Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Cóż poradzić, że takie do doopy foty robią - a podpięcie dużej, rudej suki pod bernardyna to dla mnie śmiech na sali... za to na kwarantannie jest jamnik najprawdziwszy. Reksio oddany, bo wakacje, w poniedziałek rodzinka jedzie a nikt z sąsiadów nie chciał się pieskiem zająć...

Posted

Nowy nabytek w schronisku w Zabrzu :(

[IMG]http://www.psitulmnie.pl/admin/images/zwierzaki/8533.jpg[/IMG]

[SIZE=3][COLOR=red][B][FONT=Verdana][SIZE=4][SIZE=4][SIZE=4][SIZE=4][SIZE=4][SIZE=4][COLOR=Red][B][SIZE=3][SIZE=2][COLOR=darkgreen]Imię: Dżejmi[/COLOR][/SIZE][/SIZE][/B][/COLOR]
[COLOR=Red][B][SIZE=3][SIZE=2][COLOR=darkgreen] Płeć: Suczka
Wiek: starsza
Miejsce: Zabrze
[/COLOR][/SIZE][/SIZE][/B][/COLOR][COLOR=Red][B][SIZE=3][SIZE=2][COLOR=darkgreen]Kontakt: Gosia, tel. 692 581 343[/COLOR][/SIZE][/SIZE][/B][/COLOR]
[COLOR=Red][B][SIZE=3][SIZE=2][COLOR=darkgreen]Sterylizacja: tak
Wątek [SIZE=2]; brak
Opis;[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/SIZE][/B][/COLOR][/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE][/FONT][/B][/COLOR][/SIZE] Dżejmi to starsza sunia w typie jamnika, która do naszego schroniska trafiła 17 czerwca 2013 roku z rejonu ul. 11-go Listopada i ul.Brzechwy.Początkowo bardzo nas się bała, ale kiedy już się z nami poznała to widać, że jest miłą i towarzyską psinką.W schronisku jest bardzo nieszczęśliwa, ciągle jest jakaś nie spokojna jakby czegoś szukała, jakby czegoś jej brakowało :-( Bez problemu zgadza się z innymi pieskami.Do adopcji może trafić po zabiegu sterylizacji.
[SIZE=3][COLOR=red][B][FONT=Verdana][SIZE=4][SIZE=4][SIZE=4][SIZE=4][SIZE=4][SIZE=4][COLOR=Red][/COLOR][/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE][/FONT][/B][/COLOR][/SIZE]

Posted

[SIZE=3][B]Szukamy pilnie domu tymczasowego dla Dżekkiego, Fundacja SOS dla Jamników pomoże w kosztach utrzymania i weta.[/B]
Dżeki, miły wesoły starszy jamniczek o bardzo kochanym charakterze. Dżeki stracił swój dom, pana którego kochał. To typowy kanapowiec bardzo dobrze wychowany. Pomimo wieku ma ogromną chęć do życia, każdy spacer to dla niego ogromna frajda. Jesteśmy pewni, że bardzo szybko przywiąże się do nowej rodziny i będzie wiernym przyjacielem.[/SIZE]
[SIZE=3]Dżeki mix jamniczek ok 9 lat nr schr. 308/13 (przebywa w schronisku w Rudzie Śląskiej)[/SIZE] .

[IMG]http://jamniki.eadopcje.org/galeria/1381/3.jpg[/IMG]

[IMG]http://jamniki.eadopcje.org/galeria/1381/1.jpg[/IMG]

[IMG]http://jamniki.eadopcje.org/galeria/1381/4.jpg[/IMG]

[IMG]http://jamniki.eadopcje.org/galeria/1381/2.jpg[/IMG]

Posted (edited)

[B][SIZE=3]Pilnie poszukiwany dom tymczasowy , wsparcie w kosztach leczenia i karmy przez Fundację SOS dla Jamników dla TOSI :)

