swan Posted March 4, 2006 Share Posted March 4, 2006 A tak w ogóle to mam taki weekend, że mi się już wszystko pokiełbasiło. Ja myślałam, że Hossa nocuje dzisiaj u PaulinyT i jedzie dalej dopiero jutro. A to ona już dzisiaj jest z nową panią:multi: No i - Dorothy - moje pytanie o godzinę spotkania we Wrocławiu było bez sensu. Coś mi dzwoniło o Wrocławiu i skojarzyłam z Tobą, a to chodziło o Dziubę i ZuzięM, które się spotykają JUTRO we Wrocławiu na przekazanie mojej Lusi (następny maraton - Kraków - Gorzów tym razem:cool3: ) No to ja już chyba muszę wyłączyć mózg na dzisiaj, bo grozi mu awaria:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 4, 2006 Share Posted March 4, 2006 Hihi no juz przynajmniej to skompletowane, Mission Completed. Hosia znalazla legowisko, i zalegla z glowa na lapach. Obok niej Julia na podlodze. Jezu jak ja mam zagonic dziecko do lozka??? ratunku..... Jest tak zaaferowana ze lata za Hosia na czworaka i nie zostawia jej w spokoju...:lol: Hossa mowie Wam, no skarb nie pies. Jak ja sie ciesze ze dotarla i nie wykradlyscie mi jej po drodze. Tak tak, czytalam te zachwyty i sa jak najbardziej uzasadnione:evil_lol: Dobra zmykam bo padam na nos no i Julka powinna juz spac.... usciski D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted March 4, 2006 Share Posted March 4, 2006 Biedna stareńka Bunia, gdyby nie weszla w Twoje łapki Dorotko - pewnie z przeżyciem w schronie miałaby poważny problem. Ona uwierzy i zrozumie że nie ma krzywdy i Ty dobrze wiesz, jak ona pokocha. Ja juz dzisiaj nie mam słów na to co robicie, a ja siedze i zrzędzę. Wstyd mi. Buniu (ja tak mówiłam do mojej Babci, cudownego i kochanego człowieka) trzymaj się dzielnie. Teraz może być tylko lepiej. Hossa - ŻYCZYMY KILKA KG WIĘCEJ - MOŻE MOJA LAGUNKA MOŻE SIĘ Z TOBA PODZIELIC, MA LEKKI NADMIAR :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 4, 2006 Share Posted March 4, 2006 Sadzac po apetycie Hossy - szybciutko nadrobi :evil_lol: sciskam Was mocno i zmykam, na dzis dosc..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted March 4, 2006 Share Posted March 4, 2006 ufff... Hosia naprawdę podoba się Dorothy :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted March 4, 2006 Author Share Posted March 4, 2006 [B]Camara[/B], he he, tak mnie uspokajałaś, a sama się bałaś...:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
swan Posted March 4, 2006 Share Posted March 4, 2006 A Wy co tu jeszcze robicie? Spać, jutro trzeba mieć siły na ratowanie następnych sierotek:cool3: ( ja właśnie sprawdziłam,że w poniedziałek muszę przejechać 650 km!!!!:mdleje: ) dzisiaj to był pikuś:p A tak w ogóle, to miło było poznać wszystkich z tego wątku, których poznałam dzisiaj osobiście:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted March 4, 2006 Share Posted March 4, 2006 [quote name='kinga'][B]Camara[/B], he he, tak mnie uspokajałaś, a sama się bałaś...:eviltong:[/quote] :ekmm: ja??? ja się bałam??? a skądże :cool3: :evil_lol: swan do spanka ale to już :mad: w ponidziałek Czarna z wiewiórą czekają na adopcje.. albo tylko jedna z nich :confused: na miejscu w schronisku zorientujesz się która :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaT Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 Ach no pieknie - właśnie wróciłam do domu i tu takie wieści.. HOSIA W DOMU!!!!! Cieszę się strasznie bo to cudna suka... az mi sie smutno zrobiła że jedzie dalej... a tylko 2h ją znałam... [B]Dorothy [/B]życzę ci duuuuużo radości z Hosi [B]Swan [/B]i [B]la_pegazza[/B] - bardzo miło was był