Jump to content
Dogomania

FRANUŚ odszedł od nas za TM...Badź i tam szczęśliwy!!!


magdyska25

Recommended Posts

  • Replies 3.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='KrystynaS']Taaak, dawne czasy na Dogo- ............

No ale to było tzw. dawne Dogo- ................. i chyba 'to se ne wrati' [IMG]http://www.cosgan.de/images/midi/traurig/g045.gif[/IMG]

[IMG]http://www.ajlawgifs.13tka.com/gify26/052.gif[/IMG][/QUOTE]


Gdy patrzę teraz na Dogo często nachodzi mnie taka refleksja.:-(
[B]
Ej! Ej! Dawne i kochane Dogo...[/B]:loveu:

Gdzie doświadczonego przez los psa ratowało się z uśmiechem, w prawdziwie serdecznej, pełnej życzliwości atmosferze.
Gdzie doskonale układa się współpraca - w szacunku bez niepotrzebnej arogancji, złośliwości, bez chęci udowodnienia swojej racji za wszelką cenę, bez domorosłych, przemądrzałych "medyków", bez traktowania innych z wyższością...
Pamiętam, jak jeden Dogomaniak słuchał z szacunkiem drugiego Dogomaniaka, jak ewentualne spory rozstrzygano z humorem, na wesoło i zawsze najbardziej liczył się PIES.
[B]
Ej! Ej! Dawne i kochane Dogo...[/B] :loveu:
Gdzie do każdego żywego stworzenia (i do człowieka, i do zwierzaka) podchodziło się przede wszystkim z sercem.

Teraz, gdy czytam różne wątki często bardzo się martwię, bo jeżeli ktoś odnosi się do ludzi z brakiem życzliwości albo nawet z niechęcią, arogancją - to jak odnosi się do zwierząt? :(:(:(
Ale to tylko takie smutne rozważania ogólne...

----------------

Kochani Darczyńcy! Bardzo Was proszę - odwiedzajcie Franusia, bo ja przez chwilę będę nieobecna na Dogo.
Właśnie dowiedziałam się, że muszę pilnie wyjechać do moich starszych Rodziców.
Mam szczerą nadzieję, że to długo nie potrwa (nie dłużej niż dwa dni).
W razie konieczności - mój telefon jest wpisany w profilu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='haliza']Franuś jest starszym psem i musimy liczyć się z jego różnymi dolegliwościami ale najważniejsze aby nie przysparzać mu nowych:roll: - encorton prześlę ;)[/QUOTE]

Encorton się przyda. :) Szczególnie, że sposób podawania jest zmieniony tylko na próbę. Jesli będą jakieś problemy to trzeba będzie wrócić do poprzedniego cyklu podawania.

A tak swoją drogą...
Tak jakoś wyszło, że Franek zanim do nas trafił nie był porządnie diagnozowany.
I teraz, jak zaczeliśmy Mu robić badania to okazało się, że jednak ma jakieś problemy zdrowotne. Bez badań był "okazem zdrowia".
Franek jest starszym psem. Bardzo długo zaniedbanym. I tak naprawdę nie mam pojęcia co jeszcze może się objawić. Ale pocieszające jest to, że mimo wieku dobrze poddaje się leczeniu. Z częścią problemów już się uporaliśmy. Oczy, uszy, dyszenie, w dużej mierze problemy neurologiczne. Nad resztą pracujemy..hehehe :evil_lol:

Zwrócił ktoś uwagę, że w woreczku żółciowym jest "twór hyperechogeniczny o śr 1 cm"?
Może to powoduje, że Franek chudnie mimo dobrego jedzenia?

Link to comment
Share on other sites

Tak, tak piszą wyniki z USG "twór hyperechogeniczny o śr 1 cm". To może być kamień w woreczku żółciowym lub nie daj Bóg nowot....r. Nie wiem które twory są hyperechogeniczne.
Boże, kolejna sprawa.

Czy miał oznaczaną bilirubinę, GGTP w surowicy??? Czy lekarz który robił badanie sugerował dalsze postępowanie???

Czy zamierzacie robić coś z tym woreczkiem żółciowym??? [B]To pytanie do Moniki[/B] i nie wiem kto jeszcze podejmuje decyzje odnośnie leczenia Frania (malibo57????)



