Klubowa szpiców i ras pierwotnych 19.02. NDM

[jolka11]

A propos wystawców .Czy zwróciliście uwagę na bałagan jaki zostawili po sobie niektórzy? Czy nie w naszym iresie jest aby ,każdy za sobą sprzątnął?Walające się wszęcie kudły ,papiery...Przecież to w dużej mierze od nas zależy w jakich warunkach oczekujemy na wejście na ring.Wydaje mi się ,że psy przychodzące na wystawę powinny być czyste i tylko małe poprawki przed wejściem na ring powinny mieć miejsce a nie wyczesywanie liniejących psów i wyrzucanie wyczesanej sierści gdzie popadnie .A może się mylę?

[Gonia]

[INDENT][quote name='karenina']No to ja sie odniose do tego, bo to własnie nas spotkało. Porównanie psa i suki z młodziezy NIE ZOSTAŁO DOKONANE. Ani pies ani suka nie maja wpisane w karte oceny nominacji na BIS junior, a w katalogu napisane jak byk :
[B]Najpiekniejszy Junior Klubu ; o tytuł ten konkurują psy i suki z tytulem "Młodziezowy Zwycięzca Klubu".[/B]
W sytuacji gdy zaden junior nie został nominowany wpisem BIS junior normalne chyba ze na BIS wychodzi i pies i suka. A jezeli sedzia oceniajacy rase tego nie dopilnowal to juz nie moja wina, i nie mój problem. Ja tylko dostosowałam sie do informacji z katalogu, oraz z regulaminu wystaw ZKwP, nie jestem jasnowidzem, i nie musze wiedziec jakie ustalenia zostaly dokonane miedzy organizatorami a sedziami.[/quote]Nieładnie tak kłamać:angryy: Pracowałam w tym ringu i pamiętam doskonale Twoje psy,wszak były tylko 2 w tej rasie!!!!Najpierw Twój mąż wystawiał psa,a tobie wysmyczyła się suczka w czasie robienia zdjęć i wbiegła w ring.Prawda?!Po ocenie suczki,razem weszliście do porównania?Prawda?!Pies dostał BOB.Prawda?!Wręczając dokumenty,zwróciłam się do Twojego męża,że zapraszamy na Bis Junior.I to też jest prawda!!!Rozumiem,że wystawa to emocje i że wystawca nie zawsze słyszy co się do niego mówi,ale wmawianie,że nie było porównania młodzieży jest nielogiczne!Czy Twoim zdaniem,powinnam oznajmić,że teraz porównamy juniory,a potem jeszcze raz wywołać Was do BOB-a?
[/INDENT]

[ktrebor]

No jasne, niezadowoleni są jedynie ci przegrali. To nie jest tak.

Pal sześć halę, z racji swojego zawodu, jeżdżę na imprezy gdzie smród potrafi być jeszcze bardziej przytłaczający mimo braku zwierząt:)

To była nasza pierwsza wystawa klubowa, jechaliśmy na nią nie po to by zgarniać nagrody czy też promować naszą mega hodowlę, tylko po to by spotkac innych miłośników naszej (jednej z dwóch) rasy. Jednocześnie wszyscy razem (właściciele) przyjechaliśmy by nasze psy zosały poddane ocenie przez znawcę.

Prośba o to, by Hokkaido był oceniany przez osobę oceniającą pozostałe rasy japońskie - Akity i Shiby, była zgłoszona w po zarejestrowaniu zwierząt. W odpowiedzi uzyskaliśmy informację, że niestety Akit i Shib jest już tak dużo, że dołączenie 4 kolejnych psów nie jest możliwe i że oceniać je będzie inny sędzia również specjalista od rasy azjatyckiej (Chow-Chow).

I tak efektem oceny naszych psów (mówię tu o trójce wystawiających) przez specjalistę było to, że 2 z 4 psów nie zostało poddanych ocenie, gdyż nie chciały pokazać zębów sędziemu, 3 został zdyskwalifikowany gdyż kłapnął zębami na sędziego.

