Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[I]"Może nie masz swojej ukochanej rasy i nie wiesz jak to jest[/I] "
Jeszcze tylko jedno napiszę:
Marzenia moje nie mają tu nic do tego.
Zawsze wybiorę psa, który mnie potrzebuję, a nie psa o jakim marzę. Zawsze.
I gdybym miała czekać na spaniela ( o jakim zwsze marzyłam) z hodowli, albo szczeniaka od Jaagi, uratowanego przed zamarznięciem - to bym się nie zastanawiała.
Ale to ja.
Jeszcze raz przepraszam Olu, bo to naprawdę nie moja sprawa.
I tak Cię lubię!:loveu:
[SIZE=1]Po prostu uważam, że [B][U]zasługujecie[/U][/B] na dogomaniackiego psa - a szczeniaka z hodowli[/SIZE]
[SIZE=1]może mieć "każdy"..;)[/SIZE]

Posted

A zmieniając temat:
Zbliżają się pierwsze nasze wspólne Święta.
Reksio to już "stary wyjadacz":
Wie co to opłatek ( i zgarnia największą jego część przy łamaniu) :razz:..
Uwielbia grzanki i karpia.
Kompot z suszonych śliwek go nie interesuje, za to pierniki - a owszem.

Ciekawe jak Misia?
Jak odnajdzie świąteczne smaki i zapachy?
No i co z choinką....
Przy niej to nasze drzewko dlugo nie pożyje chyba...:diabloti:

Posted

JAk sobie przypomnę jak trwało "polowanie" na Miske, jak sie martwiłyśmy, jak była nieufna, jak potem chorowała.... jak sobie dla odmiany zdam sprawę ze teraz jest Twoja, Wasza, że ma DOM , że święta będa jej, to żyć sie chce, pracować. Los Misi to przeznaczenie, to dar od Psiego Boga dla Was i dla niej.

Posted

Wszelki duch Pana Boga chwali!
Anetko!
Jak dobrze Cię "widzieć"!!!!

Gdyby nie Ty i Jarek to Misi by z nami nie było!
Nigdy Wam tego nie zapomnę!

Posted

:x-mas:Wszystkim miłośnikom zwierzaków życzę wesołych świąt i wszystkiego co najlepsze w nowym roku:tree1: A wszystkim bezdomnym psiakom, kociakom i innym stworom życzę żeby w tym nowym 2011 roku znalazły swoje ciepłe kąciki i swoich ukochanych opiekunów. Takich na zawsze:tree1:.

Posted

Dziękujemy za życzenia!
Magdo - Tobie w takim razie - podwójnie!;)

Wigilia minęła i już jakby jej nie było.
Reksio objadł się karpiem, grzankami i opłatkiem, ktory mu sie kleił do fafli i języka.
Miśka była wczoraj wyjątkowo przysypiająca i spokojna.
Z wigilijnych potraw nie skubnęła nic...wystarczył śmierdzący żwacz.

Na szczęście dzisiaj już nie pada deszcz tylko śnieg, to idziemy pobiegać.

[IMG]http://best-image.ucoz.ru/_ph/51/724360934.gif[/IMG]

Posted

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/364ecde485407892.html"][IMG]http://images38.fotosik.pl/477/364ecde485407892gen.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/6bd0ef6b02b15a30.html"][IMG]http://images35.fotosik.pl/319/6bd0ef6b02b15a30gen.jpg[/IMG][/URL]

Generalnie, co jest najlepsze w święta..mhm..
Można się wyspać, połazić po lesie z psami, najeść się makówek i karpia...
...z tego wszystkiego chyba łażenie po lesie postawiłabym na pierwszym miejscu..

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4de2de33924ff34d.html"][IMG]http://images45.fotosik.pl/485/4de2de33924ff34dgen.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/51fe92a8e2bc60dc.html"][IMG]http://images41.fotosik.pl/479/51fe92a8e2bc60dcgen.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Dokładnie!
Wczoraj mieliśmy dom pełen gości.
Ogony zdumione mnogością osób do głaskania ( Misia) i częstowania pod stołem (Reksio).

Od moich rodziców dostały pierdzącego misia i beczącą owieczkę.
Miś puszcza bąki i zapiera się, że to nie on elektronicznym głosikiem.:diabloti:
Pierwszy bąk...dźwięk do złudzenia przypominający ten rzeczywisty...Reksio staje zdumiony i...zaczyna obwąchwiać misiową dupkę..dupkę Misi - a nie dupkę misia.:evil_lol:
Miś się odzywa: "To nie ja!"
...i wtedy Miśka wpada w obłęd ( [SIZE=1]chyba nie zna angielskiego, a może i zna i jest[/SIZE] [SIZE=1]wkurzona na[/SIZE] [SIZE=1]takie niebywałe draństwo - pierdnął i jeszcze się wypiera[/SIZE]!:cool1:)...porywa miśka i piszcząc próbuje go zamordować biegając po całym mocno zatloczonym mieszkaniu...


