? ustalamy termin za pół roku, wynajmujemy salę i robimy. ileś razy rzucano taki pomysł, sama pamiętam, jakjna niego wpadłam i zdziwiłam się, że nie słyszałam o czymś takim. a jak o ten temat zahaczam, to i... nie da się, bo ten sie nie lubi, tamten sie nie lubi.

a ja mówię - zaproszenia do wszystkich zarejestrowanych, koniec kropka, nie ma filtra. półroczny termin to sporo. wynajęcie sali nie musi być super drogie, a jeszcze zrzute mozna zrobić na pokrycie kosztów sali. organizacyjnie pikus. kto nie przyjedzie, to trudno.

i co, robimy/ dlaczego mam przekonanie, ze nic z tego nie wyjdzie?[/QUOTE]

Ale po co taki zlot? Koalicja dla Zwierząt bis czy Partia Przyjaciół Zwierząt bis? A może Niezależny Samorządny Związek Miłośników Zjazdów w celu rozpętania kolejnej wojny polsko-polskiej?

Jeśli można coś zasugerować, to ja bym zaczęła nie od rezerwacji sali i wysyłania zaproszeń, a od ustalenia konkretnego celu takiej konwencji :)

Link to comment
Share on other sites

A dlaczego nie ?

To sa wazne spotkania bo nawet jak sie ludzie nie lubia to kontakty zostaja nawiazane , sprawy jakos tam uporzadkowane a przynajmniej wyjasnione co jest dla kogo najwazniejsze - i jeszcze pare rzeczy .

Jest to rowniez pokaz pewnej sprawnosci organizacyjnej i sily politycznej ........tego to akurat obecna wladzxa bardzo nie lubi, wiec moze nasle na was ABW - bedzie troche rozrywki - a jakby was zapuszkowali to mozecie liczyc na paczki zywnosciowe - skrzykniemy sie na dogo .

Link to comment
Share on other sites

Osobiscie nie widze wspolpracy z wszystkimi org. Polowa z nich zajmuje sie zbieractwem wyreczajac funkcjonariuszy panstwowych z ich obowiazkow. Wieksza czesc org. nie ma wiedzy na temat przepisow, jest tez duzo org. ktore powstaly w celach komercyjnch, a nie dla poprawy losu zwierzat. Ale w podziemiach powoli zaczynaja sie org. porozumiewac i beda darzyc do osiagniecia celu. Nie ludzmy sie jednak ze tak nabrzmialy problem rozwiarze sie w blyskawicznym tempie, no chyba ze zamiast manny, many, many spadna z nieba. W pierwszej kolejnosci trzyba wymagac, egzekwowac i nauczyc funkcjonariuszy panstwowych ich obowiazkow, bo w tym temacie jest kompletne dno.

Link to comment
Share on other sites

Jest mowa o s p o t k a n i u a nie od razu od wspolpracy ......tak na marginesie , jesli mowimy o s p o t k a n i a c h ,to zaraz bedzie dosc przykry widok - prezydent Barack Obama - prawnik z wyksztalcenia i zdolny polityk - spotka sie z tym nieszczesnym mysliwym, ktory ani be ani me po angielsku , ma wyglad wozaka wegla ....i tak sie usilnie kreowal na hrabiego ......:evil_lol:....moze podadza na roboczym obiedzie dzika, co go pan hrabia upolowal ? a zona oprawiala ? :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Moge powiedziec o p o d e j s c iu do pewnych spraw - takim wlasnie jest umiejetnosc spotkania sie i porozmawiania . Okreslenia swoich roznic i punktow wspolnych :cool1:
Org prozwierzece w Stanach sa podzielone jak wszedzie - sa bardziej radykalne i mniej radykalne . Roznica polega na tym, ze ze soba rozmawiaja . Poza tym robia swoje - powoli powstaja schroniska w ktorych nie usmierca sie zwierzat - powstaja nieprawdopodobne projekty tnp mala wioska, gdzie mieszkasz , chodzisz do pracy i prowadzisz normalne zycie , ale przy okazji przysposabiasz do adopcji bezdomnego psiaka albo dwa - akurat ja sympatyzuje z PETA , ale np darze szancukiem Humane Society tez . Na pewno sa bogatsze .

Sadze, ze warto rozmawiac , co wcale nie znaczy , ze trzeba rezygnowac ze swoich przekonan .

Ciesze sie, ze ten zenujacy moment gdy zobacze prezydenta Baracka Obame z ......czlowiekiem, ktory nawet nie potrafi sie wyslowic poprawnie po polsku nieco sie odwlecze......:x.......kazdy sprzedawca w McDonaldzie w Warszawie zna angielski a POlski prezydent - nie.

