Linssi Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='ang']Dziewczyny, czy piszecie o "moim" onku? :oops:[/QUOTE] Innego tu nie ma :P Quote
ang Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 uważam, że on jest ładniejszy niż na zdjęciach, tak jak pisałam już wcześniej, ma w sobie coś szlachetnego, mój tz poszedł wczoraj z karmą do niego (cywilizuje mi się mąż powoli:cool3:) i też stwierdził, że to wyjątkowo piękny pies, a on w swoich sądach jest raczej powściągliwy:) ja nie mam programu do obróbki zdjęć, czy któraś z Was ma takowy i do tego chwilkę wolną? plisss..... i też nie za bardzo wiem, co można napisać w ogłoszeniu? nawet wieku nie określę, choć wg mnie i kilku osób to młody psiak, poprosiłabym moją wetkę, żeby się przeszła do niego, ale jest na urlopie do 7 sierpnia, w piątek była ostatni dzień, dała Kropkowi zastrzyk, a na weekend dała załadowane 2 strzykawki i dałam mu sama, powiem Wam, że od jakiegoś czasu robię zastrzyki w rodzinie (musiałam się nauczyć ze względu na mamę), ale psu jest trudniej:) Quote
Linssi Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Ja bym byla ostrozna z wydawaniem psa prosto z ulicy. Moge zdjecia obrobic, ale co to da? Nic o nim nie wiadomo. Zadzwoni chetny i co mu powiedziec? Pies jaki jest, kazdy widzi? Ryzykowna sprawa jak na moj gust. Quote
ang Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='Linssi']Ja bym byla ostrozna z wydawaniem psa prosto z ulicy. Moge zdjecia obrobic, ale co to da? Nic o nim nie wiadomo. Zadzwoni chetny i co mu powiedziec? Pies jaki jest, kazdy widzi? Ryzykowna sprawa jak na moj gust.[/QUOTE] Linssi, to co zrobić? zostawić go tak? Quote
Linssi Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Nie mam pojecia. Najlepiej byloby go zgarnac na jakis tymczas... tylko gdzie? Z tym zawsze jest problem. Quote
Incia Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Fazi już we własnym domku. Mam nadzieje, że wszystko będzie ok. Quote
erka Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Coś podobnego:crazyeye:. Bardzo się cieszę, to to miejsce Kubusiowe? Quote
ewelinka_m Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='savahna']No....pozazdrościć refleksu. [/QUOTE] Czytałam już wcześniej :eviltong: ale erka mnie "ochrzaniła", że się na wątku nie odzywam to jestem i piszę:diabloti: proszę bardzo: [IMG]http://img818.imageshack.us/img818/8419/dsc0637t.jpg[/IMG] [IMG]http://img838.imageshack.us/img838/7148/dsc0627i.jpg[/IMG] [IMG]http://img443.imageshack.us/img443/5927/dsc0628cz.jpg[/IMG] [IMG]http://img88.imageshack.us/img88/148/dsc0629ua.jpg[/IMG] [IMG]http://img402.imageshack.us/img402/476/dsc0632o.jpg[/IMG] [IMG]http://img577.imageshack.us/img577/2851/dsc0631p.jpg[/IMG] a gdzie pojechał Fazi? Quote
Jaaga Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Linssi, nie wiem, czy wydanie psa z ulicy jest bardziej ryzykowne. Tym bardziej, że raczej nie ma dla niego alternatywy. biorac psa ze schroniska też nie możesz być pewna, że bedzie taki, jak tam. Reza przez schronisko pełzła pół godziny, żeby dostac się z nią do bramy, sikała rozpłaszczona na widok człowieka, a u nas musze pilnować ją podczas spacerów z moimi małymi, bo zagryzłaby chyba, gdyby jej głowe wsadził któryś do kojca, tak szaleje. Przykład Meli: u nas uległa, grzeczna, nie licząc zapędów morderczych do małych zwierząt, typowych dla husky, a w nowym domu atakowała ludzi i psy, w tym własnego opiekuna. Czułam się, jakbym słuchala o innym psie. Niby sprawdzona w DT, a jednak w nowych warunkach