Tora&Faro Posted January 9, 2010 Posted January 9, 2010 [quote name='Asior'][URL]http://www.dogomania.pl/threads/176806-ALARM-Suka-w-typie-LEONBERGERA-przejechana-traktorem-potrzebne-wsparcie-i-deklaracje[/URL] na wątku leosiowej suni.....[/QUOTE] Zajrzałam na wątek suni....masakra....szkoda psa, ale odnoszę wrażenie że lepiej się tam nie odzywać:shake: Quote
Ewanka Posted January 9, 2010 Posted January 9, 2010 [quote name='Tora&Faro']Dziewczyny a możecie podać link do wątku Toski? chętnie zajrzę... ...a na temat żywienia czworonogów wypowiedzieć się nie mogę bo dopiero tutaj się uczę;) dotąd słyszałam że albo karma, albo gotowanie.....powoli zaczynam wprowadzać zmiany....[/QUOTE] Ja też się uczę i dlatego wymieniłam tu kilka informacji, zasłyszanych m.in. w tv. Ja daję swojemu psu suchą karmę do woli, cały czas stoi w misce, a dodatkowo surowe serca drobiowe i czasem inne surowe mięso ... to podobno jest ok, tak mówi mi doświadczona "psiara", ale pewności nie mam i ciekawa jestem Waszych opinii. Wiem, że pies łatwiej trawi surowe mieso, niż gotowane, bo jego enzymy w przewodzie pokarmowym, są inne niż ludzkie. Kto zna prawdę??? Quote
Kostek Posted January 9, 2010 Posted January 9, 2010 z ta sucha karma do woli to niestety zalezy od psa, sa gagatki u ktorych nie ma opcji aby cos ciagle stalo w misce bo beda to zjadac caly czas az po prostu pekna albo beda sie toczyc... ja jestem zwolenniczka karmienia tylko sucha karma dobrej jakosci, wtedy mimo wszystko mam pewnosc ile i jakich skladnikow dostarczam psom w ich diecie...do cwiczen uzywam suszonych penisow krtani zwaczy itd ewentualnie gotowanego kurczaka ale to bardzo zadko bo kurczaki gorzej naszprycowane nic nasze parowki robione ze smieci... chociaz mam tez dla porownania psy w jednym ze schronisk na podlasiu ktore jedza tylko i wylacznie surowe miecho i wygladaja przepieknie, problemow ze zdrowiem takze nie ma...wiec moge sie sklonic ku opinii ze jak karmic to jednym typem pokarmu albo dobra sucha albo dobrym miechem, mieszac nie lubie i wg mnie robi sie tym krzywde psu bo p.pokarmowy ciagle jest narazony na zmiany a co za tym idzie trudno tez zdiagnozowac jakies schorzenia Quote
gusia0106 Posted January 9, 2010 Author Posted January 9, 2010 Tu link do wątku Toski [url]http://www.dogomania.pl/threads/116269-TOSCA-ciAE-A-ko-chora-prosimy-o-pomoc[/url] Taki DT jak u Nutusi to skarb. Wola walki o psa, zaangażowanie, opiekuńczość i uczuciowość na najwyższym poziomie. Z tymi ziemniakami to taka sama prawda jak to, że suka powinna mieć raz w życiu szczeniaki i groźne psy mają czarn podniebienie ;) Do niedawna byłam święcie przekonana, bo tak mi całe życie wmawiali, że psy ziemniaków nie trawią. Bzdura! Purre ziemniaczane powinno się podawać psom na diecie i przy problemach gastrycznych bo jest tak dla psa lekkostrawne;) Marlej oki, dziś się nie rzucał. Dziś tylko warczał. Quote
