AlfaLS Posted September 17, 2010 Posted September 17, 2010 [quote name='MagdaNS']A ja przynajmniej będę wiedziała, jakiego grobu szukać jak mi się uda z N.Sącza do Szczecina przyjechać. Bo ja szczecinianka na wygnaniu jestem.... Dziękuję AlfaLS[/QUOTE] Jak się będziesz wybierała go szukać to zadzwoń lub napisz na PW - podam kilka wskazówek bo jak wiesz nasz szczeciński cmentarz to tylko 160 hektarów :evil_lol: Quote
andegawenka Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 Kasiu minął rok bez mojej pszczółki...ból ten sam.... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/351/7ccba801c1fdfbda.gif[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/352/3a113ddad8b08981.gif[/IMG][/URL] Quote
MagdaNS Posted October 10, 2010 Posted October 10, 2010 [quote name='AlfaLS']Jak się będziesz wybierała go szukać to zadzwoń lub napisz na PW - podam kilka wskazówek bo jak wiesz nasz szczeciński cmentarz to tylko 160 hektarów :evil_lol:[/QUOTE] Jeśli nic się nie zmieni, to będę w Szczecinie 19 listopada, o wskazówki chętnie poproszę, bo faktycznie poruszanie się tam to jak w labiryncie. Grobu mojego drugiego dziadka do tej pory nie udało mi się znaleźć, bo babcia nas nie zawiadomiła o pogrzebie i choć byłam kilka razy w tym miejscu, gdzie ma być pochowany, to nie znalazłam... Smutne, ale prawdziwe.... Quote
AlfaLS Posted October 10, 2010 Posted October 10, 2010 [quote name='MagdaNS']Jeśli nic się nie zmieni, to będę w Szczecinie 19 listopada, o wskazówki chętnie poproszę, bo faktycznie poruszanie się tam to jak w labiryncie. Grobu mojego drugiego dziadka do tej pory nie udało mi się znaleźć, bo babcia nas nie zawiadomiła o pogrzebie i choć byłam kilka razy w tym miejscu, gdzie ma być pochowany, to nie znalazłam... Smutne, ale prawdziwe....[/QUOTE] To teraz nie ma u nas większych problemów ;). Wejdź sobie na stronę [URL="http://cmentarze.szczecin.pl/cmentarze/chapter_11975.asp"]http://cmentarze.szczecin.pl/cmentarze/chapter_11975.asp[/URL] i tam po wpisaniu imienia, nazwiska i ewent. daty śmierci / ale niekoniecznie/ będziesz miała podane jak na tacy - numer kwatery, rząd, kolejny numer mogiły a nawet jak będziesz chciała drogę dojścia. Sprawdza się jak złoto - sama już parę razy z tego korzystałam a tak to sobie podrukowałam i trafiałam jak po sznurku :lol: Quote
MagdaNS Posted October 10, 2010 Posted October 10, 2010 Wiem, już sprawdzałam gdzie jest nasza Talcott :) Dziadka jednak nijak znaleźć nie mogę w terenie, bo na mapie jest .... Quote
Monika z Katowic Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 [COLOR=navy][FONT=Book Antiqua][SIZE=3]Skarpeta im. [B]Talcott [/B]umiera i z nią umiera pamięć o [B]Talcott[/B].:placz::placz::placz:[/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=navy][FONT=Book Antiqua][SIZE=3]Jest nas tam garstka. Nie dajemy rady...[/SIZE][/FONT][/COLOR] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/185536"][IMG]http://i49.tinypic.com/t05do9.gif[/IMG][/URL] Quote
agusiazet Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 [quote name='Monika z Katowic'][COLOR=navy][FONT=Book Antiqua][SIZE=3]Skarpeta im. [B]Talcott [/B]umiera i z nią umiera pamięć o [B]Talcott[/B].:placz::placz::placz:[/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=navy][FONT=Book Antiqua][SIZE=3]Jest nas tam garstka. Nie dajemy rady...[/SIZE][/FONT][/COLOR] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/185536"][IMG]http://i49.tinypic.com/t05do9.gif[/IMG][/URL][/QUOTE] Monika ma rację, ciągniemy ostatnim wysiłkiem, może znajdzie się ktoś do pomocy? Quote
