Jump to content
Dogomania

Pół roku trzymali go w piwnicy!!!A teraz śpi na kanapie:) Marlej ma dom! :):)


Recommended Posts

Posted

a ja mam takie pytanie gusia
czy proponowalas pani Grazynie ze ją sklonujemy?
ja się jutro z koleżanką spotylam co jako jakiś naukowiec z jakiejstam dziedziny biologi cz czegoś tam pracuje chyba
to bym ją mogła podpytac ;)

Pani Grażyno - dziękujemy :loveu::loveu::loveu:

  • Replies 4.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Poczytałam, pooglądałam wzruszyłam się troszkę ;) ogromnie się cieszę z postępów (!) tak, postępów Marleja, cudnie trafił. Oby tak dalej.
Dużo z nim ćwiczysz, ciekawe jak sąsiedzi na te sesje treningowe na korytarzu reagują ;)

Posted

Fantastyczne postępy - gratuluję Gusiu wytrwałości i cierpliwości !!! :) Marlej bardzo dzielny. Ciekawa jestem, jak się zachowuje gdy na klatce niespodziewanie, podczas treningu, pojawia sie któryś z sąsiadów?

Posted

Marlej jest na etapie podchodzenia na spacerach do nieznajomych i zaczepiania w celu pogłaskania :crazyeye:
Na klatce też ;)

Wszystko ku lepszemu, tylko waga ku gorszemu....
Byliśmy się dzisiaj zważyć...0,5 kg w dół. Pojęcia nie mam dlaczego.....
Aktualna waga 30,1.

Posted

[quote name='gusia0106']Marlej jest na etapie podchodzenia na spacerach do nieznajomych i zaczepiania w celu pogłaskania :crazyeye:
Na klatce też ;)

Wszystko ku lepszemu, tylko waga ku gorszemu....
Byliśmy się dzisiaj zważyć...0,5 kg w dół. Pojęcia nie mam dlaczego.....
Aktualna waga 30,1.[/QUOTE]
Może ma więcej ruchu? Może to dziwne, ale Deni nie przybiera na masie, bo on gania jak głupi.. ale jak miał łapkę chorą i tydzień siedział na dupce, siku i już. Beż kilkudziesięciu minutowych spacerów to nabrał masy.
On apetyt ma? Wyniki w normie? To może energię na przybieganie do Ciebie traci:evil_lol:

Posted

Jednym z wielu powodów, może być po prostu stres, to działa wyjątkowo wyszczuplająco - jak u ludzi ;)
Może trzeba zaczekać na dłuższą fazę spokoju i z czasem będą efekty, a poza tym to, o ile pamiętam, niejadek.

Posted

Widziałam dzisiaj Marleja:-) Jak wspaniale widzieć merdający ogon, miłego psa, który nie ucieka rozpaczliwie na widok czlowieka! Wprawdzie w pierwszej chwili po powitaniu chcial sie wymknąć do pokoju, ale Gusia go namówiła, żeby został. Usiadł, zbliżył pysk do mojej twarzy, potem położył sie na boczku i podniósł tylną łapę, żeby odkryć brzuszek do głaskania!!! Mogłam go miziac bezkarnie:-) Ale jedno zauważyłam. Pozwalał na wszystko, dopóki obok byla Gusia. W sekundzie, w której zniknęła, żeby zrobić w kuchni herbatę, natychmiast wstał u szukał jej wzrokiem... Dla mnie oznacza to 100% zaufania do Gusi i pozwolenie na wiele, ale tylko w jej obecności. Bo jak jest Gusia, to znaczy, że nic sie złego nie przydarzy.
Pozwalal się nawet głaskać Sławkowi i spokojnie zjadal przysmaki podawane przez niego nad łebkiem.
Jest piękny i tak cudownie spokojny!!!!!
Kiedy położył się dalej, na każde słowo Gusi reagowal merdnięciem ogonka. Widać, że zaufal jej do końca!

Posted

[quote name='Ewa Marta']Widziałam dzisiaj Marleja:-) Jak wspaniale widzieć merdający ogon, miłego psa, który nie ucieka rozpaczliwie na widok czlowieka! Wprawdzie w pierwszej chwili po powitaniu chcial sie wymknąć do pokoju, ale Gusia go namówiła, żeby został. Usiadł, zbliżył pysk do mojej twarzy, potem położył sie na boczku i podniósł tylną łapę, żeby odkryć brzuszek do głaskania!!! Mogłam go miziac bezkarnie:-) Ale jedno zauważyłam. Pozwalał na wszystko, dopóki obok byla Gusia. W sekundzie, w której zniknęła, żeby zrobić w kuchni herbatę, natychmiast wstał u szukał jej wzrokiem... Dla mnie oznacza to 100% zaufania do Gusi i pozwolenie na wiele, ale tylko w jej obecności. Bo jak jest Gusia, to znaczy, że nic sie złego nie przydarzy.
Pozwalal się nawet głaskać Sławkowi i spokojnie zjadal przysmaki podawane przez niego nad łebkiem.
Jest piękny i tak cudownie spokojny!!!!!
Kiedy położył się dalej, na każde słowo Gusi reagowal merdnięciem ogonka. Widać, że zaufal jej do końca![/QUOTE]

