Kluska4 Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 Rozumiem. Pytam, ponieważ może udałoby mi się pomóc jakoś w transporcie, ale niestety tylko tak z doskoku - tzn. być może udałoby mi się kilka razy wyrwać z pracy, ale żeby cokolwiek obiecać musiałabym najpierw znać dni i godz. Niestety o boksi nic nie wiem, ale zaraz sprawdzę czy na naszym forum nie ma informacji o niej. Quote
Jaaga Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 Trzeba się umówić i pojechać. Na miejscu rehabilitant ustala jakie zabiegi, kiedy i w jakich odstępach czasu są konieczne. Kluska4, fajnie byłoby gdyby udało Ci sie choćby z doskoku podjechać, tylko mieszkamy w Dąbrówce Małej, rehabilitacja jest w centrum za dworcem, więc to trochę potrwa. Quote
erka Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 Kluska4, bardzo Ci dziękujemy za chęć pomocy:loveu:. Ale nie wiemy,czy już zapisywać Albinke na ta rehabilitację, bo oprócz Ciebie nikt nie zgłosił sie . Napisałam prośbe m.in na wątku wolontariuszy schroniska katowickiego, ale jak na razie zero odzewu:shake:. Gdyby znalazło sie kilka osób, to nikt nie byłby nadmiernie obciążony. Zaczekamy może jeszcze z jeden dzień. Kluska4, a nie znasz kogoś z Katowic, kto jeszcze mógłby pomóc? Zwrócimy koszty paliwa. Quote
bonsai_88 Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 [B]Jaaga[/B] przepraszam, że dzisiaj nie przyjechałam. Okazało się, że jednak profesora dzisiaj nie ma, więc nie jechałam do Krakowa - jadę jutro, przywiozę przy okazji buciki dla Albinki, może będą pasować i chociaż trochę pomogą. [B]Andzia[/B] o której mają być szczeniaki? Jutro ok. 16 będę wracać z Krakowa, jak do tej godziny szczeniak będzie to mogę go od razu zabrać... Zadzwoń do mnie pod numer 793-391-851. Quote
erka Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 Wklejam następne wydatki na Albinkę, poprzednie rozliczenie było 14.01 na str. 20. Wtedy saldo było minusowe: [B]- 71 zł[/B] Od tej pory nie wpłynełą żadna wpłata na Albinkę. Wydatki: 114 zł - wizyta u weta 18 zł - Fraxiparine 5 zł - Ranigast Razem: 137 zł [B]Czyli ujemne saldo powiększyło się do - 208 zł. :-([/B] [B]Nie ma więc pieniędzy na rehabilitację Albinki, nie ma pieniędzy na dowożenie jej na rahabilitację, nawet, jak znajdą się osoby do pomocy w tym, co na razie jest wątpliwe:([/B] Quote
andzia69 Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 [quote name='bonsai_88'][B]Jaaga[/B] przepraszam, że dzisiaj nie przyjechałam. Okazało się, że jednak profesora dzisiaj nie ma, więc nie jechałam do Krakowa - jadę jutro, przywiozę przy okazji buciki dla Albinki, może będą pasować i chociaż trochę pomogą. [B]Andzia[/B] o której mają być szczeniaki? Jutro ok. 16 będę wracać z Krakowa, jak do tej godziny szczeniak będzie to mogę go od razu zabrać... Zadzwoń do mnie pod numer 793-391-851.[/QUOTE] to chyba nie zdążą...dziewczyny wyjeżdżaja jutro ok. 13 z tego co wiem...chyba nie dojadą do 16....zaczekałabyś? czy nie dasz rady? Quote
ewelinka_m Posted January 19, 2010 Author Posted January 19, 2010 w krakowie planowo będziemy ok godz 15! Bonsai już piszę do Ciebie pw...! :) Quote
ewelinka_m Posted January 19, 2010 Author Posted January 19, 2010 bonsai wyczyść skrzynkę pliss! :modla: Quote
erka Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 Dziewczyny, mam prośbę usuńcie później te posty nie dotyczące Albinki, bo zaciemniaja dramatyczne prosby o pomoc! Quote
bonsai_88 Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 Skrzynka wyczyszczona ;). Chwilkę poczekać mogę, dłużej niż pół godziny odpada :(. Ale w razie czego możliwe, że będę w czwartek i na 100% będę w piątek... jak już mówiłam - jeżdżę tam często. Ps. skrzynka wyczyszczona :) Quote
psiareczka78 Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 Ja tylko tak chciałam dodać a propo finansów, że trwają wciąż trzy bazarki i z nich również należy spodziewać się pieniędzy :lol: A ja ze swojej strony chcę powiedzieć, że mam sporo rzeczy na bazarki i w najbliższym czasie mogę wystawić je na Albinkę, skoro jest taka potrzeba. Quote
