AlfaLS Posted January 18, 2012 Author Posted January 18, 2012 Kasiu pięknie dziękuję za zimowe fotki - jak ja bardzo się cieszę jak widzę śnieg tylko na zdjęciach a nie w naturze :lol: U nas na szczęście pogoda iście wiosenna i oby tak do maja... Kurcze ten szew to pewnie jeszcze po sterylce. Jak on się tak długo uchował????:crazyeye: Coś niesamowitego... A kiedy będą wyniki z krwi? Bardzo jestem ciekawa czy nasza Meggi jest zdrowa... Kasiu jeszcze dziś puszczę przelew za badania. A wiadomo ile będą kosztowały szczepienia? Może od razu przekazać i na to pieniądze? Kasiu ja chyba mogę podesłać szelki dla Meggi. I to takie że z nich trudno wyjść: jedna część pod brzuszek a druga na szyjkę - takie 2 obręcze. Grażynka mi w nich przywiozła Tarę do Szczecina. Co prawda Tara z nich wyszła i zwiała ale może Meggi nie jest taka sprytna? Tylko czy uda Ci się zmierzyć Meggi żebym się zorientowała czy będą pasowały? To takie szelki - choć na mojej Tarci to niewiele widać....;) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images48.fotosik.pl/38/2d12b5c5f6daeeb1med.jpg[/IMG][/URL] Abra też w najbliższym czasie pojedzie na szczepienie i na badanie krwi - tak jak Megii. Tylko Gosia musi kupić sedalin bo niestety Abra jest złośnica i nie chce współpracować :shake:. Zostanie więc troszkę przyśpiona i wszystko będzie załatwione. Odrobaczane suczki są na bieżąco, kupki też są często badane. I niedługo będziemy wiedzieli dokładnie jak tam ze zdrówkiem naszych tyszanek jest :lol:. Quote
majku33krakow Posted January 18, 2012 Posted January 18, 2012 sedalin nie można stosować,nie uspokaja psa , tylko psa paraliżuje na pewien czas,ale pies jest kontaktowy,tylko nie może się ruszyć Quote
zuziaM Posted January 19, 2012 Posted January 19, 2012 Wiem to i dlatego jestem przeciwniczka jego stosowania, bo rzeczywiscie on psa paralizuje i wpedza w potworny stres. Pies wszystko czuje a nie moze sie jedynie ruszyc. Ale w przypadku Abry nie ma innego wyjscia. Pojedzie w klatce , ale do tej klatki trzeba ja jakos wlozyc. Quote
AlfaLS Posted January 19, 2012 Author Posted January 19, 2012 [quote name='zuziaM']Wiem to i dlatego jestem przeciwniczka jego stosowania, bo rzeczywiscie on psa paralizuje i wpedza w potworny stres. Pies wszystko czuje a nie moze sie jedynie ruszyc. Ale w przypadku Abry nie ma innego wyjscia. Pojedzie w klatce , ale do tej klatki trzeba ja jakos wlozyc.[/QUOTE] Bo najważniejsze w tym wszystkim jest żeby psa zaszczepić, przebadać i żeby zbędna krew się nie polała :evil_lol:. A jak Abra nie będzie "spacyfikowana" to różnie może być...... Quote
Plicha Posted January 19, 2012 Posted January 19, 2012 No tak ale w ten sposób Abra jeszcze bardziej się uprzedzi do człowieka, nie można jej założyć kagańca np.? Z tego co wiem sedalin to koszmar dla psa :( Quote
AlfaLS Posted January 19, 2012 Author Posted January 19, 2012 Ona podobno nie da sobie "dobrowolnie" założyć kagańca...... Quote
kasiainat Posted January 20, 2012 Posted January 20, 2012 Wyniki badania krwi Meggi są bardzo dobre, nie ma się do czego przyczepic. Tylko krew jest troszkę zagęszczona- muszę kontrolowac czy dostatecznie dużo pije. Antybiotyk mamy do poniedziałku i po jego zakończeniu musimy odczekac 7-10 dni i wtedy zaszczepimy Meggi. Koszt szczepienia wścieklizna+ wirusówki wyniesie 65 zł. Quote
magda222 Posted January 20, 2012 Posted January 20, 2012 Kasiu, a czy Meggi robi jakieś chociaż malutkie postępy? Zaczyna na coś zwracać uwagę? Przychodzi sama do Was czy raczej unika kontaktu? Dałabyś radę w najbliższym czasie zrobić jej jakieś fotki, które nadawałyby się do ogłoszeń? Mam dla niej wykupiony pakiet. Odnawiam też stare ogłoszenia, ale fajnie byłoby zamieścić na nich nowe, domowe fotki. Quote
