gusia0106 Posted November 6, 2009 Author Posted November 6, 2009 Z wiadomości lepszych...ja jestem wrogiem strasznym i nienawidzi mnie z calego serca, ale samochód jest wrogiem straszniejszym i nienawidzi go jeszcze bardziej. Cała podróż bardzo nerwowa ale o niebo lepsza niż ta ze Swarzędza do Warszawy. Generalnie jechał większość czasu obok mnie na przednim siedzeniu - a to siedząc, a to leżąc. Całą drogę dawał się dotykac i głaskać, co w czasie naszej pierwszej podrózy było nie do pomyślenia. Mało tego....koniecznie chciał jechać u mnie na kolanach momentami ;) więc chybam nie taka straszna jak mnie malują ;) Quote
mysza 1 Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 Jeju, nie mam już kasy:shake: Zrobię jakiś ekspresowy bazarek ale to kasa będzie za kilka dni:shake: Quote
mysza 1 Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 Nie wierzę, że jesteś takim jego wrogiem. Nie po to tak wracał pod okno.;) On tylko nie umie okazać tego wszytkiego i za bardzo się boi. A jak ten Cam Aid? działa coś? Quote
Faza Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 Gusi kochana!!!!!!!!!! Ja pracuję raptem może jakies 500 metrów od Twojego domku. Mogę podjechac i podrzucic Ci kaskę na leki. Mogę????? RAZEM DAMY RADĘ!!!!!!!!!!!!! Quote
mysza 1 Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 [quote name='Faza']o rane Mycha -ja tego napewno nie będę ogladac. Popiszę ale bez oglądania. Nie dziekuj - Ty wiesz jak ja kocham Onki. A o opiekę nad nim pytałam bo w razie potrzeby np tymczasu , czy zwyczajnie fizycznej pomocy ,mogę i chętnie pomogę. Kocham Onki i mocno wierzę ,że temu psiakowi mozna pomoc, On jeszcze zaufa ludziom ale potrzeba duzo pracy, duuuzo cierpliwosci. Kurcze - co za złe wiesci od weta- pisz koniecznie pisz.[/QUOTE] Najgorsze jest to, że oni zadają tym sworzeniom niewiarygodne katusze, żywcem obdzierają ze skóry, maltertują tak, że nawet sobie nie wyobrażamy. Dramat:-( Quote
Faza Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 Myszka ja pomogę dzis a Ty za te pare dni.Jestesmy razem a arzem wszxystko jest możliwe. Kurcze chętnie dam tę kaske na leki, jestem niedaleko a przez bank to dojdą dopiero w poniedziałek. Quote
gusia0106 Posted November 6, 2009 Author Posted November 6, 2009 [quote name='magda222']Gusia dawaj nr konta bez gadania!!![/QUOTE] A poszła Sara do domu?:evil_lol: Ciotki, a może macie jakąś zaprzyjaźnioną Fundację, która zgodziłaby się, aby wystawić na nią allegro cegiełkowe? Rokowania są ostrożne, ale sytuacja nie jest beznadziejna. Czasu nam trzeba... Na dzisiaj większość wydatków zostało opłaconych. Zostały do kupienia krople do oczu, surowica (nie wiecie ile to kosztuje?? z tego wszystkiego zapomniałam zapytać Panią Adę...) i ISKIAL. Acha, muszę jeszcze zawieźć kupala do badania. Następne duże wydatki podejrzewam, że będą za dwa tygodnie. Na pewno gdy sytuacja się trochę ustabilizuje trzeba mu będzie zrobić echo serca. Bez tego ciężko będzie zacząć sercowe leczenie. [B]Mysza, pamiętasz nazwe tabletek, którymi był odrobaczany?[/B] Quote
Faza Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 Gusiu odpowiedz na moje pytanie. Jak nie w domu to może pod Mackiem o 14-tej bym była na miejscu. Quote
mysza 1 Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 [quote name='gusia0106'] [B]Mysza, pamiętasz nazwe tabletek, którymi był odrobaczany?[/B][/QUOTE] Jasne, Aniprazol, bo zabija najwięcej syfów. Powinien dostawać przez 3 dni ale nie wiem czy dałaś, bo pojawiły sie atrakcje;) Quote