[/SIZE][/B]
[IMG]http://jamniki.eadopcje.org/galeria/1375/5.jpg[/IMG]

[SIZE=3]Starsza jamnikowata sunia jest bardzo przyjazna, nie strachliwa, przychodzi gdy ktoś ją zawoła, merda ogonkiem, lgnie po prostu do każdego.
Bardzo lubi dzieci, właściwie to one się nią zaopiekowały, dawały jej jedzenie, nawet kosz wiklinowy przyniosły, kocyk i miała pod balkonem swoje miejsce. Aż w końcu ktoś zadzwonił do schroniska i Tosia została umieszczona w boksie.
Niestety z wesołego psiaka, zrobiła się wystraszona sunia. To dla niej silny stres.
Szukamy dla Tosi ciepłego i kochającego domku.
Należy jej się godne życie na starość! Przebywa w schronisku w Żorach.

[/SIZE][IMG]http://jamniki.eadopcje.org/galeria/1375/6.jpg[/IMG][SIZE=3]

[/SIZE][IMG]http://jamniki.eadopcje.org/galeria/1375/3.jpg[/IMG]

[IMG]http://jamniki.eadopcje.org/galeria/1375/1.jpg[/IMG]

[IMG]http://jamniki.eadopcje.org/galeria/1375/4.jpg[/IMG]
[SIZE=3]
[/SIZE]

Edited by yunona
Posted

[TABLE]
[TR]
[TD][TABLE]
[TR]
[TD][/TD]
[/TR]
[TR]
[TD][/TD]
[/TR]
[TR]
[/TR]
[/TABLE]
[/TD]
[TD="align: left"][SIZE=3]W malutkim ciałku WIELKI DUCH. Czy ktoś pokocha Zolinkę z Radys?[/SIZE][/TD]
[/TR]
[TR]
[TD="align: left"][/TD]
[/TR]
[TR]
[TD="bgcolor: #fceccb, colspan: 2, align: left"][HR][/HR] [FONT=verdana][IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/1000441_5001100741501_1945223993_n.jpg[/IMG] [B]ZOLINKA[/B][/FONT]
[HR][/HR] [FONT=verdana][B]Suczka w typie jamnika szorstkowłosego ok. 3 lat [/B]jest bardzo przyjazna. [B]Waży mniej niż 5 kg.[/B] Sunia jest wesoła energiczna i kontaktowa. Niestety ma krzywą łapkę (będziemy diagnozować przyczynę), mimo to świetnie radzi sobie z chodzeniem i jest urocza :). Nazwaliśmy ją Zolinka, Zola....[/FONT]
[CENTER] [URL="https://www.facebook.com/events/582956475059744/"][FONT=verdana][IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc1/1005409_516308551767683_1229101521_n.jpg[/IMG][/FONT][/URL][/CENTER]
[FONT=verdana]Przyjechała potwornie brudna, śmierdząca. Teraz wykąpana chce się pokazać Światu, a my wierzymy że uda się Zoli rozkochać ludzkie serce. Mamy nadzieję że jest KTOŚ kto pokocha pomimo krzywej łapki, pokocha za to że jest.

[/FONT] [CENTER] [FONT=verdana][IMG]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/998880_4996998718953_463063169_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/1016051_4996998678952_1608502248_n.jpg[/IMG][/FONT]
[/CENTER]
[FONT=verdana]To biedne stworzenie wylądowało w schronisku w Radysach. [B]Musiała znieść niewyobrażalne cierpienie, ból... [/B]a jednak pozostała pełna ufności i radości, chęci życia. [B]Liczymy że pomożecie nam Państwo zrobić malej diagnostykę (czy i na ile jest możliwa naprawa łapki), badania i sterylizację oraz utrzymać ja do czasu gdy znajdzie dom. [/B]Mamy nadzieję, ze wkrótce pojawi się człowiek skłonny dać jej szansę, ofiarować dom, a w nim siebie i miłość, na jaką zasługuje? Może nigdy jeszcze tak rozumianej miłości, odpowiedzialnej, bezwarunkowej, gdy nie kocha się „za”, a „pomimo” nie doświadczyła? Czy będzie to jej dane?

