KingaW Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 Mogę coś spłodzić.... Tyle, że o Misiu-Pysiu to ja niezbyt wiele wiem. Quote
KingaW Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 [quote name='ronja']Dzwoniła do mnie p.Beata, która ma 2 maluszki na tymczasie. Martwi się, bo pomimo leku przeciwbiegunkowego, maluchy cały czas mają rozwolnienie. Czy ktoś wie co robić?Może trzeba podać inny lek? Czy ktoś ma podkłady przeciwsikawkowe?Bardzo potrzebne są p. Beacie 9ja będę mogła kupić dopiero w sobotę)[/quote] A P. Beata w jakiej dzielnicy mieszka? Ja wiem, że u jakiś szczeniaków ze schronu okazało sie, że za srakę dopowiedzialne były lambdie i to jakoś inaczej sie leczy, niż srakę ot srakę, ale ja jakoś straszny 'lajkonik' jestem w sprawach farmaceutycznych. Esperanzy się trzeba spytać. Quote
esperanza Posted August 1, 2007 Author Posted August 1, 2007 Maluchy trzeba na Białobrzeskiej (najbliżej) pokazać. Tam mogą zalecić dalsze badania. Ja zaraz jadę do Bergmana z Anią, więc lepiej bym się z maluchami dziś nie stykała, bo nie chcę ich czymś dodatkowo zarazić. Podkłady spróbuję gdzieś kupić i podrzucić, ale przydałoby się, by ktoś maluchy do lecznicy zaniósł. Quote
AśkaK Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 Moje też mają znowu sranie, za wcześnie je dziś przed owieczką pochwaliłam bo zaraz po naszej rozmowie zastałam dwie żadkie koopy.:cool1: Chyba lepszy na biegunkę jest nifuroksazyd, to jest antybiotyk na wszelkie jelitowe zarazki, dla szczeniąt można podawać w syropie - ale jest na receptę, wet musi wypisać. Poza biegunką wszystko ok więc nie podejrzewam parwo. Na pewno za to mają robale i to pewnie też może być przyczyna brzydkiej koopy. Quote
Wilejkaros Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 kurde, u Agi Luki było tak samo. Weci na Tatarku brali próbki kupy i im wyszły, że jakieś takie robale specjalne ma. Tzn że takie upierdliwe, co trzeba było leczyć czymś inkszym. Jak to się nazywało?... Quote
Maćka Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 Pamiętacie, że Gras miał lambrie ? Leczenie tego paskudztwa jest w 2 formach, poprzez krople ( niestety zapomniałam nazwy ), daje je sie na grzbiet i wybijają wszelkie pasożyty z psich organizmów łącznie ze świerzbem, lub forma która była zastosowana u Grasa, przez trzy dni odpowiednie dawki wg. wagi aniprazolem a potem znowu badanie kału czy wszystko zostało wybite. Ja przy Grasie wtedy spanikowałam bo myślałam że ma parwo, podobne objawy, zresztą Gras przy byle biegunce ma krwawe biegunki. Quote
KingaW Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 Wilekaros i Maćka: LAMBLIE... Cytuję za forum dogs.pl: 'lamblioza powodowana jest przez wiciowca Gardia canis (gardioza). Wiciowiec ten atakuje dwunastnicę i jelito czcze. Pies zaraża się przez zjedzenie cyst (wystarczy kilka) które pod wpływem soku dwunastniczego uwalniają trofozoity. Okres od zarażenia do wystąpienia pierwszych objawów trwa 6 dni. Gardie uszkadzają kosmki jelitowe powodując zaburzenie wchłaniania. Powoduje to przewlekłe lub okresowe trudne do leczenia biegunki. Rozpoznanie stawia sie na podstawie badań kału. Suka nie powinna mieć łopotów z porodem, ale może zarazić szczeniaki. Nie ma na to szczepionki w polsce. Chorobę tą najlepejzwalczać fenbendazolem (Panacur) 50 mg/kg przez 3 dni.' Quote