AlfaLS Posted January 20, 2012 Author Posted January 20, 2012 [quote name='kasiaprzystał']Wyniki badania krwi Meggi są bardzo dobre, nie ma się do czego przyczepic. Tylko krew jest troszkę zagęszczona- muszę kontrolowac czy dostatecznie dużo pije. Antybiotyk mamy do poniedziałku i po jego zakończeniu musimy odczekac 7-10 dni i wtedy zaszczepimy Meggi. Koszt szczepienia wścieklizna+ wirusówki wyniesie 65 zł.[/QUOTE] Bardzo się cieszę że wyniki dobre :multi:. Ostatnio te nasze starsze tyszaki chorują to chociaż tu dobre wiadomości :lol:. Kasiu, za wyniki już przekazałam, to na szczepienia przekażę osobno ;). Quote
cyga-fryga Posted January 20, 2012 Posted January 20, 2012 [COLOR=green][B]Sorki za off'a ale może znacie kogoś takiego?:[/B][/COLOR] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/221470-Poszukuj%C4%99-psa-kt%C3%B3ry-lubi-koty-%29-Wiek-p%C5%82e%C4%87-nieistotne-%29?p=18440211#post18440211"]http://www.dogomania.pl/threads/221470-Poszukuj%C4%99-psa-kt%C3%B3ry-lubi-koty-%29-Wiek-p%C5%82e%C4%87-nieistotne-%29?p=18440211#post18440211[/URL] Quote
zuziaM Posted January 22, 2012 Posted January 22, 2012 Ja tez bardzo sie ciesze, ze wyniki sa dobre. Uffff.... Od jesieni wszystkie psiaki dostaja do jedzenia witaminy zeby je wzmocnic do przetrwania zimy. Magi nie za bardzo chce jesc suchy pokarm. Zawsze dostawala tylko gotowane jedzenie, a stopniowo dodawalam suchy do niego. Od niedawna zaczela w ogole brac z reki smaczki i suchy pokarm i sobie chrupala. Wczesniej zaraz jak wziela, to go wypluwala. Wczesniej brala z reki jedynie paroweczki i inne tym podobne, byle nie suche i twarde. Nie za bardzo tez lubi porcje rosolowe. Podaje psiakom 3-4 x w miesiacu, ale Magi zjadala je nie zawsze. Musiala miec dzien. W jedzeniu jest raczej wybredna w porownaniu do innych psiakow. Quote
Leyla Posted January 23, 2012 Posted January 23, 2012 Wplacilam dziś na Abre i Magnatke deklaracje za 4 miesiące. Quote
kasiainat Posted January 24, 2012 Posted January 24, 2012 [quote name='magda222']Kasiu, a czy Meggi robi jakieś chociaż malutkie postępy? Zaczyna na coś zwracać uwagę? Przychodzi sama do Was czy raczej unika kontaktu? Dałabyś radę w najbliższym czasie zrobić jej jakieś fotki, które nadawałyby się do ogłoszeń? Mam dla niej wykupiony pakiet. Odnawiam też stare ogłoszenia, ale fajnie byłoby zamieścić na nich nowe, domowe fotki.[/QUOTE] Myślę, że malutkie postepy są ;-) Meggi bardzo dobrze, swobodnie czuje się w domu, w towarzystwie ludzi - nawet tych całkiem obcych. Nie jest psem wylewnych i pragnącym kontaktu a raczej takim, który dopasuje się szybko do każdej sytuacji byleby za bardzo się nią nie interesować. Po wizycie w lecznicy i badaniach straciła do nas "całe zaufanie', które miała ;-( Natomiast uczucia i zainteresowanie przelała na Korę- suczkę która jest u nas najdłużej. Ogólnie można powiedzieć, że Meggi to "cień' Kory. Kora idzie - Meggi idzie. Kora siada - Meggi siada itd. Wykorzystałam więc Korę do nauki Meggi chodzenia na smyczy. Wczoraj był ciężki spacer ale dzisiaj było dużo lepiej. Meggi bardzo dzielnie przemierzała zaspy za Korą, która w pewnym momencie przyspieszyła i Meggi zrezygnowana usiadła na tyłku i musiałam ją nieść kawałek pod górkę :p Dopóki Meggi widzi Korę maszeruję pieknie, nie szarpie , nie ciągnie. Myślę, że to kwestia czasu i sunia polubi spacerki. W domu jak pisałam jest swobodna. Dopasowała się do rytmu dnia, wie kiedy wychodzimy na siku ( chociaż czasami zdarzy się jej załatwić w domu pod naszą nieobecność). Podchodzi do wyciagniętej ręki po smaczki,, ciasteczka itd. ale jak ręka jest pusta to tylko powącha i odchodzi. Nie jest zainteresowana glaskaniem i przytulaniem. Z jedzeniem jest dokładnie tak jak pisała ZuziaM - tylko gotowane zjada chętnie, sucha karma to dla niej kara ( nawet ciastka psie suchę są bee ). Quote