[B]Błagamy o pomoc dla Zolinki! Jej przeszłość naznaczona została dramatem, tego nie da się zmienić ale przyszłość jest nie zapisaną kartą. Może właśnie Pan/Pani zechce sięgnąć po pióro wrażliwości i zamoczyć je w atramencie dobra? Wtedy wystarczy skreślić nim zaledwie jedno zdanie: „Zolinko, zabieram Cię do domu, wspólnego domu!”[/B][/FONT]
[CENTER] [U][B][FONT=verdana]Osobom zainteresowanym pomocą Zolince podajemy niżej wszelkie dane:[/FONT][/B][/U][/CENTER]
[TABLE="width: 100%"]
[TR]
[TD="align: center"] [FONT=verdana]➡ DANE DO WPŁATdla ZOLI

[B] Fundacja SOS dla Jamników[/B]
Bank Zachodni WBK S.A
[B]13 1090 1056 0000 0001 2028 6989[/B]
Karolkowa 80/82/22
01-193 Warszawa
[B]tytuł wpłaty:[/B] [I]darowizna Zolinka[/I][/FONT][/TD]
[TD="align: center"] [FONT=verdana][B]PayPal:[/B] [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

➡ [B]Konto EURO:[/B]
44 1090 1056 0000 0001 2028 7013

➡ [B]Przelewy zagraniczne:[/B]
[B]IBAN[/B] PL 30 1090 1056 0000 0001 2028 6974
[B]SWIFT[/B] WBKPPLPP[/FONT][/TD]
[/TR]
[/TABLE]
[CENTER] [FONT=verdana][IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/1000901_5001100701500_1924860083_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/1009932_4994136287394_1238697752_n.jpg[/IMG]
➡ [B]DANE KONTAKTOWE:[/B]
☎ [B]507 735 732 [/B]po godzinie 19
✉ [I][email protected][/I]

[B] wydarzenie na facebooku[/B]
[URL="https://www.facebook.com/events/582956475059744/"][IMG]http://img857.imageshack.us/img857/6581/logofacebooke.png[/IMG][/URL][/FONT][/CENTER]
[/TD]
[/TR]
[/TABLE]

Posted

[I][FONT=Georgia]Nikomu nie wolno zamykać oczu na cierpienie albo udawać, że się go nie dostrzegło. Niech nikt nie zrzuca z siebie ciężaru odpowiedzialności. Kiedy zwierzę jest źle traktowane, kiedy krzyk zwierząt usychających z pragnienia w czasie transportu kolejowego nie dochodzi do niczyich uszu, kiedy w rzeźniach dzieje się tyle okrucieństwa, kiedy w naszych kuchniach zwierzęta giną w męczarniach z niedoświadczonych rąk, kiedy zwierzęta znoszą cierpienia z winy ludzi bez serca lub wydane są na łup okrutnych zabaw dzieci, wtedy winę ponosimy my wszyscy... Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą.

Albert Schweitzer.[/FONT][/I]

[B]Pomni tego co wyżej w tych pięknych słowach ujęte - [SIZE=3][COLOR=#ff0000][B]BŁAGAMY O DOM dla Skwarki[/B][/COLOR][/SIZE].

