aede Posted November 3, 2006 Author Posted November 3, 2006 Ale jeszcze sie tak nie cieszcie bo musimy poczekac aż Antoś tam pojedzie i pobedzie jakis czas, sami wiecie ze różnie bywa, pieski czasami wracają. Dlatego tez nie pisalysmy o tym wczesniej, bo chcemy miec 100% pewność. Przyznam jednak ze ja tez czuje, że to ten dom. Oni długo czekali. Szkoda tylko że kontakt z osobą która miała sprawdzić domek "na żywo" jest dośc dziwny... Trzymajcie kciuki. Quote
deszczowa Posted November 3, 2006 Posted November 3, 2006 cały czas trzymam za Antosia kciuki i śledzę jego losy. Agnieszka go zresocjalizowała. Bardzo pomogła także w sparawdzaniu domu. Teraz ta szansa...:placz: Wierzę, że w końcu się uda, bo w koncu los musi się odmienić! :placz: Quote
Czarodziejka Posted November 3, 2006 Posted November 3, 2006 Trzymamy kciuki za naszego orła! To cud, że udało się go zresocjalizować! To mądry i kochany psiaczek! Quote
Radek Posted November 3, 2006 Posted November 3, 2006 Trzymam kciuki za Antolka, jak wszyscy. Trochę obawiam się sciągać psiula z Allegro. Wczoraj chciałem już zdejmować Lisiczkę, a wyszło....... Quote
gdgt Posted November 3, 2006 Posted November 3, 2006 Jak to cud? Przecież on nigdy nie był agresywny/dziki/autystyczny... Ja trzymam kciuki bardzo mocno! Quote
przyjaciel_koni Posted November 3, 2006 Posted November 3, 2006 Karma jedzie do Antosia jutro. Kupiłam dwie torby po 3 kg. - musimy przekazać nieco karmy na dobry początek w nowym domu !!!! Trzymajcie kciuki za niedzielne spotkanie !!!!!! Quote
BasiaD Posted November 3, 2006 Posted November 3, 2006 TRzymamy, trzymamy. NA Antolka też musi przyjśc jego czas! Trzymaj się psiuniu! I wskakuj do domku! Quote
aede Posted November 4, 2006 Author Posted November 4, 2006 Potrzebne sprostowanie. On nie musiał być resocjalizowany! On miał problem tylko z checia uwolnienia sie żeby byc blisko człowieka, tak maja nawet psy które od małego sa z człowiekiem w tym samym domu. Nawet jeżeli Antek uciekał z kojca, to tylko po to by przenieśc się do garażu, chodzi wolno po podwórku z psami Agnieszki, nigdy nie zwiał gdzies tak zeby go szukać. agresji w nim nigdy nie było. To super pies, ja nie wiem czemu przez jakis czas Antek był przedstawiany jako bardzo trudny pies. Jutro jedziemy do hoteliku i jestesmy prawie pewne, że Antek pojedzie do nowego domu:) Quote
przyjaciel_koni Posted November 4, 2006 Posted November 4, 2006 I po co to pada to białe ?????? Jeszcze coś nie wypali !!!!!! Złośliwa natura !!!!! Aede - czy ja mam rozumieć, że umówimy się wieczorem na niedzielę do Antolka ???? Quote
aede Posted November 4, 2006 Author Posted November 4, 2006 To białe pada, bo mój Oskar to uwielbia;) a tak powaznie to, chetnie umówmy się wieczorem, ja pojade. Jakos nie pomyslałam o tym że moga miec problem z dojazdem, a tak rzeczywiście moze być, ale chyba by wczesniej dali znak. Poczekamy do wieczora. Quote
evita. Posted November 4, 2006 Posted November 4, 2006 [quote name='Czarodziejka']Czekamy na wieści?![/quote] Właśnie, właśnie :cool3: Nieustająco trzymam kciuki za powodzenie operacji pod kryptonimem "Wyprawa Antka do nowego domu" :lol: :thumbs: :thumbs: :thumbs: Quote
aede Posted November 5, 2006 Author Posted November 5, 2006 Właśnie wróciłam. Antek jest w tej chwili w samochodzie i jedzie do Brodnicy. Pani Kasia bardzo miła, widac że kocha zwierzęta, niestety nie było spaceru bo padał ogromny grad błyskalo się a Antos był przestraszony i schował się w jakiejś dziurze. Umowa została podpisana, Antos ma zapoznac się z psami pani Kasi na spacerze. Muimy czekac na wieści, wszytko wyjdzie w praniu. Antek został wsadzony do samochodu, niestety nie chcial wsiasc sam, w sumie nie ma sie co dziwic bo znowu jest gdzies wywozony, ale mamy nadzieje ze szybko sie poczuje jak w domu już na miejscu. Musimy oczywiście poczekac te dwa tygodnie, mysle ze jak je razem przezyja to juz bedzie tylko lepiej. Mysle ze najszybciej jakies wiesci bedzie miala Arka i wtedy na pewno sie z nami nimi podzieli. Trzymajcie kciuki zeby nic sie nie popsulo. Quote
