Jasza Posted December 22, 2010 Author Posted December 22, 2010 Zupełnie nie rozumiem. Zupełnie. Ale nie jest to moja sprawa. Przepraszam. Quote
Jasza Posted December 22, 2010 Author Posted December 22, 2010 [I]"Może nie masz swojej ukochanej rasy i nie wiesz jak to jest[/I] " Jeszcze tylko jedno napiszę: Marzenia moje nie mają tu nic do tego. Zawsze wybiorę psa, który mnie potrzebuję, a nie psa o jakim marzę. Zawsze. I gdybym miała czekać na spaniela ( o jakim zwsze marzyłam) z hodowli, albo szczeniaka od Jaagi, uratowanego przed zamarznięciem - to bym się nie zastanawiała. Ale to ja. Jeszcze raz przepraszam Olu, bo to naprawdę nie moja sprawa. I tak Cię lubię!:loveu: [SIZE=1]Po prostu uważam, że [B][U]zasługujecie[/U][/B] na dogomaniackiego psa - a szczeniaka z hodowli[/SIZE] [SIZE=1]może mieć "każdy"..;)[/SIZE] Quote
Jasza Posted December 22, 2010 Author Posted December 22, 2010 A zmieniając temat: Zbliżają się pierwsze nasze wspólne Święta. Reksio to już "stary wyjadacz": Wie co to opłatek ( i zgarnia największą jego część przy łamaniu) :razz:.. Uwielbia grzanki i karpia. Kompot z suszonych śliwek go nie interesuje, za to pierniki - a owszem. Ciekawe jak Misia? Jak odnajdzie świąteczne smaki i zapachy? No i co z choinką.... Przy niej to nasze drzewko dlugo nie pożyje chyba...:diabloti: Quote
__Lara Posted December 22, 2010 Posted December 22, 2010 Jaszko, to ja nie wiem jak mam to wytłumaczyć :) Też Cię lubię ciotko ;) Misia zje Wam wigilijną kolację :eviltong: Quote
amikat Posted December 22, 2010 Posted December 22, 2010 JAk sobie przypomnę jak trwało "polowanie" na Miske, jak sie martwiłyśmy, jak była nieufna, jak potem chorowała.... jak sobie dla odmiany zdam sprawę ze teraz jest Twoja, Wasza, że ma DOM , że święta będa jej, to żyć sie chce, pracować. Los Misi to przeznaczenie, to dar od Psiego Boga dla Was i dla niej. Quote
Jasza Posted December 23, 2010 Author Posted December 23, 2010 Wszelki duch Pana Boga chwali! Anetko! Jak dobrze Cię "widzieć"!!!! Gdyby nie Ty i Jarek to Misi by z nami nie było! Nigdy Wam tego nie zapomnę! Quote
magda222 Posted December 24, 2010 Posted December 24, 2010 Zdrowych, spokojnych, rodzinnych Świąt wszystkim!!! :tree1: Quote
AlfaLS Posted December 24, 2010 Posted December 24, 2010 :x-mas:Wszystkim miłośnikom zwierzaków życzę wesołych świąt i wszystkiego co najlepsze w nowym roku:tree1: A wszystkim bezdomnym psiakom, kociakom i innym stworom życzę żeby w tym nowym 2011 roku znalazły swoje ciepłe kąciki i swoich ukochanych opiekunów. Takich na zawsze:tree1:. Quote
magda222 Posted December 24, 2010 Posted December 24, 2010 O kurcze 2 raz chciałam Wam życzenia składać ;)[IMG]http://www.dogomania.images/smilies/tree1.gif[/IMG] Quote
Jasza Posted December 25, 2010 Author Posted December 25, 2010 Dziękujemy za życzenia! Magdo - Tobie w takim razie - podwójnie!;) Wigilia minęła i już jakby jej nie było. Reksio objadł się karpiem, grzankami i opłatkiem, ktory mu sie kleił do fafli i języka. Miśka była wczoraj wyjątkowo przysypiająca i spokojna. Z wigilijnych potraw nie skubnęła nic...wystarczył śmierdzący żwacz. Na szczęście dzisiaj już nie pada deszcz tylko śnieg, to idziemy pobiegać. [IMG]http://best-image.ucoz.ru/_ph/51/724360934.gif[/IMG] Quote
