Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

aż nie mogę uwierzyć, że Rufusowa tak szybko skresliła Herę...

jestem w mega szoku!

Justyś , chyba wszystkie byłyśmy w szoku , bo jakaś gówniara jakby to zrobiła to człek by sklął i jakoś by przeszedł nad tym do porządku dziennego , ale osoba która znała co to psia bezdomność ....no cóż , zmieniły sie jej priorytety :/

 

no widzisz jak to jest... jedni walczą, a inni mają gdzieś... :|

ja też nie ogarniam, jak ludzie potrafią tak łatwo podjąć złą decyzję odnośnie kogoś kogo się kocha... albo kochało...
i kto kocha Ciebie...

 

 

Alu - wiadomo jak się ma Hera w domku tymczasowym?

Jak się dziewczyna sprawuje? jak się czuje?

Basiu , na razie F.AST nic nie pisała ja

 

k dobrze , ze jeszcze niedziela przede mną , bo zmęczona jestem straszecznie

Posted

taaak... niedziela jest super :) - tylko czemu nie może być wolna? :(

cholerne PITy, srity, zamknięcia roku i inne korekty

nienawidzę lutego!! zarąbać się można z tą  robotą...

w sumie... to styczeń i grudzień też lepszy nie był...

najgorsze 3 m-ce u mnie...

 

mów Alu, co robiłaś, że zmęczenie tak doskwiera

jakiś masażyk by się pewnie przydał? ;) bo mnie taaaak :)
trza znaleźć chętnego do masowania w rodzince

a zdrówko Twoje jak? jak stópeczki? lepiej? :)

Posted

taaak... niedziela jest super :) - tylko czemu nie może być wolna? :(

cholerne PITy, srity, zamknięcia roku i inne korekty

nienawidzę lutego!! zarąbać się można z tą  robotą...

w sumie... to styczeń i grudzień też lepszy nie był...

najgorsze 3 m-ce u mnie...

 

mów Alu, co robiłaś, że zmęczenie tak doskwiera

jakiś masażyk by się pewnie przydał? ;) bo mnie taaaak :)
trza znaleźć chętnego do masowania w rodzince

a zdrówko Twoje jak? jak stópeczki? lepiej? :)

Basiu , bo wiesz ... ja w przedszkolu tylko kawę piję i patrzę jak sie dzieci bawią i od tego jestem zmęczona , tracę głos , nogi mnie bolą .... plecy , kręgosłup , i operowane stopy ...to od tego siedzenia ;)

 

jakbyś chciała o Herze poczytać to są nowe wieści

https://www.facebook.com/events/356111977928324/360218997517622/?ref=notif&notif_t=plan_mall_activity

Posted

Basiu , bo wiesz ... ja w przedszkolu tylko kawę piję i patrzę jak sie dzieci bawią i od tego jestem zmęczona , tracę głos , nogi mnie bolą .... plecy , kręgosłup , i operowane stopy ...to od tego siedzenia ;)

 

jakbyś chciała o Herze poczytać to są nowe wieści

https://www.facebook.com/events/356111977928324/360218997517622/?ref=notif&notif_t=plan_mall_activity

Dodaj że jeszcze ciasteczka do kawki sobie spokojnie wsuwasz :P. Fotele macie niewygodne skoro coś Cię boli, trzeba nowe ;)

 

Na pierwszy spacer bez smyczy to trochę ryzykowne, ale super że się psina odnajduje w tej nowej sytuacji. Dzisiaj miałam właśnie na temat psich zachowań rozmowę z jedną mamą, bo pies warknął na dziecko i pokazał zęby. Pies ostrzegł i problem został zauważony bo były pod kontrolą i to jest podstawą w relacjach. Ze starszym dzieckiem problemu pies nie ma, problem stanowi tylko raczkujący brzdąc.

Posted

Dodaj że jeszcze ciasteczka do kawki sobie spokojnie wsuwasz :P. Fotele macie niewygodne skoro coś Cię boli, trzeba nowe ;)

 

Na pierwszy spacer bez smyczy to trochę ryzykowne, ale super że się psina odnajduje w tej nowej sytuacji. Dzisiaj miałam właśnie na temat psich zachowań rozmowę z jedną mamą, bo pies warknął na dziecko i pokazał zęby. Pies ostrzegł i problem został zauważony bo były pod kontrolą i to jest podstawą w relacjach. Ze starszym dzieckiem problemu pies nie ma, problem stanowi tylko raczkujący brzdąc.

no muszę do dyrekcji pismo wystosować by nowy fotel wstawiła do sali , będzie sobie stał i pachniał ;) , bo usiąść w nim za cholere nie było by czasu

 

Spacer z Herą odbył się pod okiem Fundacji AST , myślę , ze dopięte to było na ostatni guzik .