całkiem inaczej reaguje. Onkę Sarę ze schroniska odmówił nam pielęgniarz wydać, bo ponoć agresywna. Andrzej musiał wziąć smycz i sam wejść po nią do kojca. Okazało się, że wodę z węża zębami łapała i to było to groźne kłapanie paszczą, a pies o łagodności Oskara, ale z etykietką agresywnego. No i sam Oskar :razz:. W firmie dokarmiany przez ekrę dzikawy, niedotykalski, a tu piecuch i pieszczoch, bywalec wszystkich lecznic, który wszędzie potrafi się zachować. Fotki Ewelinki sa świetne. Trzymam kciuki za dom dla pięknisia. Quote
wegielkowa Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='ewelinka_m']Czytałam już wcześniej :eviltong: ale erka mnie "ochrzaniła", że się na wątku nie odzywam to jestem i piszę:diabloti: [/QUOTE] Biga to by tylko ochrzaniała:placz: Quote
Agata P Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [U][B]Rózia i Bridż na Kraków ogłoszone [/B][/U] [url]http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-CUDOWNA-SUCZKA-W-TYPIE-JAMNIKA-DO-ADOPCJI-W0QQAdIdZ401724448[/url] [url]http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-BRIDGES-lagodny-olbrzym-ADOPCJA-W0QQAdIdZ401733826[/url] Savahnko proszę Cię bardzo :modla::modla: napisz jakiś nowy tekst dla Agata bo z tym co jest już nie mogę go ogłosić bo mi ''wywala'' z niektórych portali (nawet po korekcie :angryy:) Quote
Incia Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='erka']Coś podobnego:crazyeye:. Bardzo się cieszę, to to miejsce Kubusiowe?[/QUOTE] Tak, to. Fazik raczej lepiej tam pasuje, od razu podbiegł do swego Pana, podczas gdy mnie na początku obszczekał i nie chciał podejść. Ma kumpla-podrzutka, troszkę się ustawiali, troszkę bawili, ale całusy też już były. W samochodzie był super grzeczny. Fajny psiak, energiczny. Quote
erka Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 (edited) Poczekajcie z ogłaszaniem Agata do jutra, bo byc może przyjadą go oglądać ludzie spod Częstochowy. Byłby niezły domek, ale nie wiem, czy bedzie im się chciało przyjechac, bo to jednak kawałek, a chcieli na żywo zobaczyc psiaka. Bardzo dziękujemy Roszpunce za opiekę nad Fazim :loveu::loveu:. Edited August 4, 2012 by erka Quote
ang Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 nie wiem, czemu jeszcze węgielkowa nie napisała nic nt. nieudanej akcji?:cool3: i jak to ruda-wredna zamiast łapać psa to stała i czekała na posiłki:evil_lol: onek wrócił na "swoje" miejsce koło 22giej, poszłam tam z Kropkiem, Sławek na niego czekał z wodą i zastanawiał się i rozważał, jak to go jutro od rana łapać będzie:p Węgielkowo i Ewelinko:iloveyou: Quote
ewelinka_m Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 [quote name='ang']nie wiem, czemu jeszcze węgielkowa nie napisała nic nt. nieudanej akcji?:cool3: i jak to ruda-wredna zamiast łapać psa to stała i czekała na posiłki:evil_lol: onek wrócił na "swoje" miejsce koło 22giej, poszłam tam z Kropkiem, Sławek na niego czekał z wodą i zastanawiał się i rozważał,[B] jak to go jutro od rana łapać będzie[/B]:p Węgielkowo i Ewelinko:iloveyou:[/QUOTE] jak to jak? nie plotkować,a działać :eviltong: Quote
malagos Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 [quote name='ang']nie wiem, czemu jeszcze węgielkowa nie napisała nic nt. nieudanej akcji?:cool3: i jak to ruda-wredna zamiast łapać psa to stała i [B]czekała na posiłk[/B]i:evil_lol: onek wrócił na "swoje" miejsce koło 22giej, poszłam tam z Kropkiem, Sławek na niego czekał z wodą i zastanawiał się i rozważał, jak to go jutro od rana łapać będzie:p Węgielkowo i Ewelinko:iloveyou:[/QUOTE] Wstyd, wąglikowo moja, czekać na pizzę lub kebaba, a nie zajać się łapaniem pieska............ Quote
