Javena Posted July 3, 2010 Posted July 3, 2010 Lada dzień postaram sie wpłacic kochanej Dylance. Nie moge sie napatrzeć na jej szczęscie. Choć ostatnie lata swego życia spędzi wśród kochających ludzi i swoich psich przyjaciół. Quote
Javena Posted July 3, 2010 Posted July 3, 2010 [quote name='Monika z Katowic']Ja nie palę już [B]24 dni!:multi:[/B] Buziak Dylaneczko! :loveu:[/QUOTE] Wow ,to cudownie!!!!!!!! Ja osobiscie nie pale i bardzo się cieszę,ze niepalacych przybywa. Quote
agata51 Posted July 11, 2010 Posted July 11, 2010 Ooooo, będą mi tu za niepaleniem agitować! I tak już nawet na przystankach nie mogę, a za chwilę na własnym balkonie nie będę mogła zapalić. Ja może i palę, ale za to od 45 lat cukru nie używam, od 10 mięsa, a na mleko od dziecka patrzeć nie mogę. Nie wiem, co zdrowsze. Ale nie palcie sobie, proszę bardzo - ja tam do cudzych popielniczek nie zaglądam. Buźka, lecę zapalić na balkon - póki jeszcze mi wolno [IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/15/15_4_115.gif[/IMG] Quote
Monika z Katowic Posted July 11, 2010 Posted July 11, 2010 [IMG]http://tmp2.glitery.pl/obrazki/191/70/2-DYLANKAPROSIO-DOM-2371.jpg[/IMG] Quote
Javena Posted July 12, 2010 Posted July 12, 2010 Słodka Dylaneczka. Jak pięknie wygląda wsród tych kwiatów. Quote
lilk_a Posted July 13, 2010 Posted July 13, 2010 [quote name='agata51']Ooooo, będą mi tu za niepaleniem agitować! I tak już nawet na przystankach nie mogę, a za chwilę na własnym balkonie nie będę mogła zapalić. Ja może i palę, ale za to od 45 lat cukru nie używam, od 10 mięsa, a na mleko od dziecka patrzeć nie mogę. Nie wiem, co zdrowsze. Ale nie palcie sobie, proszę bardzo - ja tam do cudzych popielniczek nie zaglądam. Buźka, lecę zapalić na balkon - póki jeszcze mi wolno [IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/15/15_4_115.gif[/IMG][/QUOTE] popieram :):) i lecę na papierosa :):):) Quote
Syla Posted July 15, 2010 Posted July 15, 2010 Chciałam nauczyć sie palić.Rok 84 i co?Nie nauczyłam się, nie smakowało i zaciągać też nie naumiałam się wcale.Połknęłam kilka razy, porzygałam się i mi sie odwidziało.Za to bez zaciągania się umiem puszczać dymek nosem hihihi.Deklaracja poszła.Pozdrawiam ferajnę i Dylankę dubeltowo. Quote
Monika z Katowic Posted July 15, 2010 Posted July 15, 2010 Dylanko kochana! :) Buziaczki najsłodsze!:) [I]A tak nawiasem mówiąc - nadal nie palę, ale jest już bardzo, bardzo ciężko...[/I] :( Quote
AlfaLS Posted July 15, 2010 Author Posted July 15, 2010 [quote name='Monika z Katowic']Dylanko kochana! :) Buziaczki najsłodsze!:) [I]A tak nawiasem mówiąc - nadal nie palę, ale jest już bardzo, bardzo ciężko...[/I] :([/QUOTE] Moniko trzymam kciuki za niepalenie :thumbs:. Na konto naszej Czarnej Damy od ostatniego rozliczenia wpłynęło: - od Polubek 5 zł., - od Nikusa 15 zł., - od Javeny 10 zł./ 5 zł. dekl. stała plus 5 zł. dodatkowa jednorazowa/. Razem 30zł. [B]Dziękuję wszystkim wpłacającym!!!!!!! [/B]Dziś Dylanka ma na koncie 89zł. Strasznie to mało :-(........ Quote