Tora&Faro Posted January 9, 2010 Posted January 9, 2010 [quote name='gusia0106']Tu link do wątku Toski [URL]http://www.dogomania.pl/threads/116269-TOSCA-ciAE-A-ko-chora-prosimy-o-pomoc[/URL] Taki DT jak u Nutusi to skarb. Wola walki o psa, zaangażowanie, opiekuńczość i uczuciowość na najwyższym poziomie. Z tymi ziemniakami to taka sama prawda jak to, że suka powinna mieć raz w życiu szczeniaki i groźne psy mają czarn podniebienie ;) Do niedawna byłam święcie przekonana, bo tak mi całe życie wmawiali, że psy ziemniaków nie trawią. Bzdura! Purre ziemniaczane powinno się podawać psom na diecie i przy problemach gastrycznych bo jest tak dla psa lekkostrawne;) Marlej oki, dziś się nie rzucał. Dziś tylko warczał.[/QUOTE] Dzięki za link Aguś, zajrzę z przyjemnością:) A widzisz...ja o tych ziemniakach też słyszałam....ale przestaję słuchać a zaczynam działać;) pierwsze kroki w kierunku urozmaicenia diety poczyniłam, teraz czekam na efekty;) Marlej dobry chłopak:loveu:...cieszę się że nie startował z zębami i mam nadzieję że warczeć też przestanie...jeszcze trochę... Quote
Soema Posted January 9, 2010 Posted January 9, 2010 A jutro będzie "światełko do nieba" uważajcie....:roll: Już odetkałam skrzynkę..:oops: Quote
Tora&Faro Posted January 9, 2010 Posted January 9, 2010 [quote name='Soema']A jutro będzie "światełko do nieba" uważajcie....:roll: Już odetkałam skrzynkę..:oops:[/QUOTE] Tak....też już dzisiaj o tym myślałam....nie ma rady, trzeba jakoś przeczekać:shake: Quote
Asior Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 dziołszki, a ja tam bym nie karmiła psów surowym mięchem, chyba strasznie im wali z morduchny po tym???? aa czytałyście??: [url]http://wyborcza.pl/1,75477,7434706,Wojna_Wenezueli_z_psami.html[/url] Quote
mala_czarna Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 [quote name='Asior']dziołszki, a ja tam bym nie karmiła psów surowym mięchem, chyba strasznie im wali z morduchny po tym???? [/QUOTE] Asior, nie żartuj!!! Wiki dostawała surową polędwicę, Frotka dostaje surowe mięso i mała Julka też. Tylko, że wszystko w granicach rozsądku. Żadnej nie śmierdziało z pychola. Skąd Ci się to wzięło? ;) Quote
Asior Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 no niewiem..:roll: tak jakoś... się mi skojarzyło Quote
Asior Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 nie uwierzycie.. właśnie dostałam maila z takim załącznikiem.... [url]http://www.psy.warszawa.pl/podstrony/burus.htm[/url] kolejny kościotrup załatwiony przez schron??? tym razem paluch... Quote
mysza 1 Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 Moje też czasami jedzą surową wołowinkę ;) Gusia, ja tak sobie pomyślałam, że skoro Twój autorytet wyjechał, to może warto udać się z Marlejem do dra Czerwieckiego? Mógłby zająć się nim kompleksowo. Quote
gusia0106 Posted January 10, 2010 Author Posted January 10, 2010 [quote name='mysza 1']Moje też czasami jedzą surową wołowinkę ;) Gusia, ja tak sobie pomyślałam, że skoro Twój autorytet wyjechał, to może warto udać się z Marlejem do dra Czerwieckiego? Mógłby zająć się nim kompleksowo.[/QUOTE] Ale w jakim sensie? Quote
gusia0106 Posted January 10, 2010 Author Posted January 10, 2010 Wczoraj na wieczornym spacerze trzy strzały - jeden po drugim więc.... Quote
Tora&Faro Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 Kurrrrrna.......dzisiaj niestety też będą walić:angryy: Quote
Ewa Marta Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 [quote name='gusia0106']Wczoraj na wieczornym spacerze trzy strzały - jeden po drugim więc....[/QUOTE] Dzisiaj też... Najpierw o 14 i moje dwa psy wiały przez ulicę:-( Potem wyszłam o 18:20, żeby pospacerować przed światełkiem..... I znowu łubut jeden po drugim strzał. Jak już dobiegaliśy do klatki, to tuż obok nas jakis kretyn strzelił, więc puściłam wiązankę, aż sie nasz pan dozorca zdziwił. Szlag niech trafi tych bezmózgowców:-( Quote
