Jump to content
Dogomania

Pół roku trzymali go w piwnicy!!!A teraz śpi na kanapie:) Marlej ma dom! :):)


Recommended Posts

Posted

To jeszcze fotorelacja z kąpieli.

W domu jest taki super, że się zastanawiam czy w ogóle mu ten Xanax odstawiać :diabloti:
Płyn kąpielowy (a tak naprawdę to taki, który chirurdzy używają przed operacjami do dezynfekcji - antygrzybiczny, antybakteryjny, antywszystko). Nazywa się Manusan. Ja nie wiem skąd mi się wtedy wziął ten Meloxiv :evil_lol:

No to jedziemy :

[IMG]http://img686.imageshack.us/img686/6691/dsc01511m.jpg[/IMG]

[IMG]http://img685.imageshack.us/img685/3748/dsc01512r.jpg[/IMG]

[IMG]http://img686.imageshack.us/img686/7118/dsc01515z.jpg[/IMG]

[IMG]http://img46.imageshack.us/img46/6771/dsc01516t.jpg[/IMG]

[IMG]http://img685.imageshack.us/img685/466/dsc01521d.jpg[/IMG]

[IMG]http://img94.imageshack.us/img94/7020/dsc01522re.jpg[/IMG]

  • Replies 4.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='mysza 1']A czy po tym jest podobnie jak po Sedalinie? Czy inaczej?
Mam kłopot z Sarą, też panicznie boi się strzałów, dzisiaj w nocy spałam z przerwami co 2 godziny:roll:
Ale po Sedalinie ona źle się czuje, nawalona taka chodzi, strasznie dziwna.[/QUOTE]

Inaczej.
Sedalin powoduje tylko senność, rozjeżdżalność łap i brak możliwości reakcji ciała na bodźce psychiczne.
Xanax ta barbituran - czyli na psych działa właśnie.

Marlejowi łapki się nie rozjeżdżają, ale jest ewidentnie bardziej wyluzowany. W domu co prawda, ale zawsze.
Jak jesteśmy na spacerze i walnie to różnicy w sumie nie widzę wielkiej.
Jedyne co, to że szybciej się uspokoja. I na zewnątrz. I w domu.
Nie trzęsie się, nie piszy, tylko zaniepokojony się przemieszcza, stawia uszy.
Ale nie usiłuje zwiać, nie rzuca się na plecy żeby odpiąć szelki, nie biegnie w panice.
Ciągnie tylko w stronę domu z całej siły. A siły to on ma.

Założę się, że każdą z rąk ma dłuższą o 5 cm co najmniej;)

Posted

[quote name='Soema']Jaki ładny tatuaż :)
Marley wygląda cudownie, nie to spojrzenie, nie ta postawa. Faktycznie jak na haju, ale Xanax jest skuteczny :) miło się patrzy...:)[/QUOTE]

Spostrzegawcza Cholera jaka!!!;)

Idę przyciąć zdjęcie ;)

On jest na haju, ale chyba mu z tym dobrze:) Musiał siedzieć 10 minut w wannie po drugim "namydleniu" i ...............luz. Już myślałam, że się położy :evil_lol:

Posted

I przycięła...:watpliwy: może w styczniu sama zobaczę :diabloti:
no ja pamiętam co Mazi przeżywał, to było okropne patrzeć na niego.. A po tym, to taki odlot, błogość :)
ale z tym lekiem nie ma co przesadzać, jak z każdym zresztą.. Jeszcze cholerny tydzień.:shake:
a jak on do Twego jaszczura i papug? Bo mi umkło..

Posted

Papugi olewa - latają mu nad głową, siadają obok niego - luz.

Zuzi się boi :evil_lol: Jak ona wychodzi z terrarium, to on idzie w ustronne miejsce. Ale ciężko mu takie znaleźć.
Zuzia jest rozpieszczona przez Varia.....Właziła na niego, zawijała się w sierść i spali razem......, a Marlej chyba by dostał zawału jakby na niego wlazła.

Rudolfem czyli żółwiem interesuje się tylko czasem jak robi hałas i rumor gdy już wie, że idę z jedzeniem.
Rudolf puszczony naziemnie wzbudza zerowe zainteresowanie ;)

[SIZE=1][COLOR=Silver]Ps. Styczniowe zaproszenie jak najbardziej aktualne [/COLOR][/SIZE]

Posted

[quote name='gusia0106']Sedalin powoduje tylko senność, rozjeżdżalność łap i brak możliwości reakcji ciała na bodźce psychiczne.[/QUOTE]

To chyba bardzo indywidualna sprawa. Albo może kwestia dawki. U mojej pieski zupełnie nie widzę fizycznych efektów, jest jedynie wyraźnie spokojniejsza. Stosuję niewielkie dawki, na które reaguje dopiero po 2-3 godzinach.

Posted

Chwilkę mnie nie było ... a tu taaaaaaaka nispodzianka :):):)

Marlej, na lekkim haju, cudowie wyluzowany, to wspaniały widok, pięknieje nam chłopak w oczach ;) :D

Posted

Jaka zmokła kura w wannie :evil_lol: No na zadowolonego z kąpieli to on mi raczej nie wygląda, ale co zrobić. Jak mus to mus ;)
A tak serio, to zmienia się chłopak. Jak patrzy się na te pierwsze zdjęcia to nie ten sam pies. Jeszcze tylko go dotuczyć trzeba i może z powodzeniem zagrać w II części Czterech Pancernych! :loveu:

Posted

Boziu kochana, przepięne zdjęcia z kąpieli!!!! Nareszcie brak paniki w oczach, taki luzik, że aż się płakać ze szczęścia chce:-) A może po odstawieniu xanaxu zostanie mu choć trochę tego spokoju? Na ile dni dostał ten lek Gusiu?

