Illusion Posted December 8, 2011 Posted December 8, 2011 To Ci stracha narobiła Zuz :shake:. Dobrze, że nic poważniejszego z tego nie wynikło. A co do Sedalinu, to też się dziwię, czemu weci to jeszcze proponują :roll:.
panbazyl Posted December 8, 2011 Posted December 8, 2011 no to dobrze, ze ok. Ty nadal wierzysz w te brednie, że kundliszony są okazami zdrowia?????? ja już dawno w to nie wierzę - tak jak w Mikolaja, bo moje kochane kundliszony za szybko odchodziły na miliom chorób.
dagg Posted December 9, 2011 Posted December 9, 2011 A miałam Wasz wątek w subskrybcjach! No, słowo daję, że miałam i nie wiem, jak się stamtąd zmył :mad: [url]http://img690.imageshack.us/img690/7320/dscn7131.jpg[/url] uroczo błyska kiełek :diabloti: Dobrze, że Zuz cała!
sacred PIRANHA Posted December 10, 2011 Posted December 10, 2011 no ja swojemu dzieliłam tabletke na 8:-) bo on jest 4 razy mniejszy (wagowo) i dostawał 2 razy dziennie...absolutnie nic się nie działo... normalnie bym miała ją na sumieniu tfu tfu tfu :-(
evel Posted December 10, 2011 Author Posted December 10, 2011 [quote name='Illusion']To Ci stracha narobiła Zuz :shake:. Dobrze, że nic poważniejszego z tego nie wynikło. A co do Sedalinu, to też się dziwię, czemu weci to jeszcze proponują :roll:.[/QUOTE] W życiu się chyba tak o nią nie bałam... A na sylwestra będziemy próbować stresnala albo stress out chyba. [quote name='panbazyl']no to dobrze, ze ok. Ty nadal wierzysz w te brednie, że kundliszony są okazami zdrowia?????? ja już dawno w to nie wierzę - tak jak w Mikolaja, bo moje kochane kundliszony za szybko odchodziły na miliom chorób.[/QUOTE] No ba. Przecież moja wcale nie choruje :diabloti: [quote name='daguerrotype']A miałam Wasz wątek w subskrybcjach! No, słowo daję, że miałam i nie wiem, jak się stamtąd zmył :mad: [URL]http://img690.imageshack.us/img690/7320/dscn7131.jpg[/URL] uroczo błyska kiełek :diabloti: Dobrze, że Zuz cała![/QUOTE] No tak czasem dogo płata figle, nie wiem, czemu... Zębiszcza po barfie się suuuper poprawiły :) [quote name='sacred PIRANHA']no ja swojemu dzieliłam tabletke na 8:-) bo on jest 4 razy mniejszy (wagowo) i dostawał 2 razy dziennie...absolutnie nic się nie działo... normalnie bym miała ją na sumieniu tfu tfu tfu :-([/QUOTE] No nie Ty, tylko ja, jeśli już... Kurza twarz no. Widać naprawdę mam kosmitę w domu ;) Czy ktoś nie potrzebuje psa wykrywacza ludzkich gówien? Tanio sprzedam :wallbash: A tym wszystkim ludziom, co srają po krzakach chętnie bym zrobiła tak na przykład... :2gunfire: :angryy:
Amber Posted December 10, 2011 Posted December 10, 2011 Hehe Jari ostatnio na spacerku również się uraczył kupką :diabloti: On kompletnie nie jest typem zbieracza i żadne odpadki go nie interesują, więc to musiała być naprawdę wyjątkowa kupa :eviltong:
sacred PIRANHA Posted December 10, 2011 Posted December 10, 2011 Hamster na szczescie gówien się nie tyka tylko powącha i odchodzi z takim niesmakiem jakby hehehe za to wszelkie żarcie, jest super i działa jak wykrywacz...mam wrazenie ze on czuje syf na trawniku z odleglosci kilkuset metrow...koszmar...a u mnie na osiedlu ludzie wywalaja ciagle jakies resztki..a to kostki drobiowe, a to...zupe! na szczescie odkad jest na BARFie jakos nagle cudownie zaczął reagować na zostaw, nawet za bardzo ryczec nie musze;-)
dagg Posted December 10, 2011 Posted December 10, 2011 Współczuję :shake: my na szczęście mamy do dyspozycji tereny, po których nikt nie spaceruje, tylko jeżdżą traktorami do swoich pól, ale Misiek i tak by się nie połasił, uff ;)
panbazyl Posted December 10, 2011 Posted December 10, 2011 moje cholery potrafią byc gównojadami niestety.... a czarnuchy to kochaja sie wytarzać w jakims smrodzie albo krowim placku.... cholery jedne!
