Jump to content
Dogomania

Nawet sie z tym nie kryje :(


Izis1984

Recommended Posts

[quote name='KrzysiekM']A dlaczego ma się kryć? Jest rolnikiem, taki jego zawód. Psy ładne, trochę brakuje mi zdjęć bud i kojców, ale podaje swój adres więc można sprawdzić jakie warunki zapewnia i ewentualnie nasłać inspekcję weterynaryjną, ale wydaje mi się, że jest w porządku.[/QUOTE]

Chcesz masę ładnych psów? PwP - tam jest aż ich nadto, w dodatku każdy potrzebujący. I zdarzają się też te w typie. A to jest naganianie bezdomności.

Link to comment
Share on other sites

Lady bardzo Cię szanuję, ale jak wiesz w czym innym widzę przyczynę bezdomności. Mam inne doświadczenia i wiem, że czasami niektórzy zwolennicy rodowodów mają klapki na oczach. Dlaczego? Bo nawet mojego dziadka, który w czasach komunizmu hodował owczarki niemieckie do pracy z owcami zwyzywali od pseudohodowców a on tylko wykonywał swoją pracę :angryy: bo on i jego sąsiedzi na zapadłeś wsi w Świętokrzyskim potrzebowali ich do pracy.

Zgodnie z polskim prawem to rolnicy zajmują się hodowlą i odpowiednie kwalifikacje do tego dają technika i studia rolnicze a nie Związek. Chcecie wyższych standardów to najpierw musicie zmienić program w technikach i szkołach rolniczych.

Co więcej ja mam hodowle kotów ziemię rolną a i tak nie mogę być uznany w Polskim prawie za hodowce, bo nie mam wykształcenia rolniczego. Absurd, ale tak jest.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KrzysiekM']Lady bardzo Cię szanuję, ale jak wiesz w czym innym widzę przyczynę bezdomności. Mam inne doświadczenia i wiem, że czasami niektórzy zwolennicy rodowodów mają klapki na oczach. Dlaczego? Bo nawet mojego dziadka, który w czasach komunizmu hodował owczarki niemieckie do pracy z owcami zwyzywali od pseudohodowców a on tylko wykonywał swoją pracę :angryy: bo on i jego sąsiedzi na zapadłeś wsi w Świętokrzyskim potrzebowali ich do pracy.

Zgodnie z polskim prawem to rolnicy zajmują się hodowlą i odpowiednie kwalifikacje do tego dają technika i studia rolnicze a nie Związek. Chcecie wyższych standardów to najpierw musicie zmienić program w technikach i szkołach rolniczych.

Co więcej ja mam hodowle kotów ziemię rolną a i tak nie mogę być uznany w Polskim prawie za hodowce, bo nie mam wykształcenia rolniczego. Absurd, ale tak jest.[/QUOTE]

Nie absurd. Bardzo dobrze. Najpierw piszesz, że to rolnik poprzez wykształcenie powinien hodować zwierzęta, a teraz piszesz, że nie masz wykształcenia i to absurd, że nie mogą uznać Cię za hodowcę- hipokryzja. To tak, jakby było absurdem, że ktoś nie chce uznać Cię za weta, mimo że robisz zastrzyki i przyjmowałeś psi poród.

Rolnicy są od hodowania zwierząt HODOWLANYCH, gospodarskich. A nie psów i kotów, uznanych za zwierzęta towarzyszące człowiekowi.

Link to comment
Share on other sites

Już wyjaśniam. Ministerstwo rolnictwa zalicza hodowlę psów do "specjalnej działalności hodowlanej". Ponieważ status hodowcy wiąże się z wieloma przywilejami, było wiele oszustw w tej sprawie. Ludzie rejestrowali działalność rolniczą lub hodowlaną a w rzeczywistości pracowali na czarno, lub w zupełnie innej branży. Przywileje hodowcy są bardzo duże, bo jest zwolniony z podatków i zamiast ZUSu płaci o wiele tańszy KRUS. Żeby nie było przekrętów wprowadzono wymaganie wykształcenia rolnicze (wystarczy techniczne) i rozmiarów ziemi rolnej, która musi wynosić ponad 1 ha.