zuziaM Posted July 16, 2010 Posted July 16, 2010 Dylanka miala wczoraj przygode ........ Wrocilismy wieczorem do domu i juz sie sciemnialo. Otworzylam brame zeby wjechac autem i nie zauwazylam, kiedy odganialam inne suczyny, ze Dylanka gdzies sie wysmyknela ..... Zamknelam potem brame i poszlismy do domu. w miedzyczasie wyszlam ja poszukac, bo czasem jak sie zaszyje gdzies w jakims zakamarku albo w zywoplocie, to naprawde trudno ja znalezc .... a , ze jeszcze na dodatek gluche to male , to juz w ogole ....... No i po ok. godzinie znow wzielam latarke i zaczelam chodzic wzdluz plotu i pod zywoplot zagladac .... I nie ma jej nigdzie .... Ale patrze, a moja Kaska gania za zywoplotem wzdluz plotu ( a jedna strona ogrodzenia ma 80 metrow ) i pomyslalam, ze wyjde zobaczyc , co tam droga chodzi ze Kasia tak ujad ..... No i patrze, a tu od swiatla latarki z daleka dwie zaroweczki sie swieca ..... czekam, co to podejdzie do mnie .... a to zdyszana Dylaneczka ... i juz ogonkiem macha z daleka ...... No diablica jedna sie na przechadzke wybrala ..... Musiala wokolo ogrodzenia pewnie chodzic i szukac wejscia ..... Gdzies godzine tak chodzila sobie ...... Ale jednak juz sie nie oddalila .... wie, ze tu mieszka i czekala sobie , az wpuszcza. A naprawde jest taka wszedobylska i wscibska ... wszedzie musi zajrzec, wejsc ... Jak karmie psiaki, to wiadro na wozku woze sobie ... podjezdzam do kazdego kojca, wchoze i biore miseczke .... wychodze pod wozeczek zeby nalozyc jedzonko do miseczki .... wracam juz z pelna miska do kojca ... a tam juz Dylanka ... nie wiadomo jak wlazla ... Jak duszek sie porusza niepostrzezenie .... Mala niunia miala wiec wczoraj swoja przygode poza domem .... Quote
Syla Posted July 16, 2010 Posted July 16, 2010 Dobrze, że nigdzie się nie oddaliła.Jest już u Ciebie Zuziu na tyle długo, że to jej domek.Poza tym, na pewno u Ciebie dobrze się czuje i dyla nie dała. Quote
Monika z Katowic Posted July 16, 2010 Posted July 16, 2010 Dobrze, że Dylanka nie dała dyla. :):):) Quote
magda222 Posted July 16, 2010 Posted July 16, 2010 [quote name='Monika z Katowic'] [I]A tak nawiasem mówiąc - nadal nie palę, ale jest już bardzo, bardzo ciężko...[/I] :([/QUOTE] Mój tata palił 30 lat. Nawet po 2 paczki dziennie. 7 lat temu postanowił nam zrobić prezent na Dzień Dziecka i rzucił.Nie pali do dzisiaj. Mówi, że to kwestia nastawienia psychicznego. No i trzeba sobie znaleźć zajęcie. Na początku nałogowo wieczorami wsuwał jabłka :) I zaczął jeździć na rowerze :) Trzymam kciuki!!! [quote name='Monika z Katowic']Dobrze, że Dylanka nie dała dyla. :):):)[/QUOTE] Nooo :) Łobuziara kochana :) Quote
AlfaLS Posted July 16, 2010 Author Posted July 16, 2010 Ona rzeczywiście czuje się związana z tym swoim domkiem skoro mimo ogromnej ciekawości jaka w niej jest się nie oddaliła :lol:. Quote
Javena Posted July 16, 2010 Posted July 16, 2010 Nie ma sie co dziwic. Tyle lat oglądała swiat zza krat.CHCE ZOBACZYĆ WIECEJ.... Quote
lilk_a Posted July 16, 2010 Posted July 16, 2010 no to grzeczna Dylaneczka :) też takiego miałam ... jak sam wychodził za furtkę to nie wiedział co ma robić i stał przy niej jak ten osiołek zamiast świat pozwiedzać :evil_lol: Quote