wegielkowa Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 [quote name='malagos']Wstyd, wąglikowo moja, czekać na pizzę lub kebaba, a nie zajać się łapaniem pieska............[/QUOTE] malagosku "ruda-wredna" odnosi się tym razem do anga- to ja z ewelinką byłam posiłkiem:diabloti: Quote
malagos Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 Och, wpadka...............Zapomniałam, ze tych rudych jest w Kieleckiem więcej.................. Quote
ewelinka_m Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 gdyby ktoś miał wątpliwości czy angowy Kropek istnieje...no to jeeest :multi: zdjęcia tak pro forma, bo chyba znalazł ds :eviltong: [IMG]http://i1140.photobucket.com/albums/n578/ewelinkamataninka/e5d91964.jpg[/IMG] więcej będzie na wątku [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/229315-Przygarnij-Kropka-%29[/url] Quote
wegielkowa Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 (edited) wróciłam w tej chwili od mag.dy - fajni ludzie fajnym autem mnie podwieźli:) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/228763-TRAGEDIA-Złamana-łapa-operacja-i-duży-DŁUG-husky-owate-cudeńko-POMOCY-!!!/page11"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/228763-TRAGEDIA-Złamana-łapa-operacja-i-duży-DŁUG-husky-owate-cudeńko-POMOCY-!!!/page11 :tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1::tree1:[/URL] Edited August 5, 2012 by wegielkowa Quote
erka Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 [quote name='erka']Poczekajcie z ogłaszaniem Agata do jutra, bo byc może przyjadą go oglądać ludzie spod Częstochowy. Byłby niezły domek, ale nie wiem, czy bedzie im się chciało przyjechac, bo to jednak kawałek, a chcieli na żywo zobaczyc psiaka.[/QUOTE] A jednak im sie chciało:), przyjechali ze swoja suczką, w zasadzie tylko na razie zobaczyc Agata. Ale marketing wegielkowej i mag.dy okazał się tak skuteczny,że od razu Agata zabrali;). Super dom, koleżanka , w której zakochał sie od pierwszego wejrzenia, nie mogło być lepiej . Troche było wcześniej o niego telefonów, ale zawsze było coś nie tak, więc chyba czekał na to miejsce:). Teraz kolej na Bridża,Misia, Kubę, no i Rózię, która oddała domek Kajtulowi. Quote
andzia69 Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 Gdybyście coś słyszeli o domku dla "wielkiego" psa to Szarusia szuka fajnego domku: [IMG]http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/s720x720/555497_487734091238423_1204213127_n.jpg[/IMG] Quote
wegielkowa Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 Andzia, standardowe pytanie- ile to waży? i odpowiedź do jaanki:) Quote
ang Posted August 6, 2012 Posted August 6, 2012 [quote name='wegielkowa']malagosku "ruda-wredna" odnosi się tym razem do anga- to ja z ewelinką byłam posiłkiem:diabloti:[/QUOTE] tak, złożyłam samokrytykę:oops: wczoraj kilka razy podchodziliśmy do łapania onka, jest niestety bardzo nieufny, Sławek go karmił z ręki, ale pies jest bardzo czujny i jak tylko zobaczy jakiś podejrzany ruch - ucieka. Dziś rano mieli podjechać do weta po jakiś środek uspokajający, to chyba ostatnia szansa, bo pomysłów już nie mamy. Jeśli się uda, od razu zadzwonią. Nawet nie wiedziałam, że oni tacy zdeterminowani potrafią być. Od miesięcy też jeżdżą karmić psa mieszkającego pod mostem w Bocheńcu.... edit: Ewelinka, łobuzie:eviltong: gdzie te obiecane fotki? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.