Franek jest staruszkiem to fakt, a u staruszka w bardzo krótkim czasie może dojść do załamania stanu zdrowia. Łatwego ani dostatniego życia nie miał i tak na prawdę nie znamy jego przeszłości. Nie był dokładnie badany ani leczony. Nie dziwię się, że co parę dni wychodzi coś kolejnego. Nie chcę krakać, ale tak już z nim chyba będzie do końca, po prostu w pewnym wieku wszystko pomału wysiada, i to zarówno u psa jak i człowieka. Jak to się mówi 'tu zaszyjesz, to tam się rozlezie'

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KrystynaS']Tak, tak piszą wyniki z USG "twór hyperechogeniczny o śr 1 cm". To może być kamień w woreczku żółciowym lub nie daj Bóg nowot....r. Nie wiem które twory są hyperechogeniczne.
Boże, kolejna sprawa.

Czy miał oznaczaną bilirubinę, GGTP w surowicy??? Czy lekarz który robił badanie sugerował dalsze postępowanie???[/QUOTE]

Franuś miał badania krwi dokładnie 11 dni temu: [URL]https://picasaweb.google.com/106740573589182334352/FranioSkany?authkey=Gv1sRgCIi4kOeXvZuzaQ#5639716541486879058[/URL]
(prezent od Malibo57 - morfologia z profilem nerkowym i wątrobowym)
Jak widać bilirubina jest lekko podwyższona 0,26 mg% przy normie 0-0,2. Nie był to stan niepokojący, ale w świetle wyników usg jamy brzusznej może być wskazówką. GGTP nie było oznaczane.
Lekarz prowadzący nie określił narazie dalszego postępowania diagnostycznego ani leczniczego.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki jubu (wczoraj przekręciłam Twój nick, przepraszam).
Bilirubina, GGTP i ALP są podwyższone gdy jest utrudniony odpływ żółci, a ma to miejsce gdy są kamienie w woreczku lub nowotwór i zamknięte jest ujście przewodów żółciowych. Bilirubina w zasadzie w górnej normie, ALP dobrze. Co to za twór hyperechogeniczny w tej wątrobie???
Szkoda, że lekarz nie powiedział co dalej z tym fantem robić - diagnozować??? leczyć??? zostawić???

No nic trzeba poczekać na osoby decyzyjne co do leczenia Frania.

Link to comment
Share on other sites

Poczytałem Kochani:)
Hotelik bardzo już dużo zrobił dla Franusia żeby go diagnozować i leczyć
i nadal to robi:loveu:
Jak jubu pisze udało się wyleczyć oczy, uszy, dyszenie, zminimalizować problemy neurologiczne, teraz ten "twór hyperechogeniczny o śr 1 cm"

Co robić dalej?
Myślę, żeby zaufać decyzji jaką podejmie Prowadzący Franusia Dr Sikorski,
teraz przy innym schemacie podawania encortonu trzeba Psiaka obserwować.

Kochani pozdrawiam:loveu:
Nie jest to wszystko łatwe

Link to comment
Share on other sites

Wojtuś tylko problem w tym, że prowadzący lekarz Sikorski decyzji nie podjął (za wcześnie??) i nie zasugerował co należy z tym dalej robić. [QUOTE]diagnozować??? leczyć??? zostawić???[/QUOTE] Po prostu stwierdził twór w woreczku i już. Co podejrzewa??? na co mu to wygląda??? co robi się u psów w takim wypadku???
Niech się mądre głowy wypowiedzą co dalej.
Ja nie wiem naprawdę ...........

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KrystynaS']Wojtuś tylko problem w tym, że prowadzący lekarz Sikorski decyzji nie podjął (za wcześnie??) i nie zasugerował co należy z tym dalej robić.[/QUOTE]

Dr Sikorski musiał się chwilę zastanowić, porównać i przeanalizować wyniki badań. Jesteśmy w stałym kontakcie z lekarzem Franusia i dzisiaj dostaliśmy zalecenia.

Zalecenia: badanie moczu, badanie krwi za 2-3 tygodnie (poziom mocznika i kreatyniny) oraz lekkostrawna dieta (karma typu light, intenstinal).

