Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

jesli i buty byly skorzane to nie ma stracha , kiedys sie mlekiem czyscilo skore a przy okazji konserowowalo...... ino nie wiem jak oto jest z tym nowym przerobionym mlekiem dzisiejszym

  • 3 weeks later...
Posted

no i dupa dupa dupa! zła jestem jak diabli! :angryy:

wiem, że to tylko galeria, że wazniejsze są wątki psów w potrzebie czy choćby bazarki, ale mnie szlag trafia że wszystko co się pisało gdziekolwiek przez 10 dni poszło! sie bujac w otchłani ...

i po chusteczke cokolwiek pisać?! zdjęcia wstawiać?! opowiastki pisać?! po co?!?! szlag by to...

Posted

[quote name='jambi']no i dupa dupa dupa! zła jestem jak diabli! :angryy:

wiem, że to tylko galeria, że wazniejsze są wątki psów w potrzebie czy choćby bazarki, ale mnie szlag trafia że wszystko co się pisało gdziekolwiek przez 10 dni poszło! sie bujac w otchłani ...

i po chusteczke cokolwiek pisać?! zdjęcia wstawiać?! opowiastki pisać?! po co?!?! szlag by to...[/QUOTE]

a ja przed tym zanim wszystko wywaliło się pochwaliłam, że przeczytałam wszystkie pięć opowiastek i się wciągnęłam i przeczytałm 20 stron wątku :lol: no zdenerwować się można :'/

Posted

nie pisze, bo sama nie wiem co sie dzieje, u Dżordżyka napisałam ot tak, bo on jakoś tak, przez ten Euthyrox, z nami związany....

ale ok, napisze jak jest - informacyjnie

To, że z Balbiną nie jest ok wiecie. Podczas niedawnych badań krwi wyszły bardzo niskie wskaźniki tarczycowe - nie tak złe jak u Arona, ale wyraźnie wskazujące na początki niedoczynności, zatem, wspólnie z lekarką doszłyśmy do wniosku że lepiej zacząc jej podawać Euthyrox.
Zatem, od 2 tygodni Balbina dostaje Euthyrox.
Po kilku dniach, Balbina doznała nagłego ożywienia - skakała, biegała, cudowała, jakby nowe życie w nią wstąpiło. Jednak, niemal jednocześnie zaczęło się dziać coś dziwnego, znowu zaczęły pojawiać się ataki "padaczkowe" - nie miała ich juz ponad rok!!!
co gorsza, nie był to jeden atak, lecz kilka, seriami - najpierw jeden, za kilkanaście minut drugi.
Wczoraj miała bardzo cięzki atak, trwało to wszystko dobre pół godziny zanim doszła do siebie... jako tako... bo nawet jak wróciłam do domu (dobre 2 godziny po ataku) była jakaś taka... rozlazła? nieposkładana....
dziś miała kolejne, mama do mnie zadzwoniła, że gdy weszła do domu Balbina leżała koło fotela trzęsąc się charakterystycznie, nie ruszała się, tylko Mia poleciała do mamy, potem było 10 minut spokoju i nagle Biba dostała ataku, podczas którego kilka razy wymiotowała...
teraz leży i śpi
ja nie wiem, czy to skutek uboczny Euthyroxu, czy to coś innego, czy to rozwój jakiejś nowej choroby, czy starej...
Ona sie zrobiła taka malutka, taka drobna

Posted

my nic nie wymyslimy to musza madrzejsze glowy pomyslec i cos postanowic znaczy moze zmiana lekow czy co
ale ja mysle ze Balbina twarda baba i jeszcze bedzie dobrze

Posted

[quote name='Tekla64']my nic nie wymyslimy to musza madrzejsze glowy pomyslec i cos postanowic znaczy moze zmiana lekow czy co
ale ja mysle ze Balbina twarda baba i jeszcze bedzie dobrze[/QUOTE]

No to i ja sie podłączę. I trzymam kciuki.
Balbinko, nie dawaj się!

Posted

odstawiony - Euthyrox odstawiony, bo chociaż bezpośrednio sam w sobie nie nasila ataków, to jednak ma związek z metabolizmem w wątrobie i coś tam coś tam - dalej już tak mądrze nie powiem, chodzi o to, że lek tarczycowy wpływa na wątrobę, a różne-takie-wątrobowe mogą powodowac ataki padaczkowe, zatem niewykluczone, że to właśnie przez Euthyrox;
więc póki co, postanowione zostało, że lek odstawiamy - żeby się nie okazało, że zamiast pomóc szkodzimy;

Posted

[quote name='weszka']Jak się na jedno polepszy to się na drugie popieprzy :([/QUOTE]

No niestety tak jest jak już raz się zacznie leczyć, to już ciągłe lawirowanie i łamiglówki.

Mam nadzieję, że lepiej będzie Balbince.

Posted

wczoraj nie miała ataku :) nie wiem, czy to w związku z Euthyroxem, ale fakt faktem - podawanie leku przerwane, ataki ustały;

no i dobra, jeśli to to, to ja wole mieć łysego psa niż narażać ją na telepanie

ja musze dorwac jakiegoś mądrego weta co mi dokładnie wytłumaczy te zależności...

Posted

[quote name='Fides79']a nie ma czegoś innego dla psów na tarczycę, tylko ten jeden lek??[/QUOTE]


nie, no są różne, zasadniczo chodzi o to, że składnikiem leku musi być lewotyroksyna (syntetyczny jod) i takich leków jest kilka - Euthyrox, Eltroxin, Letrox - ale to nie tyle o lek chodzi, co o oddziaływanie prawdopodobnie na wątrobe - w związku z rozkładaniem różnych substancji przez wątrobe - przy zaburzonym metaboliźmie mogą występować ataki padaczkowe;
np. u ludzi ( u psów jest ponoć inaczej) ale u ludzi wogóle nie powinno się stosowac tych leków przy padaczce;
zatem, czy zastosujemy euthyrox, czy eltroxin, to przy zaburzeniach ze strony wątroby efekt i tak będzie ten sam - o ile, powtarzam, o ile nasilenie ataków było spowodowane wogóle lekiem tarczycowym

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...