 

Psy intuicyjnie wyczuwają zagrożenie ze strony małych dzieci , nie da się ukryć , ze są to istoty nieobliczalne ( mowa o dzieciach :) ) ale wszystko da się ogarnąć , chyba , ze jest to psiak który faktycznie nie toleruje z jakiegoś powodu małych istot , ale tutaj rola dorosłych by to zauważyć . Moja Kama była pożeraczem dzieci , do 10 miesiąca życia od tych istot doznała wiele złego tułała sie po 3 domach , zamykana była w łazience , potem jeszcze ugryzł ją w ucho siostrzeniec męża mego za co przyrobił kuksańca , a na nasze dzieci nie wyszczerzyła ani mm zęba , owszem buczała , jak chciała uniknąć konfrontacji ale oba smarkacze byli wyszkoleni , ze niech ich ręka bowska chroni , zeby szli do psa jak buczy ... pies mial swój azyl pod fotelem i żaden nie miał prawa tam iść i nawet nie próbowali , od początku wiedzieli co znaczy NIE WOLNO , na dodatek siostry syn bardzo niedowidzący a i takie dziecko da sie nauczyć bezpiecznego dla psa i dziecka poruszania sie we wspólnej przestrzeni . Kama zmarła jak chłopcy mieli po 5 i pół roku i nigdy z żadnej strony nie było krzywdy .

  • 2 weeks later...
Posted

Basiu , bo wiesz ... ja w przedszkolu tylko kawę piję i patrzę jak sie dzieci bawią i od tego jestem zmęczona , tracę głos , nogi mnie bolą .... plecy , kręgosłup , i operowane stopy ...to od tego siedzenia ;)

oj Aluś... ale ja nie złośliwie przecież - broń Boże! :unsure:
ja myślałam, że Ty ciągle w domu siedzisz na zwolnieniu - jakoś... źle doczytałam chyba...
nie wiedziałam, że normalnie już do pracy wróciłaś - soorka
dlatego zapytałam z zaciekawieniem, co robiłaś, żeś padnięta ;)

 

a ile latek jeszcze musisz zdzierać głos na dzieciaki?
kiedy będzie odpoczynek?

Posted

oj Aluś... ale ja nie złośliwie przecież - broń Boże! :unsure:
ja myślałam, że Ty ciągle w domu siedzisz na zwolnieniu - jakoś... źle doczytałam chyba...
nie wiedziałam, że normalnie już do pracy wróciłaś - soorka
dlatego zapytałam z zaciekawieniem, co robiłaś, żeś padnięta ;)

 

a ile latek jeszcze musisz zdzierać głos na dzieciaki?
kiedy będzie odpoczynek?

Basiu , ja wiem , ze ty nie złośliwie ;)

 

Drugą operację miałam we wrześniu , a w grudniu musiałam wrócić do pracy , czasowo musiałam się wyrobić w dniach , aby mnie na czarną listę nie wciągnęli , a teraz znów szpital się upomina ( dzwonili , bo wcześniejszy termin la mnie mają ) o mnie bo jeszcze 2 operacje przede mną , ale póki co ze względu na pracę muszę sie wstrzymać . Na świadczenie mogę odejść 6 grudnia 2018 roku , ale ze względu na wzglad , ze 1 maja 2019 będę miała 35 lat pracy chciałabym dopracować do końca roku szkolnego 2018/19 ...to jeszcze kawał czasu , ale mam nadzieję , ze mi się uda .

Teraz siedzę zasmarkana , z zapuchnietymi oczami ...jutro do pracy ...tak do pracy , bo nauczyciele to lesery , a że zarażę dzieci ...to od nich złapałam , więc wrócą bakcyle rykoszetem ... trudno , wolę zarazic dzieci niż sie szefowi narazić

Posted

o matulu... przefikane normalnie! :mellow:

do końca 2018???? toż to kawał czasu jeszcze :(

i te prawie 4 lata musisz poczekać ze swoim zdrowiem? z operacjami? :wacko:

jeszcze bardziej przefikane :(

 

a chodzenie chorym do pracy to już w ogóle dramat naszych czasów...
powiem Ci Alu, że u mojej mamy, jak zwolnienia grupowe były, to też najpierw brali pod lupę tych co chorowali i nie chodzili do pracy,
więc każdy się bał (nie żebym straszyła czy coś... po prostu smutne to jest...)

chore po prostu... chory kraj...

a u Ciebie to już w ogóle kuriozum... że nauczyciel musi chory, padający na twarz przychodzić do pracy do dzieciaków...

błędne koło i tyle
współczuję Kochana! naprawdę :(
trzymaj się tam i nie dawaj się bakcylom!!

aalbo... najedz się czosnku - jak zapach będzie nie teges, to może szef sam każe Ci iść do domu ;)

wieeem.... głupi żart.... ale nie wiem już, co powiedzieć w takiej sytuacji...

ech... nie powinno tak być...
trzymamy kciuki za Twoje zdrówko!! :wub:

Posted

Właśnie od dzisiaj jestem na L4 , wczoraj już byłam w takim stanie , ze głowe musiałabym pod pachą nosić ... ale w pracy byłam , a jakże , jeszcze zajęcie integracyjne zrobiłyśmy i poleciałam do pracy . Chciałam L4 do końca tygodnia by wychorować to co we mnie siedzi a pani dr popatrzała jak na wariata i mam do 20 marca , całą torbę leków , zakaz stosowania Gripexu . Dziś mam przełom , nie wiem czy dałabym radę 5 minut w pracy być .No cóż , było nie łapać od dzieci bakcyla ....