Link to comment
Share on other sites

Generalnie jakoś nie widać wskazań do podawania encortonu.
Podobnie jak kilka osób na wątku też jestem zdecydowanie przeciwna.
Przynajmniej próbuje się go odstawić ...zwłaszcza na początku kuracji.
Podobnoż alergia nie jest zdiagnozowana a guz mózgu niby w domyśle:roll:.

Ja jestem zdecydowanie na nie i wręcz nie podoba mi się to zalecenie.
Uważam ,że to pogorszy stan psa ,a nie ma zdecydowanych wskazań tak naprawdę.
Na marginesie mój pies chory na nowotwór miał zapisany steryd w tabletkach i dr Jagielski (znany onkolog psi)
zalecił odstawienie zdecydowane i to w dużo gorszym przypadku jak sądzę niż Franio.

Chce też zaznaczyć ,że dlaczego nie pobrano krwi w lecznicy od razu ..nie rozumiem....

Wetowi nie wystarczyły badania krwi sprzed 11 dni???
Sytuacja tego psiaka wydaje się jakaś patowa,wręcz powiedziałabym dramatyczna:-(.

Link to comment
Share on other sites

Drodzy Darczyńcy. Bardzo proszę o Waszą decyzje w sprawie żywienia Franusia.
Po wykryciu podczas USG zmiany w woreczku żółciowym pan doktor Sikorski zalecił dietę lekko strawną.
W tej chwili Franuś ma karmę Nutra Nugets lite/senior for dogs.
Wg opisu producenta -
"Kompletna i w pełni zbilansowana karma dla psów starszych (powyżej 7 roku życia) oraz dla wszystkich psów z nadwagą"
składniki:
"Ryż, mączka z kurczaka, kukurydza, tłuszcz z kurczaka (konserwowany mieszaniną tokoferoli), pulpa buraczana, siemię lniane, podroby drobiowe, jajka, drożdże browarniane, glukozamina, chondroityna, witaminy, inne składniki mineralne".
Co sądzicie o tym sposobie życienia Franka? Czy może warto za radą doktora Sikorskiego zmienić jedzenie na specjalistyczne/weterynaryjne?


Wiadomości z życia Frania:
- pan Franciszek ma nową koleżankę. Sporo większą od Niego dalmatynkę (goszczącą u nas przez chwilę sunię koleżanki).
- jak mówi starodawne przysłowie: "w starym piecu diabeł pali" - Franek chodzi za panną krok w krok i zaleca się do Niej. Wszystko wskazuje na to, że Franek urósł, wyprostował się i odmłodniał o przynajmniej 5 lat...

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-RNSJVe8Hv70/TkvwOg92kMI/AAAAAAAAA8A/0qFB5ESAXDM/s720/franek%252520i%252520sunia%2525201.jpg[/IMG]

[quote name='hebanowa']Generalnie jakoś nie widać wskazań do podawania encortonu.
Podobnie jak kilka osób na wątku też jestem zdecydowanie przeciwna.
Przynajmniej próbuje się go odstawić ...zwłaszcza na początku kuracji.
Podobnoż alergia nie jest zdiagnozowana a guz mózgu niby w domyśle:roll:.

Ja jestem zdecydowanie na nie i wręcz nie podoba mi się to zalecenie.
Uważam ,że to pogorszy stan psa ,a nie ma zdecydowanych wskazań tak naprawdę.
Na marginesie mój pies chory na nowotwór miał zapisany steryd w tabletkach i dr Jagielski (znany onkolog psi)
zalecił odstawienie zdecydowane i to w dużo gorszym przypadku jak sądzę niż Franio.

Chce też zaznaczyć ,że dlaczego nie pobrano krwi w lecznicy od razu ..nie rozumiem....