magda222 Posted January 24, 2012 Posted January 24, 2012 Wielkie dzięki za tą relację :) Sprawiła mi ogromną przyjemność :) No niestety te psiaki, które powyciągaliśmy z naszego schroniska to psy, które były tam najdłużej. Nie robiono im krzywdy, ale też niczego ich nie nauczono. Kontakt z człowiekiem przez wiele lat był taki, że miały przez niego podawane jedzenie i raz w roku były szczepione... Dlatego dzikuski z nich straszne :( To ja się jeszcze z fotkami przypomnę ;) Dałoby radę cyknąć takie do ogłoszeń? :) Baaardzo proszę :) Quote
agata51 Posted January 25, 2012 Posted January 25, 2012 Jeszcze w sprawie szczepień, bo już zgłupiałam. Moje psy są szczepione raz w roku przeciw wściekliźnie i co 2 lata przeciw wirusówkom, jako rzecze nasza wetka. Dobrze rzecze? Meggi - rewelacja! A jakich argumentów użyć, żeby przekonać Abrę, że szczepienia są konieczne, pojęcia nie mam. Quote
taks Posted January 25, 2012 Posted January 25, 2012 [quote name='agata51']Jeszcze w sprawie szczepień, bo już zgłupiałam. Moje psy są szczepione raz w roku przeciw wściekliźnie i co 2 lata przeciw wirusówkom, jako rzecze nasza wetka. Dobrze rzecze? [/QUOTE] Dobrze rzecze wsciekliznę jest w Polsce obowiazek doszczepiać co roku . Co prawda wiekszość uzywanych szczepionek daje nieco dłuzszą odpornośc ale wymogi formalne są jakie są i chcąc uniknąc mega kłopotów lepiej nie łamać prawa. Niestety brak aktualnych szczepień p/wsciekliźnie np w takich instytucjach jak hotele może sie skonczyc potęznym mandatem a nawet zamknieciem placówki. Wirusówki u dorosłego wystarczy raz na dwa- trzy lata przypominać. To w normalnych warunkach ( zdrowy, domowy) powinno wystarczyć dla podtrzymania odporności. Troche inaczej jak pies jest szczególnie narażony na kontakt z chorymi psami ( przytulisko, schron, dt) lub odpornośc ma mniejszą ( wiek, choroby przewlekłe)- wtedy rytm szczepień wet musi dopasować do konkretnego przypadku Quote
AlfaLS Posted January 25, 2012 Author Posted January 25, 2012 Moi weci też tak mówią :lol: Sunie ze schroniska na pewno wyszły zabezpieczone. Teraz Kasia zaszczepi Meggi a Gosia Abrę i wszystko będzie jak trzeba. Trudno, jak Abra nie chce współpracować po dobroci zostanie troszkę do tej współpracy przymuszona. My pewnych rzeczy nie przeskoczymy - obowiązek szczepień - i ona też nie da rady. Musi się podporządkować i już :lol:. Gosiu kupiłaś sedalin? Quote
zuziaM Posted January 26, 2012 Posted January 26, 2012 Kupilam juz i jestem gotowa ... gorzej z przygotowaniem psychicznym ... to trudny przypadek. I pogoda teraz niezbyt odpowiednia, bo po sedalinie funkcje zyciowee spowolnieja, obnizy sie cisnienie i dopoko ninia bedzie pod dzxialaniem leku,m to bedzie jej najzwyczajniej w swiecie zimno. Co do Magi .... to widac ona musi miec towarzystwo. Juz ma to we krwi. U nas byla od poczatku z Abra, w schronisku rowniez. Potem, kiedy je rozdzielilam, to podczepila sie do Emki. I tez chodzila za nia jak jej cien. Kiedy ta gdzies odchodzila, Magi gnala po ogrodzie dopoki jej nie znalazla. I widac najbardziej jej odpowiada towarzystwo starszych kolezanek. Quote
AlfaLS Posted January 30, 2012 Author Posted January 30, 2012 Zapraszam na wątek starszej tyszanki.... Takiej zwykłej suni, która ma wyrok - dożywocie w schronisku, zajrzyjcie chociaż.... [url]http://www.dogomania.pl/threads/222069-Pyza-czarna-starsza-zwyk%C5%82a-sunia...-Wyrok-do%C5%BCywocie-Dlaczego[/url] Bardzo proszę..... Quote
