Jest wszystko ok, nie sprawia klopotow :-) jest czysciutka, jak ma potrzebe to sygnalizuje to slicznie podobno spiewajac i jest wypuszczana z kojca. Gania za pileczka, tylko, ze rzucac trzeba blisko i pilka musi byc jaskrawa bo nie dowidzi, uwielbia swoja nowa zolta pilke :-) Poza tym na psa zapraszajacego ja do zabawy powarkuje, wiec charakter ma absolutnie indywidualny, za to za czlowiekiem chodzi krok w krok, toleruje i panie i panow bez wyjatku. Bedzie jeszcze robila opiekunka test czy Maja potrafi sie zaprzyjaznic ze starsza sunia. Maja zaczela pieknie jesc bo przez pierwsze 2 dni odmawiala, pewnie z tesknoty... No i od wczoraj sporo pije, i nie wiadomo czy to dlatego, ze cieplej jest czy dlatego, ze ... ropomacicze. Szykuję Majce sterylizację, bo w nowym domu miala cieczke i nie udalo sie tego zrobic. Przy okazji zobaczymy jak to jest z tymi jej stawami i lapami.