halcia Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 Cudne wszystkie.Naprawde artystyczne wykonanie.Zaj.... e mi wygwiazdkuja....:diabloti::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted December 24, 2009 Share Posted December 24, 2009 kurde , co z Pigwą .. za ładna , cholercia , tego się nie spodziewałam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolciasz28 Posted December 24, 2009 Share Posted December 24, 2009 A Myszka jedzie w sobotę do pani z Wiednia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 24, 2009 Author Share Posted December 24, 2009 Póki co tak...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted December 26, 2009 Share Posted December 26, 2009 wiadomo co z Myszką? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 26, 2009 Share Posted December 26, 2009 no właśnie... wiadomo coś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 27, 2009 Author Share Posted December 27, 2009 Dziewczyny to jest jakaś paranoja...ktos nas chyba robi od jakiegoś czasu w niezłego balona i świetnie sie tym wszystkim bawi, przestałam od paru dni odpowiadać na maile , nawet jednego SMSa dostałam...a więc tak: jeszcze przed Świetami dostałam maila,że może by tak Myszkę wysłać przez przewoźnika do tej kobity, od razu odpisałam, że chyba jest niepoważna, że wsadzę Myszkę do transporterka i dam obcemu chłopu do reki, żeby ja gdzies tam zawiózł..no to dostałam odp. że oczywiście mam rację, że nie pomyślała i napewno po nią przyjedzie... potem był mail tuż przed wigilią, że będzie w sobotę, czy mogłbym jakieś hotele w Rzeszowie blisko Dworca jej polecić, to posłałm 3 linki do wyboru, potem znowu cisza... mam znowu maila za 2 dni, że jest w Polsce i będzie w sobotę tak jak się umawiała, więc ja juz tylko napisałam , proszę o kontakt telefoniczny tylko i wyłącznie!!!! cisza.... ...wczoraj rano dostaję SMSa, żebym sie nie martwiła bo ona na pewno przyjedzie po Myszkę, tylko jej siostra właśnie w nocy urodziła córeczkę no i sama rozumiem chyba, że nie wypada jej teraz wyjeżdżać...ale jak tylko wróci od siostry ze szpitala to do mnie zadzwoni...oczywiście nie mam telefonu do dziś... ..sprawdzałam właśnie na czy figuruje gdzieś ta baba na czarnych kwiatkach, ale nie znalazłam, (troche tam tego jest )... ....K...A niech mi ktos wytłumaczy po jaką jasną cholerę ktoś sobie takie żarty robi, po co???? ...no chyba , że uważacie , że to poważna osoba, bo mi już klapki opadły z oczu parę dni temu, nie pisałam tu nic, bo nie chciałam zamętu wprowadzać przez ŚWięta i może wciąż się jeszcze łudziłam, że jednak.....ale na litośc boską, to jest ta osoba, która pisała jak to się strasznie martwi tymi mrozami i chce aby juz Myszka u niej była jaknajszybciej...a teraz nie wykona nawet 3 minutowego telefonu???..nie dziwię się, że nie miała możliwości przesłania zdjęć....wytłumaczcie mi czym kierują się tacy ludzie...i dla czego kur...akurat na tym watku jest kumulacja zawiedzionych nadziei...dlaczego??? Być może ta kobieta( lub to może nawet facet jest )czyta sobie ten wątek i umiera teraz ze śmiechu.... Czy Wy wierzycie jeszcze , że coś z tego będzie???...żenada:shake:...ja już nawet nie jestem zła...ja już przywykłam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 szlag by to..... bawi się cudzym kosztem , pinda jedna oj to się ubawiła w te święta , po pachy .... mózgu nie ma , bo o sercu to nawet nie wspomnę.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Ale baba ja juz bym jej suni nie dała biedne malenstwa ale wiem ze gdzies domek na nie czeka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 27, 2009 Author Share Posted December 27, 2009 Znów w sprawie Myszki miałam telefon przed chwilką.....trzymać kciuki!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 [quote name='becia66'] Mam nadzieje że sie myle ale wydaje mi sie że nic z tego nie będzie...[/QUOTE] majuska, jakoś to smierdziało od początku. Ze niby Wiedeń, że niby coś ze Szczecina, że niby sama przyjedzie, że hotel, brak potwierdzających zdjęć ,choc właściwie mogła przysłać co jej sie tylko podoba -nawet z internetu. Osoba która nie podaje nr telefonu już sama w sobie jest niewiarygodna. [quote name='becia66']O ile to znowu nie jakiś żart jak z Leopoldem.[/QUOTE] to jakoś tak zawiewało w tym kierunku.... nastepny oszołom zrobił sobie zabawę kosztem niedoli psa . Niestety musimy sie do tego przyzwyczaić że takie sytuacje będą się zdarzały i mieć oczy i uszy otwarte bo co by było gdybyśmy Myszkę gdzieś podwoziły ? Następny Leopold........ Było to wszystko zbyt piękne aby mogło być prawdziwe. Majuska nie martw się, znajdziemy im dobre domki . