Jump to content
Dogomania

B JAK BORDIE - sterylna panna robi "koo" na srodku chodnika - co robic?


YBOT

Recommended Posts

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='LALUNA']O Supergoge jestem spokojna, nie zrezygnuje a i myśle ze inni też ja nie opuszczą;)[/quote]
Wierz mi że jak Supergoga powie żebym przyjechała o 12 w nocy na te bagna to przyjadę (oby tylko nie w godzinach pracy;) ) natomiast uważam że oczekiwania wobec Gosi są zbyt wygórowane. Ja czuję że tutaj na forum jest wywierana na Nią presja. To nie jest tak że Gosia ma full czasu i nic ciekawego do roboty i że reszta osób też tylko marzy żeby całe dnie siedzieć na wygnajewie i czekać aż Bordi się pojawi. Wiem że Gosia będzie ostatnią osobą, któraz zrezygnuje z poszukiwania suni ale to co robi robi kosztem swojego zdrowia i swojej rodziny i uważam, że możecie zrobić chociaż tyle żeby Jej nie zmuszac do tych poszukiwań.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']Catrino nikt rozsadny Supergogę nie zmusza do poszukiwań pozatym co moze zrobić, a ona jest dorosła i na tyle jej wierzymy że to co mówi jest prawdą.[/quote]
Chciałabym wierzyć w to że jak Gosia podejmie decyzję o tym że kończy akcje to dostanie tyle samo poparcia i zrozumienia co dostaje teraz gdy działa z takim uporem. Mam nadzieję że wśród namawiąjących do dalszych poszukiwań znajdą się wyłącznie osoby, które same osobiście biorą udział w akcji i znają realia.
Tymczasem wpadłam na jeszcze jeden pomysł złapania Bordi i idę sprawdzić czy da się go zrealizowac. Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Ja uważam, że do póki Bordi żyje - pojawia się - to nie można zaprzestać prób łapania/oswajania jej..
Jedynie - jeśli osoby w to bezpośrednio zaangażowane stwierdzą, że trwa to zbyt długo to powinny zmienić sposób na takie długotrwałe oswajanie jej tzn. codziennie zawozić jej jedzenie.
I właśnie - jeśli już teraz jest taka potrzeba to może potrzebne jest abyśmy się złożyli na jedzonko dla suni i może na dojazdy do miejsca gdzie jest ???

Link to comment
Share on other sites

Sunia jest codziennie karmiona w miejscu, w którym jest zawsze - wystawiliśmy jej miskę i zawozimy karme - tak, że z tym sprawę opanowaliśmy.
Może w razie czego będzie to dobre miejsce na akcje.
A innych konkretów o których pisze Catrina - na razie nie będziemy podawać. To wymaga trochę pracy i działania. Więc jak to słusznie ktoś napisał, nie będziemy ględzic, tylko cos robić.

Link to comment
Share on other sites

To dobrze z tą karmą. Ja tylko jeszcze napomknę - czy daliście też tam suni wodę - niech może ma na miejscu aby nie chodziła gdzieś szukać. I może.. jakieś smakołyki jej tam jeszcze dawać - np. kawałeczek surowego mięska ( z piersi kurzej lub schabu ) czy coś - tak aby się "czepiła" i jakby "pilnowała" jednego miejsca i nie latała szukać już niczego. I oczywiście żadnych konkretów nie zdradzajcie - nie potrzeba więcej kłopotów. ( tylko dawajcie może tylko znać czy się pojawia :roll: )

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj byl 1-szy po dwoch wczesnych (5-7 lutego) falszywych alarmach odglos na ogloszenia Poznaniakow....dzwonila Pani z Poznania, ktora widziala sunie w okolicach ustalonych i potwierdzonych przez dogomaniakow i widziala tez ogloszenie o jej zaginieciu w jakiejs lecznicy - wiec zadzwonila. Mile. Ale to 1 telefon na 100000 mozliwych. Pani nie moze pomoc ale zainteresowanie bylo zywe i bardzo serdeczne. Pani obiecala ze zadzwoni za jakis czas i sie dowie jak i co z sunia:) Mile ale to 1 sygnal na 1500 maili i tyle ogloszen? Przykre.

Link to comment
Share on other sites

Tak to jest niestety - jak "sprawa" jest świeża to ludzie dają nawet znać na początku, potem - człowiekowi się wydaje, że będą nadal reagować na ogłoszenia a tu nic, ale jakby kogoś z okolicy zapytać to ...sobie nagle przypomni, że widział :p

Dobrze by było co kilka dni pytać okolicznych mieszkańców i prosić ich by pytali sąsiadów oraz sprawdzać ogłoszenia czy po prostu są całe, nie pozaklejane jakimiś innymi i czy paski z tel. są do oderwania.

Oj trzymam kciuki cały czas za suńkę - powolutku, powolutku i może się wszystko dobrze skończy :-)

Link to comment
Share on other sites

Ja też dostaję codziennie kilka wiadomości o niej. Nie sa jednak juz istotne, gdyz wiem, gdzie sunia jest i jakie ma trasy.
Naprawdę nie chce jednak rozpisywać się co do szczegółów. Wiem, trwa to długo - codziennie wozimy karmę w wyznaczone miejsce - sunia ja je systematycznie.
Nie sztuka zrobić rzut szturmem i ją wypłoszć - wiemy gdzie jest, dziś ją widzieliśmy - nie można jej spłoszyć. Teraz niewłaściwym działaniem możemy wszystko zaprzepaścić. Postarajcie się uzbroić w cierpliwość - my tez chcemy ją już mieć - i wreszcie nie pałętać sie po tym zadu...u, ale... To bardzo trudny przecownik który wyraźnie nie chce być złapany.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...