Sprawdzanie zębów przez sędziego wyglądało tak, że po doprowadzeniu do niego psa, od razu wyciagał rękę do jego pyska. W standardzie i opisie psa znajduje się informacja, że Hokkaido są psami nieufnymi wobec obcych i trzymajacymi się na dystans.

Kiedy jeden z wystawców poinformował sędziego o tym, że powinien w inny sposób podchodzić do Hokkaido, że powinien pozwolić na to by pies najpierw sam zapoznał się z nim, usłyszał, że nie dyskutuje się sędzią a dwa pies ma być tak przygotowany, by pozwolić sobie na obejrzenie pyska, obcej osobie. Ok.

Żeby było jeszcze ciekawiej, ostatni z czterech psów, który był wystawiany, został poddany ocenie, gdyż sędzia zastosował się do rady wystawcy - przykucnął i pozwolił psu samemu podejść.

Na zakończenie, ocena ostatniego psa została obniżona za "zbyt zabawowe zachowanie na ringu" i znowu w standardzie rasy i opisie charakteru widnieje zapis - psy żywiołowe, energiczne, nadpobudliwe.

A to że nasz pies wystawiany w klasie baby dostał opis suczki, bo sędzia po tym, jak pies przed nim zwiał nawet mu jajek nie sprawdził to też inna historia.

Tak więc impreza, która miał być dla nas świętem, imprezą pozwalającą na dowiedzenie się więcej od specjalisty na temat rasy, tego co mamy poprawić w wychowaniu skończyła się tym, że byliśmy oceniani przez osobę nie mającą o tej rasie pojęcia. Nasz udział w tej wystawie był równie sensowny jak zapłacenie kolesiowi z podwórka 50zł i poproszenie by opowiedział mi coś o moim psie.

Tak więc mam żal do organizatorów, że nie przydzielili nas do sędziego oceniającego rasy japońskie. Nie sądzę, że będziemy przyjeżdząć do NDM na kolejne imprezy o ile się to nie zmieni.

[Gonia]

[URL="http://www.zkwp.pl"]www.zkwp.pl[/URL]
tam znajdziesz regulamin wystaw.Ja pozwolę sobie przytoczyć fragmenty,tyczące Twoich zarzutów:
DYSKWALIFIKACJA-powinna być przyznana psu,którego zachowanie wyrażnie odbiega od wzorca lub jest agresywne.....
NIE DO OCENY-nie porusza się prawidłowo,stale skacze na wystawcę lub próbuje uciec z ringu......
Rozumiem Twoje rozgoryczenie,ja też byłabym niezadowolona na Twoim miejscu,ale czy aby to nasza wina?
Pozdrawiam i życzę sukcesów.

[karenina]

[quote name='Gonia'][INDENT]Nieładnie tak kłamać:angryy: Pracowałam w tym ringu i pamiętam doskonale Twoje psy,wszak były tylko 2 w tej rasie!!!!Najpierw Twój mąż wystawiał psa,a tobie wysmyczyła się suczka w czasie robienia zdjęć i wbiegła w ring.Prawda?!Po ocenie suczki,razem weszliście do porównania?Prawda?!Pies dostał BOB.Prawda?!Wręczając dokumenty,zwróciłam się do Twojego męża,że zapraszamy na Bis Junior.I to też jest prawda!!!Rozumiem,że wystawa to emocje i że wystawca nie zawsze słyszy co się do niego mówi,ale wmawianie,że nie było porównania młodzieży jest nielogiczne!Czy Twoim zdaniem,powinnam oznajmić,że teraz porównamy juniory,a potem jeszcze raz wywołać Was do BOB-a?

[/INDENT][/quote]

Gonia, to powinno być wpisane w karte oceny psa nominowanego do BIS junior, nie jest wpisane nie ma nominacji. Zresztą skoro pies dostał BOB to dlaczego mówiłaś o zaproszeniu do mojego meża który w porównaniu miał suke? Czy do BIS junior ładniejsza była suka, a do BOB pies? Nie rozumiem naprade..