Jasza Posted December 25, 2010 Author Posted December 25, 2010 [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/364ecde485407892.html"][IMG]http://images38.fotosik.pl/477/364ecde485407892gen.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/6bd0ef6b02b15a30.html"][IMG]http://images35.fotosik.pl/319/6bd0ef6b02b15a30gen.jpg[/IMG][/URL] Generalnie, co jest najlepsze w święta..mhm.. Można się wyspać, połazić po lesie z psami, najeść się makówek i karpia... ...z tego wszystkiego chyba łażenie po lesie postawiłabym na pierwszym miejscu.. [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4de2de33924ff34d.html"][IMG]http://images45.fotosik.pl/485/4de2de33924ff34dgen.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/51fe92a8e2bc60dc.html"][IMG]http://images41.fotosik.pl/479/51fe92a8e2bc60dcgen.jpg[/IMG][/URL] Quote
maciaszek Posted December 25, 2010 Posted December 25, 2010 Tak, spacery w święta są najlepsze. Pusto, cicho, wspaniale :). Quote
Odi Posted December 25, 2010 Posted December 25, 2010 Jaszo - Tobie, Twojemu TŻ, Misi:loveu: i Reksiowi:loveu: wszystkiego najlepszego świątecznie:tree1: i noworocznie:BIG: Quote
Jasza Posted December 26, 2010 Author Posted December 26, 2010 Dziękuję Odi z całego serca! Uściski świąteczne dla Ciebie i Psa Wolnego! Quote
Andzike Posted December 26, 2010 Posted December 26, 2010 Ja z klimatów świątecznych najbardziej lubię to, że mam wolne i mogę poświęcić czas futrzakom :D Quote
Jasza Posted December 27, 2010 Author Posted December 27, 2010 Dokładnie! Wczoraj mieliśmy dom pełen gości. Ogony zdumione mnogością osób do głaskania ( Misia) i częstowania pod stołem (Reksio). Od moich rodziców dostały pierdzącego misia i beczącą owieczkę. Miś puszcza bąki i zapiera się, że to nie on elektronicznym głosikiem.:diabloti: Pierwszy bąk...dźwięk do złudzenia przypominający ten rzeczywisty...Reksio staje zdumiony i...zaczyna obwąchwiać misiową dupkę..dupkę Misi - a nie dupkę misia.:evil_lol: Miś się odzywa: "To nie ja!" ...i wtedy Miśka wpada w obłęd ( [SIZE=1]chyba nie zna angielskiego, a może i zna i jest[/SIZE] [SIZE=1]wkurzona na[/SIZE] [SIZE=1]takie niebywałe draństwo - pierdnął i jeszcze się wypiera[/SIZE]!:cool1:)...porywa miśka i piszcząc próbuje go zamordować biegając po całym mocno zatloczonym mieszkaniu... O dziwo obydwie zabawki przetrwały i wieczorem Kula położyła je sobie na fotelu,sama zaległa obok, prawie zwisając nad ziemią bo się już nie mieściła i nie pozwoliła Reksiowi się do nich zbliżyć. Miałam je schować jak wychodzilam dzisiaj do pracy, ale zapomniałam..:roll: Ciekawe co zastanę po powrocie...:roll: Quote
