conceited Posted January 7, 2011 Author Posted January 7, 2011 Bardzo sie ciesze, ze psiak ma tak wspaniala opieke. Nie zasnelabym tej nocy, gdybym wiedziala, ze on tam w tej budzie umiera, ale tez nie dalabym rady sama, bez dogomaniakow, lekarzy ze Sremu i wspanialego Prezesa ZUku. Wygooglowalam sobie o tej trzustce i widze, ze powodow moze byc mnostwo, chyba do tego nie dojdziemy. Goniu, czy po dzisiejszych badaniach i przeswietleniach wstepna diagnoza o trzustce sie potwierdza? Quote
conceited Posted January 7, 2011 Author Posted January 7, 2011 Kurka wodna, pecherz trzeba bylo oproznic, pies sie sam nie wysiusial. Wyniki troche lepsze oprocz tego trzustkowego. Niestety jest podejrzenie parwo :( Masakra, boje sie o reszte psow w schronie. Quote
chita Posted January 7, 2011 Posted January 7, 2011 psy pewnie nie szczepione? macie szczyle w schronie? Quote
agaga21 Posted January 7, 2011 Posted January 7, 2011 [quote name='chita']psy pewnie nie szczepione? macie szczyle w schronie?[/QUOTE] szczeniak rutki jest...... Quote
conceited Posted January 7, 2011 Author Posted January 7, 2011 Psy szczepione nawet na wirusowki, oprocz szczeniaka Rutki i innych psow z kwarantanny :( No i mamy nadal problem z wilczurem furiatem, bedzie uspiony lada dzien bo nikt sie nie podejmuje wchodzic do jego boksu. Nie moze zyc w takim syfie i terroryzowac otoczenia :( Quote
GoniaP Posted January 8, 2011 Posted January 8, 2011 Fart jest leczony pod kątem krwotocznego zapalenia jelit o złożonej etiologii, lekarz nie wyklucza parwo. Wyniki trzustki nadal brzydkie, morfologia wyraźnie lepsza, ustąpiło odwodnienie, leukocytoza o połowę mniejsza. Nerki też już wyrównały i nie ma śladu po mocznicy. Niestety psiak nie siusia samodzielnie, dlatego mocz poszedł na badania. Oprócz całej gamy leków, Fart dostał również Zylexis - lek, który podnosi odporność. Dziś kolejne obserwacje. Quote
conceited Posted January 8, 2011 Author Posted January 8, 2011 podniose naszego biednego Farta (juz tak zostanie :) ) . Czy sa jakies nowe wiadomosci po kolejnym dniu obserwacji? i czy wyrabiamy z finansami? Quote
agaga21 Posted January 8, 2011 Posted January 8, 2011 przydałby się dla niego dt po wyjściu z kliniki....tylko skąd go wziąć :( Quote
DziewczynaWłóczykija Posted January 8, 2011 Posted January 8, 2011 Niestety Pan chętny na Furiata znalazł innego psa na miejscu... :( Quote
GoniaP Posted January 8, 2011 Posted January 8, 2011 [quote name='conceited']podniose naszego biednego Farta (juz tak zostanie :) ) . Czy sa jakies nowe wiadomosci po kolejnym dniu obserwacji? i czy wyrabiamy z finansami?[/QUOTE] Psiak żyje, ale trudno powiedzieć, by miał się dobrze. Nie jest gorzej, więc jest nadzieja. Co do finansów, to uczuliłam Doktora, że musimy je monitorować. Nie przekroczyliśmy jeszcze kwoty 500zł. Boję się jednak, że ona nie starczy, by wyprowadzić psiaka na prostą i boję się, że któregoś dnia dowiem się, że granica przekroczona i wtedy co? :( Przerwiemy leczenie i odwieziemy choruszka do schronu? Nie wyobrażam sobie jakoś tego :( Trzeba się sprężyć i znaleźć mu najpierw sponsorów, a potem dt. Na konto "Głosem Zwierząt" wpłynęło na niego 50zł. Quote
chita Posted January 8, 2011 Posted January 8, 2011 bedziemy zbierac, sama nie wiele ale pomoge tylko dajcie znac i najwyzej bedziemy zebrac, Quote
conceited Posted January 9, 2011 Author Posted January 9, 2011 Farciku - trzymam kciuki. Przede wszystkim, zeby to nie bylo parwo... ze wzgledu na inne pieski i zeby te wyniki trzustkowe sie poprawily. No zrob ladnie siusiu, zrob... :) Quote
GoniaP Posted January 9, 2011 Posted January 9, 2011 Doktor napisał, że Fart czuje się lepiej. Dziś dowiedziałam się również, że przy leczeniu trzustki i jelit obowiązuje ścisła głodówka, podaje się tylko kroplówki! Dziś psiak po raz pierwszy od pojawienia się w klinice dostał do picia wodę.... Bidulek kochany... Biegunka na szczęście ustąpiła, ale psiak dalej nie oddaje samodzielnie moczu :( /atonia pęcherza/ Doktor mówi, że różne mogą być tego przyczyny, ale niestety pęcherzem można zająć się dopiero wtedy, gdy trzustka i jelita wrócą do normy. Zapowiada się niestety dłuższy pobyt w klinice, czas zabrać się chyba za zbieranie pieniążków :( Quote
beataczl Posted January 9, 2011 Posted January 9, 2011 ciesze sie, ze troszke lepsze wiesci na jakie konto beda wplaty? Quote
