Jump to content
Dogomania

Podopieczni "Azylu" w Białej Podlskiej czekają na wspaniałe domy i pomoc !


kinga_kinga7

Recommended Posts

[quote name='Jezabel']i Pronto..... )[/QUOTE]

A Pronto to czasem nie miała iść do domu??? Takie czytałam wieści, nawet wszystkie ogłoszenia w necie jej pozdejmowałam.... Nie idzie? :(

[quote name='Paja']A która to ?[/QUOTE]

Lusia to ta ślicznota :)

[IMG]http://img849.imageshack.us/img849/7922/schroniskowbiaejpodl138.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

W sprawie dorosłego teriera zadzwonił do mnie pan z Radomia, który zrobił na mnie dobre wrażenie. Ponieważ Pronto cały czas jest w schronisku, zadzwoniłam do kierownika Marka z pytaniem, jak to jest z tą jej rezerwacją. Marek powiedział mi, że zarezerwował ją bardzo porządny człowiek, który chce mieć po prostu psa do pilnowania obejścia - nie upiera się, że ma to być koniecznie Pronto. Wchodzę z założenia, że jak moga wyjść ze schroniska dwa psy, a nie jeden, to trzeba tę szansę wykorzystać. Zadzwoniłam do pana z Radomia, wysłałam mu zdjęcia, ale już się nie odezwał. Dlatego, kiedy Jezabel zapytała, które suczki może podesłać pani z którą prowadzi rozmowy w sprawie adopcji, zaproponowałam min. Pronto.

Pani Danusiu, Nutka to nie jest szczeniak. To ok. 2-letnia suczka, która w tej chwili odchowuje maleńkiego szczeniaczka - takiego dopiero pełzającego po budzie. Tu sunia w całej długości.

[IMG]http://img69.imageshack.us/img69/4297/schroniskowbiaejpodl188.jpg[/IMG]

A to zdjęcie ze spacerku na łąkę, ale marne, bo się suczynka strasznie wierciła.

[IMG]http://img577.imageshack.us/img577/9799/schroniskowbiaejpodl208.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jezabel']Pani Ewelina z Warszawy wybrała Korę. Psinka ma więc już domek :-) Czekamy teraz tylko na ustalenie daty wyjazdu do stolicy :-)[/QUOTE]

Bardzo się cieszę! :multi: Tyle się ta kochana suczynka wyczekała na swoją szansę.
Jeśli nic się nie zmieni, to tym samym transportem pojedzie też mój tymczasowicz Łatek do Płocka.


[quote name='Bejotka']To rozumiem, że biedna Prontulka jest znowu do adopcji.... ? Czy mam jej wznowić ogłoszenia?[/QUOTE]
Sytuacja Pronto wygląda tak, że pan chce ją wziąć do pilnowania dużego terenu. Jednak jeśli znalazł by się ktoś chętny na jej adopcję, to on weźmie innego psa. Nie upiera się, że to ma być koniecznie ona. Ja byłabym za tym, żeby ją jednak poogłaszać. To pies, który doskonale sprawdzi się w mieszkaniu, przy człowieku. Może znajdzie się ktoś taki...
Co o tym myślicie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jezabel']Pani Ewelina z Warszawy wybrała Korę. Psinka ma więc już domek :-) [/QUOTE]

Matko! Moja Korunia!! :) Ale dziewczyny z Fundacji się ucieszą! :) Dobry domek? Sprawdził ktoś?

Odnowiłam wszystkie ogłoszenia Pronto i dorobiłam trochę ogłoszeń Bursztynce.

Link to comment
Share on other sites

I Kora i Łatek jadą jednocześnie na wizyty przedadopcyjne. Jeśli domki okażą się super - a wszystko wskazuje na to, że tak będzie - to zostaną już ze swoimi rodzinami.

