Jump to content
Dogomania

Zagryziony człowiek


Ewkaa

Recommended Posts

[URL="http://www.se.com.pl/se/index.jsp?place=mainLead&news_cat_id=40&news_id=86677&scroll_article_id=86677&layout=1&page=text&list_position=1"]http://www.se.com.pl/se/index.jsp?place=mainLead&news_cat_id=40&news_id=86677&scroll_article_id=86677&layout=1&page=text&list_position=1[/URL]

A jak się ma prawo względem tych psów?włascicieli? Jest napisane że wszedł na teren placu, więc świadomie naraził się na atak psów jesli psy stróżują? Szkoda człowieka ale z drugiej strony szkoda psów bo zapewne będą głosy za uspieniem ich a ja jestem ciekawa jak wyglada sytuacja prawna w takim przypadku?

Z drugiej strony czy ktos słyszał o tym zdarzeniu? Zazwyczaj w TV trabia na prawo i lewo o psach mordercach.....

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 185
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wydaje mi sie, że teraz nie trąbią, bo wina ewidentnie była człowieka.
Wkońcu te psy broniły tego terenu, były tabliczki ostrzegające i psy nie miały możliwości sie z tamtąd wydostać.
Pewnie nawet Fakt nic na nie nie wymyślił
Sama jestem ciekawa, czy poniosą jakieś konsekwencje. Moim zdaniem nie powinny żadnych, ani psy, ani właściciel

Link to comment
Share on other sites

Teren był dokładnie ogrodzony, z każdej strony umieszczone były tabliczki z ostrzeżeniem o psach, facet sam wtargnął na teren posesji. Niby wszystko w porządku, ale... moim zdaniem coś jednak nie jest w porządku. Psy domowe nie powinny [B]zagryźć[/B] człowieka, po prostu nie powinny. Nie wiem, co ja bym zrobiła, gdyby mój pies (przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności z mojej strony) zabił człowieka, ale nie można winić właściciela za taką decyzję. Ma świadomość, że jego psy to mordercy, z pewnością wyrzuty sumienia, a do tego świadomość, że taka sytuacja może się powtórzyć i być może cień niepewności, czy któregoś dnia ta agresja nie obróci się przeciwko niemu.
Innym problemem jest nagminne nierespektowanie prawa własności. Ludzie (nie mówię tu o złodziejach, bo to inna bajka) po prostu wchodzą na czyjś teren jak do siebie, a potem się dziwią, że spotykają ich z tego powodu jakieś przykrości. Nie raz zdarzały się wypadki pogryzienia lub zagryzienia w sytuacji, gdy zaatakowany był intruzem, a psy broniły terenu. Nic to nie zmienia. "Było ciemno, nie widział tabliczek" - tak powiedzieli policjanci. Ale on tam gdzieś w pobliżu mieszkał! Szedł na skróty do domu. To nie wiedział, że tam są psy? Pewnie był wlany, ale na tyle sprawny, aby przejść przez dość wysokie ogrodzenie. Zalany w trupa więc nie był. Nie pierwszy to taki i - obawiam się - nie ostatni wypadek. Lekkomyślność i brak poszanowania podstawowych zasad współżycia, niestety trudno to wyplenić.

Link to comment
Share on other sites

Ja w ogóle rzadko czytam gazety, nie słucham radia i nie oglądam tv...ale poczta pantoflową dotarła do mnie ta wiadomość. Koleżanka widziała zdjęcie w jakiejs gazeci i facet był cały golusieńki, łącznie ze zdjętymi skarpetami , nie wyglądało to tak, jakby to psy zdarły z niego to ubranie. Nie komentuje bo sprawa jest co najmniej dziwna... Natomiast najgorsze i najbardziej zaskakujące dla mnie jest to, ze te psy go ZJADŁY !!! Nie tylko zagryzły ale zjadły mu kawał nogi!!! A z tego co wiem nie były psami zaniedbanymi, czy zagłodzonymi. Facet juz został ukarany za swoja bezmyslność. Przeciez skoro mieszkał w pobliżu, musiał wiedziec, ze tam sa psy!!! Sprawa jest przedziwna i pełna niejasności.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fruzia']Ja w ogóle rzadko czytam gazety, nie słucham radia i nie oglądam tv...ale poczta pantoflową dotarła do mnie ta wiadomość. Koleżanka widziała zdjęcie w jakiejs gazeci i facet był cały golusieńki, łącznie ze zdjętymi skarpetami , nie wyglądało to tak, jakby to psy zdarły z niego to ubranie. Nie komentuje bo sprawa jest co najmniej dziwna... Natomiast najgorsze i najbardziej zaskakujące dla mnie jest to, ze te psy go ZJADŁY !!! Nie tylko zagryzły ale zjadły mu kawał nogi!!! A z tego co wiem nie były psami zaniedbanymi, czy zagłodzonymi. Facet juz został ukarany za swoja bezmyslność. Przeciez skoro mieszkał w pobliżu, musiał wiedziec, ze tam sa psy!!! Sprawa jest przedziwna i pełna niejasności.[/quote]

