Mika31 Posted December 6, 2013 Posted December 6, 2013 ja też chcę takie kanapki , super u nas też wet dojeżdża jak to na wsiach Quote
Isadora7 Posted December 6, 2013 Posted December 6, 2013 u nas jeżeli miałby dojechać to policzyłby jak Cygan za matkę. no bo skoro wypisanie recepty kosztuje 15 zł to ile byłoby za dojazd? Quote
jaanka Posted December 6, 2013 Posted December 6, 2013 To prawda.Na dojazdy weta mnie nie stać niestety. W gabinecie płaci się za wizytę i osobno za każdą wykonaną czynność. A leki i karma w lecznicach aż strach myśleć.:roll: Quote
Maupa4 Posted December 6, 2013 Posted December 6, 2013 [quote name='Isadora7']u nas jeżeli miałby dojechać to policzyłby jak Cygan za matkę. no bo skoro [B]wypisanie recepty kosztuje 15 zł[/B] to ile byłoby za dojazd?[/QUOTE] [quote name='jaanka']To prawda.Na dojazdy weta mnie nie stać niestety. [B]W gabinecie płaci się za wizytę i osobno za każdą wykonaną czynność[/B]. A leki i karma w lecznicach aż strach myśleć.:roll:[/QUOTE] Jesssuu - gdzie Wy do tych wetów chodzicie ? :mdleje: Quote
jaanka Posted December 6, 2013 Posted December 6, 2013 Do różnych. Prawie wszędzie tak jest.Dostajesz rachunek i tam jest wszystko wymienione. Quote
Isadora7 Posted December 6, 2013 Posted December 6, 2013 [quote name='Maupa4']Jesssuu - gdzie Wy do tych wetów chodzicie ? :mdleje:[/QUOTE] [quote name='jaanka']Do różnych. Prawie wszędzie tak jest.Dostajesz rachunek i tam jest wszystko wymienione.[/QUOTE] Gdzie - Warszawa a usługa "wypisanie recepty - 10-20 zł" widnieje nawet w cenniku na centralnym miejscu. Quote
Isadora7 Posted December 6, 2013 Posted December 6, 2013 Kochani Jakby mało było chorego Księcia Pirosława to... orkan dotarł i do Selinkowa. Modrzew który stal raczył zwalić się, skutki to skasowany samochód i zerwana linia telefoniczna. Szczęście w nieszczęściu że nikt akurat nie był obok, lub w samochodzie (a niewiele brakowało). Nie wiem kiedy Celinka będzie dostępna, miejmy nadzieję ze dostawca upora się w czasie teoretycznie przepisowych 48 godzin. Nie wiem jak bedą sobie radzić - Kyś do pracy musi jeździć samochodem. Jak to jest jak zciąć modrzew o co Celinka walczyła to trzeba zezwoleń, 50 podpisów i pieczatek. Ale jak tenże modrzew wyrządzi szkodę to nie ma komu pomóc. Pytam się - dlaczego tak ten los czyni. Pirosław chory leki, karma weterynaryjna, pozostałe jamniki .... i teraz szkody w sumie nieodwracalne (samochód skasowany). Dlaczego trafia to Celinke a łajzy chodzą z podniesioną główą? Quote
JamniczaRodzina. Posted December 7, 2013 Posted December 7, 2013 O matko biedna Celinka:shake: to wiatrzysko jest koszmarne z modrzewiami nie jest łatwo jeśli chodzi o wycinke one są pod ochroną.Bardzo nieładne jest zachowanie osoby która zostawiła Pirata pod opieką Celinki i nawet w wielkiej potrzebie nie raczy pomóc swojemu psiemu przyjacielowi a tak podobno strasznie kochała swojego Pirata przyznam ,że pisalam do niej PW ale jak widać bez reakcji z jej strony. Quote
tanitka Posted December 7, 2013 Posted December 7, 2013 Ale jej na dogo pewnie nie było z 5 lat, wiec PW nie dotrze. W ogóle sie już z Celiną nie kontaktuje w sprawie Pirka? :( Quote
JamniczaRodzina. Posted December 7, 2013 Posted December 7, 2013 Tanitko niekontaktuje się a jest dobrze poinformowana co się dzieje z Piratem. Quote
