brazowa1 Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 Dokładnie. Możesz zrobic super wizyte z super doświadczonymi ludzi i wyjśc zachwycona,a psa znaleźć po tygodniu w innym mieście,na ulicy. Jakby tak za każda nieudana adopcje dogomaniak miał dostac "czarnego kwiata",to byłaby garstka uzytkowników. Quote
Borówka16 Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [B]Vega17, brazowa1 -[/B] dzięki dziewczyny. Ja na prawdę rozumiem, gdybym została poprzednio wpisana na CzK za długi Muszki w hotelu, ale nie za to, że znalazłam dom, wysłałam kogoś na wizytę, wyszła ok, ale dom okazał się do dupy! Quote
mamanabank Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='Borówka16']Żenujesz mnie agni... Pies został wydany na umowę adopcyjną, wydawałam go rok temu wzorując się na wydaniu Czarliego - to był jedyny pies, w którego wątku uczestniczyłam - pies wydany bez wizyty, na umowę, pies wyciągany był do hotelu u Jamora, z resztą tłumaczyć się nie muszę. Ja też mam kilka osób do wpisania na CzK - np. cudowne łowickie dziewczyny, które poprzednio mnie wpisały za Muszkę i to nie za to, że miała/ma długi w hoteliku, tylko, że niby zły dom wybrałam i że...nie poszłam sama na wizytę, tylko wysłałam inną dogomaniaczkę - straszny czyn, prawdasz, wysłać kogoś innego? A co do łowickiej mafii - wyadoptowały pieska gdzieś na drugi koniec PL, piesek zwiał z DS, od 7mcy jest na ulicy, ani zajefajnego nowego właściciela to nie interesuje, ani zbytnio ich, ciekawa jestem bardzo do kiedy ten biedny psiak będzie musiał być na ulicy, bo widzę, że bardzo organizują akcję łapankową.[/QUOTE] pacz pan, nierychliwa, ale sprawiedliwa :-D Błyskotliwa Boróweczka16 :-D Kręć sobie, kręć :-) Quote
Borówka16 Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='mamanabank']pacz pan, nierychliwa, ale sprawiedliwa :-D Błyskotliwa Boróweczka16 :-D Kręć sobie, kręć :-)[/QUOTE] Wiesz, ja nie mam czasu siedzieć cały czas przed kompem i wyszukiwać kogo by tu na CzK wpisywać. Na wątek Cynka trafiłam przypadkiem no i bardzo mnie zainteresowało Wasze podejście do sprawy. Quote
vega17 Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 nie przesadzajcie, kazdemu moze trafic sie zwrot malo to psow wraca z adocpji, wazne zeby uczyc sie na bledach, ale nic nie daje 100% pewnosci, o kazdego psa sie boje zeby mi nie wrocil, a najbardziej nie znosze oddawac szczeniakow:( z tymi jest najwiecej klopotow Quote
zerduszko Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='brazowa1']Dokładnie. Możesz zrobic super wizyte z super doświadczonymi ludzi i wyjśc zachwycona,a psa znaleźć po tygodniu w innym mieście,na ulicy. Jakby tak za każda nieudana adopcje dogomaniak miał dostac "czarnego kwiata",to byłaby garstka uzytkowników.[/QUOTE] Każdemu może się zdarzyć, ale jak zdarza się komuś zbyt często, to coś chyba jest nie tak? Byłam na wizycie dla tymczaski Borówki, ludzie szukali bezproblemowego psa, a sunia do takich nie należała - guzik o niej wiedzieli, a Borówka już dogrywała transport. Dziewczna jest niepoważna, mam wrażenie, że wydaje psy byle wypchnąć, kolejny odhaczony. Quote