malawaszka Posted January 9, 2011 Posted January 9, 2011 [quote name='GoniaP'] Potem, o godzinie 22.15 otworzyłam smsa od dr'a Ciborowskiego napisanego niewiele wcześniej: "dzwoniłaś" (rzeczywiście dzwoniłam około 20stej). Odpisałam krótko: "czy mogę zadzwonić o tej porze?", no i za chwilę gadaliśmy. Doktor z gorączką, ledwo mówiący, bo gardło zawalone, i mu wyjaśniam, że pies ciężko chory, że nie wiemy co robić ect. Najpierw dzwoniliśmy do Ojca Doktora, ale miał wyłączoną komórkę, potem do Marty, technik weterynarii, która jest aniołem. Biedna Marta, zwleczona z łóżka, otworzyła w nocy klinikę i czekała na przybycie nagłego pacjenta o 23.45. Potem chory doktor z łóżka i zdrowa Martunia w klinice, łącząc się telefonicznie, ratowali naszego psiaka. Skończyli przed 3 rano. Niejednokrotnie udowodnili, że można na ten duet liczyć, również wczoraj. Należą im się gorące podziękowania i oklaski za wrażliwość i postawę. Myślę, że zasłużyli na jakąś bombonierę, co najmniej .... [/QUOTE] wow!!! wielki szacun! cudownie czytać, że są jeszcze tacy ludzie! :klacz: i dla Was też oczywiście :klacz: trzymam kciuki za farta! Quote
GoniaP Posted January 9, 2011 Posted January 9, 2011 [quote name='beataczl']ciesze sie, ze troszke lepsze wiesci na jakie konto beda wplaty?[/QUOTE] Beatko, wciągnęliśmy Farta w poczet psiaków fundacji "Głosem Zwierząt". [url]http://www.dogomania.pl/threads/199666-Podopieczni-nowo-powsta%C5%82ej-Fundacji-quot-G%C5%82osem-Zwierz%C4%85t-quot-Prosimy-o-pomoc[/url]! Tam znajdziesz konto do wpłat. Quote
conceited Posted January 9, 2011 Author Posted January 9, 2011 OK, Przystepujemy do zbiorki na Farcika. Tak sie ciesze, ze choc troche mu lepiej. Ponoc zamachal dzis ogonem:loveu: Chyba sie nie spoznilismy:multi: Nie wiem czy jest sens zakladac mu osobny watek, bo tu zostalo tyle powiedziane, ze ciezko byloby to wszystko skopiowac do innego watku i przepisywac. Co sadzicie? A moze ktos chcialby sie tego zadania podjac?:cool3: A Goniu, jak z ta parwowiroza? Wiadomo cos? Quote
GoniaP Posted January 9, 2011 Posted January 9, 2011 [quote name='conceited'] A Goniu, jak z ta parwowiroza? Wiadomo cos?[/QUOTE] Pytałam o to doktora. Testu nie robiliśmy, objawy były tożsame z parwo, ale postęp w leczenia nieco szybszy. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Quote
marta23t Posted January 10, 2011 Posted January 10, 2011 czy trafił do Dopiewa ten pies: [url]http://www.dogomania.pl/threads/199886-ONEK-Z-TATUA%C5%BBEM-KIEKRZ-POZNA%C5%83-Poznaniacy-pom%C3%B3%C5%BCcie!?p=16079604#post16079604[/url] Quote
conceited Posted January 10, 2011 Author Posted January 10, 2011 Nie, dzis bylam i mamy nowego psiaka, ale na pewno nie jest to owczarek niemiecki, a raczej Vika (Helgi&Ares) w wersji mini. Wieczorem zaloze Fartowi watek - teraz lece do pracy. Wieczorem tez wstawie zdjecia z dzisiejszego mojego pobytu w schronie. Niestety na Furiacie zapadl wyrok, bedzie jutro uspiony. Nikt nie wszedl do jego boksu od czasu kiedy u nas jest, zeby mu posprzatac. tylko wsypuja jedzenie i uciekaja. a dzis merdal ogonkiem jak mu dalam kosc :( Mamy super slodkiego szczeniaka - tak jak pisalam - Vika w wersji meskiej i mniejszej. Zdjelam Rudikowi kubraczek bo juz jest cieplo. Rutce wsypalam prawie caly worek zarcia dla karmiacych mam i przy mnie zjadla - widac jej zebra :/ caly czas skacze - nagralam filmik, wieczorem wkleje, masakra. Sciana miedzy boksem 8 i 7 zamiast stac pionowo, leżala. Co wyniknelo z tego dobrego, to to, ze byla to sciana miedzy boksem husky i tej czarnej suni, co nigdy z boksu nie wychodzi. Wyszla z ciekawosci (mam jej zdjecia), wachaly sie z huszczakiem i polubily :) niestety sciana znow stanela na nogi i psy sa rozdzielone :) Quote
conceited Posted January 10, 2011 Author Posted January 10, 2011 Kurde, weszlam na godzine do domu bo mam przerwe miedzy zajeciami i jak glupia zagladam na dogo... ;) to jest chyba jakis rodzaj uzaleznienia. Wetka wpisala, ze piesek ma 2-3 lata, ale mnie sie wydaje, ze gora rok. no dobra, oto maly, slodki, piszczacy i rozdajacy buziaki Viko: [URL=http://img405.imageshack.us/i/dsc04656uv.jpg/][IMG]http://img405.imageshack.us/img405/7345/dsc04656uv.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img502.imageshack.us/i/dsc04658bh.jpg/][IMG]http://img502.imageshack.us/img502/7730/dsc04658bh.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.