agada Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 :mad::mad::mad: No dziewczyny, czy brak wiadomości oznacza dobra wiadomość??:cool3:, czy alex nie wróciła z tej wizyty, czy co?? Quote
Ra_dunia Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 na dogo to jednak potrafią podnosić ciśnienie ;) Kawa zbędna... Quote
Piromanka Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 Też jestem ciekawa co wyszło. This is thriller ;-) Quote
sacred PIRANHA Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 nadal nic nie wiadomo? padne na zawał... Quote
Tola Posted February 22, 2010 Author Posted February 22, 2010 [quote name='sacred PIRANHA']nadal nic nie wiadomo? padne na zawał...[/QUOTE] Ja tez. Zagladam co parę min, nie mam zadnych wiesci Quote
Tola Posted February 22, 2010 Author Posted February 22, 2010 Juz mnie palce bolą z tego zaciskania... Quote
TERESA BORCZ Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 poczekajcie cierpliwie, jak jechała dziewczyna po pracy to mogła jeszcze nie wrócić ja też co chwilę zaglądam.Byle dobre wieści były. Quote
Szarotka Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 Lady tez czekam:):) Wybaczcie mala dygresje :):) Wyciagamy Henia( [B]on siedzi w piekle w Zamosciu i sobie totalnie nie radzi[/B]) ze schroniska: potrzebujemy ludzi na watku i deklaracji: [url]http://www.dogomania.pl/threads/179776-Henio-z-piekla-w-Zamosciu-potrzebuje-kasy-na-hotel-inaczej-smierc-w-oczach?p=14094193[/url] Quote
Tola Posted February 22, 2010 Author Posted February 22, 2010 Pan Krzysztof dzwonił, juz po wizycie... Quote
Tola Posted February 22, 2010 Author Posted February 22, 2010 Nie wiem, tez czekam. I Pan Krzysztof tez. Quote
Szarotka Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 Jeju to dosyc denerwujace ............. Quote
alex1 Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 Ha a proszę ,jak chalimala ociągała się z wejściem przed furtką to myślałam że oszaleję i co warto było czekać :))Fajni ludzie pozytywni zakręceni młodzi w moim wieku:)))))wiedzą na co się porywają,więc warto pozwolić Lady przeżyć ten czas jaki jej pozostał w domku gdzie będzie kochana Quote
TERESA BORCZ Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 posłałam uwagi z wizyty przedadopcyjnej do Toli. sa dwa punkty dyskusyjne do zastanowienia. domek w sumie przyjemny, ludzie też, ALE DOMOSTWO NIEOGRODZONE, STERYLKA MUSI BYĆ. UMOWA BARDZO KONKRETNA I WIZYTA POADOPCYJNA JESLI DOJDZIE DO ADOPCJI KONIECZNA. Quote
__Lara Posted February 22, 2010 Posted February 22, 2010 [quote name='TERESA BORCZ']posłałam uwagi z wizyty przedadopcyjnej do Toli. sa dwa punkty dyskusyjne do zastanowienia. domek w sumie przyjemny, ludzie też, ALE DOMOSTWO NIEOGRODZONE, STERYLKA MUSI BYĆ. UMOWA BARDZO KONKRETNA I WIZYTA POADOPCYJNA JESLI DOJDZIE DO ADOPCJI KONIECZNA.[/QUOTE] To czekamy na rozwój sytuacji. Quote
Ra_dunia Posted February 23, 2010 Posted February 23, 2010 Oby sytuacja rozwinęła się w dobrym kierunku... Quote
agada Posted February 23, 2010 Posted February 23, 2010 Teren nie ogrodzony,...hmm... nie wiem, czy Lady nie będzie sobie robić samodzielnych spacerków:mad:, bo przywykła do tego ostatnimi czasy...:roll: Quote
agada Posted February 23, 2010 Posted February 23, 2010 czekam na więcej konkretów..., kciuki zaciśnięte dalej... Quote
Tola Posted February 23, 2010 Author Posted February 23, 2010 Przepraszam ze wczoraj nic nie napisalam, ale chcialam sie przespac z tym poblemem... Dzisiaj problem niestety pozostal:roll: Zgadzam się, ze to symptyczni ludzie, mam takie same wrazenia po rozmowach telefonicznych. Ale reszta jest juz mniej fajna. Pierwszy problem to brak ogrodzenia, drugim - myslę, ze moge to napisac - jest pies na łancuchu, podobno spuszczany, w takiej sobie budzie. Przyznam, ze o psie nie wiedzialam, z rozmowy wynikalo, ze nie maja doswiadczenia z psami, o wiele rzeczy p. Krztsztof pytal... Dla mnie ten pies na łancuchu to argument, zeby niestety zrezygnowac z adopcji. Nie wyobrazam sobie sytuacji, kiedy Lady jest wyprowadzana na smyczy 3 razy dziennie, a drugi pies siedzi na łancuchu:roll: Nie wierzę tez w dopilnowanie spacerów:shake: No i ten nieogrodzony teren... Lady to spory pies, spragniony ruchu; co bedzie jak zechce wyjsc poza porą spacerów? Co o tym myslicie, prosze o dyskusję, jest mi ciezko:roll: [B]Teresa Borcz, alex1 - dziękuję za pomoc w zorganizowaniu wizyty i jej przeprowadzenie[/B] Quote
agusiazet Posted February 23, 2010 Posted February 23, 2010 Niestety, dla mnie to też nie jest dom dla Lady, chyba, ze ogrodzą podwórko! Ale to chyba nierealne:( Jak na razie jestem przeciw! Quote
agada Posted February 23, 2010 Posted February 23, 2010 Drugi pies na łańcuchu:crazyeye:. Zgadzam się z Tolą, kto wie,czy Lady tez się nie znudzi, a wyprowadzanie nie stanie się uciążliwym obowiązkiem... no i brak sterylki, o czym wcześniej była mowa:shake:. Nie powiem mam doła i jestem rozczarowana, bo miałam nadzieję, że to będzie już TO! Szukamy dalej... Quote
Tola Posted February 23, 2010 Author Posted February 23, 2010 Ja tez mylslam, ze Lady ma juz gdzie jechac:placz:. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.