Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Do jutra będę próbowala ją przekonać że Dejzi to jednak nie kot... nie wiem jak jeszcze to zrobie ale coś wymyślę.
Będę sie starala by Dejzi zostala u mnie.
Ale jeżeli będzie choć male spięcie suni ... nie będę ryzykować.
Dla niej nawet nadepnięcie jest groźne a co dopiero taki pies...
Cholera no.

Posted

[quote name='Kana']Do jutra będę próbowala ją przekonać że Dejzi to jednak nie kot... nie wiem jak jeszcze to zrobie ale coś wymyślę.
Będę sie starala by Dejzi zostala u mnie.
Ale jeżeli będzie choć male spięcie suni ... nie będę ryzykować.
Dla niej nawet nadepnięcie jest groźne a co dopiero taki pies...
Cholera no.[/QUOTE]

Cholera ja mam chęć już teraz w pociąg wsiadać.......:((((( Po niunię:) Moja Aira uwielbia koleżanki:)

Posted

ale sie narobilo...
magdola a ty dlaczego nie masz zadnej galerii swojej grzywki?

Kana wiesz nic na sile, amstaf ma swoja mase i moze jej krzywde zrobic tym bardziej ze podobno to psisko ma krecka w d.. ;)
moja siostra zawsze marzyla ze bedzie mila amstafa i napewno ci zazdrosci :)

Posted

No to się porobiło... Suka już swoje w życiu przeszła i właśnie traci kolejny dom. Magdola deklaruje dla niej możliwość domu stałego (wreszcie) - może warto się skupić na dostarczeniu jej do Szczecina? Swego czasu wiozłam psa z Gdyni do Szczecina pociągiem i było wręcz komfortowo. Obróciliśmy w jeden dzień. Samochodem trasa wcale nie jest prosta i zajmuje równie wiele czasu. A koszty podrózy pociągiem są niewspółmiernie mniejsze.

Posted

[quote name='*anusia&ajlu*']ale sie narobilo...
magdola a ty dlaczego nie masz zadnej galerii swojej grzywki?

Kana wiesz nic na sile, amstaf ma swoja mase i moze jej krzywde zrobic tym bardziej ze podobno to psisko ma krecka w d.. ;)
moja siostra zawsze marzyla ze bedzie mila amstafa i napewno ci zazdrosci :)[/QUOTE]

Nie mam bo nie potrafie zmniejszac zdjęć i dostałam za to bana :( A tatuś mojej Airy to Hoki ;) Pewnie go znasz:)

Posted

[quote name='szuwar']No to się porobiło... Suka już swoje w życiu przeszła i właśnie traci kolejny dom. Magdola deklaruje dla niej możliwość domu stałego (wreszcie) - może warto się skupić na dostarczeniu jej do Szczecina? Swego czasu wiozłam psa z Gdyni do Szczecina pociągiem i było wręcz komfortowo. Obróciliśmy w jeden dzień. Samochodem trasa wcale nie jest prosta i zajmuje równie wiele czasu. A koszty podrózy pociągiem są niewspółmiernie mniejsze.[/QUOTE]
Ja zawsze marzyłam o 2 grzywkach PP i HL, ale w tej kwestii decyduje mój TZ ......

Posted

[quote name='szuwar']No to się porobiło... Suka już swoje w życiu przeszła i właśnie traci kolejny dom. Magdola deklaruje dla niej możliwość domu stałego (wreszcie) - może warto się skupić na dostarczeniu jej do Szczecina? Swego czasu wiozłam psa z Gdyni do Szczecina pociągiem i było wręcz komfortowo. Obróciliśmy w jeden dzień. Samochodem trasa wcale nie jest prosta i zajmuje równie wiele czasu. A koszty podrózy pociągiem są niewspółmiernie mniejsze.[/QUOTE]


ja bym była za tą opcją - jeśli jest szansa na ds - to bym w to weszła:)

Posted

Dziewczynki kochane dajcie Kanie pomyśleć!
Ja padam.. wczoraj latanie z Fixacją, dzisiaj z 2 suniami z Wawy a teraz chinol ;)
A obiecalam sobie że dam sobie spokój z tym moim.... jak to dzisiaj wszpasia nazwala "zboczeniem zwierzęcym" ... i przestane wchodzić na dogo :D

Jedną stronę już znam. Teraz poznam drugą i zaraz coś wybierzemy wspólnie.