poznać! [B]kinga camara [/B]- super robota a [B]supergoga [/B]się nie dołuje bo durniów jest wszędzie pod dostatkiem... Dobranoc wszystkim.....;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katcherine Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 a ja dopiero przeczytalam to wszystko. Jestescie Genialni:loveu: . No to Mazaczek sie...postaral- dwie panny zamiast jednej w domku gdzie kochaja mocno, pelna organizacja...ide sobie cichutko lezki polapac. Dorothy i Tuxman Gratulacje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 Dziekuje wszystkim za mile slowa. Jak moglyscie podejrzewac ze Hosia sie NIE spodoba???:-o HOSKA JEST BOSKA!!!!! :diabloti: Cudna! Juz sie przytula, prosi lapa. Legowisko Mazaczka uznala za swoje i przechrapala na nim cala noc. Na spacerze byla kochana, nie ciagnela, zrobila koopke a siku nie:crazyeye: nie wiem czemu.... Jest slodka, porusza si jak kot! Wlasciwie gdyby zamienic jej glowe na kocia to bylaby prawdziwa czarna pantera! Taka zwinna gibka, stawia lapy miekko jak kocur, lopatki poruszaja sie jej nad grzbietem. Poza tym uczy sie naprawde szybko. Przy sniadaniu najpierw chciala zjesc wszystko ze stolu w kuchni, potem w pokoju, i tymi pieknymi oczami patrzyla cieplo gdy mowilam nie, po czym probowala z drugiej strony :lol: Ale gdy raz dostala gazeta po uszach ze stanowczym NIE, poszla polozyc sie na legowisko i wiecej nie sepila juz. Poza tym mruzy oczy, usmiecha sie, patrzy tak, ze tylko jakis osiol moglby sie nie zakochac. Ja jestem zakochana po uszy. Dziekuje Mazaczkowi ze przyprowadzil nam taka piekna panne... Nawet moja mama wybaczyla jej, ze w nocy ukradla pudelko plastikowe, hermetycznie zamkniete, rozhermetyzowala i zezarla ze srodka drozdzowe paluszki upieczone dla nas wczoraj pracowicie przez Babcie. Ekhem, Babci sie nie przyznamy, a moja mama w pierwszej chwili zla, zostala w trzy sekundy rozbrojona przez czule figlarne spojrzenie zoltych oczu i usmiechniety czarny pysk :evil_lol: Dziekuje ze Hossa jest z nami, to cudowny balsam na smutek.... Ps. Kinga rozumiem ze Hosia nie miala sterylki? Musze o to zadbac... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiwi Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 ale super, kurcze zbeym to ja mogla tak zabierac kochane mordeczki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 no to super wiadomość z rana :multi::multi: mi również było miło poznać dziewczyny :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 :crazyeye: :crazyeye: Hosia :-o otwiera kredens, rozhermetyzuje puszki, zjada polędwiczke i babcine ciasteczka :eek: jaka grzeczna sunieczka :evil_lol: Dorothy a jak reaguje na Bunie??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted March 5, 2006 Author Share Posted March 5, 2006 ... no bo to ta błękitna krew pod czarnym futrem...:evil_lol: przecież pisałam, ze w schronie puszkę z łyżki zjadła;) a Ty Dorothy pisz w czasie wolnym co u Hosi, bo my tu wszyscy spijamy każdą literkę z Twoich ust...:p i czy to nie brzmi ślicznie: HOSKA JEST BOSKA?:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 Na Bunie reaguje wcale :lol: Bunia spi na kanapie, Hoska na podlodze. Jak Bunia na podlodze, Hoska omija ja delikatnie, i bardzo ostroznie. Zadnego sladu jakiejkolwiek agresji. Z 15-letnia suka mojej mamy tez wspaniale sie dogadala. Wszystkie trzy sie omijaja i nie ma problemu. Nie bardzo moge pisac mam tu sporadyczny dostep do komputera, ale mozecie byz spokojne, wszystko ok. Od wtorku do komentowania wlaczy sie tuxman i bedzie wesolo, zapewniam :evil_lol: Dzis przy siku