Borówka16 Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='zerduszko']Każdemu może się zdarzyć, ale jak zdarza się komuś zbyt często, to coś chyba jest nie tak? Byłam na wizycie dla tymczaski Borówki, ludzie szukali bezproblemowego psa, a sunia do takich nie należała - guzik o niej wiedzieli, a Borówka już dogrywała transport. Dziewczna jest niepoważna, mam wrażenie, że wydaje psy byle wypchnąć, kolejny odhaczony.[/QUOTE] Gdybym wydawała byle wypchnąć to raczej by nie miały możliwości powrotu do mnie, co nie? Po co wtedy bym fatygowała kogo kolwiek na wizyty, spisywała umowy, po co? Skoro miałby mnie nie interesować los tych zwierzaków. W tekście ogł. (moim tekście, a były dwa, jeden sporządzony przez kogoś innego) było wyraźnie zaznaczone, że Dżaki boi się obcych ludzi, ale wydaje mi się, że ta sprawa jest zakończona, bo Dżaki jest w DS, dobrym DS, na co dowozem jest wizyta po/ad KMW i zdjęcia ;) Quote
zerduszko Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 Faktem jest, ze ludzie po rozmowie telefonicznej z Tobą, nie mieli pojęcia jakiego psa mają dostać - co mają ogłoszenia do rzeczy, skoro potem z nimi rozmawiałaś? Dżaki zdaje się uciekła z DS niedługo po adopcji, super poinformowany był DS jak widać... A Muszka? Mogła do Ciebie wrócić skoro nie było na opłacenie hotelu? Coś dużo tych przypadków. Quote
Borówka16 Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='zerduszko']Faktem jest, ze ludzie po rozmowie telefonicznej z Tobą, nie mieli pojęcia jakiego psa mają dostać - co mają ogłoszenia do rzeczy, skoro potem z nimi rozmawiałaś? Dżaki zdaje się uciekła z DS niedługo po adopcji, super poinformowany był DS jak widać... A Muszka? Mogła do Ciebie wrócić skoro nie było na opłacenie hotelu? Coś dużo tych przypadków.[/QUOTE] Uciekła i ja następnego dnia wpadłam w pociąg i jechałam jej szukać, rozwieszałam plakaty, angażowałam się w to, w przeciwieństwie do...;) DS jakoś był poinformowany tylko...no właśnie, nie chce mi się/nie chcę offować pisać tego samego co u Dżaki - była po/ad. wypadła ok, więc chyba koniec tematu. Muszka nie była moją tymczaską nigdy, dług reguluję, został już coraz mniejszy, są na niego bazarki (moje i od innych os - np. teraz ciuszkowy - zapraszam :)) Quote
majqa Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='Borówka16']Żenujesz mnie agni... (...) cudowne łowickie dziewczyny, które poprzednio mnie wpisały za Muszkę i to nie za to, że miała/ma długi w hoteliku, tylko, że niby zły dom wybrałam i że...nie poszłam sama na wizytę, tylko wysłałam inną dogomaniaczkę - straszny czyn, prawdasz, wysłać kogoś innego? A co do łowickiej mafii - wyadoptowały pieska gdzieś na drugi koniec PL, piesek zwiał z DS, od 7mcy jest na ulicy, ani zajefajnego nowego właściciela to nie interesuje, ani zbytnio ich, ciekawa jestem bardzo do kiedy ten biedny psiak będzie musiał być na ulicy, bo widzę, że bardzo organizują akcję łapankową.