Chefrenek Posted January 30, 2007 Share Posted January 30, 2007 Mam nadzieję, że nie odbierzesz tego Kamilko jako atak ale skoro stać cię na opiekę weterynaryjną dla szczennej suki, specjalistyczną karmę, szczepienia szczeniąt itd. to lepiej za te pieniądze kupić drugiego yorczka z rodowodem i nie narażać pupilki na ryzyko związane z porodem i połogiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamilka83 Posted January 30, 2007 Share Posted January 30, 2007 Włosa może byc widze ze lubisz wytykać wszystkie błędy!A porażające to jest to co tu piszecie a raczej w jakiej formie jak dla mnie !Każdy z was pisze jakby pozjadał wszystkie rozumy!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted January 30, 2007 Share Posted January 30, 2007 Spokojnie nie ma się co burzyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamilka83 Posted January 30, 2007 Share Posted January 30, 2007 Spoko tylko wiesz pokochałam ta sunie bardzo chociaż nie ma rodowodu i nie uważałam przy zakupie ze to takie ważne ale może z biegiem czasu okaże się że to była zła decyzja!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted January 30, 2007 Share Posted January 30, 2007 Ja rozumiem, najważniejsza jest miłość. Ale nie zawsze się trafia tak dobrze jak tobie. Psy bez rodowodu często wyrastają nie takie jak powinny, czasami okazuje się że to mixy o zwichrowanej psychice. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted January 30, 2007 Share Posted January 30, 2007 A może uważasz tak tylko dlatego, że mamy odmienne zdanie niż Twoje? Większość ludzi o Twoich poglądach zarzucała nam przemądrzanie itd, a wynikało to właśnie z tego, że zamiast im przyklaskiwać i chwalić - zwracaliśmy uwagę i tłumaczyliśmy jak powinno być. Szkoda tylko, że większość osob jest zamkniętych w puszcze a zdanie ludzi bardziej doświadczonych odbiera jako przemądrzanie i atak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamilka83 Posted January 30, 2007 Share Posted January 30, 2007 No bo zrozum to moj pierwszy piesek tej rasy i moze moje słownictwo nie jest zbyt profesjonalne ale staram sie dbać o nią dobrze stosuje odżywki itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamilka83 Posted January 30, 2007 Share Posted January 30, 2007 Wiem ale nie spotkałam sie jeszcze z takim przypadkiem a mam owczarka collie tez bez rodowodu i jest ok!Kinia moze jest troche szalona ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamilka83 Posted January 30, 2007 Share Posted January 30, 2007 bardziej chyba poczułam sie gorsza bo mam psa bez rodowodu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anusia & Alutka Posted January 30, 2007 Share Posted January 30, 2007 Z rodowodem dla yorka chyba chodzi głównie o to, że teraz jest wielki boom na yorki i gro ludzi urochomilo ich produkcje, niestety musze to tak nazwac, z ktorych czesto wychodza pieski chore, z wadami genetycznymi. Nie czuj sie gorsza, bo nie ma powodu. Mnostwo osob tutaj ma pieski bez rodowodow, a do okreslenia kundelek, tudziez pies w type, przywykniesz szybciej niz Ci sie wydaje :) Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted January 30, 2007 Share Posted January 30, 2007 [quote name='Kamilka83']bardziej chyba poczułam sie gorsza bo mam psa bez rodowodu[/quote] A czemuz to??? Ja przez 30 lat miałam psy bez rodowodów. Tylko,ze nie przyszło mi nigdy do głowy zeby je rozmnażać, bo nie