Link to comment
Share on other sites

Krzysiek, znasz moje podejście do sprawy i żadne Twoje tłumaczenia mnie nie przekonają - to nie moja wina, że mamy durny rząd, które wydaje bzdurne przepisy. Rolnik nie mający prawnie założonej hodowli psów, doświadczenia w tym temacie oraz nie podchodzący do niego profesjonalnie, (podobnie jak i każdy inny człowiek) zawsze będzie dla mnie pseudohodowcą.

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się co do przepisów są durne, ale nie można winić człowieka któremu państwo powiedziało skończ technikum, skończ studia a dostaniesz uprawnienia. Dlatego hodowcy powinni zacząć lobbować za zmianami w ustawie, ale pamiętając o tym, że stroną są także rolnicy hodujący pieski i wziąć ich osiągnięcia w kynologii i ich interesy pod uwagę.

[B]Paradoksem jest, że z punktu widzenia Polskiego prawa to rolnicy po skończeniu szkół rolniczych mają uprawnienia hodowlane, a nie członkowie Związków Kynologicznych bez wykształcenia rolnego.[/B]

Link to comment
Share on other sites

Skończyłem szkołę rolniczą i powiem wam,że oprócz hodowli zwierząt gospodarskich typu krowa,świnia uczyliśmy się i o hodowli zwierząt futerkowych i hodowli psów.Jednak z punktu widzenia rolnika pies to nie jedynie maskotka czy dodatek do ubrania ale przede wszystkim to zwierzę do pracy i tak rolnik hoduje psa.Nie pisze tu o chłopach trzymających burka na łańcuchu jako dzwonek ale o rolnikach u których pies pracuje.Psy są tam selekcjonowane nie jedynie na wygląd ale zwłaszcza na cechy użytkowe .Fajnie by było gdyby psy miały rodowody ale ZKwP nie zawsze daje możliwości takim psom.Brak zęba ,czy inny kolor ogona dyskwalifikuje psa mimo jego dobrego charakteru do dalszej hodowli.Niech każdy hoduje co chce nawet kundelki .Jak potrafi o nie prawidłowo dbać.Gdyby większość psów w Polsce miała rodowody to większość psów w schroniskach by je miało.Zresztą nie przejmuj się tym aż tak bardzo masa ludzi już sterylizuje inni już zaczynają rezygnować z takich hodowli(psy zaczynają być tańsze takie yorki bez papierów można już kupić za 500 zł ,a 2 lata do tyłu minimum to 800 zł)Zostaną pasjonaci hodujący psy bo je kochają.Mnie też to niepokoi,że ludzie kupują ,a potem porzucają ale to nie jest wina jakiegokolwiek hodowcy.

Link to comment
Share on other sites

Nie - hodowcy nie. To wina pseudohodowców. Rozmnażanie - ok, z rodowodem, dla kształtowania danej linii rasy LEGALNIE, z potwierdzeniem pochodzenia psów. A rozmnażanie reszty psów dopiero, jak zniknie bezdomność.

Wiesz, ja na swoich studiach też się uczę różnych rzeczy, na przykład filozofii - nawet miałam z niej egzamin - to znaczy, że mogą być filozofem? Prowadzić z niej zajęcia albo czynnie się nią zajmować?