Link to comment
Share on other sites

Jak ktoś myślał, że mnie coś tam, coś tam...... - to się zawiódł. Po pierwsze powiem, że ten wątek jest jednak potrzebny (jak by co to .... wiadomo co). Po drugie to Saeta ma jak najbardziej rację w sprawie propozycji spotkania, a Ada ma jeszcze większą rację i nawet całkiem całkowicie się z Nią zgadzam.

PS. Ciekaw jestem czy niektórym nie jest potrzebna rozmowa z dobrym psychoterapeutą, powiem więcej, pewien jestem, że jak najbardziej tak.

Link to comment
Share on other sites

ile spraw zadrażnionych można by wyjasnić, ile stanowisk poznać na 100%. umiejętność zgrania oragnizacyjnego i sprawdzenia nazywca, co i jak to duża rzecz.
a poza tym - pracuję w środowisku, gdzie kontakty bezpośrednie nie sa potzrebne. zresztą komunikacja jest tak szybka, że nie są niemal nigdzie. a jednak na całym świecie nie zrezygnowano z takich spotkań. dlaczego? śmiem twoerdzić, ze mają duży sens.
przykładowo- wiele kłótni na dogo widziałam, które były wynikiem np. braku intonacji w poście. braku gestykulacji. i brak zorzumienia się od razu kłaniał.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']
przykładowo- wiele kłótni na dogo widziałam, które były wynikiem np. braku intonacji w poście. braku gestykulacji. i brak zorzumienia się od razu kłaniał.[/QUOTE]
Z tym zdaniem tez sie zgadzam, tylko ze nie pomoze zadna gestykulacja ani tonacja glosu, jesli org. nie wiedza po co powstaly, a juz zupelnie nie widze spotkania z org. ktora rozmnaza zwierzeta bo nie uznaje aborcji, usypania slepych miotow i woli wpolpracowac z org, z za granicy i tam upychac zwierzeta. Dogomaniacy wydaja ostatnie grosze na ratowanie zwierzat, zbiraja na czipy paszporty strelizacje zeby dostac jakis ochlap od org. zagranicznej i przgotowuja im szczeniaki, zeby sie zlitowaly i zabraly jeszcze jakas bide z schroniska. I ja miala bym sie z taka org. spotkac??? tracic czas ktorego tak nam brakuje.

Link to comment
Share on other sites

nie przesadzać z sensem ;-)?


wiesz, celów myślę, ze jest kilka. poza tymi "kuluarowymi", o których było powyżej, to np.

-ada jeje pisała, jakie ma (słuszne) wąty do organizacji. przedstawienie jej podejścia, ale dokładnie, ze statystykami i czym się da (i tu też działa żywe słowo) by mieć podstawy do pokazania tego stanowiska za uzasadnione.
-niemniej jednak w realu, jaki mamy, gaszenie pożarów to jednak większa część zajęć fundacji. nic dziwnego- wiele z nich to małe grupy, a ponieważ nie są zgrane ogólnokrajowo, nie mają siły pzrebicia.
-mi się marzy porządny lobbing. ile to kosztuje? jeśli chcemy działąć strategicznie, to na to tzreba kasy. wiemy, ze jej nie mamy, ale czy ją w ogóle policzyliśmy? nie, bo nie wiemy, ile tak naprawdę nas jest i ile z nas zainwestuje w coś takiego...ile to będzie np. 5% od 1%, zrzucone na jeden cel, który ma procentować zmniejszoną bezdomnością dzięki głosowaniu w sejmie po naszej myśli?
lobbing się przydaje. patrz myśliwi. i żarówki energooszczędne :-/
-już sam taki zlot, nawet coroczny, albvo co dwa lata, jest wielką siłą lobbistyczną i pokazującą nas w świecie. teraz widać w mediach jandę, muchę, vivę, toz. to są znane grupy prozwierzęce, i nasza ich ocena nie ma znaczenia - kowalski je wszystkie traktuje równo. więc skoro medialnie janda jest tym od zwierzaków, to ludzie jemu będą wierzyć nie wgłebiając się w temat. a taka koalicja, która się gdzieś zbierze i pokaże to wszytski, może zacząć odciągać wzrok mediów od jandów tego świata...
i myśle, że jeszcze wiele rzeczy by się znalazło.

widzę, że ada jeszcze coś dopisała. ada, ale nie spotkasz sie i nie podyskutujesz z organizacjami sensownymi, bo przyjadą jakieś wg ciebie niesensowne? przecież to bez sensu - na złośc babci dziadek się powiesił.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Wolny']