Posted

Duuuuużo zdrówka! I wytrwałości.

Te zarazki dziecięce chyba jakieś gorsze są. Moja koleżanka pracująca w żłobku non stop chora jest, spotkać się nie możemy bo co nie dzwonię to smarcze :/. Stara się chodzić do pracy, zaraża dzieci, dzieci ją i tak w kółko..

Posted

Duuuuużo zdrówka! I wytrwałości.

Te zarazki dziecięce chyba jakieś gorsze są. Moja koleżanka pracująca w żłobku non stop chora jest, spotkać się nie możemy bo co nie dzwonię to smarcze :/. Stara się chodzić do pracy, zaraża dzieci, dzieci ją i tak w kółko..

ja się lekko naraziłam dyrekcji , że poszłam na L4 , ale już nie byłam w stanie być w pracy , nie byłam w stanie się skupić , a przy dzieciach o nieszczęście nie trudno ; od grudnia dawałam radę , pomimo , ze dzieci chorują cały czas , ale jakiś zjadliwy wirus wpadł i mnie położył ...na dodatek leczyłam się przez 2 tygodnie Gripexami itp specyfikami ,więc dodatkowo opiernicz od lekarki , bo przez to najprawdopodobniej miałam przyspieszoną akcję serca ,wlasnie przez Gripex , a ja tarczycowa muszę uważać i na znieczulenia i na leki ....

Posted

W tym roku grypa była zabójcza... wszyscy narzekają że nie chorowali tak ciężko i długo  od lat. 

Zdrówka :*

to fakt, jakieś wyjątkowe wredne te wirusy tej "zimy"
ja chorowałam od nowego roku - niby tylko tydzień na L4, ale potem kolejne 2 tyg. biegałam do lekarza, bo nie mogłam się doleczyć do końca
i co mi już było lepiej, to dzień-dwa później było mi znów gorzej i tak w kółko

 

sąsiadkę z małym 2 letnim dzieckiem rozłożyło za to przed świętami, to kurowały się obie dłużej niż ja - z m-c czasu je trzymało...

Posted

Alu... no to "pięknie"  :(

a miałam nadzieję, że Cię nie rozłoży...
ale... może to i lepiej, że dostałaś więcej L4 - doleczysz się przynajmniej do końca
choć znowu z pracą pewnie niefajnie... ale mam nadzieję, że dyrekcja jednak odpuści
powinni zrozumieć chorego człowieka :unsure:

gorzej jakbyś przychodziła chora i przez to nie dopilnowała dzieciaka... a jakby się coś stało? :(

to dopiero dyrekcja by głowę suszyła...

 

trzymaj się Kochana!! duuuużo baaardzo dużo zdrówka życzymy!! :*

Posted

Przewertowałam strony do mojej ostatniej wizyty, przeczytałam historię Hery i jestem w szoku!

Nie wyobrażam sobie jak można tak postąpić z własnym psem po tylu latach spędzonych razem!

Dobrze, że udało się ją uratować i ma teraz dobry, kochający dom.

Posted

O ranyśku , wy tu , a ja nie zaglądam ....

 

do piątku mam jeszcze L4 , bo musialam jeszcze zrobić RTG zatok , a to tylko rano , bo jedna jedyna przychodnia się chwilowo z aparatem obstała ,u mnie na wsi padł aparat i nie wiadomo kiedy naprawią , a w mieście rejestracja od 8 do 10 ze względu na ilość pacjentów , poszukać neurologa i kombinować by dał na rezonans , bo ja mam kręgosłup szyjny wygięty w drugą stronę i to może być przyczyna tych drętwień rąk , bo przewodnictwo nerwowe mam dobre wiec cieśń nadgarstka to nie jest , a zresztą tłumaczyłam lekarzom , ze mi drętwieją dłonie i od łopatki do łokcia i to już tak miałam 7 lat temu , no ale cóż damy radę ;) .

 

Wczoraj było cudownie , dziś też , więc korzystając , ze mam zalecenie wychodzic z domu to pojechaliśmy do lasu z Ozzym .

Ozzy dorobił się w domu dywanu :) , bo miałam tylko panele , ale teraz chodzi mu się coraz gorzej po śliskim więc na zajączka ;) dostał dywan do pokoju i bardzo mu sie spodobał :)

 

Ogólnie czepić się próbowała znowu moja koleżanka depresja , w święta mija rok od śmierci Mamy ... niby mało , a dla mnie to cała wieczność bez Rodziców , kłębią sie w głowie myśli , rozterki , wspomnienia i wcale nie jest lepiej pomimo upływającego czasu .

 

Mam foty , a nie mam weny by je przeglądnąć .

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...