[ktrebor]

Znam regulamin ZKWP, tylko określone rasy wymagają innego podejścia. Na sąsiednim ringu pani z Niemiec oceniająca rasy japońskie prosiła wystawców o prezentowanie zębów ich psów.

Miałbym żal do siebie gdyby dotyczyło to tylko mojego psa, ponieważ sędzia w ten sam sposób potraktował wszystkie psy z tej rasy uwazam, że nie miał o niej pojęcia i nie wiedział jaka jest specyfika charakteru ras japońskich.

[donya]

[quote name='ktrebor']Znam regulamin ZKWP, tylko określone rasy wymagają innego podejścia. Na sąsiednim ringu pani z Niemiec oceniająca rasy japońskie prosiła wystawców o prezentowanie zębów ich psów.

Miałbym żal do siebie gdyby dotyczyło to tylko mojego psa, ponieważ sędzia w ten sam sposób potraktował wszystkie psy z tej rasy uwazam, że nie miał o niej pojęcia i nie wiedział jaka jest specyfika charakteru ras japońskich.[/quote]

A co to ma do rzeczy?
Tym razem prosiła a i tak wyrzuciła suczkę za warknięcie na nią. W Sopocie w 2004 r. bardzo duzo akit wyleciało z ringu za złe zachowanie.
Z tego co wiem dla Angeliki takie zachowanie psa na ringu jest niedopuszczalne - przynajmniej jeżeli chodzi o akity.

[ktrebor]

Wiele. Chciałbym by rasa japońska była oceniana przez osobę znającą rasy japońskie. Sytuację opisywałem wcześniej i nie chce mi się opisywać ponownie.

[donya]

Nie bronię organizatorów bo pewne niedociągnięcia były (nie popełnia błedów tylko ten kto nic nie robi) ale uważam, że za ten smród jak ktoś wczesniej opisał winę ponoszą w wiekszości wystawcy.
Wiem, że padał deszcz ale chyba mozna było psa chociaż na chwilę wyprowadzić na dwór. Psy siusiały gdzie popadnie a właściciele udawali, że tego nie widzą. Moja mama wracała do domu bez kurtki bo pies na nią nalał. A właściciel......... poczekał aż pies skończy i poszedł dalej. Nawet przepraszam nie usłyszałyśmy.

[kadziumia]

[quote name='donya']Nie bronię organizatorów bo pewne niedociągnięcia były (nie popełnia błedów tylko ten kto nic nie robi) ale uważam, że za ten smród jak ktoś wczesniej opisał winę ponoszą w wiekszości wystawcy.
Wiem, że padał deszcz ale chyba mozna było psa chociaż na chwilę wyprowadzić na dwór. Psy siusiały gdzie popadnie a właściciele udawali, że tego nie widzą. Moja mama wracała do domu bez kurtki bo pies na nią nalał. A właściciel......... poczekał aż pies skończy i poszedł dalej. Nawet przepraszam nie usłyszałyśmy.[/quote]

Dokładnie. Podpisuję się obiema rękami. Nic mnie tak nie wqrza, jak to, że psy "walą" na wystawie gdzie popadnie, a właściciele udają, że tego nie widzą:crazyeye: . Nieraz już zwrócilam uwagę takiemu wlaścicielowi i jak to była młoda osoba, to jeszcze wracała i sprzątała po pupilu, ale sporo osób udaje , że nie słyszy i idzie dalej.

mfg

[jolka11]

[quote name='Nitor-Nivalis']no to ja cos dodam jeszcze :) z reszta fotek trzeba czekac na Savanah ona ma wszytsko :)[/quote]
No to zamiast się kłócić i wspominać złe strony wystawy pooglądamy fotki.
Savanah proszę o jakieś foty:mdleje:

[Asiaczek]

Zgadza się. Psy sikały równiez na ringu. Taka sytuacja miała miejsce na naszym ringu, gdzie jedna z suczek nasikała na wykładzinę. Szczęście w nieszczęściu, że nasikała obok tabliczek z lokatami, a nie tam, gdzie biegały psy. Ale to akurat wina właściciela, że nie zadbał, aby jego suka wysikała się przed oceną.
Pzdr.

