Jump to content
Dogomania

Psie pływanie.


Olund

Recommended Posts

Witam :-)
Pływanie to chyba, dla psa lubiącego wodę, najfajniejszy rodzaj aktywności :-)
Moja Jużaczka, generalnie mająca wszelkie psie sporty w d..., nad wodą zmienia się nie do poznania :-) Biega, skacze, aportuje, itd., itp. :-)
Pierwszy raz była nad wodą jak miała około 3,5-4 miesiące i przełamała się jak zacząłem odpływać od brzegu :-) Stwierdziła, że sama na brzegu siedzieć nie będzie, bo nudy i smutno :-)

[IMG]http://www.sepis.net/juzak/images/gal/111.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.sepis.net/juzak/images/gal/112.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.sepis.net/juzak/images/gal/177.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.sepis.net/juzak/images/gal/184.jpg[/IMG]

Pozdrawiam
Kuba

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • Replies 153
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

wiem coś o podrapani, jak Lady była jeszcze mała, byłam nad jeziorem popłynełam na głębszą wode Lady oczywiście za mną, przestraszyła się chyba głebokości i wlazła mi na plecy, szko. 30 kilowa ON-ka na moich prawie nagich plecach:-(
Do wody wchodzi chętnie, ale tak by mieć dno pod nogami, a jak już trzeba dalej popłynąć to cwaniakuje, ale jak już zabawka jast na głębokiej wodzie to trzeba w końcu po nią popłynąć. A tak pływa teraz moja niunia, skok na nóżki i po zabawke:-)
[IMG]http://img178.imageshack.us/img178/8503/lady37nadrzekeb7.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Kilka fotek z Pławniowic. Niestety nie zabrałam piłki i w efekcie Tosia musiała być na lince, bo chciała ukraść piłkę dzieciom ;)

[img]http://img115.imageshack.us/img115/826/img0328en9.jpg[/img]
[img]http://img115.imageshack.us/img115/9905/img0324ky5.jpg[/img]
[img]http://img115.imageshack.us/img115/8274/img0320bp2.jpg[/img]
[img]http://img115.imageshack.us/img115/3711/img0311rs3.jpg[/img]
[img]http://img115.imageshack.us/img115/2616/img0301gy5.jpg[/img]
[img]http://img115.imageshack.us/img115/3328/img0300lk6.jpg[/img]
[img]http://img115.imageshack.us/img115/4269/img0299wt3.jpg[/img]
[img]http://img115.imageshack.us/img115/1853/img0292yy9.jpg[/img]
[img]http://img115.imageshack.us/img115/9093/img0272zi8.jpg[/img]
[img]http://img115.imageshack.us/img115/9259/img0344yx4.jpg[/img]

[url=http://video.google.com/videoplay?docid=-1843631678223855879]Tutaj[/url] możecie obejrzeć filmik, jak Toś pływa :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Devis&Marta']fajnie macie bo moj pies nie umie plywac, tzn bardzo by chcial ale jak traci grunt pod lapami to idzie pod wode, musialabym chyba mu brzuch podtrzymywac zeby sie nauczyl![/quote]

Ale z jaką gracją najpierw idzie:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

moj psiurek pierwszą kąpiel i pływanie zaliczył w Bałtyku w wieku 8 miesięcy. Najpierw jak zobaczył morze i fale to się zdziwił.Poźn iej podszedł ze mną i zamoczył łapy.Parę razy uciekł przed falami.A później ja weszlam po kolana i on za mną.I rzuciłam patyk.I....popłynąl po niego na smyczy!!Spodobało mu się bardzo i spędził cały tydzień na kąpielach.Pływał bardzo daleko, za patykiem i za nami.Nie przeraziły go nawet wysokie fale.Jeśli rzucilam patyk czy pływający aport to popłynął po niego nawet jeśli fale były wysokie.Zakrywały go czasem z głową co po powrocie do domu zaowocowało zapaleniem ucha.Ale ogolnie ukochał sobie morze, uwielbia jeść małe rybki wyrzucane przez morze na brzeg i tarzać się w piachu :).
Są psy, które od małego wody się boją i albo cierpliwie i powoli się je przekona a jeśli nie to raczej male szanse,żeby kiedykolwiek pies skusił się wejść do wody i popłynąć.Ale warto sprobować.No i obecność drugiego psa pływającego pomaga :).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aeniolek']uwielbia jeść małe rybki wyrzucane przez morze na brzeg[/quote]
?! Smacznego ;)

