Jump to content
Dogomania

Zuzu, Raven, Hunter i koty plus inne potwory. Zapraszamy


Recommended Posts

Posted

[quote name='asiak_kasia']Ja tam w ogole nie kumam o co tu się licytować i jakie ma znaczenie kto w ilu zawodach brał udział.

Dla mnie ważne, że pies ma fun, ja się dobrze bawię i ogólnie lubimy to co robimy. A co kto i jak to juz sprawa drugorzędna.

Widać nie mam parcia na bycie fajnym, shame on me :shake:[/QUOTE]

Jesteś nieobiektywna, to Amber wmawia a_nusi,że jej sposób spędzania czasu z psem jest nudny.
Ja ogólnie z Amber nie dyskutuję,ponieważ uważam,że to musi być jakiś bot,inaczej nie jestem w stanie wytłumaczyć jej pozbawionego sensu miotania się po wątkach i próbie zdeprecjonowania niemal każdego (kto aktualnie jest poza kręgiem osób akcetujących jej zaburzenia).

To,że Twoja koleżanka popadła w stan,który leczy się farmakologicznie nie musi znaczyć,że powinnaś iść w jej ślady. Bądź proszę obiektywna.

  • Replies 8.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Tak, bo psy się z reguły trenuje i szkoli. To nie jest nic nadzwyczajnego, do tego zostały stworzone ;) Ale pieski nie pomykają po mieście sikając w gacie jakimi są czempionami czy mistrzami frisbee... Robią to tylko ich właściciele :grins:

[QUOTE]Bądź proszę obiektywna. [/QUOTE]
Ty jesteś za to taka obiektywna, że aż galerię musiałaś skasować :diabloti:

Posted

[quote]Ty jesteś za to taka obiektywna, że aż galerię musiałaś skasować :diabloti:[/quote]
A co to ma do rzeczy?
Nie musiałam a chciałam.

Posted

[quote name='Obama']Jesteś nieobiektywna, to Amber wmawia a_nusi,że jej sposób spędzania czasu z psem jest nudny.
Ja ogólnie z Amber nie dyskutuję,ponieważ uważam,że to musi być jakiś bot,inaczej nie jestem w stanie wytłumaczyć jej pozbawionego sensu miotania się po wątkach i próbie zdeprecjonowania niemal każdego (kto aktualnie jest poza kręgiem osób akcetujących jej zaburzenia).

To,że Twoja koleżanka popadła w stan,który leczy się farmakologicznie nie musi znaczyć,że powinnaś iść w jej ślady. Bądź proszę obiektywna.[/QUOTE]
:evil_lol:

[quote name='Amber']Tak, bo psy się z reguły trenuje i szkoli. To nie jest nic nadzwyczajnego, do tego zostały stworzone ;) Ale pieski nie pomykają po mieście sikając w gacie jakimi są czempionami czy mistrzami frisbee... Robią to tylko ich właściciele :grins:

[/QUOTE]
a co to ma za związek z tematem? :evil_lol: nie bądź śmieszna, mówimy o czymś innym

mój piesek jest moim pieskiem, a poza tym jest moim spełnianiem ambicji, w niczym jej to nie przeszkadza : P a jej życie bez sportów byłoby strasznie nudne

Posted

[QUOTE]A co to ma do rzeczy? [/QUOTE]
Dużo jak widać. Zależność pomiędzy posiadaniem galerii, a jej brakiem staje coraz bardziej zauważalna :evil_lol:

[QUOTE]a co to ma za związek z tematem? :evil_lol: nie bądź śmieszna, mówimy o czymś innym

mój piesek jest moim pieskiem, a poza tym jest moim spełnianiem ambicji, w niczym jej to nie przeszkadza : P a jej życie bez sportów byłoby strasznie nudne [/QUOTE]
Nie jej życie, tylko twoje życie. Psy nie mają takiej świadomości... Inaczej dużo piesków by płakało za jajkami. I powstało by błędne koło na temat, że czyjś pies jest nieszczęśliwy, bo nie robi czegoś tam, a co innego mógłby robić lepiej itp. W życiu psa serio, mało go obchodzi czy łapie talerz z lewej czy prawej, to ludziom się wydaje, że jest inaczej. I nie ma w tym nic złego. Ale powinno to też działać w drugą stronę.