Wetowi nie wystarczyły badania krwi sprzed 11 dni???
Sytuacja tego psiaka wydaje się jakaś patowa,wręcz powiedziałabym dramatyczna:-(.[/QUOTE]


Przypomnę, że Encorton zalecił Franusiowi neurolog - lekarz weterynarii Arkadiusz Olkowski podczas wizyty w lecznicy w Milanówku. Skany opisu wizyty są dostępne na wątku i w albumie ze skanami.
Dr Sikorski podtrzymał tą decyzję ze względu na korzyści jakie widzi u Frania - poprawa funkcjonowania pod względem neurologicznym jak i zmniejszenie duszności.
Ponieważ żaden lek - długo stosowany - nie jest obojętny dla organizmu, weterynarz prowadzący Frania podjął próbę zmniejszenia częstości podawania Encortonu.
Jednak w żadnym wypadku nie zalecił kompletnego odstawienia leku.


Doktor Sikorski zapoznał się z wynikami badań krwi Franka i zadecydował o powtórzeniu niektórych wskaźników [U]za 2 - 3 tygodnie.[/U] Da to zapewne panu doktorowi, szerszy obraz zachodzących w organiźmie Franka zmian.

Link to comment
Share on other sites

Założyłam się z kilkoma osobami na wątku, że po paru dniach od stosowania nowa karma zakupiona przeze mnie dla Franusia (decyzją darczyńców) okaże się niedobra. :) I wygrałam (to ponury żart oczywiście)! :p

A tak na serio - konsultowałam sprawę karmy z wetem i z ofiarodawcami... Dlaczego jest zła, nieodpowiednia???? Bo nie rozumiem? :(
Przecież Nutra Nugets jest karmą typu light i [FONT=Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif][SIZE=2]"to kompletny i w pełni zbilansowany pokarm z kurczakiem i ryżem dla psów starszych powyżej 7-go rok[COLOR=black]u[/COLOR][/SIZE][/FONT][COLOR=black]".[/COLOR][U][COLOR=red]

[/COLOR][/U][COLOR=red]S[/COLOR][COLOR=red]prawa jedzenia dla Franusia jest bardzo, bardzo ważna!!!! Przecież lubi jeść!
To ostatnia przyjemność jak Mu została, a On biedaczek ostatnio ma tak mało przyjemności!!!![/COLOR]
[B][COLOR=red]Jaką więc karmę specjalistyczną radzi dr Sikorski? Ile kosztuje?
[/COLOR] [/B]
Bazarek Franusia zakończony i sprzedaliśmy aż 36 kartek! Po zamknięciu wpływów - zawiadomię o finansowym efekcie finalnym.

Niestety nie wiem, co zrobić z tym woreczkiem żółciowym Franusia (nie napisano, co tam jest - kamień? polip? skupisko żółci?). :(
Skoro weterynarz nie wie i zastanawia się - to skąd ja mam wiedzieć?:crazyeye:
Brakuje też jakiegoś dokumentu z zaleceniami od dr Sikorskiego. Nie możemy opierać się tjedynie na niedokładnym przekazie - proszę o skan zaleceń (co 2 tygodnie badanie???:crazyeye:).

Uważam, że Franuś potrzebuje trochę spokoju i solidnej obserwacji przez osoby doświadczone w pracy i obcowaniu ze starszymi psami, które nie będą skupione na wyszukiwaniu kolejnych schorzeń w tym stareńkim, steranym życiem, piętnastoletnim ciałku.

Wpłynęły deklaracje stałe od Transylwanii i Wojtusia.:loveu: Pięknie dziękuję!:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Jestem zdziwiona propozycja zmiany karmy... Nutra Nuget to nie Chappi , ale bardzo dobra jakościowo karma z wyższej pułki, ciesząca się naprawdę dobra opinią. Ta którą zamówiła Monika z tego co widzę jest dla psów starszych i z założenia jest lepiej strawna niż karma dla psów młodszych. Moja Figa chora na rozległy nowotwór, była zamiennie karmiona właśnie Nutrą i Regalem. Karmy te polecił mi weterynarz jako karmy dobre jakościowo i nie rujnujące (za bardzo).

Link to comment
Share on other sites

Też myślę, że Nutra Nuget to dobra karma i nie ma co jej zmieniać.

