Jump to content
Dogomania

ZALANE PRZYTULISKO. Akcja sprzątania 9-13 czerwca. BRAKUJE CHĘTNYCH!!!


NatiiMar

Recommended Posts

  • Replies 2.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A ja mieszkam blisko, bo w Sosnowcu i mogę osobiście pomóc, o ile samochodem tam dojadę, tzn do Kędzierzyna.
Pogódka proszę pomysleć o zwierzetach.. panikujesz, bo tam jest metr wody, ale może pomyślałas chociaz przez chwilkę co muszą czuć te zwierzeta ??

Link to comment
Share on other sites

Na dogo jestem od niedawna i nie znam jeszcze wszystkich możliwości(urzędy,instytucje) jakie można poruszyć w takiej sprawie.
K-K podlega pod jakieś województwo?Może ktoś śledzący ten wątek może pomóc?Może ma ktoś jakieś plecy gdzieś wyżej,żeby te psinki uratować?????

Link to comment
Share on other sites

Chyba sobie żartujesz...tereny sa zalane, to nie jest woda o której coś wiesz, nie wiadomo co jest pod nią, nie wiesz czy nóg nie połamiesz...może tam np.jakieś konary...ja tez się wody nie boję, ale gro chodzi o to, że tam ktoś był i poszedł sobie....jak mógł??/ o to chodzi a nie czepiajmy się osób, które tam pracuja., ważne , że dotarły....ja np, sama syna wychowuję, i kocham zwierzaki, ale trzeba pomyśleć, że pakujemy się w nieznane....i o tym, że mogło tego nie być, gdyby była ewakuacja

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pogódka']Chyba sobie żartujesz...tereny sa zalane, to nie jest woda o której coś wiesz, nie wiadomo co jest pod nią, nie wiesz czy nóg nie połamiesz...może tam np.jakieś konary...ja tez się wody nie boję, ale gro chodzi o to, że tam ktoś był i poszedł sobie....jak mógł??/ o to chodzi a nie czepiajmy się osób, które tam pracuja., ważne , że dotarły....ja np, sama syna wychowuję, i kocham zwierzaki, ale trzeba pomyśleć, że pakujemy się w nieznane....i o tym, że mogło tego nie być, gdyby była ewakuacja[/QUOTE]

Ale mówię o schronisku, tam nie ma co się bać, nic się nam nie stanie, co do terenu to nie wiem jak wygląda ale coś się wymyśli, łódz jest.
Zwierzętom trzeba pomóc, jak się chce to sie wymyśli jak tam dotrzeć, jak pracownikom się udało to nam też.
A co do ewakuacji.. to nie mam słów o kierowniku. Udusiłabym go gołymi rękami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Doda_']A ja mieszkam blisko, bo w Sosnowcu i mogę osobiście pomóc, o ile samochodem tam dojadę, tzn do Kędzierzyna.
Pogódka proszę pomysleć o zwierzetach.. panikujesz, bo tam jest metr wody, ale może pomyślałas chociaz przez chwilkę co muszą czuć te zwierzeta ??[/QUOTE]
Nie no wiesz nie pomyślałam, nie śpię drugą dobę prawie, i nie myslałam, w ogólewcale, jestem tu przez wzgląd na nie wiem co.....wcale o zwierzakach nie myslę
K....WA

Link to comment
Share on other sites

psy się nie topią, są w suchych kojcach. woda jest wokół całego schronu, schron okazał się na tyle wyżej, że nie został całkowicie zalany. tam się nie da wejść - dwa płoty na ponad dwa metry do pokonania! na co dzień wypuszczają miksa rotka - maksa bez łapy, do pilnowania. teraz raczej to wątpliwe ale kto wie czy nie jest puszczony. woda w dzień opadała więc pewnie uznali, że już się nie podniesie... ja i tak bym w środku jeziora nie zostawiła 50 zwierzaków. to, że ktos tam popłynie to mógłby jedynie z pontonu obserwować czy woda ciągle opada


ja osobiśćie do takiej wody na 99% bym nie weszła bo się boję takiej tafli, dzikiej wody :/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pietrucha204']psy się nie topią, są w suchych kojcach. woda jest wokół całego schronu, schron okazał się na tyle wyżej, że nie został całkowicie zalany. tam się nie da wejść - dwa płoty na ponad dwa metry do pokonania! na co dzień wypuszczają miksa rotka - maksa bez łapy, do pilnowania. teraz raczej to wątpliwe ale kto wie czy nie jest puszczony. woda w dzień opadała więc pewnie uznali, że już się nie podniesie... ja i tak bym w środku jeziora nie zostawiła 50 zwierzaków. to, że ktos tam popłynie to mógłby jedynie z pontonu obserwować czy woda ciągle opada


ja osobiśćie do takiej wody na 99% bym nie weszła bo się boję takiej tafli, dzikiej wody :/[/QUOTE]