Link to comment
Share on other sites

Myślę,że filozofem może być każdy .W przeciwieństwie do innych znasz przynajmniej rozmyślania innych i potrafisz określić nur.Ja znam stoicyzm trochę Platona.A wina to jest debili kupujących psy ,nawet adoptujących .Poczytaj o tym tu na tym portalu.Masa ludzi właśnie tu ma psy ze schronisk,z hodowli ,a i bardzo dużo z tych tzw pseudohodowli i nikomu nie w głowie by psa porzucać.Ludzi należy edukować.Czy ten człowiek ma wywalić teraz swoje psy i zakupić psy z rodowodem?Zaraz powiesz,że ma ich nie rozmnażać(sterylizacje są drogie ,a żywienie już całkiem bezproduktywnych psów być może przekracza jego zdolności finansowe.Powiesz niech je odda .No dobrze on odda ,a czy mu ktoś odda psy rodowodowe skoro to jego pasja hodować psy.Zresztą jak by oddawał to zapewne wiesz,że to one by w pierwszej kolejności znalazły dom,a co z kundelkami ze schronisk do żadnej rasy nie podobnych?Właśnie takich jest najwięcej.Na kilka lat należałoby wprowadzić całkowity zakaz rozmnażania jakichkolwiek psów lub edukować społeczeństw.Ludzie których byłoby nawet stać na psa z rodowodem wywodzą się raczej z prostactwa i uznają zasadę po co przepłacać skoro nie widać różnicy.Zmień ich mentalność to i los zwierząt się poprawi.

Link to comment
Share on other sites

Możesz uczyć filozofii jeśli ten egzamin dał Ci państwowe uprawnienia. Inna sprawa, że papierek sobie a kompetencje i umiejętności sobie. Niestety jak to śpiewa Kazik u nas "socjalizm totalitarny zmienił się w koncesyjno-etatystyczny", a w tym wypadku taką "koncesją" jest uznanie za rolnika. Zgodne z prawem, ale czy logiczne? Dura lex sed lex... lubią często mówić prawnicy. Ja uważam, że ważniejsza jest sprawiedliwość, ale czy takie przekonanie ma wpływ na prawo? Niestety nie :angryy:, jedynym rozwiązaniem jest walka o zmianę tego prawa, ale tutaj trzeba pamiętać, że źle przeprowadzona reforma może skrzywdzić uczciwych rolników...

Link to comment
Share on other sites

Nie bardzo rozumiem, jak kogoś może nie być stać na karmienie nieproduktywnych zwierząt? Skoro go nie stać na karmienie, a sterylka za droga, to niech nie ma psów. BO jeśli trzeba zrobić sterylkę z powodu ropomacicza? To co wtedy, wywali? Potraktuje siekierą? Najpierw pomyśl, zanim napiszesz - ja bym komuś z takimi poglądami psa NIGDY nie dała.

Link to comment
Share on other sites

Co innego leczyć ,a co innego trzymać psa który ma być wysterylizowany bo tobie się nie podoba czyjaś działalność.Zastanów się co Ty piszesz.Jakby tak nagle ktoś wymyślił,że hodowla psów rodowodowych ma być wysterylizowana to ilu hodowców zdecydowałoby się na zatrzymanie wszystkich zwierząt.Na hodowli się zarabia ale raczej niewiele.Co innego zabiegi ratujące życie jak usunięcie jąder ,macicy z powodu choroby ,a co innego od tak bez przyczyny tylko dlatego bo Ty tak chcesz.Czy dasz temu człowiekowi na te zabiegi (nie jako zabiegi lecznicze lecz jako zabiegi na bezpłodność)czy zaopiekujesz się tymi zwierzętami po operacji (nie koniecznej z punktu zdrowotnego) czy dasz na dalsze leczenie hormonalne.Nie Ty nie dasz nawet jak ten człowiek by chciał zajmować się tymi psami po sterylizacji czyli sprzątać i dać jeść ,pobawić się z nimi(o jedzeniu dla kastratów już nie wspomnę)Nie rób z tego człowieka potwora ,a moich wypowiedzi nie interpretuj według swojego widzi mi się bo ropomacicze to nie usuwanie macicy dla bezpłodności.

Link to comment
Share on other sites

Usuwanie macicy dla bezpłodności to w obliczu bezmyślności ludzkiej jedyny sposób zapobiegania bezdomności zwierząt i ich nadpopulacji. Niektórym ludziom proponowałabym to samo.

Nigdy, przenigdy nie poprę hodowli psów bezrodowodowych. Po prostu. Dla mnie to zawsze pseudo - podobnie jak i zarejestrowana hodowla, która źle traktuje zwierzęta.