Pan z Radomia, który poszukiwał dorosłego teriera, po zaproponowaniu mu Pronto - nie odezwał się już.
Podobnie pani, która twierdziła, że zakochała się w Amice. Próbowałam jeszcze do niej dzwonić, ale nie odbiera telefonu. :shake: Ech, te współczesne miłości jakieś takie coraz mniej trwałe ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cavani']I Kora i Łatek jadą jednocześnie na wizyty przedadopcyjne. Jeśli domki okażą się super - a wszystko wskazuje na to, że tak będzie - to zostaną już ze swoimi rodzinami. [/QUOTE]

Super :multi::multi::multi: oby więcej takich dobrych wiadomości.

Dobra, a teraz ja poproszę ten tekst do ogłoszeń Aristy :mad: ją też trzeba do nowego domu wygonić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='as_ko']

Dobra, a teraz ja poproszę ten tekst do ogłoszeń Aristy :mad: ją też trzeba do nowego domu wygonić.[/QUOTE]

No to może jakoś tak...:)

[B]Arista to sunia niezwykła pod każdym względem. Fizycznie- jak widać- jest nie do podrobienia. Nad kształtem jej głowy i urodą pyszczka musiało pracować kilka pokoleń astkopodobnych. Dziewczynka ma w tej chwili około czterech miesięcy, jest przekochana, inteligentna i pocieszna. Na pewno jeszcze trochę urośnie i niewątpliwie zmężnieje :-). Arista jest odważna, ciekawska, bardzo zabawowa. Tęskni za mamą,która niedawno znalazła dom,ale powoli zaczyna odnajdować się w świecie już prawie ;) dorosłych psów. Kocha ludzi, pomimo tego, że w zasadzie nie miała okazji ich poznać...Jej mama oszczeniła się w szczerym polu i tam dzielnie wychowywała swoje maluchy.Kiedy podrosły,ludzie zabrali je podobno do swoich domów i tylko dla Aristy zabrakło Człowieka...
Chcemy znaleźć jej dom najlepszy z możliwych, dlatego warunkiem adopcji tego cudnego psiego dziecka jest wizyta przedadopcyjna oraz podpisanie umowy adopcyjnej,a także sterylizacja w odpowiednim wieku.
Szczeniaki szybko dorastają-trzeba je wychować na mądre i dobre psy. Adoptując malucha, bierzemy na siebie odpowiedzialność za los żywego stworzenia na następne kilkanaście lat. Psa nigdy nie można porzucić. Żaden wyjazd, kłótnia w rodzinie, narodziny dziecka czy przeprowadzka nie zwalniają nas z człowieczeństwa. Zwierzę nie jest rzeczą.
Arista przebywa w schronisku w woj.lubelskim.Kontakt: [email][email protected][/email] ,tel 505572846.[/B]

Link to comment
Share on other sites

Witajcie Dziewczyny. Widzę że idziecie jak burza do przodu. U mnie wczoraj był dzień sprzątania budy. Kołderka, którą poprzedni właściciel zostawił w spadku była przeznaczona dla Dżekusia, trochę się zniszczyła w budzie i poszła do spalenia a w to miejsce Dżeki dostał kocyk i wełnianą narzutkę. Muszę dbać o jego biedne kostki, tym bardziej że biedaczek w ogóle nie może siedzieć tylko stać lub leżeć. Wczoraj zakupiłam świeże mleczko od krowy, oboje z korą wypili sami 1,5 litra co mnie aż zdziwiło, potem swojski serek, cześć zjadł część zakopał. Miał być piesek do pilnowania, ale mam za miękkie serce i wyszedł pupilek. Szkoda tylko że nie może siedzieć, biegać, hasać po trawie, merdać ogonkiem bo ma pozszywany lub sparaliżowany, a właściwie ma go tylko połowę, ale mówi się trudno. Dodatkowo jak brałam Dzekusia mial mieć około 7 lat, a wyszło że ma koło 11, ale w ogóle mi to nie przeszkadza, spodziewałam się że może być starszy, w końcu samo go wybrałam i tak się cieszę, że jego mam - moje kochane Niupladełko:)
Mocno Was wszystkich ściskam:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...