Hossa zostawila takie dluuugie nitki sluzu, galy zrobilam, rany Boskie cieczka moze?? Czy ktos sie zna na tym??? A w domu Bertus...:-o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 łomatko, jeszcze by cieczki do kompletu brakowało :mdleje: Dorothy przyłóż białą liglinę do siusiadła... jak podbarwi trochę krwią to niestety może być cieczka :shake: Jeżeli nie jest to wydzielina krwista to... może jakieś zakażenie??? niech to licho:splat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mrzewinska Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 Niestety jest norma wystapienie cieczki u suki zaraz po zabraniu ze zlych warunkow - poczucie bezpieczenstwa, cieplo, jedzenie i hormony startuja z kopyta... ale mialaby obrzmialy srom i od razu ciemnoczerwony wyciek. Bardziej prawdopodobny wydaje sie stan zapalny pochwy, jakies zakazenie - nie dziwne u schroniskowej suni. Dlugie nitki sluzu sa takze ... przy ciazy, poczynajac od 30 dnia mniej wiecej. "Ciazowy" sluz jest przejrzysty, ale bardzo gesty. Zofia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted March 5, 2006 Author Share Posted March 5, 2006 o rany:-o to może dlatego tak Lipton świrował jak ją zobaczył? o nie :shake: Hossa ty nam nie rób numerów bo osiwiejemy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 [quote name='kinga']o rany:-o to może dlatego tak Lipton świrował jak ją zobaczył? o nie :shake: Hossa ty nam nie rób numerów bo osiwiejemy[/quote] i to niestety także tłumaczyłoby zachowanie Hossy wobec Liptona :-? :wallbash::wallbash: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted March 5, 2006 Author Share Posted March 5, 2006 - a czy nie można jakoś przyblokować cieczki zastrzykiem, nawet, jeśli się już zaczęła? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 [quote name='Mrzewinska']Niestety jest norma wystapienie cieczki u suki zaraz po zabraniu ze zlych warunkow - poczucie bezpieczenstwa, cieplo, jedzenie i hormony startuja z kopyta... ale mialaby obrzmialy srom i od razu ciemnoczerwony wyciek. Bardziej prawdopodobny wydaje sie stan zapalny pochwy, jakies zakazenie - nie dziwne u schroniskowej suni. Dlugie nitki sluzu sa takze ... przy ciazy, poczynajac od 30 dnia mniej wiecej. "Ciazowy" sluz jest przejrzysty, ale bardzo gesty. Zofia[/quote] :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: czerwonego wycieku nie ma. Sluz jest geeesty, nitka wisiala na 20 cm. Po zaschnieciu sluz jest na siersci jakby szklisty. Cycuchy powiekszone, duze sutki. nie tyle wyciagniete, co duze. MOze juz nic nie mowcie, ciotki, bo bedziecie od tego krakania wspolodpowiedzialne za szukanie domkow maluchom jakby co. :flaming: A mnie miejsce w sanatorium dla psychicznie wyczerpanych:flaming::flaming: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted March 5, 2006 Author Share Posted March 5, 2006 Jeeezuuu teraz sobie przypominam, jak mój syn powiedział, ze Hossa wstając zostawia za sobą ślad jak ślimak:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 5, 2006 Share Posted March 5, 2006 A jak zachowywala sie Hossa wobec Liptona? Nie doczytalam.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted March 5, 2006 Author Share Posted March 5, 2006 wkurzał ją strasznie i pokazywała mu zęby no ale on był starsznie nią zachwycony, a ona świeżo po przyjściu do domu, gdzie ją obstąpiły 3 duże psy, w tym jeden nachalnie - a może ciąza urojona? bo ajkoś nic w schronisku nie słyszałam o cieczce - może jednak zauważyliby? - przecież byłyby jatki w boksie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.