Swoją drogą, ciekawe, czy ten człowiek rozlicza się w US ze swojej działalności.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']Usuwanie macicy dla bezpłodności to w obliczu bezmyślności ludzkiej jedyny sposób zapobiegania bezdomności zwierząt i ich nadpopulacji. Niektórym ludziom proponowałabym to samo.

Nigdy, przenigdy nie poprę hodowli psów bezrodowodowych. Po prostu. Dla mnie to zawsze pseudo - podobnie jak i zarejestrowana hodowla, która źle traktuje zwierzęta.

Swoją drogą, ciekawe, czy ten człowiek rozlicza się w US ze swojej działalności.[/QUOTE]
Nikt Ci niczego nie każe popierać.Ale czy wolno Ci piętnować coś co nigdzie na świecie nie jest zabronione?Złe traktowanie zwierząt powinno być piętnowane bo ustawa zabrania znęcania się ,a nawet gorszącego zaniedbywania.I zgodze się z Tobą ,że sterylizacja w obecnym stanie rzeczy jest koniecznością.Może skoro tak bardzo Ci na tym zależy weź co miesiąc jednego psa ze schroniska zrób mu zabieg i wyadoptuj go.Zrób to za własne pieniądze proponuję kastrację samców jest tańsza.Wtedy coś zrobisz mądrego ,a nie tylko będziesz przeszukiwać internet by na odległość nawet bez wiedzy kogoś obwiniać ,oczerniać i piętnować.Ten człowiek nie jest przestępcą robi coś co nam może się mniej lub bardziej podobać ale robi to zgodnie z prawem.Mnie nie stać na pomaganie finansowe w tych zabiegach dlatego też nikogo nie piętnuję .Natomiast wielu ludzi dzięki moim namowom już wysterylizowało zwierzęta (w większości koty tańszy zabieg).Z tym ,że ja ich nie oszukuję jak to robi większość mówię nie tylko o plusach tego zabiegu ale też o ewentualnych przykrych sprawach ,które mogą potem wystąpić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KrzysiekM']A dlaczego ma się kryć? Jest rolnikiem, taki jego zawód. Psy ładne, trochę brakuje mi zdjęć bud i kojców, ale podaje swój adres więc można sprawdzić jakie warunki zapewnia i ewentualnie nasłać inspekcję weterynaryjną, ale wydaje mi się, że jest w porządku.[/QUOTE]
Proszę to zdjęcia ,,kojców". :angryy:
[url]http://www.hodowladomowa.republika.pl/boksy.jpg[/url]
Takie ,,rolnictwo" popierasz?!

Link to comment
Share on other sites

Nie masz zdjęcia lepszej jakości.Słabo widać.Z daleka kojec jak kojec nie widzę bud.Po tym zdjęciu trudno mi coś ocenić.Wielkość w miarę odpowiednia teren aby psy pobiegały jest.Może pofotografujesz hodowle (te większe) psów z rodowodami bo ja byłem w kilku i warunki podobne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']Proszę to zdjęcia ,,kojców". :angryy:
[url]http://www.hodowladomowa.republika.pl/boksy.jpg[/url]
Takie ,,rolnictwo" popierasz?![/QUOTE]

Karmi nie popieram, tylko wyjaśniłem jakie jest prawo i jakie przywileje ma hodowca rolnik z uprawnieniami państwowymi. Jeśli ktoś wymyśli logiczną ustawę zmieniającą to prawo to ją poprę, ale na razie wszystko jest w porządku.

Czy to zdjęcie pochodzi z tej hodowli o której piszemy? Bo jak nie to kiepski argument.

Z tego co czytałem w ZKWP też są hodowle kenelowe, więc skoro ZKWP akceptuje takie hodowle to nie powinien za nie krytykować konkurencji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KrzysiekM']Karmi nie popieram, tylko [B]wyjaśniłem jakie jest prawo [/B]i jakie przywileje ma hodowca rolnik z uprawnieniami państwowymi. Jeśli ktoś wymyśli logiczną ustawę zmieniającą to prawo to ją poprę, ale na razie wszystko jest w porządku.