Maćka Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 Kinga, nigdy nie wiedziałam jak się pisze nazwę tych pasożytów ;) Napewno nie jest to jedyny sposób leczenia jak wiekszośc chorób, Gras oprócz aniprazolu miał również zastosowany zwykły laremid, przeszło szybko i bezproblemowo, kolejne badanie nie wykazało już pasożytów. Aniprazolu używa się do normalnego odrobaczenia, ale jeżeli pies ma lambiozę wtedy stosuje się go przez trzy dni i wykonuje ponowne badanie. Tak mi wtedy weterynarz wyjaśniała, a akurat też u nas na Włochach wtedy panowała lambioza, do lecznicy trafiało kilka psów dziennie z silną biegunką. Ponadto Gras przynajmniej raz do roku ma krwawą biegunkę utrzymującą się przynajmniej jeden dzień jak "poczestuje" się choćby chrzastką z kurczaka, ma tak wyjałowiony żołądek po schronisku i wcześniejszej tułaczce pewnie że nie trawi wielu pokarmów które uszkadzają mu przewód trawienny. Wtedy wystarczy 10 tabl. węgla na raz rano i wieczorem powtórka. Quote
Magdarynka Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 Czesław tez miał lamblie. dostawal chyba ten wynalazek na "P"... Panacur i chyba przez 5 dni, więc co wet to inna kuracja :p Quote
ronja Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 kurde, ja nie mogę pojechac z maluchami na białobrzeską, nie mam samochodu. poza tym, mój Karmel dziś dostanie po głodówce pierwszy raz jesć i jeśli zacznie rzygac, muszę go zabierac jak najprędziej do weta. jutro mam sterylkę Bródki i też jedziemy autobusem. kto może podjechać do p. Beaty????ona mieszka na Ochocie przy Białobrzeskiej własnie Quote
gdgt Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 ja też miałam lamblie i to się objawiało, oprócz biegunki, potwornymi bólami brzucha. w warszawie będę w piątek, więc jak trzeba będzie szczeniaki gdzieś zawieźć to dajcie znać. Quote
esperanza Posted August 1, 2007 Author Posted August 1, 2007 Byłam, pomogłam. Małe jakiegoś wirusa mają, ale nie parwo. Szczegóły podałam na wątku maluchów. Byłam też dziś u Bergmana. W piątek może iść na tymczas, więc czas czegoś poszukać. Quote
ludwa Posted August 2, 2007 Posted August 2, 2007 Shipp jest stary (ok.10 lat), i nie może (nie umie i nie chce) chodzić po schodach. Sięga w kłębie prawie do kolana ale jest chudy i drobny (tylko jaja miał jak dzwony, ale już nie ma w ogóle, więc może iść do domu gdzie jest już suczka). Jest jasny, prawie biały, ale jak mu kłaki odrosną nieco ściemnieje.Ma w d.... koty, może iść do chałupy z kotami. Wali mu z japy, ale nie jest uciążliwy, może oprócz tego, że wymusza wszelkie zainteresowanie swoją osobą szczekajac (ale z drugiej strony to dobrze bo w ten sposób informuje, że chce być wypuszczony na siku czy co innego).Troche niedowidzi, trochę niedosłyszy, ale za to jest jedynym psem, który asystuje przy koszeniu trawnika ;-) Ja bym na tekie ogłoszenie zareagawała... Wszystko jasne:evil_lol: Quote
Neigh Posted August 2, 2007 Posted August 2, 2007 No ja też:-). Widać od razu że pies jak malowanie i zero ściemy:p Quote
AśkaK Posted August 2, 2007 Posted August 2, 2007 Halo, co mam robić z maluchami i do kt orego weta jechać? Proszę o odp. na watku maluchów! Quote
lika Posted August 2, 2007 Posted August 2, 2007 W klinice na Białobrzeskiej wstępnie zgodzili się na wygodniejszą dla nas formę rozliczenia. Możemy płacić raz, zawsze pod koniec miesiąca, przelewem za wszystkie leczone tam psy. Trzeba tylko złożyć odpowiednie pismo. Faktura też byłaby jedna. Możemy jeszcze spróbować ponegocjować zniżki. W sprawie zniżki trzeba się zgłosić do dr Jagielskiej. Quote
KingaW Posted August 2, 2007 Posted August 2, 2007 Halo, czy ktoś ze mną i panem wstępnie zainteresowanym adopcją moze jutro pojechać do Teresina? Pan dysponuje transportem, jesteśmy umówieni o 15.10 w Centrum. Quote