[jolka11]

[quote name='Asiaczek']Zgadza się. Psy sikały równiez na ringu. Taka sytuacja miała miejsce na naszym ringu, gdzie jedna z suczek nasikała na wykładzinę. Szczęście w nieszczęściu, że nasikała obok tabliczek z lokatami, a nie tam, gdzie biegały psy. Ale to akurat wina właściciela, że nie zadbał, aby jego suka wysikała się przed oceną.
Pzdr.[/quote]W dużej mierze to wina również sędziego .Gdyby wyrzucali z ringu bez oceny za takie cóś to własciciele w końcu ,by zrozumieli ,że tak nie można.Choć nie jest wykluczone ,że winą obarczyliby organizatorów ,bo nie takich sędziów zaprosili:roll:

[Nitor-Nivalis]

[quote name='jolka11']W dużej mierze to wina również sędziego .Gdyby wyrzucali z ringu bez oceny za takie cóś to własciciele w końcu ,by zrozumieli ,że tak nie można.Choć nie jest wykluczone ,że winą obarczyliby organizatorów ,bo nie takich sędziów zaprosili:roll:[/quote]

Ja uważam ze czasem moze sie to zdarzyć zwłaszcza jesli wystawa odbywa sie na dworze bo piesek raczej nie widzi różnicy tu trawka i tam trawka. Nie zawsze równiez da sie psa "wysikać" przed oceną - chocby dlatego ze on nadzwyczajniej w świecie moze nie miec na to ochoty w danym momencie.
Razi mnie natomiast kiedy pies spacerując po hali załatwia swoje potrzeby tylko dlatego ze włascicielowi nie chciało sie iść z nim na siku bo pada deszcz... ludzie to tak jakby pies sikał w domu.
Sytuacje na ringu sa dla mnie dopuszczalne dlatego ze nei zawsze da sie to przewidziec i uwazam ze nie powinny byc w zaden sposob "karalne" przez sedziego - bo czasem nic na to nie mozemy.
Sama raz miałam taka sytuacje kiedy na wroclawskiej miedzynarodowce moja sunie zrobila big kupe na ringu :oops: i nie pomoglo to ze przez godzine usiłowałam ją jakoś "załatwić" przed ocena to miejsce jej sie spodobało i już - w ten dzien miała problemy zołądkowe bo dzien wczesniej zjadła chomika i blache ciasta :oops: (sama sie oczywiscie poczestowała i jednym i drugim) - sedzina raczej sie roześmiała co wiecej wygrałysmy wtedy klase i II BIS PUPPY :) :)

wracajac do tematu - słuzby sprzatajace w NDM spisały sie na medal.

[Nitor-Nivalis]

[quote name='jolka11']No to zamiast się kłócić i wspominać złe strony wystawy pooglądamy fotki.
Savanah proszę o jakieś foty:mdleje:[/quote]

Tez sie już ich nie moge doczekać :mdleje:

[NigdyNigdy]

