Jump to content
Dogomania

Gaja - nigdy niekochana sunia z alergią BRAKUJE DEKLARACJI :(


kikou

Recommended Posts

widzę , ze edycja dalej nie działa- dwie zostały wysterylizowane - oczywiście okropnie mi jej szkoda, bo była tak blisko lepszego życia, ale...trzeba być też realistą - nie możemy sobie pozwolić , by pożniej jeszcze zbierać na sterylizacje - na sam hotelik nie ma stałych deklaracji - a potem jeszcze koszt takiej sterylizacji od suni to min 300zl - więc trzeba by było zebrać kolejne 600zl by mogłby mieć zagieg. Nie ma złotego wyjścia - pojdzie znów jakaś suczka niewysterylizowana - dostaje ropomaciczna - żle , ze nie była wysteryzlizowana, urodziła by małe - też by było , żle , nie przeżyła po sterylce - też straszne. Nie ma złotego środka

Link to comment
Share on other sites

druga sunia jest juz po sterylce, podgojona, ta co przezyla to jest ta bardziej oswojona, sunia jak najbardziej jedzie do hoteliku, bo w schronisku tak czy inaczej szans nie ma specjalnych z jej alergia...

natomiast co robimy z tym drugim zarezerwowanym miejscem? mozeby na to miejsce innego biedaka wyslac? moze tego starego, biednego wyzla z chorymi stawami? (jego kariera w schronisku tez dluzsza niz pare tygodni nie bedzie)
jak sadzicie?

Link to comment
Share on other sites

nienawidzę jak młode sunie umierają i to jeszcze dlatego że nie została dopilnowana :angryy: ja wiem że może ciężko jest w schronie dopilnować, ale chociaż kołnierza nie mogą zakładać? no tak, tam za mało miejsca w tych klateczkach żeby jeszcze z kołnieżem siedzieć, cholera!!!!! musimy się starać sunie po takim czymś zabierać do domów jeżeli mają transport umówiony

Link to comment
Share on other sites

Beniu siedział w kołnierzu a jest duży. Ten pies z rozdartym kroczem też został bez kołnierza i też by się wykrwawił na śmierć, gdybym go nie wypatrzyła. Każdy pies po zabiegu powinien mieć kołnierz, bo przecież w schronie nie ma dyżuru pilnowacza. Tak niewiele czasu i pieniędzy trzeba żeby założyć kołnierz. Dlaczego tego nie robią??

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiłam z Iwonką.
Uznałyśmy, że zamiast tej suni powinna pojechać Kundel
oto jej zdjęcie: [URL]http://www.tvk-gaj.pl/~schronisko-wroclaw/images/photoalbum/album_180/kud_t1.jpg[/URL]
W Schronisku nie żywią do Kundel sympatii, więc obawiamy się najgorszego.
[B]Oczywiście na taką opcję zgodę muszą wyrazić deklarowicze finansowi.[/B]
Ona jest bardziej zagrozona od Wyzla - chyba.Wyzel ma wieksze szanse na wydostanie sie ze Schroniska, bo..jest Wyzlem.
Kundel ma 10 lat.Oto jej historia.

Kiedyś do mojego boksu wprowadzili nową suczkę.
Opowiadała, że miała kiedyś swój dom i była kochana...
co to znaczy "być kochaną"? zapytałam jej wtedy, a inne suczki zamilkły ze zdziwienia.
"Być kochaną tłumaczyła - to targanie za uszkiem, to kiedy serduszko przy serduszku bije zgodnym rytmem.
Być kochaną to codzienna porcja pieszczot, to jak zapach zielonej trawy i promienie słońca.
To spacer łapka przy nodze, to nosek wtulony w ramie człowieka.."
Słuchałam i wciąż nie rozumiałam.
Bo ja nigdy nie bylam kochana.Zabrano mnie z miejsca, gdzie o mnie nie dbali i nadali mi imię "Kundel".
Gdzie nigdy mnie nie czesali, gdzie nie przytulali.
Ja się boję człowieka, bo prawie go nie znam, bo nie pamiętam żadnych dobryh chwil.
Ja miałam koleżanki w swoim domu, wiesz? zabrali nas razem, ale one nie przeżyły.
Ja zostałam sama.
I nie proszę, nie podbiegam do krat jak inne piseki, bo się trochę boję, czy nikt mnie nie zbije i na mnie nie nakrzyczy.
Kiedyś jacyś Duzi Ludzie mówili, że pewnie nie znajde domu, bo mieszkalam na podworku i pewnie nie potrafie zalatwiac sie
na dworze.. no i że jestem stara. Co to znaczy być za starym? za starym na tą "miłość" o której opowiadała nowa suczka??
Powiedzieli mi, że chyba tu umrę.Tu, w schronisku w sensie.Tak jak Misio.Misio został zagryziony.
Albo jak Bunia, Bunia umarła śmiercią naturalną, tutaj , w tym "psim więzieniu", bo nikt jej nie chciał, bo była brzydka.
My na Schronisko mówimy "psie więzienie", wiesz? bo tu nie ma trawy, tylko beton wszędzie.
I jesteśmy niczyje, a czymś najgorszym w świecie jest nie mieć nikogo, być niczyjim.
Najgorzej, gdy nikt na Ciebie nie czeka, gdy nikomu nie jesteś potrzebny, wiesz??
Zresztą, po co to mówię.
Po co mówią to wszystko..?
Przecież.. Ty też mnie nie chcesz...

