Jump to content
Dogomania

joannaloves1

Members
  • Posts

    47
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by joannaloves1

  1. [quote name='kasiek.']tak psy z domu ZNIKNELY ! :([/QUOTE] czy to ty jesteś tą sąsiadką która wynajmuje teren jumie.?
  2. [quote name='bric-a-brac']Dlatego pytałam o przebieg interwencji, to ważne. A odmowa wydawania zwierząt pojawiła się dopiero po wybuchu afery, wcześniej yuma sama prosiła o ogłoszenia, i wydawała psy do adopcji. Sama robiłam wielu jej psom ogłoszenia, z których część znalazła dom.[/QUOTE] co ty gadasz? nie chciała wydać Skinniego, robiła wszystko żeby mnie zniechęcić i nie wydać psa, ba! nawet fundacji go nie chciała wydać jak 2 miesiące wcześniej chciały go przenieść
  3. [quote name='Ewa i flatki']No właśnie, już wcześniej próbowałam do Ciebie napisać PW i nie mogłam, chyba masz coś w ustawieniach poblokowane. [URL]http://altopsy.com/[/URL] - tam masz telefony do dziewczyn, mów, że pies z adopcji i że ja Ci powiedziałam o rabatach :D[/QUOTE] ok, dzięki :):)
  4. [quote name='Ewa i flatki']Słodkie dziecko :D Na pewno łatwiej wychować sobie malucha, niż psa po przejściach. Moje fundacyjne koleżanki mają szkołę dla psów Alto i prowadzą szczeniaczkowo. Gdybyś chciała, pogadam z nimi o rabatach :D[/QUOTE] a mozesz mi napisac na pw jaka by to była cena? ...bo jednak sie zastanowie
  5. [quote name='Anula']Wczoraj wieczorem na TTV w Expressie była,krótka wzmianka i pokazanie boksów psiaków a w nich m.in.chyba dwóch szczeniaków,Szamana tam nie widziałam.Wypowiedzi bardzo były króciutkie Pani- właścicielki posesji i dwóch Pań z ZP.Zrozumiałam,że ZP chce wszystkim psiakom pomóc ale to będzie zależało od władz.Konkretnego reportażu w tej tylko sprawie na razie nie ma. Te biedne psiątka tak bardzo chciały wyjść z tych kojców,prosiły całe sobą.[/QUOTE] Co mówiła jumanji w TV?
  6. mam tylko nadzieje że z czasem będzie lepiej, i jak dorośnie to stanie się spokojnieszy, natomiast nie żałuje - mimo wszystko jest kochany :)
  7. [quote name='Szareńkowa']joannaloves1 wysłałam Ci zaproszenie do znajomych, chciałam podpytać o to posłanko, bo sama się przymierzam do wykonania podobnego.[/QUOTE] jasne, zaakceptowałam, natomiast muszę uprzedzić że moje posłanie to trochę klapa i zamówiłam gotowe z allegro (choć jeszcze nie doszło), natomiast wyszukiwałam różnych info jak uszyć najlepiej więc pytaj - postaram się pomóc :)
  8. [quote name='Ewa i flatki']Słodkie dziecko :D Na pewno łatwiej wychować sobie malucha, niż psa po przejściach. [/QUOTE] Na pewno, ale ja nigdy psa nie miałam i maluch jest strasznie aktywny, w sensie ciągle gryzie, śpi a potem lata po domu, wczoraj jak nie chciałam mu dać makaronu z pesto który jadłam, podszedł do miski z wodą i łapką zaczął walić o taflę wody rozchlapując po całej kuchni i zerkając na mnie, haha, czasem wołam na niego "mały terrorysta" ale oczywiscie wabi się Charly, także to jest minus że wszystkie maluchy są niegrzeczne natomiast starszy pies jest w miarę zrównoważony i łatwiej z nim trenować czy uczyć go czegoś bo maluch strasznie się rozprasza po kilku minutach, także zawsze są dwie strony medalu