Tak to wszystko przeczytałam i....
Przykro mi się w sumie zrobiło....:roll:
Na wystawy jeżdżę od 1990 roku.
Jeździłam na wystawy klubowe, światowe, europejskie, międzynarodowe, krajowe, regionalne....
Wystawiałam psy w Polsce, w Czechach, w Niemczech, w Meksyku, we Włoszech, na Białorusi, Litwie, Łotwie i czort jeden wie, gdzie jeszcze.... :nonono2:
Czytam pretensje niektórych i gdybym nie była na tej wystawie, to pomyślałabym, że w Nowym Dworze Mazowieckim panował Sajgon, jak nigdzie indziej.
Moi Mili, trochę więcej obiektywizmu i sprawiedliwości.
Jak na każdej wystawie- były pewne niedociągnięcia, ale jest to naturalne.
Nauczcie się odróżniać to, co faktycznie jest winą organizatorów, od tego, na co nie mają oni zupełnie wpływu.
Wiele osób chwali klubówki łódzkie- i mi się one podobają, choć są zupełnie inne od wystaw w Nowym Dworze.
Ale zapytam się tych, co tak bardzo chwalą klubówki łódzkie, czy byli na takowej w 1997 roku. :diabloti:
"Wielopoziomową parkingową" długo pamiętać będą wszyscy, którzy tam byli- i bynajmniej nie mam na myśli pozytywnych wspomnień.
Oddział Łódzki wyciągnął ze swoich błędów wnioski (i wyciągał je przez kilka lat), Oddział Legionowski nie miał jeszcze tylu okazji.
Dążę do tego, że nie od razu Rzym zbudowano.
Pokłony dla organizatorów tej klubówki :cool1:

[jolka11]

[quote name='Nitor-Nivalis']Ja uważam ze czasem moze sie to zdarzyć zwłaszcza jesli wystawa odbywa sie na dworze bo piesek raczej nie widzi różnicy tu trawka i tam trawka. Nie zawsze równiez da sie psa "wysikać" przed oceną - chocby dlatego ze on nadzwyczajniej w świecie moze nie miec na to ochoty w danym momencie.
Razi mnie natomiast kiedy pies spacerując po hali załatwia swoje potrzeby tylko dlatego ze włascicielowi nie chciało sie iść z nim na siku bo pada deszcz... ludzie to tak jakby pies sikał w domu.
Sytuacje na ringu sa dla mnie dopuszczalne dlatego ze nei zawsze da sie to przewidziec i uwazam ze nie powinny byc w zaden sposob "karalne" przez sedziego - bo czasem nic na to nie mozemy.
Sama raz miałam taka sytuacje kiedy na wroclawskiej miedzynarodowce moja sunie zrobila big kupe na ringu :oops: i nie pomoglo to ze przez godzine usiłowałam ją jakoś "załatwić" przed ocena to miejsce jej sie spodobało i już - w ten dzien miała problemy zołądkowe bo dzien wczesniej zjadła chomika i blache ciasta :oops: (sama sie oczywiscie poczestowała i jednym i drugim) - sedzina raczej sie roześmiała co wiecej wygrałysmy wtedy klase i II BIS PUPPY :) :)

wracajac do tematu - słuzby sprzatajace w NDM spisały sie na medal.[/quote]Pewnie ,że może się to zdarzyć,zwłaszcza baby i szczeniakom ,ale nie chce mi się wierzyć ,że nad dorosłym psem nie można zapanować .Przecieżkażdy właściciel zna swojego pupila

[sh_maniak]

Ja mam sunie, która wcale nie chce sie załatwiac na wystawie, człowiek spaceruje prosi i nic :shake:
I czasami zdarza sie tak, ze wchodzimy na ring trwa ocena, a sunia sie załatwia :shake: , nie wiem czemu tak robi :oops: :roll: , ale to nie jest moja wina, że jej nie wyprowadziłam :crazyeye: . Czasami od momentu wyjechania na wystawe do momentu powrotu nie załatwi sie, kilkakrotnie zdarzało sie, że było to nawet ponad dobe :crazyeye:

[Asiaczek]

[quote name='jolka11']W dużej mierze to wina również sędziego .Gdyby wyrzucali z ringu bez oceny za takie cóś to własciciele w końcu ,by zrozumieli ,że tak nie można.Choć nie jest wykluczone ,że winą obarczyliby organizatorów ,bo nie takich sędziów zaprosili:roll:[/quote]
Sędzina akurat była adwrócona tyłem, bo podpisywała karty ocen. I prawdopodobnie nic nie widziała.
Pzdr.