Ulka18 Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 Moze by powysylac pw do uzytkownikow spoza psow w potrzebie? Z innych dzialow? Moze Facebook by cos pomogl ? Quote
Monika z Katowic Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 [quote name='Ulka18']Moze by powysylac pw do uzytkownikow spoza psow w potrzebie? Z innych dzialow? Moze Facebook by cos pomogl ?[/QUOTE] Czy masz Facebook? Mogłabyś? Już od dwóch dni wysyłam pw. :placz: [B]Z innych działów NIKT[/B] nie odpowiedział... jak zwykle zresztą. Oni niestety nie pomagają (jestem już rok na Dogo i wiele razy żebrałam w innych działach)...:placz: Quote
MagdaNS Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 Z innych działów to tylko się do nas o pomoc zgłaszają :roll: Quote
halcia Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 Ja odpowiadam z pw....dajcie odzipnąć po Ilianku :eviltong:w grudniu cos podrzuce.Zreszta,Margo czy Babuni od Reni podrzuciłam nie przez skarpete.Dokładam dokładam,ale nie na wszystko mam....;) Quote
Greven Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 Nie było mnie długo i nie mogę się połapać - w którym poście są psy zgłoszone do pomocy, rozliczenia itd.? A może jest jakiś osobny wątek? Bo nie ma nic na pierwszej stronie, a nie mam czasu przeglądać wątku, przepraszam. Ja niedługo odwiedzę grób Talcott, zapalę jej świeczkę od nas wszystkich. Quote
agusiazet Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 Jest oddzielny wątek, link w moim podpisie! Quote
Szarotka Posted October 16, 2010 Posted October 16, 2010 Przyszlam na zaproszenie Moniki z Katowic, ale nie wiem co sie dzieje ?? Quote
dusje Posted October 18, 2010 Posted October 18, 2010 Kasiu, kochana Talcott ...........zawsze prosze Cie o czuwanie i teraz tez.... Pomoz prosze, Dodziowi, staruszkowi. Dla Ciebie jeden z najpiekniejszych utworow Marka Grechuty. [video=youtube;fcz7klh-qdI]http://www.youtube.com/watch?v=fcz7klh-qdI[/video] Quote
Szarotka Posted October 19, 2010 Posted October 19, 2010 [quote name='agusiazet']Jest oddzielny wątek, link w moim podpisie![/QUOTE] Czyli sa dwa watki na ten sam temat ?? Quote
MagdaNS Posted October 20, 2010 Posted October 20, 2010 Nie Szarotka, tu jest wątek Kasi, można sobie popłakać albo się wyżalić.... A tam jest psi wątek pomocowo - finansowy :) Quote
elapieczus1 Posted October 20, 2010 Posted October 20, 2010 o jak mozna się wyżalić to ja właśnie przyszłam się tu wyżalić bo na razie sama w domu siedzę i nie mam komu a wszystko się we mnie gotuje Łukasz jak wiecie poszedł do szkoły ,z wielkim lękiem akurat do tej go posyłałam bo podczas zapisu dyrektorka patrząc na mnie i mojego syna od razu warknęła:-mam nadzieję że jest inny niż starszy i grzeczniejszy będzie (starszy nie miał najlepszej opinii wszyscy o nim mówimy Pan Chodzący Katastrofa bo czego sie nie dotknie wszystko zepsuje pechowiec z niego straszny w szkole zawsze na niego wina była zrzucana wszyscy uciekli on zostawał[IMG]http://www.dogomania.pl/threads/36379-SZCZECIN-Pani-Irenka-MAX-za-Tęczowym-Mostem/images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] )no i zaczeło sie np dziś wkurzony na maksa uderzeniem dziewczyny(nie