Posted

[quote name='Ewa Marta'] Na ile dni dostał ten lek Gusiu?[/QUOTE]

Na ile będzie trzeba,ale maksymalnie 20 dni bo on dostaje dużą dawkę bardzo.

Xanax drogi - sprawdziłam na rachunku 42 zł za opakowanie 30 sztuk.

Posted

Czytałam dziś artykuł w MP o tab uspakajających. I przeczytałam coś na temat Sedalinu, cytuję:

"Jest to lek uspokajający podawany przed zabiegami operacyjnymi. W większej dawce utrudnia zwierzęciu poruszanie się i wywołuje pomieszanie, zaburzające rozumienie tego, co się dzieje wokół.. Nie ma jednak działania przeciwlękowego, a co gorsza, może nawet zwiększać wrażliwość na dżwięki. Dlatego właścieciele zauważają, ze choć pies pod jego wpływem staje się mniej ruchliwy i często leży, to wciąż sprawia wrażenie, że się boi"

Tak więc nie podwałabym tego leku bojącemu się psu, bo zamiast pomóc bardziej zaszkodzi

Posted

[quote name='Izabela124.']Czytałam dziś artykuł w MP o tab uspakajających. I przeczytałam coś na temat Sedalinu, cytuję:

"Jest to lek uspokajający podawany przed zabiegami operacyjnymi. W większej dawce utrudnia zwierzęciu poruszanie się i wywołuje pomieszanie, zaburzające rozumienie tego, co się dzieje wokół.. Nie ma jednak działania przeciwlękowego, a co gorsza, może nawet zwiększać wrażliwość na dżwięki. Dlatego właścieciele zauważają, ze choć pies pod jego wpływem staje się mniej ruchliwy i często leży, to wciąż sprawia wrażenie, że się boi"

Tak więc nie podwałabym tego leku bojącemu się psu, bo zamiast pomóc bardziej zaszkodzi[/QUOTE]

Dobrze wiedzieć, nie mam jeszcze tego MP.
Poproszę chyba o ten Xanax, bo inaczej suńka mi zawału dostanie.
Po Sedalinie to rzeczywiście bała się tylko nie miała siły się ruszyć :(

Posted

[quote name='Greven']Chyba zacznę brać to, co Marley :D[/QUOTE]
Chciałabyś :diabloti: w sumie teraz to łatwe, można iść do weta i powiedzieć, ze ma się 4 strachliwe psy a tu Sylwester idzie. Będzie zapas na dłużej:evil_lol:

Posted

No dokładnie! Jak zmienię kolorystkę strony Pro Equo z czarnej na różową i zacznę na dogo wypisywać, że koffam psiaczki, to będziesz wiedziała, że już wykupiłam recepty :evil_lol:

Posted

Zastanawiam się co ja mam zrobić z Samem i z Barsą. D.A.P. dziala średnio, w ubiegłym roku wywieźliśmy psy na wieś, gdzie dopiero po północy były puszczane race i wtedy zostałam z psami w pokoju, usiadłam obok na podłodze i przykryłam im łebki kołdrą. Wtuliły się we mnie i tak przesiedzieliśmy pół godziny. O dziwo przestały się trząść. Niestety w Warszawie to nie przejdzie, bo strzelają od rana:-( Może i ja powinnam dać zwłaszcza samowi Xanax... Chyba wybiorę się do pana doktora.
Mój Jacek twierdzi, że robię błąd siadając z nimi, bo pokazuję, że jest powód do strachu. Że psy trzeba zostawić w spokoju i nic do nich nie mówić. Ale jak tu zostawić takie strachulce, chorobka:-( Żeby już było po sylwestrze...

Posted

Ja przez psy nie chodzę nigdzie na Sylwestra. Boję się, że dam za dużo leków i coś się stanie a jak nie dam to też coś może być nie tak. W sumie najbardziej panikuje Sara, ma straszną traumę a wiadomo jak jest w mieście, pod oknem takie salwy lecą, że koniec świata. I tak sobie siedzimy przy bardzo głośnej telewizji niczym dziadki w sanatorium ;)
Wg mnie lepiej dać coś bezpiecznego, pies się wyluzuje, u mnie DAP tez włączony odkąd jest Bruno ale czy to działa to nie wiem.
Na pewno nie działa o 6 rano kiedy bardzo lubię spać a Bruno niekoniecznie ;)

Posted

Bo tak jest. Nie powinniśmy głaskać, mówić uspokajającym głosem i przytulać, bo wtedy wiedzą, że ich strach jest uzasadniony, więc boją się bardziej i mechanizm się utrwala. Ale ja też nigdy nie umiałam nie przytulać...

Posted

na szczęście nasza się huków nie boi , ale rodzice mieli psa w typie nowofunlanda który ze strachy przed burzą i wybuchami chował się do wanny ...potrafi ł też chodzić z małym , takim dziecięcym stoliczkiem na sobie pod którym się ukrywał a później gnany strachem zmieniał miejsce z nim na sobie :):)

Posted

Marlej na haju jest przecudny ;)

Michał w ramach uspokajaczy dostał sedalin ale nie wiem czy go dostanie miał miec coś innego oxocostam ale mój "ulubiony" wet co go chciał leczyc na serce nie chciał mu tamtego przypisac z nieznanych mi i Gremlinowi, który był po receptę, powodów wrrr

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...