Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='LAZY']teraz Flair pewno będę bardziej trzęsła dupa niz wcześniej...[/quote]LAZY, nie przesadzaj z tym, bo to szczylowi na pewno na dobre nie wyjdzie ;-).

Nie wiedziałam aż do teraz, że będziesz miała szczeniaka! Bardzo się cieszę! A gdzie można poczytać o Twoim nowym nabytku?

  • Replies 837
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Flaire']LAZY, nie przesadzaj z tym, bo to szczylowi na pewno na dobre nie wyjdzie ;-).

Nie wiedziałam aż do teraz, że będziesz miała szczeniaka! Bardzo się cieszę! A gdzie można poczytać o Twoim nowym nabytku?[/QUOTE]


Nie wytrzymałam długo...nie mgłam w pustym domu, co prawda mam wyrzuty sumienia, ale czuje sie teraz o wiele lepiej, mam nadzieje ze Lazy to rozumie. Oto moja malutka dziewczynka Ida.
[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=10801&page=103[/url]

Posted

Moje psy maja bolfo bayera i spoty jean pierre hery i dzisiaj Matrixowi wyjelam tzry kleszcze obok siebie- dwa wielkie i napite, i jednego jeszcze nie wbitego- wsyztskie zywe...:angryy:

Posted

Nic się nie zmutowało, odkąd jestem na dogo ciągle u jednych dany środek działa, a u innych - nie. To osobnicza sprawa, a żaden środek nie jest na 100% skuteczny. Więc należy po prostu znaleźć coś, co działa jak najlepiej dla Waszego psa.

Posted

Czy dwa i pół dnia po zaaplikowaniu psom kropelek mogę je porządnie wyczesać? Oba burki właśnie zmieniaja sierść, więc muszę je szczotkowac, żeby nie porobiły im się odparzenia. Tylko nie wiem, czy to kropelkom nie zaszkodzi :placz:
A wczoraj Bugajski wlazł w dośc głęboką kałużę... i się w niej położył :angryy: Zmoczył sobie łapy i podwozie, grzbietu nie. Ale pewnie częśc kropli i tak się zmyła? :roll:

Posted

Moja suka potwierdza zasadę - co działa u jednych, u innych niekoniecznie.

Dwa dni temu wykręciłam już nieźle już opitego, żywego kleszcza. Mimo stosowania Preventica. Dlatego dorzucamy do tego jeszcze Advantix, może będzie spokój.
Co do sprawdzania samemu - jasne. Okolice podwozia, pachwin i brzucha jestem jeszcze jakoś przeczesać, ale przy takim podszerstku, jaki ma Mysza nierealne jest wymacanie wszystkich pasażerów na gapę, jesli takowi się trafią :(

Posted

słyszeliście coś o preparacie FIPRex. Pierwszy raz w tym roku lekarz mi to zaproponował zamiast frontline. Frontline na moje psy działało cudnie (znaczy na kleszcze i pchły)...o FIPRex pierwszy raz usłyszałam, jest dużo tańszy od frontline i lekarz wet twierdzi, że nie gorszy.....wiecie coś na temat tego preparatu?

Posted

[quote name='Aga_Mazury']słyszeliście coś o preparacie FIPRex. [/quote]

odpowiednik frontline..Stosowaliśmy u psów caly zeszły rok. Nigdy żadnego kleszcza na nich nie znalazłam..Tyle, że nie wiem czy on jest taki super..czy chodzimy po nie kleszczowych okolicach (co mi sie wydaje dziwne, bo to m.in skraje lasów i różne chaszcze), czy moich psów sie kleszcze nie imają. Wstyd się przyznać ale pare razy się "spóżniałam" z zakraplaniem, podobnie jak w tym roku dopiero w ostatnią sobote (teraz jest frontline bo nie bylo akurat fiprexu).
Mojej znajomej z pracy 10 letni pies nosi przez cale zycie tanią obrózke za 5 zl (w które ja średnio wierzę) ..nigdy zadnego kleszcza (pchły czasami tak :cool3: )..a tu czytam że niektorzy po kilkadziesiat zdejmują :crazyeye: ..nie wiem na czym rzecz polega :roll:

Posted

[quote name='asher']Czy dwa i pół dnia po zaaplikowaniu psom kropelek mogę je porządnie wyczesać?[/quote]
Śmiało ;) Preparat powinien już być w skórze a nie na sierści.

[quote name='asher']A wczoraj Bugajski wlazł w dośc głęboką kałużę... i się w niej położył :angryy: Zmoczył sobie łapy i podwozie, grzbietu nie. Ale pewnie częśc kropli i tak się zmyła? :roll:[/quote]
Nie przeczytałaś mu ulotki, że dwa dni po zakropleniu ma się nie kąpać? :mad: :diabloti: A tak poważnie to nic się nie powinno stać. O ile nie zmył sobie kropelek z grzbietu, to na brzuchu i łapach środek powinien już być w skórze a nie na sierści, więc woda z kałuży nie powinna mu zaszkodzić :lol:

Posted

[quote name='Aga_Mazury']słyszeliście coś o preparacie FIPRex... wiecie coś na temat tego preparatu?[/quote]

[COLOR=navy]Moje w tym roku też pierwszy raz smarowane FIPRexem i trzy dni temu mieliśmy okazję sprawdzić jego skuteczność. Cała piątka postanowiła zwiać do pobliskiego lasu (na grzyby, czy co?). Kiedy wróciły, wszystkie migusiem trafiły pod wodę, bo nie było jak kleszczy strzepywać (sierść wyglądała jak kleszczowisko, na każdym maluchu jakieś 10-20 kleszczy :( ). Jeszcze wczoraj zdejmowaliśmy z sierści kleszcze, ale żadnego pijaczka nie było. Tylko spacerowały po maluchach, czyli na moje zadziałał :)[/COLOR]

Posted

Dzisiaj kolejne dwa wyjete z Matrixa. Wczoraj wieczorem jeden lazil mi po poscieli:angryy: Zostal mi jeszcze jeden spot, jak myslicie, czy zakroplic go Matrixowi?(byly krplone przed swietami, na kleszcze ma dzialac 6 tygodni, ale gruby u rodzinki kilka razy wykapal sie w stawie...). No i nastepne sprobuje tego firpexa.