Co do zachowania Franusia wobec nowej koleżanki przypomina mi się zachowanie mojego ukochanego Toffiego (*), który będąc w mocno zaawansowanym wieku ( jak umarł miał 18 lat), gdy zobaczył jakąś suczkę prostował do góry ogonek, napinał się, podnosił do góry łepek i jego oczy robiły się takie bardzo bystre. Takie sceny rozśmieszały mnie do łez. Ale czy nie przypomina takie zachowanie innych ssaków, zwanych homo sapiens ......:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Monika z Katowic']Założyłam się z kilkoma osobami na wątku, że po paru dniach od stosowania nowa karma zakupiona przeze mnie dla Franusia (decyzją darczyńców) okaże się niedobra. I wygrałam (to ponury żart oczywiście)!
[/QUOTE]

Moniko, jak zapewne zdajesz sobie sprawę, każda zmiana karmy może spowodować u psa pewne niedyspozycje ze strony układu trawiennego bądź wywołać reakcje alergiczne. Szczególnie u starszego psa, o którego tolerancji pokarmowej nie wiadomo zbyt wiele.
Skoro spodziewałaś się za karma może okazać się nieodpowiednia, to dlaczego zdecydowałaś się ją zamówić dla Frania?
Na szczęście Franuś, który miał wprowadzaną nową karmę powoli, początkowo jako domieszki do doskonale tolerowanej Vitake Senior Light, nie zareagował na zmianę "sensacjami".
Skąd więc Twój wniosek że karma jest niedobra?

[quote name='Monika z Katowic']A tak na serio - konsultowałam sprawę karmy z wetem i z ofiarodawcami... Dlaczego jest zła, nieodpowiednia???? Bo nie rozumiem?
Przecież Nutra Nugets jest karmą typu light i "to kompletny i w pełni zbilansowany pokarm z kurczakiem i ryżem dla psów starszych powyżej 7-go roku". [/QUOTE]

Ależ masz tu zupełną rację! To karma dla starszych psów powyżej 7-go roku życia.
Ale jak widać z opisu, nie jest przeznaczona dla psów ze specyficznymi problemami zdrowotnymi ze strony układu pokarmowego, a taki problem został właśnie zdiagnozowany u Franka - i stąd zapewne zalecenie weterynarza na temat jej zmiany.
Natomiast chyba nie masz mi za złe że pytam darczyńców Frania o ich zdanie na temat karmy w świetle zdiagnozowanego właśnie problemu z woreczkiem żółciowym Frania i zaleceń weterynarza? Przecież na wątku Franusia jest wiele pomocnych osób z doświadczeniemi w opiecie nad psiakimi z różnymi problemami zdrowotnymi i ich uwagi mogą być bardzo cenne.

[quote name='Monika z Katowic']Sprawa jedzenia dla Franusia jest bardzo, bardzo ważna!!!! Przecież lubi jeść!
To ostatnia przyjemność jak Mu została, a On biedaczek ostatnio ma tak mało przyjemności!!!![/QUOTE]

Skąd taki wniosek Moniko? Że jedyną przyjemnością Franusia jest tylko jedzenie?
Przecież w poście na który odpowiadałaś była chociażby informacja że Franusiowi spodobała się nowa koleżanka - i zdjęcie z nią. Nie mieszka przecież w kojcu czy kotłowni - ale w domu. Ma kontakt z ludźmi, innymi psami. Jest głaskany, przytulany. Chętnie towarzyszy w normalnym, codziennym życiu czy chodzi na spacery.
Dlaczego więc twierdzisz że Jego jedyną przyjemnością jest jedzenie? Czy możesz to uzasadnić?

[quote name='Monika z Katowic']Jaką więc karmę specjalistyczną radzi dr Sikorski? Gdzie można ją nabyć? Ile kosztuje?[/QUOTE]
Dr Sikorski, jak już było wspominane , zaleca dietę lekkostrawną - bez wskazywania na konkretną firmę.

[quote name='Monika z Katowic']Niestety nie wiem, co zrobić z tym woreczkiem żółciowym Franusia (nie napisano, co tam jest - kamień? polip? skupisko żółci?).
Skoro weterynarz nie wie i zastanawia się - to skąd ja mam wiedzieć?[/QUOTE]

Moniko, ależ nikt nie oczekuje byś jako skabnik samodzielnie leczyła woreczek żółciowy Frania.
Pozwól zająć się tym specjalistom - lekarzom weterynarii którzy przez lata nauki i zbierania doświadczeń zawodowych, dysponują zarówno wiedzą jak i narzędziami do diagnozowania i leczenia. Przecież jak słusznie zauważyłaś, płaci się dużo za ich pracę.