Nie mam jak wertowac tych dzisiejszych wpisow, bo jutro mam egzamin, ale chciałabym tylko wiedziec, czy te koty sie znalazły?...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cajus JB']W Toruniu damy radę. Martwi mnie K-K. Co tam się teraz dzieje? Nie mam czasu czytać wstecz. Mogę prosić o skrót.[/QUOTE]

w duzym skrocie: psy i kotki sa cale - stloczone w jednym miejscu. Ponoc woda opada. ...Na noc zostana zupelnie same i to mnie bardzo niepokoi. Uwazam, ze teraz powinno sie je ewakuowac, zwlaszcza, ze sa chetni ludzie, zeby je zabrac. Prognozy meteo. nie zbyt dobre. Dlaczego znowu narazac je na potopienie? Nie rozumiem.

Link to comment
Share on other sites

Nic juz kochani nie wymyslicie, :shake: jezeli w dzien nie zostaly podjete zadne kroki w kierunku ewakuacji zwierzat, to niestety ale pozostaje nam sluchac wiadomosci ze w K-K nie podchodzi druga fala powodziowa. :shake: Oby wszystko zakonczylo sie dobrze a wtedy dobierzcie sie do d..py osobom nieodpowiedzialnym.

Link to comment
Share on other sites

źle że są same w nocy

co za ,,człowiek'' z tego ,,kierownika''

TORUŃ - przygotowania do ewakuacji schroniska miejskiego - POTRZEBA OK. 70 TYMCZASÓW

[url]http://www.dogomania.pl/threads/185986-TORU%C5%83-przygotowania-do-ewakuacji-schroniska-miejskiego-POTRZEBA-OK.-70-TYMCZAS%C3%93W?p=14712925&posted=1#post147129[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Nic juz kochani nie wymyslicie, :shake: jezeli w dzien nie zostaly podjete zadne kroki w kierunku ewakuacji zwierzat, to niestety ale pozostaje nam sluchac wiadomosci ze w K-K nie podchodzi druga fala powodziowa. :shake: Oby wszystko zakonczylo sie dobrze a wtedy dobierzcie sie do d..py osobom nieodpowiedzialnym.[/QUOTE]

Jestem za ! Tego szmatlawca za ryj i do gleby! Kawka i ciasteczka ewentualnie na widzeniu :diabloti:

TOZ - TAK, ale z madrymi ludzmi kochajacymi zwierzeta, a nie ze statystami za pieniadze podatnikow :mad:

Ilez tych skostnialych bab z Tozowskiego Skansenu, nie robiacych nic poza przewalaniem papierow z prawa do lewego, oplacanych z podatkow spoleczenstwa :angryy:, za wyjatkiem tu piszacych SZANOWNYCH I ODDANYCH ZWIERZETOM - OSOB PELNYCH TROSKI I POSWIECENIA. UKLONY DLA WAS !

Nie odpuszczajcie, zanim lobuzy upomna sie o pomoc od PANSTWA / czytaj PODATNIKOW / i podreperuja sobie budzet domowy, zatopionego merca zamienia na lepszy model, wille - na palac itd :angryy:
Niech zapierniczaja do roboty za te 1200 i niech sie ciesza, ze maja prace - dranie !

Link to comment
Share on other sites

Dusje!
Zeby tak to było łatwo.....niestety nie jest, często osoby z minimalna pensją wkładają w zwierzaki kosztem własnych codziennych potrzeb:(
Ale płakać wtedy..nie jak powyżej, jak nie ma osób, co pomogą....
I miejmy nadzieje, damy radę,..wszyscy...

Link to comment
Share on other sites

dziwczyny czy mozecie podpisac ta petycje (pewnie juz wiele z Was podpisalo) prosze i porozsylac do swoich rodzin i znajomych...
[URL]http://www.petycje.pl/petycja/4786/petycja_w_sprawie_kar_za_znecanie_sie_nad_zwierzetami.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...