[sh_maniak]

[quote name='NigdyNigdy']Ale zapytam się tych, co tak bardzo chwalą klubówki łódzkie, czy byli na takowej w 1997 roku. :diabloti:
"Wielopoziomową parkingową" .....[/quote]

Byłam :crazyeye: pamietam :crazyeye:

[Asiaczek]

[quote name='NigdyNigdy']Dążę do tego, że nie od razu Rzym zbudowano.
[/quote]
[B]NigdyNigdy[/B] - a może Kraków?;)
Pzdr.

[Nitor-Nivalis]

[quote name='jolka11']Pewnie ,że może się to zdarzyć,zwłaszcza baby i szczeniakom ,ale nie chce mi się wierzyć ,że nad dorosłym psem nie można zapanować .Przecieżkażdy właściciel zna swojego pupila[/quote]

I włąsnie sęk w tym co napisała Marta sa psy które nie lubia załatwiać swoich potrzeb na ywtsawie i naprawde mozna z nimi spacerowac i spacerowac i nic a kiedy nadejdzie ten moment kiedy juz nie moga wytrzymac zalatwiaja sie tam gdzie stoja - jedna z moich suczek tez tak robi - choc nigdy nie zalatwila sie na samym ringu to nie wykluczone ze mogloby sie jej to zdarzyc. Dlatego zawsze na takie sytuacje patrzze z przymrozeniem oka i wiem ze moze sie to zdaarzyc (mowie o wystawach na dworze) w hali to troche inna sytuacja - zwlaszcza jesli zdarza sie to nie na ringu tylko podczas spaceru miedzy nimi ot tak bo nie chce sie nam z pieskiem wyjsc na dwor to co innego.

[Gonia]

[INDENT][quote name='karenina']Gonia, to powinno być wpisane w karte oceny psa nominowanego do BIS junior, nie jest wpisane nie ma nominacji. Zresztą skoro pies dostał BOB to dlaczego mówiłaś o zaproszeniu do mojego meża który w porównaniu miał suke? Czy do BIS junior ładniejsza była suka, a do BOB pies? Nie rozumiem naprade..[/quote]Bo nie chcesz zrozumieć.Przecież w klasie Twój maż wystawiał obydwa psy,a w porównaniu,przypomnij sobie,suczka się zaparła przy wejściu...Może mnie się wydaje naturalne,bo sama wystawiam czasem 4 swoje psy,do porównania proszę męża lub znajomych i sędzia po wyborze też zwraca się do mnie,choć nie zawsze mam tego co wygrał.Zajrzyj w kartę i napisz jakie tytuły ma wpisane.Nawet jeśli nie ma tam zapisu:nominacja na Bis junior,to czy nie jest logiczne,że to on wygrał dostając BOB-a?
[/INDENT]

[Nitor-Nivalis]

[quote name='NigdyNigdy']
Jak na każdej wystawie- były pewne niedociągnięcia, ale jest to naturalne.
Nauczcie się odróżniać to, co faktycznie jest winą organizatorów, od tego, na co nie mają oni zupełnie wpływu.[/quote]

Zeby to zauważyc trzeba choc raz w zyciu uczesniczyc w przygotowaniach do jakiejkolwiek wystawy, inaczej za wszytsko co sie dzieje nawet za anomalia pogodowe obwinia sie organizatorow. Owszem czasem robia bledy ale to tylko ludzie ktorzy najczesciej przez ostatnie dni przed wystawa nie spia po nocach zeby wszytsko zapiac na ostatni guzik.

[Gonia]

[INDENT][quote name='ktrebor']Wiele. Chciałbym by rasa japońska była oceniana przez osobę znającą rasy japońskie. Sytuację opisywałem wcześniej i nie chce mi się opisywać ponownie.[/quote]Regulamin wystaw dotyczy wszystkich ras.Nic mi na temat wyjątków nie wiadomo,ale jeśli Twoja rasa podlega innym kryteriom,to proszę podaj link gdzie mogę o tym przeczytać.
Pies nieufny cofa się,owszem,skuli ogon,ale pies bojażliwy może kłapnąć zębami=agresja z lęku.Na wystawie ocenia się nie tylko eksterier,ale i psychikę.Tak mnie uczono.
[/INDENT]