[quote name='Monika z Katowic']Brakuje też jakiegoś dokumentu z zaleceniami od dr Sikorskiego. Nie możemy opierać się tjedynie na niedokładnym przekazie - proszę o skan zaleceń (co 2 tygodnie badanie???).[/QUOTE]


Moniko - skąd wziął się Twój wniosek o badaniach co 2 tygodnie?
Bo jeśli zerkniesz na wątek i zamieszczony skan ostatnich badań krwi z początku sierpnia, na wczorajszą datę podania zaleceń (link do skanu: [URL]https://picasaweb.google.com/lh/photo/FhwgtNT7FmWlL0BE8XD195po_fGRmliR0yL3lt900gI?feat=directlink[/URL] ) oraz dodasz do nich zalecany czas wykonania badań krwi (za 2-3 tygodnie), to wychodzi okres 4-5 tygodni. O jakich więc badaniach co 2 tygodnie piszesz?

[quote name='Monika z Katowic']Uważam, że Franuś potrzebuje trochę spokoju i solidnej obserwacji przez osoby doświadczone w pracy i obcowaniu ze starszymi psami, które nie będą skupione na wyszukiwaniu kolejnych schorzeń w tym stareńkim, steranym życiem, piętnastoletnim ciałku.[/QUOTE]

Czy masz może pretensje do lekarzy weterynarii że w czasie badań, np. krwi czy usg, znajdują pewne nieprawidłowości? I że leczą je by poprawić komfort życia Franusia? To w końcu ich praca. Wysyłając psa na usg, trzeba się liczyć z tym że zostanie wykryte jakieś schorzenie... i trzeba się modlić by było wykryte na tyle wcześnie by dało się je jeszcze wyleczyć lub przynajmniej poprawić komfort życia psa.

Przypominam też, że dr Sikorski zalecił wykonanie badania moczu Frania.
Proszę o informacje - czy mam oddać mocz Frania do analizy?

Link to comment
Share on other sites

Widać oboje nieuważnie czytamy swoje posty - moja uwaga o tym, że karma będzie niedobra była ponurym żartem...
Nie czuję się w obowiązku sporządzania pisemnych uzasadnień moich wypowiedzi na tym wątku.
I nie będę tracić czasu na żałosne przepychanki słowne.

[B]Oprócz tego proszę o nie używanie śmiesznych argumentów już gdzieś na tym wątku stosowanych - przypominam, że jestem nie tylko skarbnikiem i prowadzącą wątek, twórcą wydarzenia na FB - jestem również stałym sponsorem Franusia.[/B]
[B]Prowadzę też bazarki oraz zbiórki doraźne dla Franusia.[/B]

A propos darczyńców - martwi mnie fakt, że odkąd jubu (który ma zaledwie 33 posty na Dogomanii) pojawił się na wątku - Franuś zaczął tracić stałych sponsorów.
Właśnie stracił drugiego stałego darczyńcę, który uważa, że sytuacja na wątku staje się dziwna, niezrozumiała i zdecydował o zaprzestaniu finansowania. Niedobrze się dzieje, bo zostało już tylko 13 sponsorów stałych (z których regularnie wspomaga Frania tylko 10 osób)!

To sygnał, że powinniśmy zacząć rozmawiać [U]o tylko konkretach[/U], przynajmniej spróbować grzecznej tolerancji i zaprzestać tych niepotrzebnych popisów słownych, które zdecydowanie szkodzą wizerunkowi psa i nic nowego nie wnoszą do opieki nad Nim.
Nadal uważam, że Franuś potrzebuje spokojnej przystani oraz doświadczonych opiekunów. Zdania nie zmienię.