Czy to zdjęcie pochodzi z tej hodowli o której piszemy? Bo jak nie to kiepski argument.

Z tego co czytałem w ZKWP też są hodowle kenelowe, więc skoro ZKWP akceptuje takie hodowle to nie powinien za nie krytykować konkurencji.[/QUOTE]
Wyjaśniłeś?
Napisałeś:
[I]Już wyjaśniam. [U]Ministerstwo rolnictwa zalicza hodowlę psów do "specjalnej działalności hodowlanej".[/U] Ponieważ status hodowcy wiąże się z wieloma przywilejami, było wiele oszustw w tej sprawie. Ludzie rejestrowali działalność rolniczą lub hodowlaną a w rzeczywistości pracowali na czarno, lub w zupełnie innej branży. Przywileje hodowcy są bardzo duże, bo jest zwolniony z podatków i zamiast ZUSu płaci o wiele tańszy KRUS. Żeby nie było przekrętów wprowadzono wymaganie wykształcenia rolnicze (wystarczy techniczne) i rozmiarów ziemi rolnej, która musi wynosić ponad 1 ha.[/I]
Na początek powiem, że nie istnieje takie pojęcie jak ,,specjalna działalnośc hodowlana".
Odnośnie bycia ,,krusowcem" nie jest wymagane wykształcenia rolnicze.
Nie takie jest więc prawo jak wyjaśniasz.

Oczywiście to zdjęcie z TEJ hodowli. Jest na stronie hodowcy.

Nie jestem ZKWP. Krytykuję takie hodowle we własnym imieniu. Jestem przeciwniczką hodowli kenelowych- bez względu na przynależnośc (czy też nie) hodowcy do czegokolwiek.

W przypadku hodowli o której rozmawiamy- dla mnie- nie wszystko jest w porządku.
Ze strony: [url]http://www.domowahodowla.nk6.pl/chart-greyhound.php[/url]
,[I],prowadzę swoją hodowlę psów rasowych"- [B],,[/B]-szczeniaki na sprzedaż 8 psów, 1 suczka. Rodzice: ojciec - Aron(chart rosyjski), matka - Strzałka (chart greyhound)
, ,,w przyszłości chciałbym poszerzyć inwentarz o Yorki i Sznaucery.
Obecnie skupiam się na rozwijaniu hodowli labradorów - zwłaszcza zapewnieniu hodowli liczebnych szczeniaków tej rasy
[/I]Poczciwy, uczciwy rolnik z ambicjami hodowlanym?
Pozwolę sobie byc innego zdania...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi']
Na początek powiem, że nie istnieje takie pojęcie jak ,,specjalna działalnośc hodowlana".
Odnośnie bycia ,,krusowcem" nie jest wymagane wykształcenia rolnicze.

Nie takie jest więc prawo jak wyjaśniasz.[/QUOTE]

Dziwne, to co mam zrobić żeby zostać "krusowcem"? Spełniam wszystkie warunki oprócz wykształcenia rolniczego, mam małą hodowlę sad też przynosi mi jakieś dochody i cholerka ponieważ nie mam wykształcenia rolnego, to muszę zawierać opodatkowane umowy sprzedaży, albo sprzedawać na czarno.


[quote name='Karmi']Oczywiście to zdjęcie z TEJ hodowli. Jest na stronie hodowcy. [/QUOTE]

Gratuluję przenikliwości :multi: jestem pod wrażeniem, że udało Ci się wyszperać starą wersję strony.

[quote name='Karmi']Nie jestem ZKWP. Krytykuję takie hodowle we własnym imieniu. Jestem przeciwniczką hodowli kenelowych- bez względu na przynależnośc (czy też nie) hodowcy do czegokolwiek.[/QUOTE]

To tutaj się zgadzamy, chociaż ja nie mam doświadczenia z takimi hodowlami. Na chłopski rozum szkodzą psiakom, ale za mało na ten temat wiem.