Posted

Z jakiegoś powodu nie wyświetla się zdanie,które dopisałam w poprzednim poście.
Nie musiałam skasować galerii,a jedynie chciałam ponieważ m.in przestał mi odpowiadać panujący tu klimat (dlatego znacząco ograniczyłam tu ilość wypowiedzi). Zupełnie nie wiem co to ma do obiektywizmu.
To zapewne jakaś pokrętna logika z poziomu stałych czytelnków portali jak kwejk,wiocha czy im podobne.
Rozumiem,że nie odpisujesz bo konsultujesz i komponujesz wielce bystrą i dowcipną wypowiedź. Ale,ale ...nie trudź się. Jednak nie zamierzam Ci poświęcać swojego czasu, bez względu na urojone teorie,które się zaraz pojawią sygnowane Twoim nickiem.

Bużka!

Posted

[quote name='Obama']Jesteś nieobiektywna, to Amber wmawia a_nusi,że jej sposób spędzania czasu z psem jest nudny.
Ja ogólnie z Amber nie dyskutuję,ponieważ uważam,że to musi być jakiś bot,inaczej nie jestem w stanie wytłumaczyć jej pozbawionego sensu miotania się po wątkach i próbie zdeprecjonowania niemal każdego (kto aktualnie jest poza kręgiem osób akcetujących jej zaburzenia).

To,że Twoja koleżanka popadła w stan,który leczy się farmakologicznie nie musi znaczyć,że powinnaś iść w jej ślady. Bądź proszę obiektywna.[/QUOTE]

Oczywiście, że jestem nieobiektywna. Człowiek z natury jest nieobiektywny. A ja do tego jestem jeszcze z TWA, wiec z zasady cokolwiek powiem to i tak jestem w obozie przeciwnym :evil_lol: tylko nie pojmuje dlaczego mam odpowiadac za to co Amber pisze i co robi? Z tego co wiem, nadal jestesmy jednak zupełnie odrębnymi osobami ;)

I[U] no sama[/U] wielokrotnie napisałam, że [U]uważam[/U] zajęcia anusi za nudne, bo [U]mnie nie kręcą[/U], bo nie chciałabym tego robić, bo, bo....itd. (podkreśliłam, bo TO MOJE zdanie, ani frajdy Anusi nie odbiera, ani nie umniejsza jej psom, że ja mysle tak czy owak)
A jednoczesnie ze swoimi psami nie robię w mniemaniu "dogomanii" nic ambitnego. I jestem więcej niz pewna, że moje psy na takich ft, czy na okładaniu pola (o ile by zakumały o co chodzi) również by się nudziły/niesprawdziły/olały temat. I cały czas pieje do tego, że kazdy wedle siebie i wedle rasy sobie tą aktywność dobiera. A jaka juz ona bedzie sprawa człeka i jego psa.

Posted

[quote name='Obama']Z jakiegoś powodu nie wyświetla się zdanie,które dopisałam w poprzednim poście.
Nie musiałam skasować galerii,a jedynie chciałam ponieważ m.in przestał mi odpowiadać panujący tu klimat. Zupełnie nie wiem co to ma do obiektywizmu.
To zapewne jakaś pokrętna logika z poziomu stałych czytelnków portali jak kwejk,wiocha czy im podobne.
Rozumiem,że nie odpisujesz bo konsultujesz i komponujesz wielce bystrą i dowcipną wypowiedź. Ale,ale ...nie trudź się. Jednak nie zamierzam Ci poświęcać swojego czasu, bez względu na urojone teorie,które się zaraz pojawią sygnowane Twoim nickiem.

Bużka![/QUOTE]
Jednak chyba faktycznie uznałaś, że jestem botem, skoro nie odpisałam ci w ciągu 30 sec. Ale w związku z tym, chyba nie ja powinnam się poddać leczeniu :eviltong:

Skoro tak ci tutaj klimat nie odpowiada to po co tu piszesz?

Posted

ja przyznaje, ze kiedy we wro na bisie greta leciala jak super star po wielkim ringu na bisie to bylo to zaspokojenie moich plytkich ludzkich potrzeb.
natomiast kiedy pies napierdziela na treningi i potem na ft daje z siebie, co potrafi to juz i pies i przewodnik maja z tego taki sam fun i tak samo zaspokojone potrzeby, bo dla psa to jest po prostu zajebiste i trudno sobie wymyslic lepszy sposob spedzania czasu.