Celina12 Posted December 7, 2013 Author Posted December 7, 2013 Już naprawione mam przyłącze. NA moje auto spadł srebrny świerk-około 18.Parę minut wcześniej Krzyś wynosił popiół do kosza na zewnątrz,przechodził obok auta,wszedł do domu,usłyszałam olbrzymi szum wiatru i huk.Świrka nie było a pod wielkim pniem moje auto.:-( :shake: Nawet tydzień nie minął jak dostało nowiutkie opony zimowe,zrobiony przegląd przed zimą :placz:.Straż przyjechała bardzo szybko,trzeba było ściąć drugi świerk,bo się pochylał na dom.Dziś od rana wielkie sprzątanie,załatwianie,auto dopiero w poniedziałek obejrzy spec.A po południu robiłam fotki jamników w mikołajowych czapeczkach,dzieci były się pobawić :shake:,poszukac czy i u babci i dziadka był Mikołaj-no i był w postaci jamnika oczywiście.Może będę miała potem humor i wgram coś i pokażę. Na razie zdjęcia z wczoraj....dla urzędasów [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images51.fotosik.pl/177/ce7bd51cc9427e23med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images55.fotosik.pl/178/96cb76a7549e3ae9med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images55.fotosik.pl/178/e19e3aedf0d1c40cmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images54.fotosik.pl/177/a229b6153032bc1cmed.jpg[/IMG][/URL] no i dziś [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images53.fotosik.pl/178/226618fd4507c3d1med.jpg[/IMG][/URL] A modrzew pozwolona nam bez problemu ściąć,bo "właził " w kable elektryczne.Został ścięty ponad miesiąc temu,czuliśmy,że te olbrzymy trzeba ściąć-niestety nie zdążyli wydać pozwolenia :angryy: Quote
Isadora7 Posted December 7, 2013 Posted December 7, 2013 Słabo mi się zrobiło jak spojrzałam na te zdjęcia. Wyobraźnia mi za mocno pracuje. Quote
Kar0la Posted December 7, 2013 Posted December 7, 2013 Zdrętwiałam jak zobaczyłam te zdjęcia. Szczęście w nieszczęściu, że nikogo tam nie było... Selin daj proszę w chwili wolnej jakieś optymistyczne fotki. Quote
yunona Posted December 7, 2013 Posted December 7, 2013 Ciarki po pleckach przeleciały po takich fotkach. :shake: Jakie to szczęście, że nikomu nic się nie stało :lol:. Ale szkoda też jest, a wiadomo, że zawsze do każdej dopłacić trzeba... Jasssssny gwint. Można powiedzieć, że jednak jamnisie zza TM czuwają .:loveu: Quote
JamniczaRodzina. Posted December 8, 2013 Posted December 8, 2013 Wyobrażam sobie jaki to musial być straszny huk dobry anioł czuwal aby nie było w danej chwili w pobliżu nikogo z domowników. Quote
Celina12 Posted December 8, 2013 Author Posted December 8, 2013 Jakoś powoli dochodzimy do siebie psychicznie po przeżyciach.W naszej wsi i w okolicach nie było żadnych zdarzeń związanych z orkanem,no wieczorem wcześniej nie mieliśmy przez 3 godziny prądu ale straż nigdzie nie wyjeżdżała na interwencje.Akurat u nas,na naszym podwórku . Jak sobie pomyślę,że akurat o tej godzinie moja Ania wracałaby z Wikunią z Rorat-nie pojechały,bo Wnusia strasznie podniecona byłą po przedszkolnym Mikołaju i Ania śmiałą się,że pół kościoła by rozniosła.Wtedy podjechałyby pod garaż....aż strach pomyśleć.Bogu dziękować,że to tylko auto.....tylko :-(...a jednak....:placz: Moje Mikołaje [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images52.fotosik.pl/178/6c53ecc54be58d41med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images51.fotosik.pl/177/420abd04ccf4711bmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images51.fotosik.pl/177/9532a379561310bfmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images55.fotosik.pl/178/8704e11b318768d1med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images52.fotosik.pl/178/a3111bff9a6b0c2bmed.jpg[/IMG][/URL] Quote
Celina12 Posted December 8, 2013 Author Posted December 8, 2013 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images54.fotosik.pl/178/12529a3721235be8med.jpg[/IMG][/URL] NA tym zdjęciu za oknem widać jeszcze stojący świerk [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images52.fotosik.pl/178/d3d565dfef111546med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images54.fotosik.pl/178/42449fc90c176fddmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images53.fotosik.pl/178/7ecd9a72e776d401med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images55.fotosik.pl/178/f5ed444db35e9b2emed.jpg[/IMG][/URL] Quote