[quote name='Karmi']W przypadku hodowli o której rozmawiamy- dla mnie- nie wszystko jest w porządku.
Ze strony: [URL]http://www.domowahodowla.nk6.pl/chart-greyhound.php[/URL].
,[I],prowadzę swoją hodowlę psów rasowych"- [B],,[/B]-szczeniaki na sprzedaż 8 psów, 1 suczka. Rodzice: ojciec - Aron(chart rosyjski), matka - Strzałka (chart greyhound)
, ,,w przyszłości chciałbym poszerzyć inwentarz o Yorki i Sznaucery.
Obecnie skupiam się na rozwijaniu hodowli labradorów - zwłaszcza zapewnieniu hodowli liczebnych szczeniaków tej rasy
[/I]Poczciwy, uczciwy rolnik z ambicjami hodowlanym?
Pozwolę sobie byc innego zdania...[/QUOTE]

Nie jest tych piesków na sprzedaż tak dużo, więc może nie jest tak źle? Po prostu nie podoba mi się napadanie na ludzi, jak się nie ma dowodów. Są podejrzenia to trzeba wysłać służby które są powołane do sprawdzenia i ścigania takich informacji. Nie wiemy jak się tymi pieskami opiekuje... Chociaż ja raczej bym z takiej hodowli nie skorzystał.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Zapowiedź szczeniaków rasy ratlerek: "[B]urodzą sie na przełomie października-listopada, do odebrania będą w listopadzie[/B], rodzicami są Mika i Reks- ratlerki z naszej hodowli"

Ja jestem zdania, że facet nie robi tego z miłości. Zdjęcia mówią same za siebie, uważam że temu panu należy się miano pseudohodowcy. To, że w Polsce są ubojnie czy umieralnie nie znaczy, że taką "hodowlę" mamy uznawać za normalną. Niestety jak się ludzie napatrzą w mediach na te wszystkie dramaty, które mają miejsce w naszym kraju są w stanie myśleć, że ten pan jest prawdziwym miłośnikiem zwierząt... a nie jest. Znalazł sposób na zarobek, utrzymuje psy minimalnym kosztem, albo jest też druga możliwość, że ma nierówno pod sufitem, przemawiają nim chore ambicje, i tu cytat z jego strony: "Obecnie skupiam się na rozwijaniu hodowli labradorów - zwłaszcza zapewnieniu hodowli liczebnych szczeniaków tej rasy."

Denerwują mnie tacy ludzie, być może jestem przewrażliwiona ale podobnie jak któraś z osób wypowiadających się wcześniej uważam, że dopóki bezdomność nie zniknie, schroniska przestaną istnieć dopóty nie powinno się sprowadzać na świat nowych istnień prócz psów w PRAWDZIWYCH, ZAREJESTROWANYCH W ZWIĄZKU KYNOLOGICZNYM HODOWLACH, które działają dla prowadzenia czystej linii rasy. Także uważam, że tych drugich jest nadmiar i nie zawsze właściciele tych hodowli są prawdziwymi miłośnikami. W przeciwnym razie bezdomoność nie będzie miała końca i wszystko to o co walczy wiele osób na dogomanii nie ma sensu... Niestety jeszcze bardzo wielu ludzi nie dostrzega ogromu tego problemu.

Link to comment
Share on other sites

A ja uważam, że powinno się zaniechać, a przynajmniej drastycznie ograniczyć rozmnażanie WSZYSTKICH psów, rodowodowych też, dopóki te bezdomne nie mają szans na godne życie. To samo dotyczy kotów.

Trzeba nie mieć serca, żeby produkować kolejne, choćby najbardziej rasowe szczeniaczki, wiedząc o tysiącach niechcianych, skazanych na nędzę i upodlenie. Rodowody nie mają tu nic do rzeczy, stworzenie to stworzenie, nie wie, czy jest ładne, czy brzydkie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...