Posted

swoja droga...niektore wypowiedzi w tym watku sa na serio mega...nie wiem, o co chodzi, nie wiem na czym polega, moje psy nie wiedzialyby o co chodzi, wiec TO NUDNE:))))

Posted

[quote name='BBeta']Czyli rzucanie psu frisbee/piłki/kija to NIC? Dobrze wiedzieć :)[/QUOTE]
szukanie gówien ludzkich w krzakach , to jest dla psa ekstra rozrywka :evil_lol:

Posted

[QUOTE]ja przyznaje, ze kiedy we wro na bisie greta leciala jak super star po wielkim ringu na bisie to bylo to zaspokojenie moich plytkich ludzkich potrzeb.[/QUOTE]
XD
[QUOTE]natomiast kiedy pies napierdziela na treningi i potem na ft daje z siebie, co potrafi to juz i pies i przewodnik maja z tego taki sam fun i tak samo zaspokojone potrzeby, bo dla psa to jest po prostu zajebiste i trudno sobie wymyslic lepszy sposob spedzania czasu. [/QUOTE]
[QUOTE]szukanie gówien ludzkich w krzakach , to jest dla psa ekstra rozrywka :evil_lol: [/QUOTE]
O proszę, masz lepszy :evil_lol:

Posted

[quote name='a_niusia']swoja droga...niektore wypowiedzi w tym watku sa na serio mega...nie wiem, o co chodzi, nie wiem na czym polega, moje psy nie wiedzialyby o co chodzi, wiec TO NUDNE:))))[/QUOTE]

Kochana nie przeinaczaj.
Ja po prostu nie widzę nic fajnego w takiej pracy z psami jaką się uskutecznia ze sweterkami/łyżewkami/labkami.
Wolę psa wpatrzonego we właściciela, i pracującego inaczej, dużo bardziej kręci mnie IPO na ten przykład. I ja wiem, że kaukaz, ani moj kundel, ani nawet moj rot nie nadawały by się do takiej roboty. I dla mnie, w mojej opinii to jest nudne. Bo wolę iść się poszlajać po lesie i poćwiczyć aporcik.
I własnie dlatego bozia nam dała taka ilość ras, z takimi a nie innymi predyspozycjami, żeby można było z tym piesełkiem iśc na spacerek, porzucać mu piłeczke, poćwiczyc sztuczki i byc spełnionym i ja i pies. Amen.

Posted

Pewno że najprościej jest leść sobie spokojnie , a pies nochal w krzaki i mamy spokój.

ale nie każdy to lubi i nie każdego psa to kręci ... ale o spacerach już pisałam wiele postów

Możliwe że gdybym miała sweet sweterki czy małego kudlatego kundelka , to życie było by proste - puszczając psa luzem.

X lat temu , po to kupiłam pierwszą działkę , ogrodziłam i jeździłam z psami na spacerki tam , by mogły się wyszaleć , wyskakać ... ze mną , ze sobą , z zabawkami.
To było wtedy jak weszłam w posiadanie , psa z pierwszych stron gazet :diabloti:

A potem zamiast jeździć dookoła samochodem , przez pół warszawy - wyremontowaliśmy dom i tam zamieszkaliśmy.

Więc czym się różnił spacer - wyjście z domu , dojście do auta , 40 minut podróży , otworzenie bramy i wypuszczenia tam psów ?
od pominięcia dojścia do auta , podróży 40 minutowej i otwierania bramy .... teraz otwieram drzwi do "ogrodu"

Dwa to dalej nie kumam tej rozmowy , szczególnie o moich psach - jak Wy mnie nawet na oczy nie widziałyście :evil_lol:

Posted

nikt tu nie dyskutuje o twoich psach. kazdy pisze o wlasnych jak to zwykle na forum o psach.

powiem ci, ze to troche masakra jak ktos musi kupowac ogrodzona dzialke, zeby tam "wybiegiwac psy", to niezbyt dobrze ogolnie o tych psach swiadczy.
masz racjepjesli spacer wg ciebie polega na puszczeniu psow na ogrodzonym terenie, to niczym sie to nie rozni.

Posted

anusiu , podkreślam - ja nie mam seterów , tylko mam psy których ludzie nie lubią , boją się , uciekają , snują dziwne opinie - tu na dogo to widać wyraźnie , poczytaj co miłośnicy psów piszą o TTB
i puszczenie dobermana z pitbullem by sie wybiegały , kończyły się wojnami z debilami i ich seterami ...

moje psy obce psy , traktują jak powietrze - od zawsze tak wychowuje psy , bo nic mnie tak nie denerwuje , jak sweetaśnie powitania piececzków

i nie dopowiadaj sobie ... dwa ja nie mieszkałam na zadupiu , w mieście którego na mapie nie ma ... tylko w Warszawie , gdzie jest więcej psów niż ludzi