Ten artykul byl dwa dni temu w Fakcie. Mezczyzna byl goly, bo policja przy ogledzinach zwlok zdejmuje z nich ubranie. Zjedzone bylo cale prawe udo - obgryzione az do kosci. Zwloki byly wcisniete pod lawke i ogrodzenie - wygladalo to tak, jakby czlowiek chcial sie ochronic przed atakiem psow.
Zachowanie psow moze wyjasniac fakt, ze byly one pozostawione miedzy Swietami a Sylwestrem same i w tym czasie nie byly karmione. Poza tym stado 3 psow pilnujacych obiektu nie nazwalabym psami domowymi.

Link to comment
Share on other sites

Przecież te psy były po to na tym terenie, aby pilnować go!!! I upilnowały... OK. człowiek nie żyje, ale z własnej winy, wdarł się na teren jako intruz, psy w stadzie zachowują się tak, że jeśli jeden rzuci się to pozostałe mogą z niego wziąśc przykład...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='annnka']wydaje mi sie ze pies powinien tylko straszyc ze za chwile ugryzie warczec pokazywac zabki i nie pozwolic isc dalej
jak juz podjadly faceta to chyba cos nie tak...[/quote]
No jasne i robi tak do momentu, aż intruz wejdzie na 'jego' teren. Potem kąsa.
Jeśli delikwent był pijany to tylko prowokował bardziej.
Inna sprawa z tym zjedzeniem ciała:roll: ...

Link to comment
Share on other sites

Wiecej niz jeden pies strozujacy to juz sfora i zawsze bedzie potencjalnie niebezpieczna, tym bardziej glodna... I co to znaczy od Swiat do Sylwestra nie byly karmione? - od 23, 24, 25 czy 26 grudnia do 31szego??? - barbarzynstwo i nieodpowiedzialnosc.

Link to comment
Share on other sites

[quote]
Napisał(a) [B]annnka[/B]
wydaje mi sie ze pies powinien tylko straszyc ze za chwile ugryzie warczec pokazywac zabki i nie pozwolic isc dalej[/quote]

straszenie jest przed wtargnięciem na terytorium, a skoro straszenie nie pomogło i intruz i tak wlazł, nastepuje atak. Wina tylko i wyłącznie faceta,

Link to comment
Share on other sites

wydaje mi sie ze do tego stopnia ze zagryzly to przesada moze z moja jest cos nie tak bo ona nie pozwala sie ruszyc obcemu na terenie ale nie ugryzla jak dotad (moze dlatego ze rzadko miala taka sytuacje i z trzezwymi ludzmi
poza tym mieszkala w bloku przez 3 lata)

Link to comment
Share on other sites

Ja nie rozumiem dlaczego ciagle zapominamy ze psy to DRAPIEZNIKI , maja potezne atuty w postaci silnych szczek , zebow rozszarpujacych zdobycz , sily i szybkosci . A psy w sforze to juz stado i dziala jak stado . A zabic mogly nawet przypadkiem trafiajac w tetnice . Mysle ze gdyby chcialy zabic facet mialby zmasakrowana szyje , twarz , a takze brzuch . Dlaczego mu obgryzly noge , pewnie rzeczywisice byly glodne ,a jak juz lezal i sie nie ruszal to sporobowaly i tyle , psy to zwierzeta nie mysla ludzkimi kategoriami .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bachar']Na terenie posesji pozostawały już tylko biodra i nogi, Zjadły więc to, co leżało w zasięgu pyska.
Psy były same od godz. 16.00 w sobotę do rana w poniedziałek.
Prawdopodobnie nie zostaną uśpione.
Prokuratura nie wystąpi o ich uśpienie![/quote]
Dzis czytalam, ze ew. uspienie jest tylko i wylacznie w gestii ich wlasciciela, jako ze prokuratura nie widzi takiej koniecznosci.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...