jednej) z 5 klasy tornistrem w głowę nie wytrzymał i hukną na nią (nie bronię go wręcz reprymędę dostał że ma zęby zaciskać ale sie nie odzywać ,nie wolno brzydko mówić itp itd)notabene nigdy nikt nie skarżył sie że Łukasz brzydko mówi nigdy nie słyszałam bluzgania przez niego ,ograniczyłam wychodzenie na dwór żeby nie miał z patologią mieszkającą w naszym bloku(mówię o pijakach i ich rodzinach )żadnych kontaktów w zamian chodzę z nim do parku lasu w czwartki do muzeum(darmowe bilety)żaden sąsied nie powie ze moje dziecko jest nieznośne wszystkim mówi pierwszy dzień dobry (jako jedyny z 9 dzieci mieszkających w naszej klatce)starałam się nauczyć go szacunku do Pani sprzątającej nie śmieci wrecz zwraca innym uwagę że robić tego nie wolno i razem z innymi sprząta podwórko.A więc dziś powiedział do tej dziewczyny (może nawet pierwszy raz)k....a uważaj oczywiście zostałam wezwana do szkoły dziecko płacze,dyrektorka wydziera się na niego ,,ty gówniarzu niewychowany,,a do mnie mówi że jestem niewychowana bo żadne z moich dzieci nie grzeszyło posłuszeństwem i że dzieciaka nikt w klasie i przedszkolu nie lubił .Wtej sytuacji powiedziałam że nigdy u dziecka nie słyszałam przekleństw i że być może usłyszał je gdzie indziej na to ona mi przerywa mówiac że to moja wina ...i dalej swoje Robert był niegrzeczny to Łukasz też źle sie zachowuje .Nie wytrzymałam i powiedziałam jej że nie muszę tego słuchać i wychodzę zabrałam Łukasza.Zrobiłam tak bo po pierwsze wg mnie ma podejście nieprofesjonalne każde dziecko jest inne jak można nie znając dziecka zakładać że jest urwisem?Łukasz jest dzieckiem bardzo wrażliwym, wychowywanym całkiem inaczej niż 18 letni już starszy syn inaczej nie znaczy że mu pobłażam wręcz przeciwnie wymagam dużo poswięcając mu max mojego czasu może źle myśle ale uważam też że dyrektorka najpierw powinna porozmawiać ze mną bez dziecka a dopiero potem ew z nim,po drugie nawet nie wysłuchała co ma do powiedzenia sam Łukasz w swojej obronie [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/36379-SZCZECIN-Pani-Irenka-MAX-za-Tęczowym-Mostem/images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] Quote
MagdaNS Posted October 21, 2010 Posted October 21, 2010 Współczuję Ela, dzisiejsi nauczyciele mają w sobie niewiele tego, co mieć powinni: wiedzy z psychologii rozwojowej dzieci i młodzieży, empatii i wcielania tego wszystkiego w życie. Szkoda, że cierpi na tym dziecko... Zresztą ja od pewnego czasu dochodzę do wniosku, że świat zwariował, ludzie tylko żądają i wymagają od innych, nic od siebie, mi się należy, to twój - za przeproszeniem - psi obowiązek zrobić i tak dalej... zero serdeczności, wyrozumiałości, każdy chce tylko odbębnić co swoje i uciec w swoje cztery ściany.... Quote
magda222 Posted October 21, 2010 Posted October 21, 2010 Jejku... Ja też współczuję Elu. Mam syna 16-letniego i wiem coś o tym o czym piszesz. A myślałaś o tym żeby syna przepisać do innej szkoły? Gdzieś gdzie nie byłby z góry tak postrzegany? Quote
