Jump to content
Dogomania

Kraków. ranny pies przy drodze. Potrzebna pomoc w zlapaniu, nie przeżyje nocy !


basia0607

Recommended Posts

[quote name='basia0607']Irena czemu wyjesz ? wszysko dobrze się skończylo.
Ja wczoraj tak się splakałam w elbladzkim schronisku nad reklamówką z zamarznietymi szczeniakami. Na moich kolanach siedziała suczka kaleka i zlizywała moje łzy,. tylko zwierzęta to potrafią.[/QUOTE]


No i ja sie popłakałam. Jestescie bardzo kochane dziewczyny, dzielne, czułe i mądre. I jeszcze wam starcza siły żeby być łądne. I pomyślcie ile robicie dobrego, wiecej niz nie jedna instytucja. Jestem naprawdę zaszczycona, że was znam i moge nazwać koleżankami.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 51
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Agata69']No i ja sie popłakałam. Jestescie bardzo kochane dziewczyny, dzielne, czułe i mądre. I jeszcze wam starcza siły żeby być łądne. I pomyślcie ile robicie dobrego, wiecej niz nie jedna instytucja. Jestem naprawdę zaszczycona, że was znam i moge nazwać koleżankami.[/QUOTE]

Ej, Agata a Ty niby mało robisz i jesteś brzydka ? Ha ha.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malagos']I co u psa, jak zdrowie?[/QUOTE]

Wczoraj wieczorem było wszystko OK:-). Dostał leki od weta i został zbadany.
Prawdopodobnie to nie z przewodu pokarmowego było krwawienie, ale z łapy.
Gdyby coś się działo Pani Kasia ma dzwonić do weta. Pies jest radosny i przyjacielski, zwłaszcza do taty Pani Kasi ( nie dziwię się, dzięki niemu żyje).
Na początku tygodnia mamy dostać zdjęcia i możemy ogłaszać.

Basiu:loveu:, już nie wyje, czasami przychodzi taki moment załamania:shake:, ale już jest OK.

Link to comment
Share on other sites

Witam moje drogie panie. Dziejkuje bardzo za zainteresowanie cala sprawa. Piesek otrzymal imie Ares, jest dosc duzy, czarny, bardzo przyjacielski. Jest mieszanka chyba labladora z innym psem. Czuje sie dobrze, biega, lize, skacze, aczkolwiek nie mozna robic naglych ruchow. Byl bity , gdyz jego tylu nie da sie dotknac. Dosc wychudzony bo ma boczki zapadniete , ale juz nadrabia zalglosci pozerajac duze ilosci jedzenie. Lapka mu sie goi, byla przecieta zyla. Opatrunki ma zmieniane codziennie. Ogolnie jest juz 100 razy lepiej. Jeszcze raz dziekuje wszystkim serdecznie. p Kasia :)

Link to comment
Share on other sites

....

[IMG]http://img297.imageshack.us/img297/7654/1001906w.jpg[/IMG]

[IMG]http://img709.imageshack.us/img709/5094/1001915s.jpg[/IMG]

[IMG]http://img297.imageshack.us/img297/4192/1001917y.jpg[/IMG]

niestety zdjęcia nie nadają się do ogłoszeń.... trzeba zrobić ujęcia gdzie dobrze widać jego pychol i całą posturę. Fajne jest to zdjęcie co tata ma jego kufe w ręce....

jak będą lepsze zdjęcia to wrzucę go na labradory w potrzebie

Link to comment
Share on other sites

dziekuje za wklejenie tych zdjec. Narazie nie jestem w stanie zrobic mu innych , gdyz jest bardzo niespokojnym i plochliwym psem , na sile nie bede go trzymac zeby pozowal. Postaram sie jak najszybciej to zrobic, bo pieskowi domku trzeba szukac . Jest przyjacielski, na moje suki regauje jakby bal sie . Stoi oslupiony i patrzy ogon schowany i uciek do garaz .Juz wie gdzie jego miejsce teraz.

Link to comment
Share on other sites

Jest psem czystym. Jesli jest wyprowadzany. Nie sika ani nie obsikuje nigdzie w srodku . Jest nastawiony serdecznie to psow a kota mojego wogole olal. Jest nami zajety wiec nie oglada sie na koty. Biega skacze, cieszy sie . Slucha komend to mnie dziwi. Nie znam sie na rasach , ale jest to raczej czysty Labrador. Ogladalismy zdjecia z tata i wypisz wymaluj on na tym niecie. Narazie pozera ogromne ilosci jedzenia nie wiem czy to normalne. Tak sie rzuca na nie i tak szybko je ze ja to sie boje aby sie nie zadlawil. Dzis wyllizal mi rece chyba po lokcie. Fajnie sie bawi. Glos szczekania ma dosc gruby. Pilnuje garazu. W sumie to koncert w domu bo jak zacznie szczekac on to 4 sunie daja arie. Ogolnie jest w grazu .,ma tam cieplutko bo jest ocieplany a do tego dalismy grzejnik wiec ma dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Dziekuje Asiu za posta. Ja niestety nie moglam do dzisiaj. Dziekuje za zainteresowanie. Piesek zostaje u mnie. Watek mozna uznac za zakonczony. Jesli ktos ma ochote zobaczyc fotki Aresa i wiedziec co sie znim dzieje to na pw lub jest podany telef kont. Dziekuje i pozdrawiam wszystkich. Mizianki przekarze Aresowi :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...