[quote name='aeniolek']Są psy, które od małego wody się boją i albo cierpliwie i powoli się je przekona a jeśli nie to raczej male szanse,żeby kiedykolwiek pies skusił się wejść do wody i popłynąć.Ale warto sprobować.No i obecność drugiego psa pływającego pomaga :).[/quote]
Mojemu i obecnosc moja w wodzie i innych kilku psow nie pomaga... :/ No coz, nie mozna miec wszystkiego... Eh chcialabym, zeby on tak jak inne psiaki do wody, za patykiem... :(

Link to comment
Share on other sites

Moja Kaja w morzu pływała jak szalona fale ją zakrywały trochę ją wciagało do morza ,ale i tak pływała całymi dniami.Nawet nurkowała tak jak to robi w jeziorze :) Wariatka moja
Czarek nad morzem jeszcze nie był ,ale do jeziora to raczej wchodzi po szyje i preferuje biegi po widzie nizeli kapiele :)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

[quote name='Devis&Marta']fajnie macie bo moj pies nie umie plywac, tzn bardzo by chcial ale jak traci grunt pod lapami to idzie pod wode, musialabym chyba mu brzuch podtrzymywac zeby sie nauczyl![/quote]

Ja moją Baryłę tak właśnie uczyłam :razz: wpakowałam się z kumpelą do wody, ja z obrożę, ona za tył... (bo pies nie taki mały) i pies pływał :lol: Tylko nogi potem strasznie podrapane miałam :p

A teraz mam psa świra na punkcie wody.. Zimą musze z nia spacerować z dala od rzeki, bo gotowa chyba przerębel wyrąbać, żeby tylko się zamoczyć.. a jak trafi się na łące większe bajoro, to kica w nim jak zając, żeby był jak największy plusk. A patyk nad woda to juz szalenstwo - drze się, skacze, trzęsie, żeby tylko jej wrzucić. Jak pierwszy raz zanurkowała i zobaczyłam wystający nad wodą psi tyłek z merdającym ogonem, to troche mnie zatkało :crazyeye: Co ciekawe uwielbia skakać z takiej niskiej skoczni - nie wiem czy to bezpieczne, ale skoro pies płynie jak najszybciej do brzegu i pędzi z powrotem skakać, to chyba krzywda mu się nie dzieje.. Jeszcze większą radochę ma, kiedy ją do wody wrzucę :roll:

Miałam jeszcze drugiego psa, który za wodą nie przepadał i nasze harce obserwował z brzegu, ale raz popłynął z własnej woli. Wypłynęłam z Baryłką na środek rzeczki (prądu prawie brak), a Zuch biegał wzdłuż brzegu, aż z "krzykiem desperacji" (dokładnie tak to brzmiało) skoczył ze skarpy, podpłynął, opłynął nas naokoło i zupełnie uspokojony wrócił na brzeg. To był jego pierwszy i ostatni raz ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

[quote name='Goldenmanka']a może wiecie gdzie w okolicach Chorzowa jest jakieś jeziorko czy coć podobnego ??
mój troszkę większy york nigdy nie pływał :( a ma już 6 latek[/quote]
W Parku Chorzowskim jest mnóstwo miejsc, gdzie piesek może sobie popływać. Na przykład koło Łani. Staw co prawda na to nie wygląda, ale jest w miarę czysty. Ja mam labradora alergika, a po kąpieli w Łani nie dostaje uczulenia. Poza tym obok rosarium, jakby się szło w stronę kapelusza,czy wioski rybackiej, jest takie małe betonowe oczko wodne, gdzie wszyscy psiarze z parku chodzą poić swoje psiaki i pozwalają im się tam zanurzać. Jak dla yorka, to w sam raz myślę.

Link to comment
Share on other sites

mój psic jak widzi wodę to srrrruuuuuuu......i już go nie ma ale.......tylko do brzucha:diabloti:nie lubi pływać,jedynie w ostateczności,woli się popluskać i cieszy się przy tym jak dziecko:loveu:
ale ma dopiero 7 miesiecy i mam nadzieję,że się przekona,zwłaszcza jak się postaram o częsty kontakt z wodą:diabloti:będziemy jezdzić nad jeziorko i wydaje mi się,że jak zobaczy,że wszyscy pływają i wchodzą do głęboiej wody,Fadzisz sam wskoczy:D

Link to comment
Share on other sites

Cześć. Mam prośbę do wszystkich dogomaniaków.
Byłabym bardzo wdzięczna, gdyby ktoś mi powiedział, gdzie mogą psy pływać w Warszawie. Mieszkam na Kabatach, ale w zasadzie za każde miejsce będę wdzięczna.Mam labradora Edwarda, który strasznie cierpi z powodu braku wody:-(

Link to comment
Share on other sites

kiara lubi za patykiem ale na razie nie często pływa bo nie chce nam sie chodzić tak daleko nad stawek ( a znow taki czysty to on nie jest) więc na razie pasją to bardzo dużą nie jest ale raczej sie to zmieni, jedziemy nad morze i boje sie ze kiara bedzie bała sie fal...
jak to jest u waszych psów?