elapieczus1 Posted October 21, 2010 Posted October 21, 2010 rozmawiałam dzis z wychowawczynią i mimo wszystko jej opowiedziałam (nie była przy całym zajściu i tylko przekazała mi ze mam sie zgłosić do dyrektorki szczegółów zajścia nie znała)opowiedziałam jej wszystko:moje i Łukasza odczucia jak się zachowywał po powrocie ze szkoły jak trudno mi było go wyciszyć aby odrobił lekcje o ciężkiej nocy,która nie była dla niego spokojna na szczęście ona ma całkiem inne podejście była w szoku sama mówiła że nie wolno przy dziecku wytykać (jeżeli w ogóle) błędów rodziców i rodzeństwa ,powiedziała również że koleżanka powinna wysłuchać to co ma do powiedzenia Łukasz czego przecież został pozbawiony .Myśleliśmy o tym zeby go zabrać do innej szkoły ale damy mu jeszcze trochę czasu właśnie otworzył sie zaczął pracować i z chęcią chodzić do szkoły i robić zadania nawet czynnie uczestniczył w zajęciach czego do tej pory nie robił i mam nadzieję że jeden dzień i jedna baba pracy włożonej wjego otworzenie się nie zepsuła. Quote
magda222 Posted October 21, 2010 Posted October 21, 2010 Dobrze, że wychowawczyni chociaż mądrzejsza. W takim razie trzymam kciuki za Łukasza :) Quote
Ulka18 Posted October 22, 2010 Posted October 22, 2010 To ja sie tez przylacze do tego watku nauczycielskiego. Niestety nie mam dobrego zdania o nauczycielach, zaden NIGDY mi nie pomogl, chociaz wiedzieli w jak trudnej jestesmy z Ulka sytuacji. Nigdy zadnego wspolczucia, ale za to fajnie sie kozla ofiarnego z takiego zamknietego, wrazliwego dziecka robi. Uwazam, ze szkoly powinny byc prywatne lub spoleczne. Moja Ulka chodzila 2 lata do szkoly spolecznej i wtedy wiedzialam za co place, na jakim etapie rozwoju jest moja Corka, co ma podciagnac, w czym jest dobra, w czym przecietna. Elapieczus, jeszcze rok musi wytrzymac Twoj syn w tej szkole? potem gimnazjum, dobrze zrozumialam? Nie patrz czy szkola jest blisko, bierz pod uwage tylko opinie o danej szkole, nawet gdyby byla na drugim koncu miasta, a dobra, zyczliwa, to tam wyslij syna.. Moja kolezanka ma syna w 4 klasie, jest rozrabiaka i bardzo energicznym dzieckiem. Zawsze wszystko jest na niego. Ostatnio matka kolegi z klasy przywalila mu w twarz z otwartej dloni. Rzekomo za kopniecie jej syna na wf. Okazalo sie, ze pomylila dzieci, miala zamiar przywalic innemu chlopcu, a 'ukarala' syna kolezanki. Dlaczego - BO ON ZAWSZE JEST WINNY. I co ? Kto zostal wezwany do dyrektorki - oczywiscie moja kolezanka !!! Taka jest sprawiedliwosc! Nikt idiotki nie opier... za to ze trzasnela niewinnego w twarz! Typisch polska szkola, ktora w obecnej formie NIENAWIDZE w calosci ! Quote
elapieczus1 Posted October 22, 2010 Posted October 22, 2010 Łyukasz jest w pierwszej klasie ma 7 lat to dopiero początek Quote
MagdaNS Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 [B]Ela, to zabierz go z tej szkoły, szkoda dziecka[/B]. Moja siostra ma synka 6-latka, mieszka w Szczecinie. Bartek ma ADHD. Prawdziwe ADHD. Długo mu szukała szkoły, bo ma też 3-lata, absorbującą pracę, ale w końcu nie zapisała go do najbliższej tylko do dobrej. Moja najmłodsza siostra została zabrana przez mamę w połowie pierwszej klasy podstawówki, bo miała taką wychowawczynię, że dziecko co najwyżej by się wykoleiło i znienawidziło szkołę. Wiesz co zrobiła? Pojechała do innej szkoły, poczekała na maluchy wychodzące ze szkoły i zapytała, która pani jest najfajniejsza. I tak długo prosiła dyrektorkę, aż przyjęła tam Anię. Ania do "starej" podstawówki chodziła tylko do grudnia, od stycznia była już w nowej. Jeśli chcesz, napisz do mnie na pw, gdzie mieszkasz, może będę w stanie coś Ci podpowiedzieć, w końcu całe życie mieszkałam w Szczecinie :). Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.