Super relacja...i super Marlejek:loveu:

to niesamowite w jakim tempie on zaczął robić postępy odkąd skończył się okres świąteczno-noworoczny...:loveu:

Posted

[quote name='Greven']Cześć gusia, cześć Marley...

[IMG]http://i600.photobucket.com/albums/tt85/corkalapa/Obraz131_TOkopia.jpg[/IMG][/QUOTE]
Paskuda fruwa:evil_lol:

U nas są okropne mrozy, większe niż u Was :shake: żal mi wszystkich biednych bezdomnych stworzonek...

Posted

[quote name='gusia0106']Też;)
Ale uszy nam tak nie latają:)

Siostra dziś u mnie była. I Szwagier. Mogli głaskać i karmić i w ogóle.
Ani jednego warknięcia:) Ani jednego ataku:)[/QUOTE]

No kurde, nieźle. Ale nie zapeszam ;)

Posted

[quote name='mysza 1']No kurde, nieźle. Ale nie zapeszam ;)[/QUOTE]

NIe zapeszaj;)
Szwagier ma chody u zwierzaków od zawsze - nawet te, co agresywne, w stosunku do niego za nic nie chcą być.
Nawet jak je o to błagam :diabloti:

Posted

Najpierw Siostra głaskała

[IMG]http://img130.imageshack.us/img130/9924/dsc01669jr.jpg[/IMG]

[IMG]http://img130.imageshack.us/img130/8443/dsc01671g.jpg[/IMG]

A potem Szwagier

[IMG]http://img96.imageshack.us/img96/2361/dsc01685w.jpg[/IMG]

I karmił

[IMG]http://img503.imageshack.us/img503/6438/dsc01690d.jpg[/IMG]

Posted

[INDENT]Przepraszam za offa:

[URL="http://img687.imageshack.us/img687/9360/p1040956w.jpg"][COLOR=#4444ff]Bajka[/COLOR][/URL], maleńka sunia z zamojskiego schroniska prosi o pomoc w dowiezieniu jej do domku tymczasowego.
W czwartek (28.01) ok. ósmej rano trzeba ją odebrać w Zagórzu koło Sulejówka i dowieźć do Warszawy (Chomiczówka).
[B]Proszę, pomóżcie uratować Bajkę![/B]
Kontakt - [URL="http://www.dogomania.pl/members/4264-Mantis"][COLOR=#4444ff]Mantis[/COLOR][/URL], e-mail - [EMAIL="[email protected]"][COLOR=#4444ff][email protected][/COLOR][/EMAIL] lub Tel. 502 027 430
[/INDENT]

Posted

[quote name='gusia0106']Bez szału Ciotki Kochane, bo to tylko pojedyncze zdarzenia ;)

No ale widać, że coś tam mu się we łbie układa jednak ;)[/QUOTE]

Bez szału ;-)???
A gdzie pozytywne wzmocnienie ;-)???
Gdzie ochy i achy, co by dowartościowały chłopaka, podbudowały jego poczucie własnej wartości i umocniły ego ;-)???

Coś tam się układa???
Ułożone to już było, tylko noworoczne działania wojenne całą misterną konstrukcję obróciły w gruzy!!!

Marlej, nie słuchaj, Ona tylko tak gada, a i tak wszyscy wiedzą, że jest z ciebie dumna :-)!

I pomyśleć - Marlej, zatkaj uszy! - że całkiem niedawno ktoś wspominał o czymś tak strasznym, że nawet strach mówić :-(....
A tu z gruzów wyłania się pokancerowana, połatana, ale dobra i mądra Psia Duszyczka :-)!

Marlej wychodzi na psy ;-)!!!
A właściwie to Gusia wyprowadza Marleja na psy :-)...

Posted

[quote name='gusia0106']
Siostra dziś u mnie była. I Szwagier. Mogli głaskać i karmić i w ogóle.
Ani jednego warknięcia:) Ani jednego ataku:)[/QUOTE]

No! Proszę :-)!!!
Czy to nie galopujące postępy w pokonywaniu psychicznych barier :-)???
Nawet Zaklinaczka Psów wreszcie zadowolona ;-)!

I tak trzymać, proszę :-)!!!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...