Serce pęka na kawałki. Świat Skwarki runął... Wierzymy, że pojawi się Anioł Wybawienia. Potrzeba jej jedynie łutu szczęścia, który przekreśli niechlubną przeszłość. O ten właśnie łut prosimy z całego serca! Z naszej strony udzielimy wsparcia jakie tylko będzie możliwe.[/B]

[SIZE=3]To kolejna smutna i okrutna historia psiaka, który prawdopodobnie został porzucony przez swoich dotychczas ukochanych właścicieli, ponieważ nie jest już tym młodym zdrowym zwierzakiem.... To Skwarka. W ubiegły weekend została przerzucona przez ogrodzenie schroniska.... Ludzie popisali się zupełnym brakiem serca i rozsądku... Sunieczka ma ok. 11 lat i cierpi na dyskopatię. Nie może chodzić, załatwiać się...Czy to na prawdę ją przekreśla? Czy to przeważa fakt, iż to kochana potrzebująca ciepła i miłości sunia, która niczego tak nie potrzebuje jak... człowieka? Dlaczego ktoś nie był w stanie wyjaśnić schronisku przyczyn jej porzucenia, lecz wolał ją tak po prostu wrzucić na teren placówki, nie martwiąc się, że może się stać krzywda kiedy psiak wrzucony zostaje z takiej wysokości jak ponad 2 metrowe ogrodzenie? Mamy nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto chociaż skojarzy sunieczkę i nakreśli nam powody zaistniałej sytuacji... Opowie coś o tym cierpiącym zwierzaczku... Moze ktoś rozpoznaje?[/SIZE]

[URL="http://img713.imageshack.us/i/rdcb.jpg/"][IMG]http://img713.imageshack.us/img713/4711/rdcb.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img534.imageshack.us/i/r5a1.jpg/"][IMG]http://img534.imageshack.us/img534/7196/r5a1.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img689.imageshack.us/i/tyfe.jpg/"][IMG]http://img689.imageshack.us/img689/1474/tyfe.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img560.imageshack.us/i/5ct5.jpg/"][IMG]http://img560.imageshack.us/img560/398/5ct5.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Jak śmiecia... Ci co to zrobili sami są śmieciami i życzę im z całego serca żeby ich spotkało to samo. W przyrodzie nic nie ginie, a zło wraca w dwójnasób.

Posted

Nasza Pelasia też, jak większość jamników, miała kłopoty z kręgosłupem, ale to się da leczyć! Nie wyrzucać psa, tylko leczyć......

Posted

[quote name='yunona']Jak śmiecia... Ci co to zrobili sami są śmieciami i życzę im z całego serca żeby ich spotkało to samo. W przyrodzie nic nie ginie, a zło wraca w dwójnasób.[/QUOTE]
... O Boże:-(:-(:-(... nie jestem w stanie nawet tego skomentować! ... mogłabym zabić, tego... kogoś:angryy:.. tak samo okrutnie:-(... jak z moją Jasią postąpili ze Skwareczką:-( ...moją w listopadową mroźną noc przywiązali do schroniska... i do dzisiaj płaci za tę noc, chyba? tymi nawracającymi zapaleniami pęcherza.. i nie tylko:-( żeby tylko Skwareczka... nie miała uszkodzonych narządów wewnętrznych, przez to przerzucenie:-(:-(:-(
czy będzie Skwareczka pod naszą opieką?... dlaczego nie może się załatwiać? czy nawet pod siebie nie może zrobić?

Posted

Prosiłabym o usunięcie ze strony Karmelka jako psa do adopcji. Po dzisiejszej diagnozie jest pewne, że nie ma najmniejszych szans na adopcję, a i my nie zaryzykujemy wysłaniem go gdzieś daleko. Tymczas zobowiązał się opiekować Karmelkiem mimo problemów, wiedzą kiedy do niego nie podchodzić i radzą sobie. Już w tej chwili ma spore problemy, a może być jeszcze gorzej. Dokładnej diagnozy nie przedstawię ponieważ to nie ja byłam u weterynarz, ale pewne jest że choroba jest nieuleczalna. Karmelek może żyć pół roku, ale równie dobrze może się już jutro nie obudzić. Na razie czuje się nieźle, oprócz problemów o których pisałam. Nie wiadomo jednak czy odejdzie sam czy jego stan zdrowia pogorszy się na tyle, że trzeba go będzie uśpić. W każdym razie z tego powodu nikt nie będzie go przenosić w inne miejsce. Niech odejdzie tu gdzie czuje się bezpieczny.