leonarda Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 Cześć, ja z tego wątku wolontariuszy z Katowic:) Wprawdzie mieszkam w Dąbrowie, to kawałek dalej, ale może udałoby mi się jakoś pomóc. Mam samochód, czasem mogłabym zawieźć psiątko na rehabilitację - tzn. pewnie niestety raz w tygodniu i najlepiej w sobotę, ale może - jak Kluska - coś z doskoku by się udało. Mam pracę i dziecko, więc z czasem nie najlepiej stoję:) Jak długo trwa taka wizyta? Jakie godziny wchodziłyby w grę? U mnie np. sobota lub któryś dzień w tygodniu po południu może? Albo czasem poniedziałek - jestem wolna o 12, więc od razu po pracy bym spróbowała podjechać? Z Dąbrowy i z powrotem najczęściej zakorkowane, więc to znów czas... A mała sama w domu. Dlatego taka ważna dla mnie ta długość wizyty. Rozpuściłam wici po znajomych, ale nie chcę robić nadziei, bo pewnie niewiele z tego wyniknie. Ja też nie chcę wiele obiecywać, tylko ile się uda. Najpewniejsza ta sobota, tylko czy wtedy w ogóle rehabilitant przyjąłby Balbinkę? Oczywiście, w razie czego, zwrot kosztów za podróż mi niepotrzebny. Quote
erka Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 Leonarda, bardzo Ci dziękuję:). Na razie nie umawiałysmy terminu, bo nie było osób chetnych do pomocy. Postaram sie tam zadzwonic i dowiedziec sie , czy sobota wchodziłaby w gre, jeże.i tak, to odezwe sie do Ciebie. Przydałby sie jeszcze ktos, to wtedy umówiłybysmy termin, bo to może byc np codziennie i wtedy więcej osób potrzeba. Quote
fafledwie Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 Mogę wozić sunię tylko potrzebny jest grafik wizyt-pracuję na zmiany,mogę dogadać się z Kluską i innymi chętnymi do pomocy. Bezpłatnie. Quote
erka Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 Dzięki Wam bardzo:), w takim razie jutro zadzwonimy i dowiemy sie co i jak. Pewnie dopiero po pierwszej wizycie bedzie wiadomo, jaka ma byc częstotliowśc zabiegów. Quote
andzia69 Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 [quote name='fafledwie']Mogę wozić sunię tylko potrzebny jest grafik wizyt-pracuję na zmiany,mogę dogadać się z Kluską i innymi chętnymi do pomocy. Bezpłatnie.[/QUOTE] matko - nie wierzę:crazyeye::multi::multi::multi: dziewczyny - jesteście wspaniałe:loveu::loveu::loveu: Jaaga została przez nas obarczona samymi problemowymi psami niestety:-( Albinka miała chodzić - nie chodzi, Jagi - terierek - tyż miało mu się polepszyć...nic z tego:-( normalnie nie wiem co z tymi psiakami zrobimy:( i jeszcze u Jagi siedzi juz długo staruszek Wafelek (też trudno adopcyjny),onkowaty Nikuś i szczenior....coś nie mają szczęscia:( Quote
Jaaga Posted January 20, 2010 Posted January 20, 2010 Erka, Ty będziesz dzwonić, czy moja mama ma się umówić? Poprosiłam Andrzeja, zeby zawiózł chociaż raz mamę z Albinką na pierwszy zabieg. Może niech mama lepiej zadzwoni, bo Andrzej jeszcze musi dziś popołudniu jechać do weta do Chorzowa, więc musi jakoś to dopasować. Na szczeście Albinka zaczęła jeść, ale bardzo schudła po tych kilku dniach bez jedzenia. Nie jadła jeszcze 3 dni po odstawieniu leku. Super, że znalazły się osoby, które chcą pomóc Albince. Quote
Rudzia-Bianca Posted January 20, 2010 Posted January 20, 2010 Trzymam kciuki żeby wszystko udało się dograć . Quote
erka Posted January 20, 2010 Posted January 20, 2010 Na razie jeszcze termin nie ustalony, mamy dzwonic później, bo kogos tam nie ma. Quote
bonsai_88 Posted January 20, 2010 Posted January 20, 2010 Witam Prosiłabym, żeby wysało mi smsem adres pod jaki mam zaweźć szczeniorka [cały czas go nie dostałam!], w przeciwnym razie będę go mogła zawieźć dopiero w sobotę [posiedzi u mnie parę dni :diabloti:]... byłaby też wdzięczna jakby ktoś wysłał mi numer do dziewczyn [pisałam z ewelinka_m], które wiozą psiaka do Krakowa - za łatwiłam już wszystko co miałam załatwić [wyjątkowo szybko mi poszło :multi:] i chciałabym wiedzieć gdzie będę miała po psinę podjechać. Mój numer to 793-391-851. Piszę tutaj, bo dziewczyny pewnie już w drodze więc jak im wyśle PW to nie odpiszą :roll: Quote
Rudzia-Bianca Posted January 20, 2010 Posted January 20, 2010 Wesoła ekipa w drodze, wszystko w porządku, maluchy śpią :) Quote
jusstyna85 Posted January 20, 2010 Posted January 20, 2010 Ja też mogę pomóc,ale mój Kierowca może dopiero po 20 00, co drugą sobote po 15 00...wiem, że marne pocieszenie... Quote
Jaaga Posted January 20, 2010 Posted January 20, 2010 Mama dzwoniła na rehabilitację. Zabiegi są konieczne od poniedziałku do piątku. Nie ma więc sensu umawiać sie i je rozpoczynać, dopóki nie znajdą sie osoby, które mogłyby z nią jeździć przez te 5 dni w tygodniu. Może już dzwonić o godz. 18, żeby konkretnie umówić sie, ale potem już trzeba jeździć dzień w dzień. Nie wiem, co robić :roll:. Bardzo prosze osoby, które zdeklarowały swoją pomoc, zeby napisały tu, który dzień i jaka mniej wiecej pora im odpowiada. Przy pierwszej wizycie trzeba umówić się na kolejne dni. Igiełka, mieszkamy w Dąbrówce Małej. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.