Nutusia Posted November 12, 2010 Posted November 12, 2010 Ronja naciągaczka - hit dekady! :) A co tam - idź na całość! Jak Elunia sprezentuje psiakom wystarczająco duże posłanie, i Ty będziesz się mogła wciągnąć na listę społeczną! :) Quote
ronja Posted November 14, 2010 Posted November 14, 2010 chciałam pochwalić Kaluchnego - oswajamy traumę dotykania łapek i coraz lepiej idzie. Kaluchny panicznie bal się dotykania przednich łapek szczegolnie, zabierał je w panice, gdy dotykałam. teraz mogę je dotykać praktycznie bez problemów. bawimy się nawet w "łapki" i Kaluchny to lubi. nadal nie lubi natrętnego mojego calowania w pyszczek. na haslo daj buzi - mruczy i wzdycha, ale się poddaje;) dał mi też ze 2 dni temu pierwszy raz zajrzeć sobie w zęby (na chwilę). półtora roku zajęło mi osiągnięcie tego... Quote
Ewa Marta Posted November 14, 2010 Author Posted November 14, 2010 [quote name='ronja']chciałam pochwalić Kaluchnego - oswajamy traumę dotykania łapek i coraz lepiej idzie. Kaluchny panicznie bal się dotykania przednich łapek szczegolnie, zabierał je w panice, gdy dotykałam. teraz mogę je dotykać praktycznie bez problemów. bawimy się nawet w "łapki" i Kaluchny to lubi. nadal nie lubi natrętnego mojego calowania w pyszczek. na haslo daj buzi - mruczy i wzdycha, ale się poddaje;) dał mi też ze 2 dni temu pierwszy raz zajrzeć sobie w zęby (na chwilę). półtora roku zajęło mi osiągnięcie tego...[/QUOTE] Docenić może to tylko ktoś, kto widywal Kaluchnego przez te półtora roku:multi: Marta, to OGROMNE osiągnięcie jak na Kaluszka! Chłopak zaufał Ci bardzo, za co nieprzerwanie bardzo Ci kochana dziękuję:loveu: Quote
Nutusia Posted November 15, 2010 Posted November 15, 2010 Czyli jednak cierpliwość i upór popłacają (oczywiście ludzki w tym przypadku :)) Ale musisz mieć satysfakcję! Quote
Ewa Marta Posted November 15, 2010 Author Posted November 15, 2010 [quote name='Nutusia']Czyli jednak cierpliwość i upór popłacają (oczywiście ludzki w tym przypadku :)) Ale musisz mieć satysfakcję![/QUOTE] Ja myślę, że tutaj głównym czynnikiem jest akceptacja inności Kajusia i miłość:loveu: Bo to, że Marta kocha Dziadula, a Dziadul kocha ją widać gołym okiem:-) Jak tak dalej pójdzie, to niebawem kaluch pozwoli sobie zrobić zastrzyk bez usypiania:multi: Quote
ronja Posted November 15, 2010 Posted November 15, 2010 [quote name='Ewa Marta']Ja myślę, że tutaj głównym czynnikiem jest akceptacja inności Kajusia i miłość:loveu: Bo to, że Marta kocha Dziadula, a Dziadul kocha ją widać gołym okiem:-) [B]Jak tak dalej pójdzie, to niebawem kaluch pozwoli sobie zrobić zastrzyk bez usypiania[/B]:multi:[/QUOTE] chciałabym tego dożyć:evil_lol: Quote
Ewa Marta Posted November 15, 2010 Author Posted November 15, 2010 [quote name='ronja']chciałabym tego dożyć:evil_lol:[/QUOTE] Ja też:-) Tak sobie marzę po cichutku;-) Quote
Nutusia Posted November 15, 2010 Posted November 15, 2010 Całe życie przed Wami, Dziewczyny! No i przed Kalusiem rzecz jasna! :) Quote
Ellig Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 [quote name='Nutusia']Czyli jednak cierpliwość i upór popłacają (oczywiście ludzki w tym przypadku :)) Ale musisz mieć satysfakcję![/QUOTE] Milosc czyni cuda !:) Quote
ronja Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 Dzi Aj Dżołek :) [IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-11/f87220ad.jpg[/IMG] chciałam napisac, że Kaluchny jest psem domowym. oznacza to, że nigdy już nie będzie mieszkał w kojcu. zostaje już z naszymi psami w domu jak jedziemy do weta z innymi psami czy do kościoła - bo to nasze jedyne wspólne wyjścia;) Quote
Ewa Marta Posted November 16, 2010 Author Posted November 16, 2010 Ja nie mogę.... ale się Kaluchny urządził:-) Ale ma szczęście chłopak, słowo daję!!! Myślę, że jemu w tym kojcu coraz trudniej było wytrzymywać, nawet na krótko. On tak bardzo poczuł się już jak u siebie w domu:-) Marta, wielkie, ale to naprawdę wielkie dzięki za wspaniałą opiekę nad Kaluszkiem kochanym. Jak patrzę na Twoje z nim zdjęcia, to nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jesteś jego największą miłością:loveu: Quote