Proszę o oddanie moczu Frania do analizy.
Nalegam też na zamieszczenie nowych, wyraźnych zdjęć Frania[B].[/B]

Link to comment
Share on other sites

Uważam ,że powtarzanie badań u tego psiaka co miesiąc czy coś ala też jest bez sensu.
Nie dość ,że znowu jeżdżenie, to narażanie psa na dodatkowe kłucie .
Jeśli teraz trzeba powtórzyć badania to równie dobrze zleci badania znowu po kolejnym miesiącu.
A co to da?????
Ewentualne problemy Franusia (odpukać )ze strony pęcherzyka będą wynikać z powiększania się zmiany a to można usunąć jedynie operacyjnie .
Sprawa byłaby przykra jeśli faktycznie ten twór(którą w sumie wet powinien określić troche dokładniej )powiększałaby się i doszłoby do zastoju zółci i dalszych komplikacji ,bo jest to stan zagrażający życiu zwyczajnie.
A może to nie będzie się powiększać ???OBY!!!
Ale nie można też popaść w jakąś psychozę wykrywania nieprawidłowości i nieustannych badań które nic nie wniosą.

Karma która została ostatnio kupiona wg mnie powinna zostać ponieważ jest to karma dla starszych psów i jest ligth ,czyli łatwiej przyswajalna podobnie jak karmy które są rzekomo weterynaryjne.
Problemy Franka z pęcherzykiem nie wynikają z karmy ale niestety z tego ,że coś utrudnia pracę pęcherzyka.

Link to comment
Share on other sites

Wiadomości z życia Frania:
- Franek od rana w znakomitym humorze
- romans kwitnie
- dzisiaj czas na kolejną kąpiel antybakteryjna


[quote name='Monika z Katowic'] Widać oboje nieuważnie czytamy swoje posty - moja uwaga o tym, że karma będzie niedobra była ponurym żartem...
Nie czuję się w obowiązku sporządzania pisemnych uzasadnień moich wypowiedzi na tym wątku.
I nie będę tracić czasu na żałosne przepychanki słowne.[/QUOTE]

Jednak byłbym wdzięczny za odpowiedź na pytania, które zadałem w poprzednim moim poście.
Szczególnie w kwestii "badań co 2 tygodnie".
Czyżby był ustalony nowy sposób diagnozowania lub leczenia Frania, o którym nie zostaliśmy poinformowani?

[quote name='Monika z Katowic'][B]Oprócz tego proszę o nie używanie śmiesznych argumentów już gdzieś na tym wątku stosowanych - przypominam, że jestem nie tylko skarbnikiem i prowadzącą wątek, twórcą wydarzenia na FB - jestem również stałym sponsorem Franusia.[/B]
[B]Prowadzę też bazarki oraz zbiórki doraźne dla Franusia.[/B][/QUOTE]

To znaczy jakich? Które argumenty uważasz za śmieszne?
Bo ja odnoszę wrażenie, że piszemy tu o bardzo poważnych sprawach - dotyczących zdrowia i życia Frania.

[quote name='Monika z Katowic']A propos darczyńców - martwi mnie fakt, że odkąd jubu (który ma zaledwie 33 posty na Dogomanii) pojawił się na wątku - Franuś zaczął tracić stałych sponsorów.
Właśnie stracił drugiego stałego darczyńcę, który uważa, że sytuacja na wątku staje się dziwna, niezrozumiała i zdecydował o zaprzestaniu finansowania. Niedobrze się dzieje, bo zostało już tylko 13 sponsorów stałych (z których regularnie wspomaga Frania tylko 10 osób)![/QUOTE]

Mnie także martwi, że Franuś traci darczyńców - szczególnie że wydatki na jego zdrowie nie będą się raczej zmiejszać z upływem czasu. Franio będzie się robił coraz starszy i jak w przypadku starszych ludzi, problemy mogą narastać :(
Nadzieja w tym, ze wyłapiemy problemy na tyle wcześnie, by leczenie nie było kosztowne i długotrwałe.
Niemniej nie widzę zwiazku przyczynowo-skutkowego z moim "pojawieniem" się na forum i rezygnacją darczyńców z finansowania. Raczej przyczynę upatruję w tym, że zbiegło sie to w czasie gdy w każdym poście moim bądź ajlii starałaś się znaleźć "dziurę w całym": nie tak wystawiony paragon... nie takie dane na opisie z lecznicy... nie ta osoba podaje informacje że nie chce zwrotu pieniedzy za dany lek...
A, że mam 33 posty na dogo? Poprostu moją domeną jest bezpośrednie działanie. Każdy pomaga jak może.
Jednak skoro sytuacja finansowa psa pogarsza się, chciałbym także wspomóc Frania. Niezależnie od Jego dalszych losów czy miejsca pobytu, deklaruję stałą miesięczną wpłatę - 10 zł. Wiem że to nie jest duża suma, ale każdy grosz się przyda.

