-
Posts
103 -
Joined
-
Last visited
Juzaczka's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
Fotorelacja z wystawy: [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.647917141906216.1073741832.130042383693697&type=1[/URL]
-
Fotorelacja z wystawy: [url]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.647917141906216.1073741832.130042383693697&type=1[/url] i same owczarki niemieckie: [url]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.647958931902037.1073741833.130042383693697&type=1[/url]
-
Podpisz proszę Sepis Project i będzie ok :) A swoją drogą - przesłodkie chińczyki :) Wiele osób już mnie pytało co to za stworki :)
-
[quote name='asia_i_bora']A jak wyglądał BOG VI i BIS Ras Polskich?[/QUOTE] BIS RP wygrał przepiękny CP, reszty nie pamiętam kto był na którym...
-
Masa fotek z Włocławka [url]http://picasaweb.google.pl/SepisPL/WystawaPsowWOcAwek05092010#[/url]
-
Jużaki i jużakopodobne w potrzebie - czekają na dom.
Juzaczka replied to mamanabank's topic in Już w nowym domu...
[quote name='piechcia15']bo wstają bardzo wcześnie do pracy i nie chcą wstawać jeszcze wcześniej aby psa karmić ręką. Oczywiście wyjaśniłam, że żeby dać psu dwie garstki jedzenia to jest 5min a nie godzina wcześniej wstawania, a co zrobią na to nie mam wpływu. Mogę tylko nakłaniać, wyjaśniać i się powtarzać:)oby tylko był efekt. Myślę, że jeszcze nie do końca zrozumieli, że karmienie ręką to powiedzmy jedyny ratunek, a "nasze-wasze" widzimisie, kolejny dziwny pomysł. Teraz tak z perspektywy czasu myślę, że miałoby to sen, bo eliminujemy źródło jego agresji. Nie ma miski-nie ma agresji. Ale do tego trzeba dojść samemu, nie uwierzy się na słowo.[/QUOTE] No dokładnie - rano dwie-trzy komendy i dwie garści żarcia, potem po południu reszta... Zresztą... Ostatecznie pies jeść rano nie musi... Można całą porcję rozdysponować popołudniu. Pies zacznie im ufać, zaakceptuje, zrozumie, że to są "jego" ludzie, to być może i miski przestanie przed nimi bronić. Gwarancji nie ma, ale spróbować można... Jużak potrzebuje czasu na zaakceptowanie nowych ludzi, może nawet trochę więcej niż inne rasy - taki jego urok, nie można oczekiwać, że nawet porzucony jużak z radością "wpadnie" w ramiona osoby, która go przygarnie - one takie nie są. Po prostu potrzebują czasu. I na pewno takie akcje z agresją nie pomagają. Ludzie tracą do psa zaufanie, pies utrwala to zachowanie. Błędne koło. -
Jużaki i jużakopodobne w potrzebie - czekają na dom.
Juzaczka replied to mamanabank's topic in Już w nowym domu...
[quote name='elaja']Witam na wątku jużaków.Moja rada to spróbować ,jeśli to możliwe ,karmienia wyłacznie z ręki i jako nagrody za poprawnie wykonane polecenie-czasami ta metoda potrafi zdziałać cuda .[/QUOTE] To samo i ja poradziłem. [quote name='piechcia15']już tej pani przekazałam. Nie za bardzo jej się to podobało, ale starałam się przekonać że to jedyny dla nich ratunek. Ale i tak szukają mu nowego domu, bo za bardzo się go boją:( cały czas przed oczami mają jego zębiska:( kurcze nie wiem co z nim zrobić, gdzie by go umieścić:([/QUOTE] Czemu ta metoda aż tak im się nie podoba? Przecież to chyba najprostszy, najmniej kłopotliwy i najbezpieczniejszy sposób, żeby zacząć z takim psem pracować... -
Witam
Zapraszam do odwiedzenia bazarku:
http://www.dogomania.pl/threads/190202-Bazarek-cegie%C5%82kowy-na-Sare-do-30.08-do-godz.-20.00
:)
-
Długo to trwało zanim udało mi się zrealizować mój plan, ale w końcu jest Collie Smooth - w tej chwili suczka ma 8,5 miesiąca, ale zapowiada się na super towarzystwo do biegania i pływania :lol: Torpeda z niej niesamowita :multi:
-
Jużaki i jużakopodobne w potrzebie - czekają na dom.
Juzaczka replied to mamanabank's topic in Już w nowym domu...
Jużaki, szczególnie te płochliwe są dość nieufne w stosunku do obcych. Trzeba czasu, zeby zdobyć ich zaufanie, zeby dały się sobą zajmować. Mysle, ze ogolenie przy sterylce to najlepsze wyjście... -
Jużaki i jużakopodobne w potrzebie - czekają na dom.
Juzaczka replied to mamanabank's topic in Już w nowym domu...
jakiej wielkości jest Katia ? [url]http://fundacja-emir.org/psy/2009/katia052009.htm[/url] A ten psiak to nie owczarek południowoazjatycki, tylko środkowoazjatycki, czyli Azjata (CAO) [url]http://fundacja-emir.org/psy/2009/wowa052009.htm[/url] -
Jużaki i jużakopodobne w potrzebie - czekają na dom.
Juzaczka replied to mamanabank's topic in Już w nowym domu...
Arka wydaje się mieć mieszankę jeszcze jakiejś rasy. Jużak nie mosi tak uszu. Ucho jużaka jest duże, ciężkie i dobrze przylega do głowy... Dobrze, że zostały ogolone. Tylko jużak ma futro, które potrafi się filcować nawet na króciuteńkim włosie - więc jeśli ktoś może, warto je przeczesywać, bo za chwilę będa miały znów skorupę... Kciuki za nowe domki! A co do Chmurki - jeśli reagowała strachem - potrzebuje bardzo doświadczonego właściciela. Suki z zasady są bardziej nieprzewidywalne, pobudliwe niż psy. Jeśli jużak wykazuje takie bojaźliwe zachowania - trzeba za niego stale myśleć... Bo nie wiadomo kiedy zaatakuje ze strachu, a kiedy weźmie nogi za pas i zwieje... -
Nie ma za co :) Używaj na zdrowie :)
-
Parę Akitek załapało się u mnie - [url=http://www.sepis.pl/wystawy/wloclawek/]XXI kujawska krajowa wystawa psów rasowych - Włocławek 2009[/url] Zapraszam :)