Celina12 Posted December 8, 2013 Author Posted December 8, 2013 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images51.fotosik.pl/177/21931f3611c2c87emed.jpg[/IMG][/URL] Prezentów pilnował Jamnik Mikołaj [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images54.fotosik.pl/178/1aad67ff3c8fc42emed.jpg[/IMG][/URL] Tomcio z pomocą składa koparkę [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images55.fotosik.pl/178/0edcfb9d62ddb66dmed.jpg[/IMG][/URL] Wikunia i księżniczka [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images54.fotosik.pl/178/35bab5076b9827e2med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images52.fotosik.pl/178/3a0650e43f511839med.jpg[/IMG][/URL] Quote
Celina12 Posted December 8, 2013 Author Posted December 8, 2013 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images54.fotosik.pl/178/1eadda6875499336med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images52.fotosik.pl/178/1808db3a97b53064med.jpg[/IMG][/URL] Moje Słonko spało z nami,żeby jak to powiedziała pilnować aby babcia i dziadzio smutków nie mieli [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images52.fotosik.pl/178/18310cf178e7fcf9med.jpg[/IMG][/URL] Quote
Isadora7 Posted December 8, 2013 Posted December 8, 2013 Celinko jamniki i dzieciaki to taka aura która chroni Wasz Dom Quote
yunona Posted December 8, 2013 Posted December 8, 2013 Właśnie, coś w tym jest. No i miłość, którą widać na każdym kroku :loveu:. Quote
anica Posted December 8, 2013 Posted December 8, 2013 [quote name='Isadora7']Celinko jamniki i dzieciaki to taka aura która chroni Wasz Dom[/QUOTE] [quote name='yunona']Właśnie, coś w tym jest. No i miłość, którą widać na każdym kroku :loveu:.[/QUOTE] ... to niesamowite!... jak ja się z Wami zgadzam;)... i to z każdym słowem:p Quote
EwKo77 Posted December 8, 2013 Posted December 8, 2013 Zdjęcia - te poorkanowe - nie wiem, co rzec. Mam nadzieję, że załatwianie formalnosci pójdzie migiem. Szczęście, że nikomu nic się nie stało... Quote
Sarunia-Niunia Posted December 8, 2013 Posted December 8, 2013 No, a ja przez "szpital w domu" trafiłam do Celinkowa dopiero dzisiaj... Jak zobaczyłam fotki, to w pierwszym odruchu złapałam za telefon... No niesprawiedliwy jest los, oj niesprawiedliwy... dlaczego doświadcza tych Dobrych i Kochanych, tych Najlepszych??? Pewnie, że najważniejsze, że nikt nie ucierpiał, z drugiej strony straty też wielkie... ech... Celinko, duuużo siły Kochana!!! Quote
Celina12 Posted December 8, 2013 Author Posted December 8, 2013 Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia,za telefony,za troskę i bycie ze mną...co się stało-nie odstanie się niestety.Muszę tylko zebrać znów siły,wytłumaczyć sobie samej pewne rzeczy i wrócić do normalności.Biednemu zawsze wiatr w oczy:shake:. Pocieszam się ciepłem jamniczego spokoju,miłości,mądrości.Pocieszam się myślą,że mam zaszczyt przebywać w ICH obecności,czerpać miłość od TYCH co odeszły-bo ICH bycie ze mną było i jest dla mnie zaszczytem,wyróżnieniem.To nic,że coś nie wyszło,że się zepsuło.Ja mam największy SKARB-JAMNIKI,moją CUDOWNĄ Rodzinkę-a miłość uskrzydla,dodaje sił,wiary. Żal mi TYCH co tego nie doświadczają,nie mają,nie potrafią dać samych siebie.Moim JAMNIKOM nie zabraknie niczego-moja w tym głowa-bo to co ja dam-może moje Dzieci,Wnuczęta kiedyś odbiorą-dając też od siebie wszystko.Uczyłam swoje Dzieci jednego..."..pamiętajcie aby nikt przez was nie płakał...abyście mogli żyć z czystym sumieniem..." AMEN!!!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.