[quote name='Monika z Katowic']To sygnał, że powinniśmy zacząć rozmawiać [U]o tylko konkretach[/U], przynajmniej spróbować grzecznej tolerancji i zaprzestać tych niepotrzebnych popisów słownych, które zdecydowanie szkodzą wizerunkowi psa i nic nowego nie wnoszą do opieki nad Nim.
Nadal uważam, że Franuś potrzebuje spokojnej przystani oraz doświadczonych opiekunów. Zdania nie zmienię.[/QUOTE]

Czy uważasz, że dyskusja o żywienie chorego psa nie jest istotna? A możliwość korzystania z doświadczenia innych forumowiczów nic nie wnosi do opieki nad nim?
Przecież oczywistym jest, że żywienie i problemy z układem trawiennym wiążą się nierozerwalnie. I nawet mała zmiana w składzie jedzenia może wpłynać na pogorszenie lub poprawę stanu zdrowia.


[quote name='hebanowa']Uważam ,że powtarzanie badań u tego psiaka co miesiąc czy coś ala też jest bez sensu.
Nie dość ,że znowu jeżdżenie, to narażanie psa na dodatkowe kłucie .
Jeśli teraz trzeba powtórzyć badania to równie dobrze zleci badania znowu po kolejnym miesiącu.
A co to da?????
Ewentualne problemy Franusia (odpukać )ze strony pęcherzyka będą wynikać z powiększania się zmiany a to można usunąć jedynie operacyjnie .
Sprawa byłaby przykra jeśli faktycznie ten twór(którą w sumie wet powinien określić troche dokładniej )powiększałaby się i doszłoby do zastoju zółci i dalszych komplikacji ,bo jest to stan zagrażający życiu zwyczajnie.
A może to nie będzie się powiększać ???OBY!!!
Ale nie można też popaść w jakąś psychozę wykrywania nieprawidłowości i nieustannych badań które nic nie wniosą..[/QUOTE]
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli.
Z jednej strony uważasz za badania za niepotrzebne i nic nie wnoszące.
Z drugiej piszesz o tym, że zmiana może się powiększać i może dojść do komplikacji zagrażających życiu. Jak można to stwierdzić bez badań psa zleconych przez weterynarza?
Czy masz jakiś pomysł na dalsze postępowania w sprawie woreczka żółciowego Frania?
Weterynarz nie określił czym jest ta zmiana, bo pewnie nie chce zgadywać. Samo określenie tworu wskazuje tylko na jego obraz na usg inny niż pozostałe tkanki. Ale do pełnego obrazu kliniczego potrzebna są dodatkowe wskaźnki, m.in. badania krwi lub moczu. I nie zdziwie się, jeśli za miesiąc, dwa czy pół roku weterynarz prowadzący zaproponuje zrobienie kolejnego USG jamy brzusznej. To w końcu normalna, ogólnie dostępna procedura diagnostyczna.

[quote name='hebanowa']Karma która została ostatnio kupiona wg mnie powinna zostać ponieważ jest to karma dla starszych psów i jest ligth ,czyli łatwiej przyswajalna podobnie jak karmy które są rzekomo weterynaryjne.
Problemy Franka z pęcherzykiem nie wynikają z karmy ale niestety z tego ,że coś utrudnia pracę pęcherzyka..[/QUOTE]
Oczywiście, problemy z woreczkiem żółciowym nie są następstwem stosowania tej karmy - zbyt krótki okres między podaniem karmy a pojawieniem się zmiany by móc wogóle wysnuć taki wniosek!
Niestety nadal nie wiemy co utrudnia pracę woreczka żółciowego i trzeba niestety pomyśleć o wyeliminowania każdej potencjalnej przyczyny takich zmian.

Co do badania moczu. Oczywiście, jutro z samego rana mocz zostanie "pobrany" i dostarczony do analizy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...