Posted

[B]magdola[/B] Aire i Hokkaido znam ze stronki hodowczyni :loveu: ale nie na zywo;)

taki maly off a fotki twojej puchatej grzywki bym z checia obejrzala... na str fothost. pl mozna wstawic regulaminowe zdjecia i nie bedziesz miala najmniejszego problemu...




tez bym byla za magdoli domkiem nawet dt, ale to tylko wylacznie moje zdanie;)

Posted

Ja zaproponowałam DT i każdy kto tym się interesuje to wyczytał,że w domu jest małe dziecko. Dla mnie co prawda to nie ma żadnego znaczenia,bo córcia cały czas jest uczona szacunku do zwierząt i ma z nimi kontakt praktycznie cały czas z tym,że zawsze z dużymi psami. Jeśli chodzi o moja wiedzę na temat grzywaczy to jest przyznam szczerze nikła. Opiekowałam się bouvierem, który wyglądał jak chiński grzywacz(zaatakowała go choroba hormonalna oraz pasożyty), kundelkiem mojej mamy, który miał odrąbany ogon siekierą i nacięte uszy,aby wyglądał jak ratlerek oraz amstafem, który miał mord w oczach nie tylko do zwierząt. Jak widać były to same psy średniej lub dużej postury i nie tak delikatne jak grzywek. To co ja mogę małej zapewnić to dobry dom tymczasowy. Ale osobiście uważam,że jeśli jest jakakolwiek sznsa na to,że będzie miała DS u osoby, która zna grzywki i ma takiego do towarzystwa dla laluni, nawet kosztem jazdy pociągiem to bym postarała się o to,aby nie musiała się tułać z miejsca na miejsce,bo każdy pies potrzebuje stabilności życiowej tak jak człowiek,aby nie popaść w depresje.

Posted

[quote name='Monia85']Ten akurat grzywacz jest goły i ma tylko kilka włosków. Natomiast nie zawsze sierść uczula, ale najczęściej ślina psa.[/QUOTE] i pot :) wydzielany przez gruczoły:) Poza tym grzywki nie uczulają na pewno kilku "podstawowych" alergii, ale na tych "cięższych przypadkach" się nie znam :D U nas w rodzinie są 3 różne rodzaje alergii i nikogo nasza mała nie uczula :)

Posted

Morderczyni nie daje za wygraną...
Dejzi pojechała dzisiaj do mojej znajomej.
Nie mogę zaryzykować życia malej.
Nie pozwolę na to żeby przez ułamek naszego niedopatrzenia
coś by się mogło stać.
Suka nakręca się na " kota" i koniec.
Nawet szturchnięcie łapa, czy kuksaniec kagańcem mógłby dla takiego maleństwa skończyć się tragicznie.
Co innego jakby Dejzi była większa. Nie bałabym się aż tak gdyby nawet pchnęła ją kagańcem...
Ale skąd miałam wiedzieć , że suczydło potraktuje ją jak kota których nienawidzi :(
Jestem bezsilna, przepraszam....
Magdola szukamy transportu. Na razie mam znajomego który za zwrotem kosztów paliwa dowiezie mnie do Koszalina może i uda mi się trochę dalej wynegocjować.
Ale to nadal nie Szczecin.
Bo rozumiem że ciągle jesteś gotowa wziąć sunię do siebie na DT?

Posted

[quote name='Kana']Morderczyni nie daje za wygraną...
Dejzi pojechała dzisiaj do mojej znajomej.
Nie mogę zaryzykować życia malej.
Nie pozwolę na to żeby przez ułamek naszego niedopatrzenia
coś by się mogło stać.
Suka nakręca się na " kota" i koniec.
Nawet szturchnięcie łapa, czy kuksaniec kagańcem mógłby dla takiego maleństwa skończyć się tragicznie.
Co innego jakby Dejzi była większa. Nie bałabym się aż tak gdyby nawet pchnęła ją kagańcem...
Ale skąd miałam wiedzieć , że suczydło potraktuje ją jak kota których nienawidzi :(
Jestem bezsilna, przepraszam....
Magdola szukamy transportu. Na razie mam znajomego który za zwrotem kosztów paliwa dowiezie mnie do Koszalina może i uda mi się trochę dalej wynegocjować.
Ale to nadal nie Szczecin.
Bo rozumiem że ciągle jesteś gotowa wziąć sunię do siebie na DT?[/QUOTE]
Może mnie też ktoś podwiezie, na razie pytam, pytam i pytam pilnie i wszystkich.... Potem jeszcze zadzwonię w jedno miejsce.... Kiedy wstępnie byśmy jechały? Sobota?, poniedziałek? (niedziela mi odpada bo 12h w pracy :()

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...