gdzieś jest TAKI DOM...gdzie jest ich moc, gdzie dostają Miłość i odzyskują Wiare

[sleepingbyday]

kontaktuje się z ludźmi od kaukazów, ale czekam aż się ogarną po świętach - 3 x ma zapchaną skrzynke, juz jej napisałam na profilu żeby się odezwala. ona jest kaukazia, to raz, a dwa że pomaga fundacji zwierzę nie jest rzeczą. niejeden kaukaz tam dostał szanse, zobaczymy. na pewno będa starali sie ogarnąć, pomóc. kaukazy to nie są, niestety, pudelki trzeba mieć wiedze i głowe na karku.

[Ewa i flatki]

Tam, gdzie dosięgnie do misek, wodę nalewa "zła właścicielka". Do kojców wejść nie może, bo są kłódy pozakładane. Najgorzej mają te zamknięte w budynku na piętrze.
"Święta pod psem" z Samorządek, ale za to może w najbliższych dniach wszystkie będą ocalone przed taką "opieką" :/
Właścicielka nie optuje za pozbyciem się psów w nieznane, zgadza się, żeby pozostały na jej terenie obięte patronatem kogoś, kto poradzi sobie prawnie i logistycznie z tym problemem.
Na przeniesienie psów z budynku do jej kojców też się zgadza.

[Donvitow]

Też ruszyłem znajomą od kaukazów. Już była w temacie.:).

No fajnie że kroi się jakiś plan B.:)

Teraz tylko Ktoś musi potrząsnąć burakami/ urzędnicy z gminy, policja, wet/

[kasiek.]

Chyba z wetem jak zwykle będą najgorsze problemy..bo weci jakos widza inaczej niz zwykli ludzie ,w schronach widza zaniedbanie jak juz pies jest konajacy ,a przedtem dobrostan zwierzat jest ok ..
cytat -fragment
[COLOR=#000000]"Właścicielka nie optuje za pozbyciem się psów w nieznane .."
A wiecej info na ten temat ?

[/COLOR]

[SabinaL]

Jak mozna zostawic tyle psow bez wody i jedzenia.Nie moge tego pojac.

[Donvitow]

[quote name='SabinaL']Jak mozna zostawic tyle psow bez wody i jedzenia.Nie moge tego pojac.[/QUOTE]

A myślisz że dlaczego powstała Dogomania i dziesiątki już teraz innych for.:(

[Ada-jeje]

[quote name='Donvitow']

Teraz tylko Ktoś musi potrząsnąć burakami/ urzędnicy z gminy, policja, wet/[/QUOTE]
Nie znam szczegolow, umowy najmu pomiedzy wlascicielka terenu a Yumanji, bo jesli nie ma w niej wzmianki o psach to w/g mnie zwierzeta sa wlasnoscia wlascielki terenu i w takim przypadku obylo by sie bez burakow. Nie jest to temat do roztrzasania na watku, ale jak juz zwierzeta beda przekazane w dobre rece postaram sie jako przedstawicielka Fundacji pomoc finansowo, np. w zakupie karmy lub uslug weterynaryjnych.

[joannaloves1]

musimy coś zrobić aby pokazać jej że nie jest bezkarna!

[Ewa i flatki]

Z obserwacji dzisiejszych: aktywność yumanii polegała na robieniu kolejnych zdjęć właścicielce, podczas gdy Maks - syn/wykonawca poleceń wieszał koce w oknach na piętrze.
Tylko, że zdjęcia syfu w środku już zostały zrobione.

Edited April 21, 2014 by Ewa i flatki
brak dwukropka

[Ewa i flatki]

[quote name='kasiek.']Chyba z wetem jak zwykle będą najgorsze problemy..bo weci jakos widza inaczej niz zwykli ludzie ,w schronach widza zaniedbanie jak juz pies jest konajacy ,a przedtem dobrostan zwierzat jest ok ..
cytat -fragment
[COLOR=#000000]"Właścicielka nie optuje za pozbyciem się psów w nieznane .."
A wiecej info na ten temat ?

[/COLOR][/QUOTE]
Znaczy, że mogą być w tym samym miejscu, jeżeli się uda tak sprawę rozegrać.

[SabinaL]

To te psy w domu siedza w kompletnej ciemnicy? a czy oprocz aparatu fotograficznego do robienia zdjec wlascicielce posesji zostala tez przywieziona Karma dla psow?