PS. Ciekaw jestem czy niektórym nie jest potrzebna rozmowa z dobrym psychoterapeutą, powiem więcej, pewien jestem, że jak najbardziej tak.[/QUOTE]
No to mamy już inżyniera diagnostę na wypadek gdyby ktoś zaniemógł psychicznie podczas spotkania.:razz:
[quote name='sleepingbyday']ile spraw zadrażnionych można by wyjasnić, ile stanowisk poznać na 100%. umiejętność zgrania oragnizacyjnego i sprawdzenia nazywca, co i jak to duża rzecz.
a poza tym - pracuję w środowisku, gdzie kontakty bezpośrednie nie sa potzrebne. zresztą komunikacja jest tak szybka, że nie są niemal nigdzie. a jednak na całym świecie nie zrezygnowano z takich spotkań. dlaczego? śmiem twoerdzić, ze mają duży sens.
przykładowo- wiele kłótni na dogo widziałam, które były wynikiem np. braku intonacji w poście. braku gestykulacji. i brak zorzumienia się od razu kłaniał.[/QUOTE]
Ciężka sprawa. Bez tego się nie obejdzie, bo idea jest dobra, ale potrzebny jest konkretny „szyld”.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']nie przesadzać z sensem ;-)?


wiesz, celów myślę, ze jest kilka. poza tymi "kuluarowymi", o których było powyżej, to np.

-ada jeje pisała, jakie ma (słuszne) wąty do organizacji. przedstawienie jej podejścia, ale dokładnie, ze statystykami i czym się da (i tu też działa żywe słowo) by mieć podstawy do pokazania tego stanowiska za uzasadnione.
-niemniej jednak w realu, jaki mamy, gaszenie pożarów to jednak większa część zajęć fundacji. nic dziwnego- wiele z nich to małe grupy, a ponieważ nie są zgrane ogólnokrajowo, nie mają siły pzrebicia.
-mi się marzy porządny lobbing. ile to kosztuje? jeśli chcemy działąć strategicznie, to na to tzreba kasy. wiemy, ze jej nie mamy, ale czy ją w ogóle policzyliśmy? nie, bo nie wiemy, ile tak naprawdę nas jest i ile z nas zainwestuje w coś takiego...ile to będzie np. 5% od 1%, zrzucone na jeden cel, który ma procentować zmniejszoną bezdomnością dzięki głosowaniu w sejmie po naszej myśli?
lobbing się przydaje. patrz myśliwi. i żarówki energooszczędne :-/
-już sam taki zlot, nawet coroczny, albvo co dwa lata, jest wielką siłą lobbistyczną i pokazującą nas w świecie. teraz widać w mediach jandę, muchę, vivę, toz. to są znane grupy prozwierzęce, i nasza ich ocena nie ma znaczenia - kowalski je wszystkie traktuje równo. więc skoro medialnie janda jest tym od zwierzaków, to ludzie jemu będą wierzyć nie wgłebiając się w temat. a taka koalicja, która się gdzieś zbierze i pokaże to wszytski, może zacząć odciągać wzrok mediów od jandów tego świata...
i myśle, że jeszcze wiele rzeczy by się znalazło.

widzę, że ada jeszcze coś dopisała. ada, ale nie spotkasz sie i nie podyskutujesz z organizacjami sensownymi, bo przyjadą jakieś wg ciebie niesensowne? przecież to bez sensu - na złośc babci dziadek się powiesił.[/QUOTE]
Z sensownymi osobami zawsze jest o czym porozmawiac i przyjac odpowiednia strategie. Spojrz na strone koalicji, i popatrz na org. ktore poparly koalicje. Czy oprocz tego ze poparly to robia cos wiecej? Czy raczej czekaja az za nich ktos rozwiaze ten problem? Czy czekaja na dalszy ciag wydarzen z ktorego jak wiemy moze nic nie wyjsc, a czas ucieka i zwierzeta cierpia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']nie przesadzać z sensem ;-)?

-mi się marzy porządny lobbing. ile to kosztuje? jeśli chcemy działąć strategicznie, to na to tzreba kasy. wiemy, ze jej nie mamy, ale czy ją w ogóle policzyliśmy? nie, bo nie wiemy, ile tak naprawdę nas jest i ile z nas zainwestuje w coś takiego...ile to będzie np. 5% od 1%, zrzucone na jeden cel, który ma procentować zmniejszoną bezdomnością dzięki głosowaniu w sejmie po naszej myśli?
lobbing się przydaje. patrz myśliwi. i żarówki energooszczędne :-/[/QUOTE]
Jakiś czas temu czytałam, że skuteczny lobbing do przepchnięcia jednej ustawy to koszty rzędu 500.000 do 1.000.000 EU. Oczywiście nikt nie chciał przyznać się do tego. :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...