gusia0106 Posted November 6, 2009 Author Posted November 6, 2009 [quote name='Faza']Myszka ja pomogę dzis a Ty za te pare dni.Jestesmy razem a arzem wszxystko jest możliwe. Kurcze chętnie dam tę kaske na leki, jestem niedaleko a przez bank to dojdą dopiero w poniedziałek.[/QUOTE] Faza, dziękuję za pomoc. Ja będę w domu dopiero koło 17. Może dziś trochę później bo przyszłam na 11 :oops: Spoko, może być przelew, do poniedziałku pożyczę od kumpeli z pracy;) Quote
Ewa Marta Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 [INDENT]Jezu kochany, to za dużo jak na jednego psa:shake: Gusiu, 56 kapsułek Iskialu masz ode mnie już dzisiaj. Generalnie 120 tabletek kosztuje ponad 22 złote, a żeby było taniej, trzeba zamawiać przez internet i odebrać w naszej aptece przy Nugat. Mam tam konto i w razie czego mogę zamawiać, ale to później. Narazie masz te ode mnie. Dostałam równiez do oddania pół puszki minerałów dla psa Irish Cal - ważne do końca listopada, ale lekarz powiedział, że spokojnie można podawac 2 - 3miesiące po przeterminowaniu. Może będą dobre do dodawania do jedzenia, żeby go choc trochę wzmocnić. Mam też pół butelki (czyli ok. 250 ml) Artroflexu na poprawienie stanu stawów. Ważne do stycznia 2010. Jeśli się przyda - niosę dzisiaj do Ciebie. Warzyw nie wchłania wiele psów, dlatego najlepiej jest je mielić i podawać w takiej formie. Ja mielę przez maszynkę do mięsa i wrzucam na ostatnie 5 minut do gotowania. Zapytaj może Panią Adę, czy to pomoże. Jeśli będziesz miała czas robić bazarki, doniosę Ci dzisiaj trochę rzeczy. Daj tylko sygnał, czy chcesz. Jeśli nie masz w tej chwili kasy, mogę założyć na lekarza, czy na leki i poczekać, aż uzbiera się z bazarków i składek. Niestety nie mogę sama dorzucić więcej:-( Trzymaj sie kochana, potworna praca przed Tobą. Postaram się pomagać na ile się da.... [/INDENT] Quote
mysza 1 Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 [quote name='Faza']Myszka ja pomogę dzis a Ty za te pare dni.Jestesmy razem a arzem wszxystko jest możliwe. Kurcze chętnie dam tę kaske na leki, jestem niedaleko a przez bank to dojdą dopiero w poniedziałek.[/QUOTE] Nie wiem czy za parę dni mój budżet się odbuduje, raczej liczę, ze ok 30 listopada, bo w tych okolicach mam pensję.:evil_lol: Biedny psiak, ile on przeszedł:shake: Quote
gusia0106 Posted November 6, 2009 Author Posted November 6, 2009 [quote name='Faza']okey.wpłacę[/QUOTE] Dziękuję bardzo :loveu: Do poniedziałku damy radę. Allegro cegiełkowe by się przydało..... Quote
gusia0106 Posted November 6, 2009 Author Posted November 6, 2009 [quote name='Ewa Marta'] [INDENT]Jezu kochany, to za dużo jak na jednego psa:shake: Gusiu, 56 kapsułek Iskialu masz ode mnie już dzisiaj. Generalnie 120 tabletek kosztuje ponad 22 złote, a żeby było taniej, trzeba zamawiać przez internet i odebrać w naszej aptece przy Nugat. Mam tam konto i w razie czego mogę zamawiać, ale to później. Narazie masz te ode mnie. Dostałam równiez do oddania pół puszki minerałów dla psa Irish Cal - ważne do końca listopada, ale lekarz powiedział, że spokojnie można podawac 2 - 3miesiące po przeterminowaniu. Może będą dobre do dodawania do jedzenia, żeby go choc trochę wzmocnić. Mam też pół butelki (czyli ok. 250 ml) Artroflexu na poprawienie stanu stawów. Ważne do stycznia 2010. Jeśli się przyda - niosę dzisiaj do Ciebie. Warzyw nie wchłania wiele psów, dlatego najlepiej jest je mielić i podawać w takiej formie. Ja mielę przez maszynkę do mięsa i wrzucam na ostatnie 5 minut do gotowania. Zapytaj może Panią Adę, czy to pomoże. Jeśli będziesz miała czas robić bazarki, doniosę Ci dzisiaj trochę rzeczy. Daj tylko sygnał, czy chcesz. Jeśli nie masz w tej chwili kasy, mogę założyć na lekarza, czy na leki i poczekać, aż uzbiera się z bazarków i składek. Niestety nie mogę sama dorzucić więcej:-( Trzymaj sie kochana, potworna praca przed Tobą. Postaram się pomagać na ile się da.... [/INDENT][/QUOTE] Dzięki Ewunia, te 56 tabletek na razie spokojnie wystarczy bo on ma dostawać 1 kapsułkę dziennie. Ze wszystkimi preparatami wzmacniającymi mamy się te dwa tygodnie wstrzymać, żeby organizm podstawowo wyregulował sobie to, co da radę. Po tym czasie stopniowo zaczniemy go wzmacniać. U psów żywionych niereguralnie i byle czym samo reguralne odżywianie porządnym jedzeniem jest uderzeniową dawką wzmacniającą i podstawą do odbudowy. Mam nadzieję, że to prawda... Quote