[/QUOTE] Mnie Agni nie żenuje obecnym wpisem. Cudowne łowickie dziewczyny wpisały Cię Olu zasadnie. Wiesz Ty, wiem ja, to mi wystarcza. Sama kolejnymi wątkami, wpisami wystawiasz sobie świadectwo. [quote name='vega17']nie przesadzaj, kazdemu moze sie zdarzyc ze pies wroci i to wina wizyt adopcyjnych, tylko ludzi i jak do sprawy podchodza[/QUOTE] Każdemu, bez wyjątku, jeśli dopełni oczywistości, a te oczywistości są Borówce znane, tu zostały pominięte. Może tak w ogóle odłożyć je ad acta? [quote name='mamanabank']pacz pan, nierychliwa, ale sprawiedliwa :-D Błyskotliwa Boróweczka16 :-D Kręć sobie, kręć :-)[/QUOTE] Ano kręć. Smutne to. [quote name='Borówka16']Gdybym wydawała byle wypchnąć to raczej by nie miały możliwości powrotu do mnie, co nie? (...)[/QUOTE] Co nie? Co no, tyle tylko, że od 13.07 nie ma co począć z psem. [quote name='Borówka16'] (...) Muszka nie była moją tymczaską nigdy, dług reguluję, został już coraz mniejszy, są na niego bazarki (moje i od innych os - np. teraz ciuszkowy - zapraszam :))[/QUOTE] Owszem, nie była, dodam, że i dobrze. Na Twój dług są bazarki (trochę "pojechane", ja pamiętam, pamiętasz zapewne i Ty, bo ludzie domagali się zwrotu pieniędzy). Dług Twój wobec Sylwiaso nie zwiększył się, bo pobyt Muszki zmienił się z hotelowego na BDT (co ucięło odpłatność) i sam hotelik nie chce mieć już z Tobą ni jednej przyjemności. Zasługi w tym względzie zebrałaś solidne. Inna sprawa w kwestii długu, że umniejszony jest nie tylko Twoją zasługą ale i wpłatami osób 3cich, w tym i moją. Olu, tak poza konkurencją a na temat. Nie zdajesz sobie sprawy ilu osobom leżysz na wątrobie, lżej pisząc na sercu. Quote
Borówka16 Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 Zgadzam się, że wpłatami osób trzecich, jak i ich bazarkami dług się zmniejszył - co napisałam, cyt.: ''są na niego bazarki (moje i od innych os.'' Nie bójcie się tak, że nie mam co z nim zrobić, zawsze znajdzie się ktoś z rodziny/sąsiadów/znajomch kto go weźmie, a jeśli nie to ktoś z nas zrezygnuje z wyjazdu - to chyba jest oczywiste, co nie? Przecież wiadomo, że nie zostawimy go samego sobie, albo nie wystawimy na ulicę. Quote
majqa Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='Borówka16']Zgadzam się, że wpłatami osób trzecich, jak i ich bazarkami dług się zmniejszył - co napisałam, cyt.: ''są na niego bazarki (moje i od innych os.'' Nie bójcie się tak, że nie mam co z nim zrobić, zawsze znajdzie się ktoś z rodziny/sąsiadów/znajomch kto go weźmie, a jeśli nie to ktoś z nas zrezygnuje z wyjazdu - to chyba jest oczywiste, co nie? Przecież wiadomo, że nie zostawimy go samego sobie, albo nie wystawimy na ulicę.[/QUOTE] Olu, na [I]co nie[/I] odpiszę [I]co no[/I]. Na [I]przecież wiadomo[/I] z kolei, że cieszę się, że masz tego świadomość. Pamiętaj jednak proszę, nie ciągnę udooopiania kogoś na siłę, mściwość nie jest moją naturą ale to nie znaczy, że szwankuje u mnie pamięć. Połóż jednak sprawy dalej... Jestem "wybaczliwa" ale jednocześnie nie pozwolę na zabawę zwierzętami i ich losem. Mam nadzieję, że dotarło. Quote
zerduszko Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='Borówka16']Uciekła i ja następnego dnia wpadłam w pociąg i jechałam jej szukać, rozwieszałam plakaty, angażowałam się w to, w przeciwieństwie do...;) [/QUOTE] Skoro tak bardzo zależy Ci na zwierzętach i Twoim zdaniem robisz wszystko jak należy, to jedyne wytłumaczenie jest takie, że brak Ci rozsądku delikatnie rzecz ujmując. I z tego powodu nie dociera do Ciebie fakt, że te zwroty/ucieczki i inne "przypadkowe przypadki" są Twoją winą. W takim razie dyskusja z Tobą nie ma sensu. Quote