ronja Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 Kaluchny jest pieszczochem - często kladzie się koło mnie, z głową na kolanach. zasypia, pozwala mi się miętosić i calować i przesuwać obrożę (tylko wtedy). jutro będzie u nas behawiorysta - podpytam co zrobić z tym jego strachem do obroży. on tyle traum przełamał, a tej jednej się nie da. trochę to utrudnia życie i na pewno będzie to spory problem dla potencjalnych adoptujących. Quote
mysza 1 Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 Wielkouch ;) Zajrzyjcie na bazarek dla Tosi [url]http://www.dogomania.pl/threads/196565-quot-Kobieta-kompletna-quot-%29-bazarek-dla-chorej-Toski-do-23.11[/url]. Quote
Ewa Marta Posted November 16, 2010 Author Posted November 16, 2010 [quote name='ronja']Kaluchny jest pieszczochem - często kladzie się koło mnie, z głową na kolanach. zasypia, pozwala mi się miętosić i calować i przesuwać obrożę (tylko wtedy). jutro będzie u nas behawiorysta - podpytam co zrobić z tym jego strachem do obroży. on tyle traum przełamał, a tej jednej się nie da. trochę to utrudnia życie i na pewno będzie to spory problem dla potencjalnych adoptujących.[/QUOTE] Marta, musimy dać mu czas. Jestem pewna, że przyjdzie taki moment, że pozwoli przypiąć smycz i pójdzie na dłuuugi spacer. Do tego czasu trudno nawet szukać mu domu, bo jak go mają nowi ludzie zabrać? Usypiając go? Dlatego myślę, że potencjalni adoptujący pojawiąs ię kiedy Kaluch będzie śmigał na smyczy i jedynym problemem będzie to, żeby się dobrze zaprezentował:-) Quote
ronja Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 Ewa, ja to wiem i cieszę się, że Ty też to wiesz i podchodzisz do tego zdroworozsądkowo, a nie tak jak niektórzy;) Quote
Ewa Marta Posted November 16, 2010 Author Posted November 16, 2010 [quote name='ronja']Ewa, ja to wiem i cieszę się, że Ty też to wiesz i podchodzisz do tego zdroworozsądkowo, a nie tak jak niektórzy;)[/QUOTE] Powiem Ci więcej... wie to też Neigh, a przecież obie opiekujemy się Kaluchnym. Jedynym zmartwieniem jest to, żeby nie rozrabiał u Was za bardzo, skoro został zaproszony do domu, bo drugiego takiego DT już mu nie znajdziemy;-) Quote
Ellig Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 [quote name='Ewa Marta']Powiem Ci więcej... wie to też Neigh, a przecież obie opiekujemy się Kaluchnym. Jedynym zmartwieniem jest to, żeby nie rozrabiał u Was za bardzo, skoro został zaproszony do domu, bo drugiego takiego DT już mu nie znajdziemy;-)[/QUOTE] A ja to co?Ja tez wiem i wierze w "cuda", ktore czynia Ronja i Bartek :) Quote
Nutusia Posted November 18, 2010 Posted November 18, 2010 No właśnie, o mnie też Ewa zapomniała, o! :) Quote
Ewa Marta Posted November 18, 2010 Author Posted November 18, 2010 Oj dziewczyny, nie zapomniałam o Was:-) tylko chciałam napisać Marcie, że osoby opiekujące się Kaluchnym, to znaczy te, które formalnie mogą decydować o jego losie myślą tak, jak ona:-) Czyli chcemy stosować metodę małych kroczków, które zaprowadzą nas do celu:-) Jak mogłabym zapomnieć o sympatykach Kajusia, nie ma ich tu na wątku dużo, jesteście na wagę złota;-) Zresztą nieważna ilość, ważna jakość, a na to Kaluch nie może narzekać. Ma grono wielbicielek z najwyższej półki:-) Quote
Ewa Marta Posted November 18, 2010 Author Posted November 18, 2010 Konto Kajusia powiększyło się o kolejne 69zł, które przypada dla Dziadulka z mojego bazarku ciuchowego:-) [URL]http://www.dogomania.pl/threads/195766-DZISIAJ-KONIEC!-Super-ciuchy-damskie-duże-rozmiary!-Do-14.11-do-godz.-22-00/page3[/URL] Quote
Neigh Posted November 18, 2010 Posted November 18, 2010 Hm - a ja Wam napisałam "Towarzystwo Wzajemnej Adoracji" .......no i sobie wchodzę zobaczyć co mi odpisały Gadziny - a tu bach nie ma mojego wpisu:-) Tak czy siak przyłaczam się do wyliczanki osób, ktore sie do tego Bractwa czy raczej Ciotectwa zapisują:-) Quote
Nutusia Posted November 18, 2010 Posted November 18, 2010 Oj tam - no i dobrze, że wzajemnej adoracji! Jak się same nie będziemy adorować, to kto nas będzie wielbił (przynajmniej niektóre z nas :))? Quote
Ellig Posted November 18, 2010 Posted November 18, 2010 Ronju, Kobiety kochane mam dla psiakow u Ronji 10 duzych welnianych wojskowych kocy, kto w najblizszym czasie bedzie odwiedzal "zwierzaki" dajcie znac prosze:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.