Wilejkaros Posted August 3, 2007 Posted August 3, 2007 Na wątku szczeniaczkowym napisałam, że po rozmowie z Agą, uprztomniłam sobie, że Luka nie miała Lambii, tylko KOKCYDIOZĘ, chorobę drobiu. Leczenie 2 tygodniowe, antybiotyki, kroplówki itp. No i kupal do badania laboratoryjnego. Z całego miotu przeżyła tylko Luka i Kubuś. Objawy podobne jak u Maluchów. Quote
Milady Posted August 5, 2007 Posted August 5, 2007 Będę jutro (6 sierpnia) przejazdem w Ostrowii. Również w najbliższym tygodniu będę w Ostrowii, gdyby trzeba było przywieźć psa do Wawy to dzwońcie - 504 059 860 Quote
gdgt Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 widzę, że jakaś cisza zapanowała. Albo wszyscy powyjeżdżali, albo czyszczą posłania i łóżka ;) Czy ktoś się wkrótce wybiera do hurtowni? I czy ktoś chciałby pojechać ze mną do schronu, w czwartek albo piątek wczesnym rankiem? sama wolę nie jechać... Quote
KingaW Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 [quote name='gdgt']widzę, że jakaś cisza zapanowała. Albo wszyscy powyjeżdżali, albo czyszczą posłania i łóżka ;) Czy ktoś się wkrótce wybiera do hurtowni? I czy ktoś chciałby pojechać ze mną do schronu, w czwartek albo piątek wczesnym rankiem? sama wolę nie jechać...[/quote] Milady ma być przejazdem w Ostrowi, jeszcze w tym tyg. Może zdzwoń się z Nią. Quote
ronja Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 [quote name='gdgt']widzę, że jakaś cisza zapanowała. Albo wszyscy powyjeżdżali, albo czyszczą posłania i łóżka ;) Czy ktoś się wkrótce wybiera do hurtowni? I czy ktoś chciałby pojechać ze mną do schronu, w czwartek albo piątek wczesnym rankiem? sama wolę nie jechać...[/quote] ja byłam w hurtowni, ale potrzebuję jeszcze karmę dokupić, więc moge pojechać z Toba a łóżek i posłań od wczoraj nie czyściłan ANI RAZU:multi: do schronu nie jadę, dopiero jak się na wieś przeniosę;) Quote
gdgt Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 mi chodzi o to, żeby ktoś do mnie mówił kiedy jadę tą beznadziejnie nudną trasą. Quote
lika Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 [quote name='gdgt']widzę, że jakaś cisza zapanowała. Albo wszyscy powyjeżdżali, albo czyszczą posłania i łóżka ;) Czy ktoś się wkrótce wybiera do hurtowni? I czy ktoś chciałby pojechać ze mną do schronu, w czwartek albo piątek wczesnym rankiem? sama wolę nie jechać...[/quote] Mogę pojechać z Tobą. Tylko wolałabym w czwartek, bo na piątek chcę dać ogłoszenie i będą do mnie przez cały dzień dzwonić. Chyba, że nie będzie Ci przeszkadzać, jak będę co chwila telefony po drodze odbierać. Wyprawę do hurtowni też planuję, bo Gumisi jedzonko się kończy i szampony muszę jej kupić. A co do posłanek, muszę się pochwalić, że Gumisia już od dawna nic nie nabrudziła w domu. Ona w mieszkaniu jest bardzo grzeczna, z wyjątkiem warczenia i szczekania na kota. Nic nie niszczy, nawet jak zostaje sama, nie gryzie butów zostawionych na środku, ani nie grzebie w koszu na śmiecie. Dopiero na spacerach szaleje jak pijany zając. No brudasek z niej straszny. Quote
Envy Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 przez czas mojej nieobecności byłam w prawdzie "na wakacjach" ale w między czasie powiesiłam ok. 18 plakatów i rozdałam kilkadziesiąt ulotek. Pani ze sklepu zoologicznego zgodziła się zorganizować zbiórkę darów, nikt poza nią nie chciał ;c... kiedy będę mogła zacząć fotografować psiaki? koniec wakacji, a w roku szkolnym wolny czas będę miała tylko w weekendy. schronisko jest ponoć w lesie, ale jeśli zobaczę gdzie dokładniej, myślę że następnym razem będę starała się trafić sama... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.