[B][COLOR=#ff0000]KUNDEL, NUMER 848/09[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

powiem tak nie sádze by wyzel mial wiéksze szansé bo jest wyzlem, on jest rowniez caly wylysialy - takiego psa nawet DT nie chcá, co majá klopoty ze skory
nie mowiac , ze nitk ze schroniska bo go nie weznie, procz skory -to siedzi w izolatce gdzie nikt nie wchodzi i nie zaglada- na ogolne boksy isc nie moze , bo siadajá mu lapy od betonu.
A jak o psach w potrzebie to 12latek jest chudy jak patyk i ma jeszcze guza na tylku - za duzo jest psow w beznadziejnej sytuacji.

Link to comment
Share on other sites

Dt zgodzil sie przyjac innego psa w zamian za tą sunię,która niestety odeszła
[*].
Ja nie mam nic do gadania, bo pieniędzy nie wpłacam.
Jak ma byc Wyżeł, niech będzie Wyżeł.Chociaż w praktyce wiem, że rasowym zawsze łatwiej.
Tak jak mówię jednak, to nie moja decyzja.
O kundel podobno wypowiadaja sie niepochlebnie, wiec powinno sie zapalic swiatelko, dlatego padla ta propozycja.

Link to comment
Share on other sites

to jest ten 12latek z guzem:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images44.fotosik.pl/229/44490b5b8e935ff3med.jpg[/IMG][/URL]
a to biedny wyzel
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images35.fotosik.pl/84/653ff9bd27cc1cc9med.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/225/45fc4320518fb7d4med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Kundel, gdyby była obcięta i doprowadzona to jak takiego ładu, to wygladałaby identycznie jak moje Bambino ( tylko Kundel jest większa ). A mój wet (i zresztą widziałam w książce zdjęcia ) twierdzi, ze Bambino to owczarek ( właściwie owczareczek) nizinny. Tylko skąd u mojej Bambino owczarkostwo nizinne ??? .
Strasznie smutno, że z braku wyobraźni człowieka umiera taka młoda sunieczka. Nie wiem dziewczyny, który piesio powinien jechać z Gają. Wedle mnie mogłyby jechać wszystkie 3, ale nie mamy tyle siana i miejsca. Spróbujcie ustalić jakiś konsensus.

Link to comment
Share on other sites

Poczytałam sobie wątek przy porannej kawie. Najgorsze że tych piesków naprawde w potrzebie jest tak dużo. A ja nie mogę NIC zrobić.
Obiecałam juz dzieciom i sobie przede wszystkim, że w ciagu roku szkolnego nie weźmiemy już tymczasa, bo to dla nas za duże obciązenie (fizyczne, psychiczne , finansowe). Nie mogę tez dołożyć sie nawet ze złotówka , bo zostało mi 150 zł do końcaa miesiaca, czynsz nie zapłacony i jeszcze dług u weta. na szczęście z tym długiem mogę poczekać aż do jakiś pieniędzy. Normalnie serce się rozdziera jaksię czyta takie historie a pomóc nie można.

Biedny ten wyżeł, w takim stanie to on nie pójdzie do adopcji za Chiny ludowe.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...