Odi Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 [quote name='Jasza']Dokładnie! Wczoraj mieliśmy dom pełen gości. Ogony zdumione mnogością osób do głaskania ( Misia) i częstowania pod stołem (Reksio). Od moich rodziców dostały pierdzącego misia i beczącą owieczkę. Miś puszcza bąki i zapiera się, że to nie on elektronicznym głosikiem.:diabloti: Pierwszy bąk...dźwięk do złudzenia przypominający ten rzeczywisty...Reksio staje zdumiony i...zaczyna obwąchwiać misiową dupkę..dupkę Misi - a nie dupkę misia.:evil_lol: Miś się odzywa: "To nie ja!" ...i wtedy Miśka wpada w obłęd ( [SIZE=1]chyba nie zna angielskiego, a może i zna i jest[/SIZE] [SIZE=1]wkurzona na[/SIZE] [SIZE=1]takie niebywałe draństwo - pierdnął i jeszcze się wypiera[/SIZE]!:cool1:)...porywa miśka i piszcząc próbuje go zamordować biegając po całym mocno zatloczonym mieszkaniu... O dziwo obydwie zabawki przetrwały i wieczorem Kula położyła je sobie na fotelu,sama zaległa obok, prawie zwisając nad ziemią bo się już nie mieściła i nie pozwoliła Reksiowi się do nich zbliżyć. Miałam je schować jak wychodzilam dzisiaj do pracy, ale zapomniałam..:roll: Ciekawe co zastanę po powrocie...:roll:[/QUOTE] Jaszo - świetnie opisałaś tę scenę, a przy okazji mamy przykład psiej inteligencji - myślenie przyczynowo-skutkowe, ale to oczywiste, bo przecież mówimy o Reksiu i Misi :cool2: Quote
maciaszek Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 [quote name='Jasza']Pierwszy bąk...dźwięk do złudzenia przypominający ten rzeczywisty...Reksio staje zdumiony i...zaczyna obwąchwiać misiową dupkę..dupkę Misi - a nie dupkę misia.:evil_lol: Miś się odzywa: "To nie ja!" ...i wtedy Miśka wpada w obłęd ( [SIZE=1]chyba nie zna angielskiego, a może i zna i jest[/SIZE] [SIZE=1]wkurzona na[/SIZE] [SIZE=1]takie niebywałe draństwo - pierdnął i jeszcze się wypiera[/SIZE]!:cool1:)...porywa miśka i piszcząc próbuje go zamordować biegając po całym mocno zatloczonym mieszkaniu...[/QUOTE]Ubawiłam się setnie. Normalnie zobaczyłam tą scenę i nie mogłam powstrzymać śmiechu. I niech no ludzie mówią, że zwierzęta nie myślą... Quote
magda222 Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 Jasza, zacznij pisać książkę o Misi i Reksiu :) Sprzeda się jak świeże bułeczki :) Twoje historyjki są super :) Jak to się mówi "masz dobre pióro" :) Quote
Jasza Posted December 28, 2010 Author Posted December 28, 2010 Misiu zakończył swój żywot. Zostały oczy,a właściwie jedno oko, rozgryziony mechanizm pierdzący w płóciennym woreczku, kilo waty i pusta misiowa powłoczka...:shake: Wszystko oprócz powłoczki wylądowało w koszu. Misia wczoaj wieczorem podeszła do "zwłok", trąciła je nosem parę razy, dźwięk się żaden nie wydobył, więc pogardziła zepsutą zabawka i położyła się na fotelu wzdychając głęboko.. Pewnie z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku.:evil_lol: Owieczka została przeze mnie ewakuowana i wyciągnę ją po paru dniach. Co prawda nie cieszy się aż takim powodzeniem jak miś...ale zawsze coś..co można rozszarpać, rozgryźć i zamordować.;) Quote
__Lara Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 Ale mnie Jaszo przestraszyłaś, ja przeczytałam "Misia zakończyła swój żywot".....brrrr.... Quote
Jasza Posted December 28, 2010 Author Posted December 28, 2010 O kurcze, tfu,tfu... A swoją drogą, to i tak mi się myli i do Reksia mówię Misiu - do Misi - Reksia. A potem: Misia przynieś misia, albo: Misia, gdzie masz misia? i Reksiu, gdzie jest misiu, a Reksio zagląda na Misię...uffff.... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.