Posted

na moje psiaki zaden inny srodek nie dziala niz najzwyklejsz tania obrozka z TRIXIE w tamtym roku nie mial ani jednego kleszcza jak nosil obrozke a w tym sie spoznoilam i wyjelam juz z 10 kleszczy u bucka u chapsika 1

Posted

[quote name='zakla']na kleszcze ma dzialac 6 tygodni, [/quote]zakla, a co to za preparat? Bo żaden ze znanych mi nie działa przeciw kleszczom dłużej niż miesiąc...

Posted

Czy ktoś spotkał się z preparatem o nazwie DUOVIN? Wczoraj trafiłam na to gdzies w necie, ale nie było żadnych szerszych informacji, tylko wspomniane, że to dobry preparat i niedrogi... :hmmmm:

Posted

Ja się spotkałam, skutecznośc taka, jak innych wypróbowanych, czyli średnia. Substancja czynna to bodajże permetryna, jak w advantixie, czy exspocie.

Posted

[quote name='zakla']Flaire, dokladnie ma dzialac od 4 do nawet 6 tygodni. Preparat jest jean pierre hery, nazywa sie "zero puce spot on".[/quote]zakla, z tego co znalazłam w necie, to ten preparat to czary-mary :roll: Jaką ma substancję czynną? Bo ja znalazłam tylko, że zawiera "naturalne olejki roślinne" i że jest "nietoksyczny". Jak jest nietoksyczny, to w jaki sposób ma zabijać kleszcze? :roll:

Posted

[quote name='asher']Flaire, może ma raczej odstraszać?[/quote]Może... Na ich stronie, którą właśnie znalazłam, nie są podane substancji czynne żadnego z ich preparatów, a o kropelkach spot-on jest napisane tylko że "chronią" i "skutecznie zabezpieczają" przed pasożytami. :niewiem: Na innej stronie (sprzedawcy, nie producenta tych preparatów, więc mniej wiarygodne - ale właśnie to widzi przeciętny nabywca) nazywają to preparatem "owadobójczym".

Tak czy inaczej, ponieważ producent nie uważa za stosowne podać składników czynnych, zakładam, że preparat ich nie posiada ;) , więc dla mnie te preparaty pozostaja czarną magią.

Posted

Kupilam na sprobowanie, i po tych raczej przestawimy sie na firpexa. Przy czym na Zwirku znalazlam dwa razy kleszcza, jeden byl maly i juz niezywy, a drugi po nim chodzil. A Matrix jak zlapie to zawsze wielkie i opite sie z niego wyciaga:angryy: I z nim jest jeszcze ten problem ze nie wiadomo w sumie jak go chornic (sprawdzone na nim frontline, advantix i hery oraz odkleszczowa trucizna do pryskania psow, ktora trzeba rozcienczac...), a juz jak choruje to czlowiek nie ma pojecia czy to sa nawroty czy nowe zarazenie...:roll:

Posted

[quote name='Godelaine']Moja suka potwierdza zasadę - co działa u jednych, u innych niekoniecznie.

Dwa dni temu wykręciłam już nieźle już opitego, żywego kleszcza. Mimo stosowania Preventica. Dlatego dorzucamy do tego jeszcze Advantix, może będzie spokój.[/quote]

chcialam jeszcze wrocic do tej wypowiedzi...[B]NIC [/B]nie dziala w 100%. To, ze pies zlapal jednego kleszcza nie oznacza, ze preparata nie dziala, albo dziala slabo - gdyby pies przynosil dziennie kleszcza, ok cos jest nie tak. Ale w tym wypadku - nie mozemy nic wywnioskowac jesli chodzi o dzialanie preventica.

Posted

[quote name='Agnes']chcialam jeszcze wrocic do tej wypowiedzi...[B]NIC [/B]nie dziala w 100%. To, ze pies zlapal jednego kleszcza nie oznacza, ze preparata nie dziala, albo dziala slabo - gdyby pies przynosil dziennie kleszcza, ok cos jest nie tak. [/quote]

Zgadzam się z Tobą.

Mój pies dostawał od 4 miesiaca zycia i dostaje co miesiąc Frontline oraz chodzi w obroży Kiltix (ma teraz 3,5 roku). W ubiegłych latach pomimo zabezpieczeń tez przynosił kleszcze, niektóre wbite, niektóre znajdowałam martwe w domu, ale zdarzały sie też chodzące żywe. Przynosił je zazwyczaj z łąki, ale zdarzało sie że przyniósł je z osiedlowego trawnika. Zauważyłam też, że kleszcze pojawiają się i "atakują" falami. Przez jakiś czas jest spokój i nie znajdowałam kleszczy w domu, a potem przez jakiś pojawiają się.

Po pierwszych "doświadczeniach" z wbitymi kleszczami rozmawiałam o tym z moim weterynarzem. Powiedział mi wtedy, że żaden środek nie zabezpieczy w 100% przed "osadzeniem" się kleszcza. Jego zadaniem jest, jeśli już się wbije, wyeliminowanie pasożyta zanim zdąży zarazić psa.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...