majqa Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='Borówka16']Gdybym wydawała byle wypchnąć to raczej by nie miały możliwości powrotu do mnie, co nie? Po co wtedy bym fatygowała kogo kolwiek na wizyty, spisywała umowy, po co? (...) [/QUOTE] Po co? Ja znam odpowiedź - uda się albo... nie.... I ten czas, że [I]się uda albo nie[/I] dawno już minął. W jakimś zakresie, co wolę dodać. Quote
Marycha35 Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 Oj Borek, Borek! Jest takie stare japońskie przysłowie: jak Ci jedna osoba mówi "połóż się", mimo, że nie piłeś, zignoruj, ale jak mówi tak dziesięć, idź i się połóż! Popełniasz błędy, zdarza się, ale to nie jest zabawa. Tu cierpią zwierzęta. Nie można bawić się w pomaganie. Albo na poważnie i porządnie, a jak jest kwas, przemyśleć, przeprosić, poprawić się albo jeśli kwasisz to natychmiast iść położyć się! Uwierzyć, że nie jest to działalność pożądana. Dziwiłaś się, ba, martwiłaś, że tak kiepsko idą bazarki przez Ciebie zakładane, może czas na szczerą odpowiedź czemu....Mnie uczono: mocno dbaj o honor, jeśli zachlapiesz, zmyj za wszelką cenę! Nie obrażaj się, nie wściekaj, przemyśl czy aby krytyczne uwagi pod Twoim adresem nie mają podstaw. Oczywiście te merytoryczne;) Dopiero potem "zmyj za wszelka cenę". Quote
Pies Wolny Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 Sprawa krótka Borówka16 ? :ekmm: - dlaczego mnie to nie dziwi ? Quote
irenaka Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 [quote name='Borówka16']Zgadzam się, że wpłatami osób trzecich, jak i ich bazarkami dług się zmniejszył - co napisałam, cyt.: ''są na niego bazarki (moje i od innych os.'' Nie bójcie się tak, że nie mam co z nim zrobić, zawsze znajdzie się ktoś z rodziny/sąsiadów/znajomch kto go weźmie, a jeśli nie to ktoś z nas zrezygnuje z wyjazdu - to chyba jest oczywiste, co nie? Przecież wiadomo, że nie zostawimy go samego sobie, albo nie wystawimy na ulicę.[/QUOTE] Ty dziewczyno chyba nie rozumiesz, że nie powinnaś się zajmować żadnymi adopcjami. Jesteś kompletnie nieodpowiedzialna, na dodatek nieletnia, co oznacza, że z mocy prawa umowy które podpisujesz są nieważne. Quote
Borówka16 Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 [quote name='irenaka']Ty dziewczyno chyba nie rozumiesz, że nie powinnaś się zajmować żadnymi adopcjami. Jesteś kompletnie nieodpowiedzialna, na dodatek nieletnia, co oznacza, że z mocy prawa umowy które podpisujesz są nieważne.[/QUOTE] Nie domyśliłaś się, że to nie ja je pospisuje? Dużo moich znajomcych zrezygnowała z tego forum właśnie przez ciągłe kłótnie i takich ludzi, jak tutaj niektórzy. Quote