zuziaM Posted January 31, 2012 Posted January 31, 2012 U nas dzisiaj zimnica ... okrutna. Od niedzielnego wieczoru zakladam Abrze, na wejsciu do budki, kocyk. Wieczorem poznym, juz po ciemku, zakladam .... a ona kazdego ranka go zrywa, kiedy tylko z budki wyjdzie. Dzisiaj to nawet cala budka byla przesunieta, tak mocno go szarpala. Ale na szczescie kocyk spelnia swoja role w nocy, bo przez noc sobie wisi spokojnie ..... Straszna z Abry lobuzica. Teraz wlasnie spojrzalam przez okno, a ona zeby sie troche zagrzac, to dorwala pluszaka i z nim zaczela szalec .... Na szczescie sloneczko swieci, wiec moga sobie psiaki futerka pogrzac lezac na swoich budkach. A kojce osloniete od wiatru, wiec jest w sloncu naprawde przyjemnie. Quote
kameralna Posted January 31, 2012 Posted January 31, 2012 [quote name='zuziaM']U nas dzisiaj zimnica ... okrutna. Od niedzielnego wieczoru zakladam Abrze, na wejsciu do budki, kocyk. Wieczorem poznym, juz po ciemku, zakladam .... a ona kazdego ranka go zrywa, kiedy tylko z budki wyjdzie. Dzisiaj to nawet cala budka byla przesunieta, tak mocno go szarpala. Ale na szczescie kocyk spelnia swoja role w nocy, bo przez noc sobie wisi spokojnie ..... Straszna z Abry lobuzica. Teraz wlasnie spojrzalam przez okno, a ona zeby sie troche zagrzac, to dorwala pluszaka i z nim zaczela szalec .... Na szczescie sloneczko swieci, wiec moga sobie psiaki futerka pogrzac lezac na swoich budkach. A kojce osloniete od wiatru, wiec jest w sloncu naprawde przyjemnie.[/QUOTE] Mam nadzieję, że to ostatnie tej zimy mrozy. Dobrze, że Abra w humorze i ma ochotę na zabawę. Tak trzymaj mała :) Quote
kasiainat Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 [quote name='magda222']Wielkie dzięki za tą relację :) Sprawiła mi ogromną przyjemność :) No niestety te psiaki, które powyciągaliśmy z naszego schroniska to psy, które były tam najdłużej. Nie robiono im krzywdy, ale też niczego ich nie nauczono. Kontakt z człowiekiem przez wiele lat był taki, że miały przez niego podawane jedzenie i raz w roku były szczepione... Dlatego dzikuski z nich straszne :( To ja się jeszcze z fotkami przypomnę ;) Dałoby radę cyknąć takie do ogłoszeń? :) Baaardzo proszę :)[/QUOTE] Pamiętam o fotkach i staram się robić zdjęcia ale Meggi jest niewdzięczną modelką :roll: Za to Meggi pięknie opanowała spacery. Wychodzimy 3-4 razy dziennie na smyczce i jest wszystko super dopóki Kora idzie z nami ;) Meggi nie szarpie, nie ciągnie - no prawie idealne spacerki mamy. Wracamy do ogródka, Meggi czeka aż ją odepne, pogłaszcze i idzie załatwić potrzeby. Bo dla niej spacery to rekreacja - toaleta jest w ogródku :eviltong: [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/406/dsc07147u.jpg/][IMG]http://img406.imageshack.us/img406/8020/dsc07147u.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/194/dsc07151e.jpg/][IMG]http://img194.imageshack.us/img194/8246/dsc07151e.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/809/dsc07153k.jpg/][IMG]http://img809.imageshack.us/img809/3258/dsc07153k.jpg[/IMG][/URL] Quote
magda222 Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 Dzięki za fotki :loveu: Kora to ta sunia, która była 10 lat w schronisku? Trzeba chyba będzie szukać Meggi domu tylko z psim towarzyszem :) Nie pisałam jeszcze na wątku o tym, ale [B]necianeta89[/B], która robi przepiękne zdjęcia przyjedzie do Kasi w przyszłym tygodniu i zrobi Meggi sesję :) Na dodatek jest taka kochana, że przyjedzie tylko za zwrot kosztów paliwa :loveu: Quote
AlfaLS Posted February 1, 2012 Author Posted February 1, 2012 Super!!!!!! Zobowiązuję się zrobić bazarek na pokrycie tych kosztów ;). Co prawda nasze sunie mają trochę pieniędzy na koncie ale nigdy nie wiadomo kiedy i ile nam będzie potrzebne, w końcu to starsze panie są..... Quote
_Goldenek2 Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 Szukam wolontariuszki ze schroniska w Mielcu. Znacie kogoś? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.