O dziwo obydwie zabawki przetrwały i wieczorem Kula położyła je sobie na fotelu,sama zaległa obok, prawie zwisając nad ziemią bo się już nie mieściła i nie pozwoliła Reksiowi się do nich zbliżyć.
Miałam je schować jak wychodzilam dzisiaj do pracy, ale zapomniałam..:roll:
Ciekawe co zastanę po powrocie...:roll:

Posted

[quote name='Jasza']Dokładnie!
Wczoraj mieliśmy dom pełen gości.
Ogony zdumione mnogością osób do głaskania ( Misia) i częstowania pod stołem (Reksio).

Od moich rodziców dostały pierdzącego misia i beczącą owieczkę.
Miś puszcza bąki i zapiera się, że to nie on elektronicznym głosikiem.:diabloti:
Pierwszy bąk...dźwięk do złudzenia przypominający ten rzeczywisty...Reksio staje zdumiony i...zaczyna obwąchwiać misiową dupkę..dupkę Misi - a nie dupkę misia.:evil_lol:
Miś się odzywa: "To nie ja!"
...i wtedy Miśka wpada w obłęd ( [SIZE=1]chyba nie zna angielskiego, a może i zna i jest[/SIZE] [SIZE=1]wkurzona na[/SIZE] [SIZE=1]takie niebywałe draństwo - pierdnął i jeszcze się wypiera[/SIZE]!:cool1:)...porywa miśka i piszcząc próbuje go zamordować biegając po całym mocno zatloczonym mieszkaniu...


O dziwo obydwie zabawki przetrwały i wieczorem Kula położyła je sobie na fotelu,sama zaległa obok, prawie zwisając nad ziemią bo się już nie mieściła i nie pozwoliła Reksiowi się do nich zbliżyć.
Miałam je schować jak wychodzilam dzisiaj do pracy, ale zapomniałam..:roll:
Ciekawe co zastanę po powrocie...:roll:[/QUOTE]

Jaszo - świetnie opisałaś tę scenę, a przy okazji mamy przykład psiej inteligencji - myślenie przyczynowo-skutkowe, ale to oczywiste, bo przecież mówimy o Reksiu i Misi :cool2:

Posted

[quote name='Jasza']Pierwszy bąk...dźwięk do złudzenia przypominający ten rzeczywisty...Reksio staje zdumiony i...zaczyna obwąchwiać misiową dupkę..dupkę Misi - a nie dupkę misia.:evil_lol:
Miś się odzywa: "To nie ja!"
...i wtedy Miśka wpada w obłęd ( [SIZE=1]chyba nie zna angielskiego, a może i zna i jest[/SIZE] [SIZE=1]wkurzona na[/SIZE] [SIZE=1]takie niebywałe draństwo - pierdnął i jeszcze się wypiera[/SIZE]!:cool1:)...porywa miśka i piszcząc próbuje go zamordować biegając po całym mocno zatloczonym mieszkaniu...[/QUOTE]Ubawiłam się setnie. Normalnie zobaczyłam tą scenę i nie mogłam powstrzymać śmiechu.
I niech no ludzie mówią, że zwierzęta nie myślą...

Posted

Misiu zakończył swój żywot.
Zostały oczy,a właściwie jedno oko, rozgryziony mechanizm pierdzący w płóciennym woreczku, kilo waty i pusta misiowa powłoczka...:shake:
Wszystko oprócz powłoczki wylądowało w koszu.
Misia wczoaj wieczorem podeszła do "zwłok", trąciła je nosem parę razy, dźwięk się żaden nie wydobył, więc pogardziła zepsutą zabawka i położyła się na fotelu wzdychając głęboko..
Pewnie z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku.:evil_lol:

Owieczka została przeze mnie ewakuowana i wyciągnę ją po paru dniach.
Co prawda nie cieszy się aż takim powodzeniem jak miś...ale zawsze coś..co można rozszarpać, rozgryźć i zamordować.;)

Posted

O kurcze, tfu,tfu...

A swoją drogą, to i tak mi się myli i do Reksia mówię Misiu - do Misi - Reksia.
A potem: Misia przynieś misia, albo: Misia, gdzie masz misia?
i Reksiu, gdzie jest misiu, a Reksio zagląda na Misię...uffff....

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...