  9. [quote name='Ewa i flatki']Słodkie dziecko :D Na pewno łatwiej wychować sobie malucha, niż psa po przejściach. Moje fundacyjne koleżanki mają szkołę dla psów Alto i prowadzą szczeniaczkowo. Gdybyś chciała, pogadam z nimi o rabatach :D[/QUOTE] dzięki jak na razie jest ok, w razie czego się zgłoszę, kupiłam kilker i uczymy się razem różnych rzeczy (tzw. pozytywny trening), gryzie strasznie ale to normalne i pracujemy nad tym, wczoraj byliśmy u weterynarza, pani zbadała serduszko, łapki, oczka, uszka, temeraturę i wszystko ok, pies zdrów jak ryba, w pt dam mu tabletkę na odrobaczanie, dziś rano obudził mnie ok 2 w nocy i był taki nadaktywny ze w piżamie wyszłam z nim na spacerek żeby go trochę zmęczyć i żeby usnął, udało się ale tylko do 6 rano, więc ziewam dziś jak szalona - ale jest mój najkochańszy :)
  10. [quote name='sleepingbyday']wygląda jak kangur ;-). z jakiejs fundacji jest?[/QUOTE] jest ze strony owczarek.pl odebrano całą gromadkę z giełdy w tragicznych warunkach wygląda jak kangur bo aż tak mu wygodnie, aż mruczał, ułożył się na moich czterech poduchach, cwany jest wie gdzie najwygoniej:)
  11. oki zdjęcia dla was: piesek: [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/26a8c0a2e6f53195.html[/url] ręcznie szyte posłanko: [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ba775c390a153149.html[/url]
  12. jasne ale nie umiem wstawiać tu fotek, próbowałam kilkakrotnie, pokompinuje jutro bo dziś już późno i ja i piesek powoli kładziemy się spać, pozdrowienia dla wszystkich
  13. [quote name='sleepingbyday']ale przyznasz że nie możesz oceniac dzialań innych na podstawie tego, co ty bys zrobila. skinni już bez siedzenia w zamknięciu miał problemy ze sobą, a fundacja z joanna na bank obgadały sens takiej adopcji w ciemno - w sumie w ciemno. ty masz doświadczenie, joanna - niekoniecznie. to jest kluczowe. mierz zamiary na siły io to sie rozchodzi. zreszta siła cięzkości sprawy jest naprawde gdzie indziej, sama wiesz. ja osobiście czuję zgorzknienie tym wszystkim.[/QUOTE] to ze nie mam doświadczenia to nie sekret, sama o tym napisałam w pierwszym poscie, ale napisałam także że mam serce i chęci, okazji nie było bo wyszło jak wyszło i pies który jest w takich warunkach, jest chory i ma problemy i to poważne na tym etapie nie jest do adopcji - i chyba każda osoba z doświadczeniem mi to przyzna. Ja rozmawiałam z fundacją na ten temat i to jest między nami. Tak czy siak nie wiadomo w jakim stanie jest pies bo nie można na słowo wierzyć Aśce, i taki pies nie ma skakać z domu do domu, pies też musi być gotowy do adopcji, a on siedząc w tym śmierdzącym i ciemnym pokoju potrzebuje czasu i opieki, zadbania w porządnym osrodku - a potem jak dojdzie so siebie może szukać kochającej rodziny. I powtórze to jeszcze raz, nie podpisałam umowy w ciemno, umowa i wizyty była PRZEDADOPCYJNA i zarówno fundacja jak i ja chciałyśmy się poznać i porozmawiać i zaznaczyłyśmy ze owa umowa to tylko formalność i że bez spotkania z psem do adopcji nie dojdzie. Co wy na to abyśmy skupili się na prawdziwym problemie - pomaganiu tym psom, co wy na to? Kto jest ze mną? Nasze wykłócanie się tutaj nic nie da, i chyba nie po to tutaj jesteśmy, przynajmniej nie ja, ale wkurza mnie jak ktoś się mnie czepia, zwłaszcza ze zawsze miałam dobro psów w serduchu.