[Donvitow]

[quote name='SabinaL']To te psy w domu siedza w kompletnej ciemnicy? a czy oprocz aparatu fotograficznego do robienia zdjec wlascicielce posesji zostala tez przywieziona Karma dla psow?[/QUOTE]

Pytasz czy yumai nakarmiła psy ?

[sybil]

Czytam wątek i jasna cholera mnie trzęsie, zwłaszcza po tej wazelinie i miodzie z pierwszej części wątku. Taka dobra osoba i takie ogromne serce :mad: ! Przypomina to niechlubnej pamięci Wiolę&Miłosz. Po raz kolejny wystarczyło, że ktoś napisał jakie to jest cudowne miejsce i opieka, a nikt nie uważał za stosowne [B]sprawdzać[/B] i jeszcze raz [B]sprawdzać[/B]. Po tylu aferach opiekuńczych (bo przecież to nie był hotelik!) prosi się i narzuca wręcz [B]zasada ograniczonego zaufania[/B]. Nikogo nie obchodzą "przepychanki terytorialne" tej osoby, ani jej osobiste problemy (tu powinni pomóc przyjaciele i ci dobrzy znajomi), ważny jest los zwierząt. Jeśli ta osoba gromadziła psy i nie otrzymywała żadnej pomocy materialnej (lub prawie żadnej) to dla mnie jest to zwyczajna, obrzydliwa zbieraczka, a warunki przetrzymywania psów są znęcaniem się nad nimi i nie powinno być problemu z odebraniem ich. Mam nadzieję, że uda się odmienić los psiaków zanim będzie za późno, bo w takich warunkach wkrótce będą kolejne informacje o TM.:-(

[Ania+Milva i Ulver]

[quote name='Ewa i flatki']Z obserwacji dzisiejszych: aktywność yumanii polegała na robieniu kolejnych zdjęć właścicielce, podczas gdy Maks - syn/wykonawca poleceń wieszał koce w oknach na piętrze.
Tylko, że zdjęcia syfu w środku już zostały zrobione.[/QUOTE]

Macie zdjęcia psów wewnątrz domu?

[Ewa i flatki]

Tak, mamy.

[joannaloves1]

wrzućcie fotki, bo ja widziałam tylko jakieś zapyziałe schody

[gagata]

Te zapyziałe schody i drzwi prowadzą własnie do apartament ów yumanji. W środku jest gorzej. Dużo gorzej.

[Marta72]

zapisuję :( .

[Doda_]

[quote name='gagata']Te zapyziałe schody i drzwi prowadzą własnie do apartament ów yumanji. W środku jest gorzej. Dużo gorzej.[/QUOTE]

a mozesz wrzucic ?? :(

[Ewa i flatki]

Nie mogę bez zgody autora a nie mam z nim kontaktu w tej chwili.
Są masakryczne, jest też krótki filmik.
Pewnie będą też dowodem w sprawie o znęcanie.
Yumanii z uporem maniaka fotografuje właścicielkę i jej psy w czasie, kiedy powinna karmić swoje psy i wywalać gnój :(

[joannaloves1]

a dziewczyny z ZwP pisały ze też mają jakiś filmik, dziewczyny możecie wrzucić?

[gagata]

One sa teraz gdzie indziej, nie pod kompem

[Donvitow]

Dziewczyny dajcie spokój. Foty są dla prokuratora, Filmiki też.
Pojawią się jak będzie można je wstawić.

Natomiast można natychmiast deklarować wpłaty / nawet po 5 PLN/ na psy z tej patologii.
Można się też zastanawiać nad daniem DT psiakom które już było widać na fotach lub w "ciemno" tym które gniją w budynku.

I DT i karma i pieniądze są bardzo potrzebne. Przesyłajcie wątek znajomym, nagłaśniajcie, zapraszajcie. Może ktoś się zastanowi i sprawdzi gdzie psa oddaje, może ktoś przeleje na te psiaki 5 PLN.:)

[Ewa i flatki]

To musimy ustalić, na czyje konto z jakim celem wpłacamy i jakoś to umocować na pierwszej stronie wątku.
Ja w środę pisałam do 2 modów, żaden mi nie odpisał. Można z pomocą moda dać krótki opis sytuacji w pierwszym poście, inaczej to się pogubi w tłumie postów.

[Ania+Milva i Ulver]

Może mi ktoś podrzucić link do fot robionych podczas interwencji - gdzie były wszystkie psiaki z kojców? Nie mogę znaleźć w napływie ostatnich postów.