irenaka Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 [quote name='Borówka16'][B]Nie domyśliłaś się, że to nie ja je pospisuje?[/B] Dużo moich znajomcych zrezygnowała z tego forum właśnie przez ciągłe kłótnie i takich ludzi, jak tutaj niektórzy.[/QUOTE] To jeszcze gorzej, bo wprowadzasz ludzi na dogo w błąd. Powinnaś o tym informować osoby na wątku. To samo dotyczy zbiórek pieniędzy na Twoje lub podstawione konto. Jeżeli zrezygnujesz z dogo, zapewne niewielu będzie żałować. Lepiej nic nie robić, niż knocić robotę, zwłaszcza, że powinniśmy być bardziej odpowiedzialni, skoro odpowiadamy za żywe, cierpiące istoty, zdane na naszą decyzję. Osobiście obciążam Cię odpowiedzialnością również za adopcję Szorstka. Quote
mshume Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 Tak na marginesie, to Borówka chyba nie jest pełnoletnia...[quote name='Marycha35']Oj Borek, Borek! Jest takie stare japońskie przysłowie: jak Ci jedna osoba mówi "połóż się", mimo, że nie piłeś, zignoruj, ale jak mówi tak dziesięć, idź i się połóż! Popełniasz błędy, zdarza się, ale to nie jest zabawa. Tu cierpią zwierzęta. Nie można bawić się w pomaganie. Albo na poważnie i porządnie, a jak jest kwas, przemyśleć, przeprosić, poprawić się albo jeśli kwasisz to natychmiast iść położyć się! Uwierzyć, że nie jest to działalność pożądana. Dziwiłaś się, ba, martwiłaś, że tak kiepsko idą bazarki przez Ciebie zakładane, może czas na szczerą odpowiedź czemu....Mnie uczono: mocno dbaj o honor, jeśli zachlapiesz, zmyj za wszelką cenę! Nie obrażaj się, nie wściekaj, przemyśl czy aby krytyczne uwagi pod Twoim adresem nie mają podstaw. Oczywiście te merytoryczne;) Dopiero potem "zmyj za wszelka cenę".[/QUOTE] Quote
agni Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 [quote name='vega17']nie przesadzaj, kazdemu moze sie zdarzyc ze pies wroci i to wina wizyt adopcyjnych, tylko ludzi i jak do sprawy podchodza[/QUOTE] ale wizyty należy przeprowadzać a nie dawać na "słowo honoru" - prawda ??? [quote name='Borówka16'] Wiesz, ja nie mam czasu siedzieć cały czas przed kompem i wyszukiwać kogo by tu na CzK wpisywać. Na wątek Cynka trafiłam przypadkiem no i bardzo mnie zaiinteresowało Wasze podejście do sprawy. [/QUOTE] nie wyszukuję tylko śledzę na bieżąco wątki psów prowadzonych przez Ciebie, w których brałam udział (np. bazarki) a w których działania Twoje pozostawiały wiele do życzenia. I tak jak Ty piszesz że trafiłaś na jakiś wątek przypadkiem tak i ja i wiele innych osób trafia na Twoje wątki przypadkiem i w ten sposób odkrywa kolejne Twoje błędy. [quote name='brazowa1'] Dokładnie. Możesz zrobic super wizyte z super doświadczonymi ludzi i wyjśc zachwycona,a psa znaleźć po tygodniu w innym mieście,na ulicy. Jakby tak za każda nieudana adopcje dogomaniak miał dostac "czarnego kwiata",to byłaby garstka uzytkowników. [/QUOTE] na Cz.kw. trafiają osoby nie z powodu jednego incydentu i co do działań Borówki16 wiele osób ma zastrzeżenia np: [quote name='zerduszko'] [FONT=Calibri]Każdemu może się zdarzyć, ale jak zdarza się komuś zbyt często, to coś chyba jest nie tak? Byłam na wizycie dla tymczaski Borówki, ludzie szukali bezproblemowego psa, a sunia do takich nie należała - guzik o niej wiedzieli, a Borówka już dogrywała transport. Dziewczna jest niepoważna, mam wrażenie, że wydaje psy byle wypchnąć, kolejny odhaczony.