agata51 Posted July 20, 2010 Posted July 20, 2010 [quote name='magda222']Mój tata palił 30 lat. Nawet po 2 paczki dziennie. 7 lat temu postanowił nam zrobić prezent na Dzień Dziecka i rzucił.Nie pali do dzisiaj. Mówi, że to kwestia nastawienia psychicznego. No i trzeba sobie znaleźć zajęcie. Na początku nałogowo wieczorami wsuwał jabłka :) I zaczął jeździć na rowerze :) Trzymam kciuki!!![/QUOTE] Kurde, widać mam nieodpowiednie nastawienie psychiczne, no i zajęcia nie mam. Jabłka mówisz, Magdziątko? Chętnie wsunę kilka, ale chyba w postaci musu. Rower? Czemu nie - tego się nie zapomina. Z wnusią od marca już mogłabym. Quote
AlfaLS Posted July 27, 2010 Author Posted July 27, 2010 Z mojego bazarku miały być pieniądze podzielone na Mikę, Postera i Dylankę ale ponieważ dochód był raczej nieduży [B]22 zł[/B]. to podjęłam decyzję że zasili w całości konto Dylanki bo u niej strasznie krucho z finansami :shake:. Tak więc na konto Dylanki od ostatniego rozliczenia wpłynęło: - od AlfyLS z bazarku 22 zł., - od Sylii 20 zł., - od Yoannki 10 zł., - od Leylii 60 zł., - od AlfyLS 20 zł., - od Magdy222 10 zł., - od Elik 20 zł. Razem: 162 zł.[B] Bardzo pięknie dziękujemy wpłacającym!!!!!!![/B] Dziś przekazuję opłatę za hotelik 330 zł. więc konto Dylaneczki znów na [B]minusie 49 zł. :-([/B] Quote
Monika z Katowic Posted July 27, 2010 Posted July 27, 2010 Co się dzieje z finansami Dylaneczki? Czy ktoś się wycofał ze sponsoringu? Czy też niektórzy nie płacą? Quote
AlfaLS Posted July 27, 2010 Author Posted July 27, 2010 [quote name='Monika z Katowic']Co się dzieje z finansami Dylaneczki? Czy ktoś się wycofał ze sponsoringu? Czy też niektórzy nie płacą?[/QUOTE] Z finansami Dylanki to jest tak, że te największe wpłaty przychodzą ok. 1-go więc Dylanka musi się troszkę "zapożyczyć" na hotelik a zaraz po początku miesiąca to oddaje :p. Nie byłoby tak źle gdyby nie wycofanie się z deklaracji filcant, jej córeczki i milci17 :shake:. Teraz już udało się znaleźć dobre dusze, które wzięły te deklaracje na swoje barki. Jednak trochę to poszukiwanie trwało i brak tych łącznie 90 zł. daje o sobie znać :shake:. Quote
Javena Posted July 28, 2010 Posted July 28, 2010 Witam Dylaneczko. Długo tu nie byłam.Tak jakoś wyszło. Jest tyle bidulek,że czasu brakuje. Poza tym coś mi dogo szwankuje.Nie wiem ,czy tylko u mnie ,czy ogólnie? Czasem brak cierpliwosci. Mam nadzieje ,ze wszystko u Ciebie gra:) Quote
AlfaLS Posted July 28, 2010 Author Posted July 28, 2010 Javena dogo nie tylko u Ciebie czasem szwankuje - niestety chyba wszyscy to co jakiś czas mamy. Ale serdecznie zawsze witamy u Dylanki :lol:. Quote
UBOCZE Posted July 29, 2010 Posted July 29, 2010 Błagam, pomóżcie!!! Nawet odezwaniem się i dobrym słowem, bo wszyscy na tym wątku jesteśmy zdołowani. Dwa psiaki, współtowarzysze Dylanki zza niebieskich krat - w schronie nierozłączne. Jeden wrócił z adopcji po jednej nocy, drugi po dłuższym czasie i w opłakanym stanie. Są teraz w domu u Grażyny , który od psiaków pęka w szwach i zostać nie mogą. A przecież trafić z powrotem do schronu w ich stanie zdrowia też nie mogą. Można się załamać: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/181431-Niesłyszący-chory-Chico-błaga-o-pomoc-Filip-wrócił-z-koszmaru...Pilne-DT-dla-niego!/page11"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/1814...-niego!/page11[/COLOR][/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.