na tym polega hodowla i dobro zwierzat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga i Silky Posted January 31, 2007 Share Posted January 31, 2007 Tak czytam ten watek i tak sobie mysle... W Polsce pies z rodow. jest"towarem' luksusowym. Za granica w krajach o wyzszej kulturze kynologicznej,hodowcy dziela szczeniaki na pety- sprzedaja je tanio,ALE W UMOWIE ZOBOWIAZUJA wlasciciela do sterylizacji/kastracji suki/psa- dzieki czemu rzadkoscia sa potem psy bez rodowodu po rodowodowych rodzicach i showy - ktore ida za bajonskie sumy. U nas w kraju z faktu ze spolecz.jest dosc ubogie psy traktuje sie jako maszynki do robienia pieniedzy,dzieki ktorym mozna dorobic do skromnej pensji,emerytury,renty...Tacy rozmnazacze beda dopoty dopoki beda chetni na ich psiatka.To rozmnazacze bo to nie sa hodowcy,bo hodowla to swiadome i planowe rozmnazanie zwierzat z celem ulepszenia rasy. Nie rozumiem dlaczego wydanie na yorka z rod.2000 zl. to taki szok, a placenie 800zl czy 1000 zl za kundelka to nic takiego.W schroniskach za kundelka placi sie 30 zl. Nie rozumiem dlaczego przy zakupie psa nie mozna poczekac i odlozyc kase by kupic psa z rod.a nie wydac tyle pieniedzy na kundelka. Psy z rodowodem tez choruja,taka jest niestety cecha kazdego zywego organizmu,jednak czemu lecznice vet. pelne sa przede wszystkim yorko-podobnych pieskow z alergiami,chorymi oczami,zatkanymi kanalikami lzowymi etc. Rodowod to nie dowod na pismie na snobizm osoby kupujacej czy jej wypchany portfel to wyraz znajomosci elementarnych zasad przy zakupie psa.Bo DOBRY RODOWOD=DOBRY HODOWCA, czyli ktos kto zna psy i linie ktore rozmnaza,wie jakie choroby w nich wystepuja,dzieki czemu moze zminimalizowac ryzyko ich wystapienia,ktos kto szuka pod tym katem reproduktora,nawet jakby mial do niego daleko jechac,to ktos kto karmi swietna karma,szczepi najlepszymi szczepionkami,socjlizuje,dba i pomaga nabywcy swojego szczeniaka, a nie odprawia go z kwitkiem w razie jakis problemow.To ktos kto zanim rozmnozy swa suke zastanowi sie co ten pies wniesie dla tej rasy,czy jest ona na tyle dobra by ja rozmnazac.W pewnej hodowli yorkow z rodow. hodowca kazal mi zdjac buty przed wejsciem do mieszkania -dziwne?-Nie!-bo ten hodowca wiedzial, ze na butach mozna przyniesc zarazki np.nosowki,a jego szczeniaki nie byly jeszcze szczepione. Gadanie,ze psy z rodow.sa chorowite,delikatne,glupie,kiepskie i ze to wyrzucone pieniadze bierze sie stad,ze jest duzo hodowcow-rozmnazaczy psow z rodowodem,ktorzy nie znaja podst.zasad genetyki,kryja suke reproduktorem,do ktorego maja najblizej bo tak jest tanio,a on taki ladny,nie patrza na rodowody,nic nie wiedza o liniach tych psow,nie znaja rasy i jej problemow,ale chca zarobic. A potem wciskaja nabywcom rozne kity,bo wielu ludzi kupuje psa/rase kompletnie nic o nim/niej nie wiedzac, wiec latwo ich nabrac, tym bardziej ze maluchy takie rozkoszne.Trudno kupic dobrego psa z rodowodem u takiego hodowcy.A rozczarowanie takim psem za 2000zl najlepiej potem ukoi gadanie,ze psy z rodow.sa glupie, bo trudno jest sie przyznac ze sie zle wybralo hodowle z powodu wlasnej niewiedzy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted January 31, 2007 Share Posted January 31, 2007 Aga, żebyż to wszystko było takie proste... :-( Niestety, także sami hodowcy wrzucają sobie kamyczki do ogródka i jakże często "strzelają sobie gole" przez brak elastyczności i