gusia0106 Posted November 6, 2009 Author Posted November 6, 2009 [quote name='mysza 1']Jasne, Aniprazol, bo zabija najwięcej syfów. Powinien dostawać przez 3 dni ale nie wiem czy dałaś, bo pojawiły sie atrakcje;)[/QUOTE] Kurka, no raz mu dałam...... Zapytam jeszcze zaraz czy w takim razie dać mu teraz dwa dni pod rząd. Quote
mysza 1 Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 [quote name='gusia0106'] Allegro cegiełkowe by się przydało.....[/QUOTE] A musi iść na fundację? Quote
gusia0106 Posted November 6, 2009 Author Posted November 6, 2009 [quote name='mysza 1']A musi iść na fundację?[/QUOTE] Szczerze mówiąc - nie wiem... Wiem, że zazwyczaj się własnie na Fundację wystawia bo większe zaufanie wzbudza to ra, a allegro opłat za aukcję nie pobiera to dwa. Dobra, ide po te krople. Quote
mysza 1 Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 [quote name='gusia0106']Szczerze mówiąc - nie wiem... Wiem, że zazwyczaj się własnie na Fundację wystawia bo większe zaufanie wzbudza to ra, a allegro opłat za aukcję nie pobiera to dwa. Dobra, ide po te krople.[/QUOTE] Pytam, bo wiem, ze było takie allegro na psa pod opieką Asif. Zorientuję się. Quote
andzia69 Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 [quote name='mysza 1']Podpiszcie :-( [URL="http://www.ptroa.co.il/petitionmovie/petition-English.php"]ptroa-petition english[/URL][/QUOTE] już dawno podpisałam...tylko czy to coś da? miejmy nadzieję:-(:-(:-( Gusia - u nas Caniserin - surowica - kosztuje 50 zł ...nie wiem o jakiej surowicy mówiła wetka - bo jeśli o Stanglobalu to koszt ok. 200... Quote
andzia69 Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 [quote name='mysza 1']Andzia, co z Capri?:-([/QUOTE] na razie nic nie wiem:-(:-( nie mogę dodzwonić się do Doddy... Quote
gusia0106 Posted November 6, 2009 Author Posted November 6, 2009 [quote name='andzia69']już dawno podpisałam...tylko czy to coś da? miejmy nadzieję:-(:-(:-( Gusia - u nas Caniserin - surowica - kosztuje 50 zł ...nie wiem o jakiej surowicy mówiła wetka - bo jeśli o Stanglobalu to koszt ok. 200...[/QUOTE] Caniserin, na bank! Kilka razy powtarzała, ale ja się zdenerwowałam jak usłyszałam co i jak i mi ze łba wypadło. Oki, to przynajmniej wiem na czym stoję. Acha, zapomniałam jeszcze dodać, że Marley został zafripexowany. Teraz gdyby mu się trafił kleszcz z babeszją byłoby po psie. Krople zakupione. Cena 7,53 zł. Quote
gusia0106 Posted November 6, 2009 Author Posted November 6, 2009 [quote name='andzia69']na razie nic nie wiem:-(:-( nie mogę dodzwonić się do Doddy...[/QUOTE] Tak a'propos Capri. Rozmawiałam dziś z moją wetką o niej. Pytała czy miała przetaczaną krew. Nie wiedziałam. Radziła, eby przetoczyć, że przy tak zaawansowanym stadium parwo często to jedyny ratunek. Nie wiem, nie znam się, ale przekazuję. Może doddy na coś się ta informacja przyda. Quote
Ewa Marta Posted November 6, 2009 Posted November 6, 2009 Gusiu, puść sygnał, kiedy będe mogla podrzucic Ci rzeczy. Nie będę wchodzić, żeby nie stresować młodego niepotrzebnie. Możemy umówić się pod klatką, może jak będziesz wracała z pracy? Czy mam brać rzeczy na bazarek? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.