gops Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 moja jest wielbicielką i ludzkich/sarnich kup i rybek , im bardziej śmierdzące tym lepsze, możecie mi wierzyć że rybę ciężej sprać i z psa i z obroży :lol: daj znać co kupisz Zu na sylwestra, może my też pójdziemy do weta po to, nie chce z nim rozmawiać już nawet wolałabym wiedzieć co chcę .
catie Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 Moje psy też są miłośnikami różnych 'pachnących" rzeczy w którym można się wytarzać/zjeść. Raz niewiele brakowało, a mój inteligentny pies nie wytarzałby się w zdechłym jeżu (którego wyczuł z odległości ok. 300m)
panbazyl Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 moje cholery w sezonie na jeże przynoszą pod drzwi chałupy zawsze jeże w pysku.... na szczęście jeże są żywe i nic się im nie dzieje - no poza szokiem bycia w psim pysku. Mma tez spokój z petardami, bo sie praktycznie nie boją, no moze Pirania trochę, ale nie jest to jakis paniczny lęk a raczej zdrowe reagowanie na huk. bardziej boję sie jak o młodego, bo ten idiota jest gotow w pysku przytargać podpalona petardę i się cieszyc ze ma coś fajnego. Wole psy o połnocy trzymac w domu jednak, bo bezpieczniej dla wszystkich. No i na na wsi jakoś nie jest tak głośno i petardowo jak w mieście, co jest dużą zaletą.
Unbelievable Posted December 11, 2011 Posted December 11, 2011 kurcze zaczęłam się przez was bać o to jak mój Gram zareaguje :roll: jeszcze nigdy nie był w środku miasta w sylwestra a fajerwerków się boi i to mocno....
motyleqq Posted December 12, 2011 Posted December 12, 2011 przydreptałam w końcu do Ciebie ;) Zu ma powalające spojrzenia, jakby pies tak na mnie patrzył, to pewnie byłby najbardziej rozpieszczonym psem na świecie:evil_lol:
evel Posted December 12, 2011 Author Posted December 12, 2011 Zu zaczaiła, że śmieci się nie jada (vive le BARF!), ale ludzka kupa jest suuuuper nadal :roll: Na zdechłego (i rozwleczonego przez psy... :() jeża też miała chrapkę w wakacje, jednak bardzo niepozytywnie jej to wybiłam z głowy :diabloti: Na sylwka na 99% bierzemy stress out, zaczniemy tak 10-14 dni przed. Przy okazji Zu powinna się trochę wyciszyć, bo nawiedzi nas ladySwallow ze swoim białym wariatem :lol: motylqu, kwestia przyzwyczajenia - najgorzej, jak czarne przebrzydłe jęczy sobie, bo mnie rozprasza, jak usiłuję trochę popracować na kompie ;) W związku z tym, że powinnam się uczyć na jutrzejsze kolokwium :siara: takie mnie nachodzą przemyślenia... że w rzeczywistości trudniej jest psa karać i nagradzać, niż tylko nagradzać i ignorować. Może jestem jakaś nie tego, ale nie potrafiłabym ignorować psa za coś w życiu codziennym. Tak, przy sesji kształtowania fajnie się pieska ignoruje, jak robi nie to, co akurat powinien, ale jak próbuje pogonić dziecko albo spuścić łomot innemu psu, to co, przepraszam? Ignorować? :diabloti: A jeśli się i karze i nagradza, to trzeba psa tak ukarać, żeby jednocześnie nie zgasić jego motywacji i natychmiast przełączyć się z korekty "na zimno" - w stan radosnego chwalenia psa, gdy ten ostatni porzuci zakazaną czynność i skupi się na przewodniku... Ale to trudne, lepiej ignorować przecież i wmawiać wszystkim dookoła, że tak trzeba :evil_lol: Pomijam już, że pies nienauczony pracy z człowiekiem będzie miał ignorowanie daleko i głęboko i potraktuje to jako zachętę do swojej dalszej radosnej twórczości.