zbytnie zadowolenie z siebie... Nie do końca rozumiem, czemu przeciętny nabywca szczeniaka ktory decyduje się na psa z rodowodem musi zrobić co najmniej doktorat z... poszukiwań hodowlanych. ;) A niestety do tego się to sprowadza - bo jak źle trafisz, to na ogół kończy się to źle dla nabywcy, niemal nigdy - dla hodowcy. A skoro tak, to nie należy do końca się dziwowac, że ludzi boli wydanie tych 2000 zł "w ciemno". Jak ma byćw ciemno, to lepiej stracić 1000 zł, a nie 2000 zł - tak rozumują... Z przykrością musze powiedzieć, że także na Dogo sa polecane jako "super" hodowle z ktorych - na przykład - nigdy nie polecam nikomu kupować szczeniaków (mając z nimi potem sporo do czynienia i usiłując wyprowadzić je z zaawansowanej kennelozy, chociażby; co z tego że psy zjawiskowo piękne się w takiej hodowli zdarzają, skoro nie nadają się do życia? :-( :shake: ). Oczywiście to nie reguła i - walcząc o poprawę losu psów w Polsce - należy jak najbardziej namawiać ludzi do zakupu psiaków z hodowli które są choć najmniej, ale jednak poddane jakimś rygorom. Niemniej niekoniecznie musi być tak, że ludzie urabiają złą opinię psom z rodowodem tylko dlatego, że naiwni byli albo leniwi, albo nieświadomi, kupując kiedyś psa. :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hania:) Posted January 31, 2007 Share Posted January 31, 2007 Zaraz zaraz - a to znaczy, ze nawet kupujac psa rodowodowego musze sie liczyc z ryzykiem, ze trafie na rozmnazacza nastawianego na zysk i majacego w nosie dobro psiakow? Zawsze mi sie wydawalo, ze jak sie juz szarpne i uciulam na psa z rodowodem, to moge w ogloszeniach np. na allegro szukac po prostu najtanszego. Zycie to jest jednak skomplikowane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
owczarnia Posted January 31, 2007 Share Posted January 31, 2007 Życie jest cholernie skomplikowane ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted January 31, 2007 Share Posted January 31, 2007 [quote name='Hania:)']Zaraz zaraz - a to znaczy, ze nawet kupujac psa rodowodowego musze sie liczyc z ryzykiem, ze trafie na rozmnazacza nastawianego na zysk i majacego w nosie dobro psiakow? Zawsze mi sie wydawalo, ze jak sie juz szarpne i uciulam na psa z rodowodem, to moge w ogloszeniach np. na allegro szukac po prostu najtanszego. Zycie to jest jednak skomplikowane.[/quote] Niestety tak to już jest że wszędzie są przekręty:-( . Pies z rodowodem też może mieć wady (chociażby spowodowane inbreedem) itd. ale masz pewność że wyrośnie z niego taki psiak jai miał wyrosnąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga i Silky Posted January 31, 2007 Share Posted January 31, 2007 Berku, ludzie kupujacy szczeniaka na samym poczatku popelniaja bledy.Pytaja o cene, o CACIB-y,wystawy i nic wiecej.[B]Nic [/B]nie wymagaja od hodowcy.Podpisuja umowy w ktorych jest napisane ze hodowca za nic nie odpowiada,za zadne psie wady.Po podpisaniu takiej umowy nawet najlepszy prawnik nie pomoze.A nieuczciwi hodowcy na tym zeruja,bo rzadko kto zwraca wadliwego psiaka,bo juz sie przywiazal etc.Jest strasznie mala swiadomosc spoleczenstwa w tym temacie. Gdy kupujemy auto,radzimy sie znajomych,szukamy,pytamy etc.dlaczego przed zakupem psa nikt sie nie radzi.Chociazby prawnika, jak skonstruowac umowe aby chronila takze moje interesy.Nie trzeba konczyc zadnych doktoratow, wystarczy zdrowy rozsadek,pohamowac emocje na widok slodziachnych