  14. [quote name='Kinia1984']Joanna która chciała dać dom Skinniemu nie jest winna, utwierdziła nas w naszych przypuszczeniach . [/QUOTE] chciałam i dałabym gdyby była taka możliwość, a przynajmniej dzięki temu fundacja przejrzała na oczy i trochę faktów ujrzało światło dzienne
  15. Skinni [B]nie jest[/B] do adopcji, oto twoje pokrycie, a twoje rozczarowanie mam w ...... ja swoje wiem i nie mam zamiaru się tłumaczyć, zresztą i tak nie mogę pewnych spraw ujawniać na forum publicznym bo zostałam o to poproszona a właśnie dlatego że bardzo chciałam jakiemuś psu pomóc bo mam warunki od niedawna to właśnie to zrobiłam, adoptowałam psiaka i ma u mnie miodzio, właśnie leży koło mnie na podusi i chrapie i nie lowes tylko loves :shake:
  16. [quote name='jaanna019']Co do sytuacji opiekunki to trzeba było być ślepym, żeby nie widzieć co się dzieje i na co się zanosi. Mnie już po jednym wpisie opiekunki dotyczącym jej leczenia psychiatrycznego i późniejszej rozmowie z psychoanalitykiem syna - zapaliła się czerwona lampka. Osoba, która ma problemy ze sobą, rodziną i na dodatek nie ma środków na swoje utrzymanie nie powinna zajmować się żadnym zwierzęciem![/QUOTE] O co chodzi bo ja tego posta nie widziałam? Ona pisała że ma problemy psychiatryczne i nikt wtedy nie przyjrzał się dokładnie psom i warunkom? Szkoda tego jej syna, bo na pewno się denerwuje i nie chce w tym uczestniczyć, wstyd mu z powodu tej całej sytuacji. Biedny dzieciak. Ciekawe co na to jej mąż. Ona w ogóle jest strasznie agresywna, jak z nią rozmawiałam to strasznie krzyczała i wchodziła mi w słowo, raz darła sie 36min że ja i fundacja podpisałyśmy umowę przedadopcyjną, po czym jak mówiłam spóźniłam sie przez nią na autobus i stałam pod wschodnim i mówię następny jest za godzinę, gadała Pani ze mną tyle czasu, o takiej godzinie się wizyty nie przekłada, mogę przyjechać a ona na to nie. Szkoda gadać.
  17. [quote name='gagata']Bonsai, o ile wiem, psy nie zostały skradzione, tylko odebrane w trybie 7.3 uoz w stanie wyższej konieczności. Przynajmniej ja bym tak zrobiła. Zabrano trzy najsłabsze psy, które dłużej czekać nie mogły. I to z kojców, nie z domu.[/QUOTE] Bonsai nie rozpowiadaj plotek a w takim razie bo to jest duża różnica, może twoja przyjaciółka uważa że zostały skradzione no bo mają przecież tak świetnie u niej, natomiast była masa podstaw aby je odebrać i to się nie nazywa kradzież - tylko interwencja
  18. [quote name='pinczerka_i_Gizmo']Szukałam na stronie internetowej serwisu, ale nie znalazłam materiału, był emitowany wyłącznie w TV, tam zobaczyłam.[/QUOTE] aha rozumiem, niestety nie mam TV możesz mi powiedzieć co mówili?
  19. to prawda, natomiast psu bardzo chciałam pomóc, a ona przekładała wizyty, czepiała się mnie i fundacji, już wiem dlaczego nie mogła mi pokazać psa, zresztą bardzo zniechęcała mnie przez telefon żebym sama zrezygnowała, jednak ja chciałam go poznać, ciekawe ilu jeszcze chętnych do pomocy Skinniemu tak załatwiła
  20. [quote name='Bonsai']Po pierwsze - nie wiem gdzie cokolwiek tłumaczyłam miłością do zwierząt? To nadinterpretacja, tak gwoli ścisłości. Poza tym zgoda - nie można dawać społecznego przyzwolenia na jakiekolwiek zaniedbania wobec zwierząt. Sama z uporem maniaka, np. zwracam uwagę właścicielom psów, którzy zakładają swoim zwierzętom nylonowe kagańce uniemożliwiające ziajanie. Jednak jest cienka granica między brakiem przyzwolenia, sprzeciwem wobec jakiś faktów, a napiętnowaniem, prześladowaniem i osądem publicznym. Nie będę nikogo przekonywać, że to drugie jest niedopuszczalne - tego nawet nie powinno się tłumaczyć. A każdemu, kto krzyczy, że kradzież to wyzwolenie - aż nie wierzę, że to czytam. Może od razu znieśmy