LadyS Posted December 13, 2011 Posted December 13, 2011 [quote name='evel'] Na sylwka na 99% bierzemy stress out, zaczniemy tak 10-14 dni przed. Przy okazji Zu powinna się trochę wyciszyć, bo nawiedzi nas ladySwallow ze swoim białym wariatem :lol: [/QUOTE] Mówisz, że aż się biedaczka zestresuje? Jax nie Morel, jak Zu warknie, to on hyc na plecy i go nie ma :evil_lol:
evel Posted December 13, 2011 Author Posted December 13, 2011 Nie żeby "aż tak", ale może będzie bardziej łaskawa dla białasa :lol: Mam niepopularną galeryjkę - zdjęć nawstawiałam - mały odzew, dyskusję chciałam zacząć - prawie absolutna cisza :placz: :evil_lol:
Unbelievable Posted December 13, 2011 Posted December 13, 2011 [quote name='evel']Nie żeby "aż tak", ale może będzie bardziej łaskawa dla białasa :lol: Mam niepopularną galeryjkę - zdjęć nawstawiałam - mały odzew, dyskusję chciałam zacząć - prawie absolutna cisza :placz: :evil_lol:[/QUOTE] ja bym coś napisała z chęcią, ale wydaje mi się że się wymądrzam za bardzo ostatnio, trza pracować nad sobą :grins:
evel Posted December 13, 2011 Author Posted December 13, 2011 Ale chętnie poczytam :) Nawet "mądrzenie się" - zawsze to jakaś podstawa do dyskusji :eviltong:
Vectra Posted December 13, 2011 Posted December 13, 2011 [quote name='Unbelievable']ja bym coś napisała z chęcią, ale wydaje mi się że się wymądrzam za bardzo ostatnio, trza pracować nad sobą :grins:[/QUOTE] już miałam zapytać , czy chora nie jesteś , lub w sposób inny nie domagasz :diabloti: [quote name='evel']Ale chętnie poczytam :) Nawet "mądrzenie się" - zawsze to jakaś podstawa do dyskusji :eviltong:[/QUOTE] bo nuda , straszna NUDA !!!
Unbelievable Posted December 13, 2011 Posted December 13, 2011 [quote name='Vectra']już miałam zapytać , czy chora nie jesteś , lub w sposób inny nie domagasz :diabloti: bo nuda , straszna NUDA !!![/QUOTE] to co, znowu ja mam wam rozrywki dostarczać? :evil_lol: zaraz wstawię zdjęcia z dzisiaj, będzie można pokrytykować :grins:
Vectra Posted December 13, 2011 Posted December 13, 2011 [quote name='Unbelievable']to co, znowu ja mam wam rozrywki dostarczać? :evil_lol: zaraz wstawię zdjęcia z dzisiaj, będzie można pokrytykować :grins:[/QUOTE] dawaj :diabloti:
evel Posted December 13, 2011 Author Posted December 13, 2011 O widzisz, Martyna, od razu weselej :grins:
Unbelievable Posted December 13, 2011 Posted December 13, 2011 Ostatnio się z Olkiem śmiałam, że jego rolę przejęłam w robieniu rozpierduchy na dogo :evil_lol:
Recommended Posts