Ewanka Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 [quote name='Asior']dziołszki, a ja tam bym nie karmiła psów surowym mięchem, chyba strasznie im wali z morduchny po tym???? aa czytałyście??: [URL]http://wyborcza.pl/1,75477,7434706,Wojna_Wenezueli_z_psami.html[/URL][/QUOTE] Mój, oprócz suchej, je tylko surowe i zapach z pyszczka jest normalny = dobry. Natomiast, jak jest kamień nazębny to zapaszek jest nieprzyjemny. Trzymam kciuki za gusiny i marlejowy spokój !!! Quote
mysza 1 Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 [quote name='gusia0106']Ale w jakim sensie?[/QUOTE] A zamiast dr Ady. Na przyszłość. Quote
gusia0106 Posted January 10, 2010 Author Posted January 10, 2010 [quote name='mysza 1']A zamiast dr Ady. Na przyszłość.[/QUOTE] Aaaaa, kapuję ;) A znasz go? Polecasz? Bo wiesz, do nie z polecenia to Marlej nie chodzi ;) Mówiłam Wam o jego dziwnym zachowaniu po jedzeniu? I czasami przed? Śmieszne to takie. Nie widziałam żeby pies tak robił. On po jedzeniu wyciera sobie mordę, normalnie z jednej i drugiej strony o dywan. Tyle łapy stoją, przednie leżą - taka pozycja jak zapraszanie do zabawy i szoryje jedną i drygą stroną pyska po dywanie kilka razy na każdą ze stron :) A czasami też przed jedzeniem. Położyłam mu właśnie na dywanie 4 kuleczki nowej suchej karmy, żeby spróbował czy mu smakuje i czy będzie jadł. Zanim wziął do pyska, wytarzał go w tych kuleczkach, potem dywan po każdej ze stron miejsca, w którym leżały i dopiero zjadł. Fisio :) Quote
mysza 1 Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 Podobno najlepszy internista na świecie. Ogromna wiedza, wyjątkowe podejście do pacjenta Osobiście nie znam, czytałam tylko o nim i jego artykuły w gazetach psich. Morisowa do niego z psami jeździ, ale nie wszystkimi chyba tylko trudniejszymi przypadkami ;) Podobno wyjątkowy lekarz. Quote
mysza 1 Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 A Marlej fisio, ale każdy ma swoje wariactwa ;) Quote
jola_li Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 [quote name='gusia0106'] Mówiłam Wam o jego dziwnym zachowaniu po jedzeniu? I czasami przed? Śmieszne to takie. Nie widziałam żeby pies tak robił. On po jedzeniu wyciera sobie mordę, normalnie z jednej i drugiej strony o dywan. Tyle łapy stoją, przednie leżą - taka pozycja jak zapraszanie do zabawy i szoryje jedną i drygą stroną pyska po dywanie kilka razy na każdą ze stron :) [/QUOTE] Moja suczka ma to samo ;-)! Czasami jak zaraz po jedzeniu wychodzimy - ja zakładam buty w przedpokoju i musi pilnować, żebym o niej nie zapomniała - to nie idzie do pokoju, tylko wyciera pysio o moje spodnie ;-). Quote
3 x Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 [quote name='gusia0106'] Fisio :)[/QUOTE] żaden fisio, to kwestia dywanu ten dywan go prowokuje i już :diabloti: sama bym się po nim wytarzała (po dywanie nie po marleju ;) u mnie dywan jest jaki jest w wiekszej czesci go nie ma to i michał takich zachowań nie ma ale za to czasami jak leży to tak śmiesznie sobie łapami wyciera oczy co wygląda jakby pies cię chował bo się wstydzi na zasadzie zakryję się łapami i mnie nie ma ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.