[/FONT] [/QUOTE] [quote name='zerduszko'] [FONT=Calibri]Skoro tak bardzo zależy Ci na zwierzętach i Twoim zdaniem robisz wszystko jak należy, to jedyne wytłumaczenie jest takie, że brak Ci rozsądku delikatnie rzecz ujmując. I z tego powodu nie dociera do Ciebie fakt, że te zwroty/ucieczki i inne "przypadkowe przypadki" są Twoją winą. W takim razie dyskusja z Tobą nie ma sensu. [/FONT] [/QUOTE][FONT=Calibri] [/FONT][quote name='Pies Wolny'] Sprawa krótka Borówka16 ? :ekmm: - dlaczego mnie to nie dziwi ? [/QUOTE] [quote name='irenaka'] Lepiej nic nie robić, niż knocić robotę, zwłaszcza, że powinniśmy być bardziej odpowiedzialni, skoro odpowiadamy za żywe, cierpiące istoty, zdane na naszą decyzję. Osobiście obciążam Cię odpowiedzialnością również za adopcję Szorstka. [/QUOTE] czy to ja przesadzam ??? - ciekawe ile jeszcze osób może się wypowiedzieć na temat błędów Borówki16 [quote name='Marycha35'] [B]Nie można bawić się w pomaganie.[/B] Albo na poważnie i porządnie, a jak jest kwas, przemyśleć, przeprosić, poprawić się albo jeśli kwasisz to natychmiast iść położyć się! Uwierzyć, że nie jest to działalność pożądana. Dziwiłaś się, ba, martwiłaś, że tak kiepsko idą bazarki przez Ciebie zakładane, może czas na szczerą odpowiedź czemu....Mnie uczono: mocno dbaj o honor, jeśli zachlapiesz, zmyj za wszelką cenę! [B]Nie obrażaj się, nie wściekaj, przemyśl czy aby krytyczne uwagi pod Twoim adresem nie mają podstaw.[/B] [/QUOTE] zgadza się - czas najwyższy przemyśleć to i owo Quote
Weronia Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 Dzieciak udaje dorosłego i dzwoni po boksera. Miejscowości (chyba)Przytoczna. tel: 51765630@ Quote
irenaka Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 [quote name='agni'] czy to ja przesadzam ??? - ciekawe ile jeszcze osób może się wypowiedzieć na temat błędów Borówki16 [/QUOTE] Jesteśmy na forum publicznym, na którym [B]każdy[/B] może się wypowiedzieć. Osobiście uważam się za osobę oszukaną przez Borówkę 16. Jako darczyńca Szorstka powinnam być poinformowana, że jest dzieckiem, bo w życiu bym dziecku nie dała złotówki na konto. Nie byłabym zdziwiona, gdyby okazało się, że konto nie było jej, tak jak nie Ona podpisuje umowy adopcyjne. Sposób opieki:diabloti: nad Szorstkiem i jego wątkiem, to już inna bajka i warto poczytać jak można spartolić robotę:angryy: Quote
zerduszko Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 [quote name='irenaka']Sposób opieki:diabloti: nad Szorstkiem i jego wątkiem, to już inna bajka i warto poczytać jak można spartolić robotę:angryy:[/QUOTE] Mozna prosić link? Quote
Soema Posted July 2, 2011 Posted July 2, 2011 [quote name='irenaka']Jesteśmy na forum publicznym, na którym [B]każdy[/B] może się wypowiedzieć. Osobiście uważam się za osobę oszukaną przez Borówkę 16. [B]Jako darczyńca Szorstka powinnam być poinformowana, że jest dzieckiem, bo w życiu bym dziecku nie dała złotówki na konto. [/B] Nie byłabym zdziwiona, gdyby okazało się, że konto nie było jej, tak jak nie Ona podpisuje umowy adopcyjne. Sposób opieki:diabloti: nad Szorstkiem i jego wątkiem, to już inna bajka i warto poczytać jak można spartolić robotę:angryy:[/QUOTE] ale jak się prosi adminów/,modów o musowe wpisanie wieku pod nickiem to nie, bo po co... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.