Link to comment
Share on other sites

alfa wrzucona za mlody z pomostu do wody.. plywac sie bala.. zeszlego lata na lzunej smyczy i za pomoca mojego zahcecajacego glosa weszla za mna do ejziorka sama i plywala:D , pozniej kladla sie na brzegu strumyka na spacerkach i sie tarzala w nim nawet, pozniej byl wyjazd w gory.. i zreka.. generalnie po rzece odbywala sie czesc spacerow.. (woda do kolan zazwyczaj, w jednym meijscu woda gleboka zeby duuze psy plywaly) i tym sposobem najpierw niechetnie a pozniej juz jako codziennosc mala lazila przez rzeke i przeplywala:D cud jakis.. jak byl rwacy "strumien" to zamaist isc brzezkiem obok mnie.. wskakiwala do tej rwacej wody.. silwoala sie znia.. i tak pare razy powtarzala... czasem msuaila dluugo plynac pod prad slaby.. jak slzismy w gore rzeki;p po neiclaym tyg takich wakacji jak wrocilysmy do domu myslalam, ze ma cos z barkiem ejdnym.. przy zcesaniu wyczulam jakas gule.. okazalo sie, ze na drugim tez tak ma i ,ze to sa miesnie;p hehe:D w tym roku nad rzeka taka nie bylysmy.. ale mala do wody wejdzie.. sama z siebie nie plywa.. zachecona podplynie.. no i po 2-3 razach jak ja wrzucam na gleboka to sama podchodzi i jakas dziwnie wesola czeka az nia rzuce w ta wode;p owczarek wode kocha od zszceniaka.. na pwoanzie zaczal plywac zeszlej wisony/lata.. w tym sezonie tez juz ladnie plywa:d i nawet moge zlapac go za obroze badz objac za szyje i tak z emna uzcepiona potrafi plynac po patyk/pilke i wrocic na brzeg:D raz na niego anskoczylam w wodzie.. i go lekko pdotopilam.. tez sie nie bal.. silwoalismy sie w wodzie z patykiem.. on nie mial gruntu pod lapami ja mialam.. i tak to on zaciekle trzymajacy patyk i ja tez.. wiec plywal na plecach... i nie bal sie... ehh pilka i woda to ejgo ukochane zrezcy:d a jeszcze jak arzem je polaczyc:D

Link to comment
Share on other sites

Tunia ja tez zglebiam temat plywania w warszawce-mam namiar na jeziorko czyste w Zalesiu Gornym,od Ciebie to blisko,ale ja pociagiem tez dojade w 25 minut,oczywiscie zawsze zostaje Swider,super blisko mam Moczydlo ale tam bym nie wpuscila psa,na Polach Mokotowskich ten zbiornik to same zarazki-choc widzialam w nim plywajace psy...
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 3 months later...

Mój pies kocha wode wkońcu Golden no i uwielwia sobie robic babeki i je łapać, ale wracając do tematu. Plywanie wlato to najlepszy sport dla psa ponieważ w lato temperatura jest wyższa i niektóre psy nie wytrzymują wtedy wysiłku a woda go ochładza i przspoza wiele zabaw :) Najlepiej kąpać pieska w jezioach (płytkich), stawach i w morzu (ale tu decyduje cyz pies wróci na zawołanie i nie popłynie sobie gdieś daleko. Mój pies nad morzem to wbiega bądź wskakuje w fale więc chyba Kiara nie powinna się bać fal, a raczej traktować to jak zabawe o.O Ze względu iż mam Goldena częściej pojawiamy się na działce (mamy ogromne pole z domkami 2 oczkiem wodmym wężem ogrodowym i obok jezioro) i chodzimy z Kają nad jeziorko , a dy akurat psu się bardzo zechce popływać w ostatczności zrobi to w basenie lub oczku wodnymx DD Wykorzystujemy każdą możliwoś zapewnienia Kaji wdnych zabaw chociaż by w ogrodzie u dziadków podleając kwiatki lub chodenie na deszczowe spacerki :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...