wszystkie prawa? Anarchia to coś, co dawno funkcjonuje na dogomanii, ale ciekawe jak by Wam się spodobało w prawdziwym życiu. Tylko ktoś naprawdę krótkowzroczny może pochwalać takie zachowanie. Jeżeli jesteście przekonani, że psy tam cierpią, korzystajcie z metod jakich daje Wam prawo, a jak nie potraficie - skorzystajcie z pomocy prawnika. Bo jestem ciekawa, czy gdyby ktoś Wam ukradł Waszego ukochanego psa, ale wyglądającego fatalnie, bo chorującego, ale leczonego - po prostu dokonując samosąd, że na pewno dręczycie swoje zwierzę - to bylibyście szczęśliwi, bo postąpił jak mu serce kazało, robił to w końcu w obronie Waszego psa przed Wami samymi (jak mu się wydaje)? Nawet jeśli jesteście pewni, że macie rację (choć tylko głupiec może być wszystkiego pewnym), to nie możecie kraść, bić ani zabijać. I jeszcze jedno, nie wiem jak głupim trzeba być, by kraść zwierzę (lub pochwalać takie zachowanie). Tym bardziej, że prawo daje instrumenty do odbioru zwierząt, ale jeśli nie potraficie z nich skorzystać, to zamiast mądrzyć się na forum, idźcie poczytać odpowiednie książki.[/QUOTE] skoro prawo broni takich ludzi jak ona, to nie widzę innego wyjścia, prawo ma chronić ludzi, a skoro ktoś kto znęca się nad psami jest nim chroniony to ja takie prawo chrzanię. ludzie nie robią tego bo są źli - robią to z bezsliności. sytuacja powinna wyglądać tak - wchodzi policja, zabiera wszystkie psy a panią na komisariat i wtedy można wysłuchiwać skarg, jak psy są już bezpieczne, napojone i najedzone a nie w gównach po d****. Zresztą co tu tłumaczyć, nie ważne co się stało - nie dajesz rady przez złośliwą sąsiadke czy swoje widzi mi się, prosisz o pomoc, oddajesz psy, piszesz o syt robisz cokolwiek aby taka syt nie miała miejsca. bonsai jak już dawno widzę twoje posty i ręce mi opadają jak widzę jak bronisz tej dziewczyny, przyjaźń nie polega na tym aby ślepo za kimś iść w ogień ale aby tej osobie doradzać, pomagać i być wobec siebie szczerym. powinnaś przemówić jej do rozsądku, powiedzieć że rozumiesz że jest dobra, że kocha psy, że może kiedyś miały u niej świetny dom ale teraz robi im krzywdę, i ze może jak stanie na nogi to pomożesz jej znowu pomagać psiakom i tyle a takie bronienie jej robi jej krzywdę i wkurza nas wszystkich
  21. [quote name='pinczerka_i_Gizmo']W materiałach udostępnianych w TVN24 (to tylko kilkuminutowe urywki) jest informacja o odebraniu, nie kradzieży 3 psów. Naprawdę bardzo krótki materiał, na terenie pozostało 18 psów, a sprawę ponoć przejęła jakaś fundacja, ale wydaje mi się, że nie padła tam nazwa ZwP.[/QUOTE] gdzie jest ten materiał? dajcie linka
  22. i jeszcze jedno, dlaczego ta osoba która "wykradła" te trzy psy wybrała tylko te z boksu? ja bym już wzieła wszystkie z danego boksu, albo jak najwięcej, i oddała, jest sporo propozycji dobrych DT plus szczerze mówiąc chciałabym zrobić na złość Aśce bo osobiście strasznie wkurza mnie że śledzi nas na forum, zamilkła i jak na razie nie ponosi żadnych konsekwencji
  23. [quote name='kasiek.']Mogl nie mógł nie wazne ,"zlodziej psów " skoro tak wolicie na szczecie sie znalazl i potrzebuje kasy na te psy ,nie wiem moze karmy ,mam dane jak ktos moze pomoc ps dla ratowania pokrzywdzonych zwierzat czasami ludzie porywaja sie na rozne czyny ;)[/QUOTE] bardzo się ciesze że ktoś to zrobił, ale mimo wszystko po prostu ciekawa jestem jak..to wszystko
  24. [quote name='yumanji']Elza ze swoimi dzikimi dzieciarami. [IMG]https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-c.ak/hphotos-ak-frc1/t1/1002645_611452678923136_104588417_n.jpg[/IMG][/QUOTE] Macie przecież wstawiała fotki, a na nich widać jakie warunki, z boku baniak leży, i co pies po lewo ma na nosie?
×
×
  • Create New...