Posted

[quote name='Macia']Prosiłabym o usunięcie ze strony Karmelka jako psa do adopcji. Po dzisiejszej diagnozie jest pewne, że nie ma najmniejszych szans na adopcję, a i my nie zaryzykujemy wysłaniem go gdzieś daleko. Tymczas zobowiązał się opiekować Karmelkiem mimo problemów, wiedzą kiedy do niego nie podchodzić i radzą sobie. Już w tej chwili ma spore problemy, a może być jeszcze gorzej. Dokładnej diagnozy nie przedstawię ponieważ to nie ja byłam u weterynarz, ale pewne jest że choroba jest nieuleczalna. Karmelek może żyć pół roku, ale równie dobrze może się już jutro nie obudzić. Na razie czuje się nieźle, oprócz problemów o których pisałam. Nie wiadomo jednak czy odejdzie sam czy jego stan zdrowia pogorszy się na tyle, że trzeba go będzie uśpić. W każdym razie z tego powodu nikt nie będzie go przenosić w inne miejsce. Niech odejdzie tu gdzie czuje się bezpieczny.[/QUOTE]

Bardzo mi przykro ,ze Karmelek jest tak ciężko chory.
Dzieki Wam ma zapewnioną odpowiedzialna opiekę...Dziekuję...

Posted

[quote name='Ellig']Bardzo mi przykro ,ze Karmelek jest tak ciężko chory.
Dzieki Wam ma zapewnioną odpowiedzialna opiekę...Dziekuję...[/QUOTE]... i ja również, przyłączam się do Podziękowań:Rose:

Posted (edited)

[quote name='Macia']Prosiłabym o usunięcie ze strony Karmelka jako psa do adopcji. Po dzisiejszej diagnozie jest pewne, że nie ma najmniejszych szans na adopcję, a i my nie zaryzykujemy wysłaniem go gdzieś daleko. Tymczas zobowiązał się opiekować Karmelkiem mimo problemów, wiedzą kiedy do niego nie podchodzić i radzą sobie. Już w tej chwili ma spore problemy, a może być jeszcze gorzej. Dokładnej diagnozy nie przedstawię ponieważ to nie ja byłam u weterynarz, ale pewne jest że choroba jest nieuleczalna. Karmelek może żyć pół roku, ale równie dobrze może się już jutro nie obudzić. Na razie czuje się nieźle, oprócz problemów o których pisałam. Nie wiadomo jednak czy odejdzie sam czy jego stan zdrowia pogorszy się na tyle, że trzeba go będzie uśpić. W każdym razie z tego powodu nikt nie będzie go przenosić w inne miejsce. Niech odejdzie tu gdzie czuje się bezpieczny.[/QUOTE]
Naprawdę nie jesteś w stanie dowiedzieć się co to za choroba? Weci są różni i już spod igły wyszarpaliśmy masę jamników. Proszę jeśli to nie jest straszny wysiłek zdobądź diagnozę. Karmelek nie wygląda na schorowanego psiaka :(

[B]MACIA MASZ ZAPCHANĄ PW, NIE MOGĘ WYSŁAĆ WIADOMOŚCI !!!!![/B]

Edited by yunona
Posted

[quote name='Macia']Prosiłabym o usunięcie ze strony Karmelka jako psa do adopcji. Po dzisiejszej diagnozie jest pewne, że nie ma najmniejszych szans na adopcję, a i my nie zaryzykujemy wysłaniem go gdzieś daleko. Tymczas zobowiązał się opiekować Karmelkiem mimo problemów, wiedzą kiedy do niego nie podchodzić i radzą sobie. Już w tej chwili ma spore problemy, a może być jeszcze gorzej. Dokładnej diagnozy nie przedstawię ponieważ to nie ja byłam u weterynarz, ale pewne jest że choroba jest nieuleczalna. Karmelek może żyć pół roku, ale równie dobrze może się już jutro nie obudzić. Na razie czuje się nieźle, oprócz problemów o których pisałam. Nie wiadomo jednak czy odejdzie sam czy jego stan zdrowia pogorszy się na tyle, że trzeba go będzie uśpić. W każdym razie z tego powodu nikt nie będzie go przenosić w inne miejsce. Niech odejdzie tu gdzie czuje się bezpieczny.[/QUOTE]