Czarodziejka Posted November 5, 2006 Posted November 5, 2006 Antoś wreszcie pojechał! Jak się uda, to będziemy opijać ;) Quote
aede Posted November 5, 2006 Author Posted November 5, 2006 Kochani wklejam maila od pani Kasi wysłanego do Agnieszki. chyba bedzie super;) Na pewno jestescie wszyscy ciekawi co u Antka. Moje psy przyjely nad wyraz zyczliwie. Tola co prawda chce mu pokazac kto tu rzadzi ale na zasadzie takiej, ze karci Odiego tak, zeby Antek to widzial. Zrobilismy tak jak Pani kazala. Psy poznaly sie na spacerze i wrocily razem do domu. Jak narazie sie obwa****a i chyba bedzie dobrze. Bylismy kilka razy na podworku oczywiście na smyczy. Moja mama jak zobaczyla jaki on jest chudy to od razu dala mu kawal kielbasy, ale tak po cichu zeby reszta nie widziala. Przyznala mi sie dopiero po godzinie. Powiedziala ze bez wzgledu czy mi sie to podoba czy nie to bedzie go dokarmiac:) Podczas drogi Antek na poczatku byl nerwowy, ale pozniej polozyl mi glowe na kolanach i w zasadzie juz tak dojechalismy do domu.Wracajac ze spaceru spotkalam mojego weterynarza. Prosil zebym z nim jak najszybciej zajrzala to on go sobie przejrzy :) Teraz Antek najedzony , napojony i wysikany spi w kuchni a kawlek dalej lezy Tola. Odi zebrze od Michala paluszki. Moj maz sie smieje ze teraz mamy 6-scio osobowa rodzine plus babcia. Nigdy nie spotkalam jeszcze psa o takim spokojnym charakterze, byc moze to teraz jak jest taki przestraszony i nigdy nie mialam psa ktory tak pieknie chodzi przy nodze. Ktos musial go tego nauczyc , bo to niemozliwe zeby tak sam z siebie. No to by bylo na tyle. Prosze sie nie martwic, mysle ze damy rade:) Jezeli tylko nie ucieknie to wszytsko bedzie dobrze. No a jak ucieknie to i tak bedziemy go szukac. Polowe komisariatu to moi znajomi wiec ludzie do szukania beda:) Quote
Czarodziejka Posted November 5, 2006 Posted November 5, 2006 Cud dokonany!!! Antek ma dom! Własny! I kochających ludzi! Płakać, skakać i radować się! Quote
gdgt Posted November 5, 2006 Posted November 5, 2006 brawo dla nowych Państwa Antka :klacz: no i po prostu nie mogę się nie cieszyć :laugh2_2::laugh2_2: Quote
*Gajowa* Posted November 5, 2006 Posted November 5, 2006 Wspaniałe wiadomości z nowego domku ! Wszystko będzie dobrze - Antolek trafił na wspaniałych ludzi :multi: . Quote
Blondella Posted November 5, 2006 Posted November 5, 2006 O rany !!!:loveu: Antek ma dom?:loveu: Nie żartujecie, prawda?:loveu: :cunao::laola::cunao: C U D O W N I E !!!! Quote
supergoga Posted November 5, 2006 Posted November 5, 2006 :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: Nie wiem co napisać - cieszę się ogromnie że Antolek ma domek. Antosiu, bądź grzeczny to twoja wielka życiowa szansa. Życzę Rodzince Antosia dużo szczęścia i wszystkiego dobrego na nowej drodze z Antosiem. Quote
ARKA Posted November 5, 2006 Posted November 5, 2006 ;) Cala Rodzinka juz spi po przezyciach dzisiejszych. Pani Kasia mi pisala, 22.15 ze Antos juz lezy na swoim poslanku w kuchni i jak Ona przechodzi kolo niego, to merda ogonem;) Juz wszyscy "padli"-spia-tyle przezyc, dzisiejszy dzien.;) :oops: podziekowala mi za Antosia a ja napisalam, ze to my dziekujemy,ze dala mu dom!! Az lzy w oku sie krecą, radosci!:placz: Quote
ARKA Posted November 5, 2006 Posted November 5, 2006 [quote name='supergoga']:multi: :multi: :multi: :multi: :multi: Nie wiem co napisać - cieszę się ogromnie że Antolek ma domek. [B]Antosiu, bądź grzeczny to twoja wielka życiowa szansa.[/B] Życzę Rodzince Antosia dużo szczęścia i wszystkiego dobrego na nowej drodze z Antosiem.[/quote] Moim zdaniem Antos zawsze byl grzeczny i czekal tylko na SWOJA RODZINE. On juz wie, ze to JEGO DOM-tak mysle. ;) Quote
MagYa^^ Posted November 6, 2006 Posted November 6, 2006 Nie ma radosniejszego widoku jak merdajacy psi ogon.. HIP HIP HURRRAAA...:multi: Powodzenia w nowym domku! Quote
gdgt Posted November 6, 2006 Posted November 6, 2006 To ja jeszcze zapytam, czy Antek pozostawił jakieś długi za hotel? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.