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Florentynka Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Wirtualne światy, wirtualna dobroć - na cholerę to wszystko? Żeby mieć swoje pięć minut? Chodzi takim ludziom o to poczucie, że ktoś im poświęca swój czas i uwagę? O stworzenie jakiejś iluzji na swój temat? O zrobienie wokół siebie zamieszania? Nie przekonuje mnie wyjaśnienie, że ktoś sobie po prostu jaja robi a potem ze śmiechu umiera, jak to wszystkich nabrał. Raczej sobie wyobrażam nudzącą się śmiertelnie sfrustrowaną kobietę, która wykorzystuje korespondencję w sprawie psa jako okazję do snucia własnych marzeń, do przekonania kogoś, choć na chwilę, że życie nie upływa jej na sprzedawaniu kartofli w lokalnym spożywczaku, tylko na biznesowych podróżach pomiędzy Wiedniem a Szczecinem. Pies jest tylko pretekstem, w ogóle nie ma tu znaczenia. Smutne, ale obawiam się, że takich osób może być wiele - komunikacja internetowa stwarza multum okazji do podszywania się pod kogoś kim się nie jest, bezkarnego wypisywania kłamstw jakie tylko ślina na język przyniesie. Ale oprócz oszołomów są też normalni ludzie. Nie można tracić nadziei. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Biedna, biedna Myszka. Uwzięli się na nią czy co? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolciasz28 Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Ja pier...... Fajnie się ten ktoś zabawił....:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 27, 2009 Author Share Posted December 27, 2009 No i co? trzymacie te kciuki???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Majuska!!!!!!:diabloti:Pisz tu zaraz! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 BArdzo trzymamy ale piszcie bo musze kolacje zrobic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 27, 2009 Author Share Posted December 27, 2009 Zaraz bo foty ściągam z aparatu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Podziwiam Cię Majusko, bo na Twoim miejscu w tym momencie to chyba każdemu, kto by zadzwonił w sprawie Myszki, powiedziałabym, żeby sp.......ał... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 27, 2009 Author Share Posted December 27, 2009 A więc tak, rano zadzwoniła do mnie Pani Alina z Krakowa...wypatrzyli na allegro Myszkę z mężem i stwierdzili, że ją biorą...i że mogą przyjechać po nią dziś, jak najszybciej, ucieszyłam się i zarazem wystraszyłam...kurcze a wizyta przedadopcyjna???...ale Pani Alina podała mi kontakt do pana Tomka z miau.pl od którego 2 schorowane koty adoptowali i powiedziałą, że jak chcemy to może on nam coś powie o tym ich domku i wogóle zaprosiła jeszcze na watek ich kociaków na miau.pl...nie było czasu...szybka rozmowa z p. Tomkiem: " to super dom, super ludzie, ten pies wygrał los na loterii" cóż było robić...pognałam z Halcią po Myszke do Orzechowiec...pani Alinka z mężem i synkiem ruszyli do Rzeszowa...Myszka przyjechała do mnie, troszkę chwilkę razem poczekałyśmy na nowych właścicieli... [IMG]http://images49.fotosik.pl/242/7c1acff92b1b2c37med.jpg[/IMG] poczytałyśmy razem wątek: [IMG]http://images49.fotosik.pl/242/4efb6825634900d6.jpg[/IMG] a tymczasem przyjechali jej nowi Państwo, sunia została przedstawiona, malutka bardzo zestresowana, ale jednak i na rączkach posiedziała i pomiziać się dała, papierzyska podpisaliśmy i wszyscy szczęśliwi, troszkę zestresowani ale jednak z wielką radościa pojechali do Krakowa. [IMG]http://images49.fotosik.pl/242/d3d726a2f29745damed.jpg[/IMG] [IMG]http://images40.fotosik.pl/237/e004e93e800208b7med.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Ojej, jakie wspaniałe wieści!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Florentynka Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 O kurcze!!! A jednak szczęśliwe zakończenie! Wszystkiego dobrego mała Myszko na nowej drodze życia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Bardzo, bardzo sie ciesze w koncu swoj domek.Biedna Pigwa co z nia bedzie teraz została sama. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 27, 2009 Author Share Posted December 27, 2009 Pani Alina i jej mąż Christian maja pod swoja opieka trzy kotki, wszystkie są bidami wymagającymi szczególnej opieki i taką mają, pani Alinka wozi ich po całej Polsce aby miały jaknajlepszą opiekę weterynaryjna, nawet jeden kiciuś jeżdzi do dr Gancarza do Wawy. Myszkę tak naprawdę wypatrzył na allegro jej mąż i to ma być jego sunia. Oczywiście oboje się chcą nią zaopiekować jaknajlepiej i sa ogromnie zestresowani tym , czy uda im się jej zapewnić najlepsze warunki jaki tylko można , martwią się czy ona aby na pewno będzie u nich szczęśliwa, są strasznie przejęci, są teraz w drodze do Krakowa trzymajcie kciuki aby szczęśliwie dotarli... Pani Alinka mówi, że na pewno będzie dużo na początku dzwonić, i że wogóle to może dzwonić co chwilę :) i z góry przeprasza za to ale chce ,żeby wszystko dobrze i jak należy robić....nie wiem jak to sie stało, że zaufałam, nie wiem...ale wierzę, że to ten dom!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Ja do teraz uwierzyc nie moge w szybką akcjie...Milion watpliwosci,ale wszystko sensownie brzmiało,plus namiar na Pana, który Państwa zna.....,ale nerwy do konca....Pigwa na dziejsza noc załapała sie na biuro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.