Macia nie usuwamy karmelka ale wpisujemy jako adopcja wirtualna. Jeżeli potrzebna mu karma weterynaryjna daj znać zakupimy z JAMNICZEJ SKARPETY. Poprzednia karma pewnie Wam sie kończy już. Napisze proszę w czym można pomóc. Bo ze trzeba pomóc nikt nie ma wątpliwości. Ukłony dla DT karmelka i czekam na informacje o potrzebach.

Posted (edited)

[B]Punia - podopieczna Fundacji Jamniki Niczyje w nowym domu :)[/B]
Piękna jamniczka Punia stała się Ślązaczką sunia zamieszkała w Rudzie Śląskiej. Ma wspaniały dom, ogród i zapewnioną aktywność jakiej potrzebuje.
To bardzo ważne dla Puni ponieważ sunia jest wulkanem niekończącej się energii :)
Powodzenie Puniu w nowym domu !
---------------------------------------------------------
wątek na forum : [URL]http://www.jamnikiniczyje.pl/index.php?option=com_agora&task=topic&id=80&Itemid=3[/URL]

[IMG]https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-b.ak/hphotos-ak-ash3/1010495_211311849016471_1442867327_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-a.ak/hphotos-ak-prn1/1010745_211311855683137_1168968685_n.jpg[/IMG]

[IMG]https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-f.ak/hphotos-ak-prn1/1013065_211311969016459_919843427_n.jpg[/IMG]

Edited by edytka850
Posted

[quote name='yunona']Naprawdę nie jesteś w stanie dowiedzieć się co to za choroba? Weci są różni i już spod igły wyszarpaliśmy masę jamników. Proszę jeśli to nie jest straszny wysiłek zdobądź diagnozę. Karmelek nie wygląda na schorowanego psiaka :(

[B]MACIA MASZ ZAPCHANĄ PW, NIE MOGĘ WYSŁAĆ WIADOMOŚCI !!!!![/B][/QUOTE]

To nie jest jedna choroba. To jest kilka przewlekłych problemów: nerki, nadnercza, wątroba, najpewniej guz mózgu, problemy z sercem. Karmelek nie wygląda na żywo zdrowo, bo i zdrowy nie jest. To nie jest tak, że zaraz go uśpimy. On jest w takim stanie, że mimo leków bardzo prawdopodobne jest to, że nagle odejdzie. Nie będziemy go męczyć, wozić, bo jesteśmy pewne diagnozy weterynarzy. Kto go widzi na żywo wie, że dobrze nie jest. Skrzynka już jest odetkana.

[quote name='Fundacja SOS dla Jamników']Macia nie usuwamy karmelka ale wpisujemy jako adopcja wirtualna. Jeżeli potrzebna mu karma weterynaryjna daj znać zakupimy z JAMNICZEJ SKARPETY. Poprzednia karma pewnie Wam sie kończy już. Napisze proszę w czym można pomóc. Bo ze trzeba pomóc nikt nie ma wątpliwości. Ukłony dla DT karmelka i czekam na informacje o potrzebach.[/QUOTE]

Bardzo dziękujemy za poprzednie wsparcie i chęć pomocy teraz. Musimy porozmawiać z weterynarzami i ustalić coś w sprawie karmy. Z tego co wiem chłopak nie ma za bardzo apetytu i musimy mu coś dobrać żeby zjadał chętnie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...