Posted

wiesz co w mojej rodzinie sa obecnie 3 bulle i nikt nie wywozi ich na zamknieta przestrzen, aby pobiegaly tylko normalnie funcjonuja w spoleczenstwie.
a wojny powstaja wtedy, kiedy debile puszczaja swoje dobermany i pitbule nie sa dostatecznie dobrze wychowane, bo maja wlascicieli debili.
bo jesli pies traktuje obce psy jak powietrze, to wojen nie ma.

aaa no i nasze miasto tez jest na mapie:)))

Posted

ale obce psy nie traktują dobrze wychowanych psów jak powietrze i mają właścicieli debili

a twoje i tak nie będzie na wierzchu ...

a stąd wiem , bo jesteś wiernym uczestnikiem wątku o chamstwie :diabloti:
gdyby taki świat był różowy jak piszesz , to tamten wątek by nie istniał.

a ja cenię sobie spokój , a nie użeranie z psami idiotami i ich histerycznymi właścicielami - co się forów , książków i gazetów naczytają i rżną alfy i omegi

Posted

[quote name='Szura']U mnie na osiedlu wojny były, i to w przypadku bulla będącego zawsze na smyczy i w kagańcu. ;)[/QUOTE]

a widzisz-mojej mamy toska jest przyjacielem wszystkich dzieci na osiedlu i wiekszosc z nich nawet byla jej kibicowac na wystawie ze swoimi mamami i tatusiami. lubia ja tez wszyscy sasiedzi i generalnie nikt nic do niej nie ma. mimo ze wcale nie jest przyjacielem wszystkich psow na swiecie, wiadomo. aaa i nawet nie ma kaganca.

Posted

[quote name='Unbelievable']
Frisbee jest nakręcające, dla psa bardzo ciekawe, ale nie jest bezmyślne ani łatwe. Nie bez powodu po frisbee psy są zmęczone bardziej, niż po takim samym czasie rzucania piłeczki, czy kija, czy nawet pływania.[/QUOTE]

ale żeby to wiedzieć, to najpierw trzeba spróbować zrobić z psem więcej, niż zwykłe aportowanie :) a jak się rzuca tak, że pies złapie albo nie(i dla nikogo to nie ma znaczenia, więc pies nie musi użyć mózgu, by jednak złapać), to się nie rozumie, że trening frisbee jest dużo bardziej męczący.
i nie wiem za bardzo, co do tego ma to, czy pies myśli o zawodach czy nie, czy mają dla niego znaczenie(wiadomo, że nie), bo w ogóle nie o to chodzi. zawody są dla nas, treningi dla psów i dla psa ma znaczenie, czy musi się skupić i myśleć, czy może latać bez ładu i składu.

Posted

To ma takie znaczenie, że się szybciej męczy? No łał, jakby mi zależało na czasie to bym sobie kupiła krewetkę, a nie psa. Porzucam 10 min dłużej i mam psa tak samo zmęczonego przy kszywym żucaniu jak przy mega super pro. Dla psa to i lepiej, bo sobie dłużej polata :diabloti:

Posted

[quote name='a_niusia']a widzisz-mojej mamy toska jest przyjacielem wszystkich dzieci na osiedlu i wiekszosc z nich nawet byla jej kibicowac na wystawie ze swoimi mamami i tatusiami. lubia ja tez wszyscy sasiedzi i generalnie nikt nic do niej nie ma. mimo ze wcale nie jest przyjacielem wszystkich psow na swiecie, wiadomo. aaa i nawet nie ma kaganca.[/QUOTE]

Tylko że nie wszędzie tak jest i często to nie zależy ani od psa, ani właściciela. Osobiście nie znoszę dzieci, więc nawet jak mamusie by się nie bały puścić do Diego potomstwa, to sama bym kontaktu unikała. :P

Jest ogromna różnica w popylaniu po osiedlu z owcopsem a kundlem w typie przerośniętego asta z uszami urżniętymi przy samym łbie. No niestety jest i albo to komuś nie przeszkadza, albo źle odbieranych psów nie polecam.

Teraz to fakt, kochają nas wszyscy, zaprzyjaźniłam się z dozorczynią i wszystkimi panami dbającymi o okolicę, zaczepiają nas często, dzieci chcą go poznać. A że i owca wszystkich kocha, to mi to nie przeszkadza. Myślałam, że na tę miłość ma wpływ to, że dużo trenujemy głupotek na boisku pod blokiem, ale nie, z pseudo-astem to samo robiłam przecież.

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...