pycholi (lepiej pierwsze rozmowy prowadzic przez tel.) i pamietac ze dla hodowcy to"towar",ktory musi sprzedac i dlatego bedzie opowiadal to co chcemy uslyszec.Mozna zapytac hodowce dlaczego taki reproduktor,jakie choroby sa w jego lini (jesli powie ze zadne to WIAC bo NIE MA takich linii), zapytac skad jakis medal jest-niech pokaze papiery na niego(Grawerzy sa w kazdym miescie a puchary to na wystawach sprzedaja)etc. Haniu,jezeli bardzo dobrze i dlugo poszukasz,poczytasz,popytasz, porownasz(zwlaszcza bardzo dobre hodowle z "zachodu" ) zminimalizujesz to ryzyko,ale ono zawsze bedzie bo to zywy organizm,a genetyka czsami chadza zygzakiem.Jednak jesli wybierzesz dobrego hodowce(najlepsi nie boja sie zapiskow w umowie typu: hodowca zobowiazany jest do zwrotu np.1/3 wartosci psa gdy np.piesek bedzie mial HD)-sprobuj u nas takiego znalezc,podpiszesz sensowna umowe to masz olbrzymie szanse na dobrego psa.Oczywiscie nikt Ci nie zagwarantuje championa jak kupujesz psiaka 8 tyg., bo takie pieski z gwarancja championowa to sie kupuje kilkumiesieczne i placi sie za nie ogromniaste kwoty(Jak Cie na takiego stac to pojedz na Cruft'a) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamilka83 Posted February 1, 2007 Share Posted February 1, 2007 Może to rozmnażanie to nie jest dobry pomysł w sumie jak teraz sie nad tym zastanowie i poczytam co inni piszą ! Ja nigdy nie myślałam i nie wiedziałam o pewnych informacjach które wy piszecie:(widocznie czas nadrobić :) Pozdrawiam!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted February 1, 2007 Share Posted February 1, 2007 [quote name='Kamilka83']Może to rozmnażanie to nie jest dobry pomysł w sumie jak teraz sie nad tym zastanowie i poczytam co inni piszą ! Ja nigdy nie myślałam i nie wiedziałam o pewnych informacjach które wy piszecie:(widocznie czas nadrobić :) Pozdrawiam!![/quote] Fajnie, że doszłaś do takich wniosków :multi: :multi: :multi: Oby więcej było takich osób.:lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nadzieja Posted February 1, 2007 Share Posted February 1, 2007 Bylam Dzis W Programie "na Celowniku" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hania:) Posted February 1, 2007 Share Posted February 1, 2007 Widziałam! Rodzina mnie wołała koniecznie, ale nie mogłam włączyc telewizora bo miałam uczennice ne korepetycjach.... Ale wszystko mi zrelacjonowali. A tak bardzo chciałam to obejrzec!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted February 1, 2007 Share Posted February 1, 2007 [quote name='nadzieja']Bylam Dzis W Programie "na Celowniku"[/quote] Kurczę miałam to obejrzeć:angryy: :angryy: :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted February 1, 2007 Share Posted February 1, 2007 Kurcze a ja nic nie wiedziałam :crazyeye: A o czym był dokładnie ten program?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 [quote name='Paulinka18']Kurcze a ja nic nie wiedziałam :crazyeye: A o czym był dokładnie ten program??[/quote] O pseudohodowcach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hania:) Posted February 2, 2007 Share Posted February 2, 2007 Chefrenek, mam taka wielka prosbe, czy mogłabys w takim wielkim skrócie opowiedziec co sie stalo? Tak załuje ze tego programu nie widziałam, a to OGROMNIE wazny temat, pewnie wiecej jest takich osob, napisz jak bedziesz miala chwilke, co?:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.