Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Isabel']Widocznie stwierdziła, że jamnik jest niedożywiony ;) A może chciała się przypodobać kawalerowi? ;)[/QUOTE] To dziewczynka. Co najwyżej związek partnerski... ;-)

Posted (edited)

[quote name='ania14p']Różnie to bywa, może postanowiła utworzyć nową rasę, mam nadzieję, że jest sterylizowana![/QUOTE]

Ciociu Aniu! za płotem też dziewczyna !!1

Lili tak, tamta.......?????? Pojęcia nie mam

Edited by wisela1
Posted

Wczoraj zniknął mi jeden but.... Ktoś w nocy ukradł. Caluteńki dzień szukałam gdzie się dało. Przy okazji odkryłam nowy magazyn zagospodarowany przez Lilusię, ale buta tam nie było..... Intensywnie szukałam choćby szczątków też bezowocnie.
Wieczorem but przyniosła mi ..... sąsiadka.
Jak zamieszkałą z nami Lilusia to pozasłaniane zostały kocie "furteczki" bo Liluś drobniutka i może mogłaby sie przeczołgać. Kocinki za to wykopały sobie tunel pod płotem do sąsiadów i wychodzą tamtędy. Wczoraj tunel był już niebezpiecznie poszerzony. Zaglądałam tam ale buta nie było. Jednak wylądował po drugiej stronie płotu...
Dopuszczam dwie wersje. Albo Lila przeczołgała sie tam z wizytą i but zabrała, albo wrzuciła but do dziury a jamnik sasiadów przeciągnął pod Ich tuje... But jednak nie ucierpiał....
Pierwsza wersja wydaje się trudniejsza do realizacji ale Liluś chwilami to takie numery wykręca jak po cyrkowej tresurze...

Posted

Ona jest taka sama świruska. Już zaczęła sie ze mną próbować na ile sobie może pozwolić. Podobnie jak Lunisia jest wszędzie równocześnie i tak jak Ona przemieszcza sie z prędkością światła. Podobnie jak Luneczka - śliczna mordunia i masa wdzięku osobistego.

Zaliczyliśmy nadprogramową wizytę u weta. Boniś dołował......

Posted

Po wyprowadzce Luneczki Ruduś stopniowo ale szybko przejął jej "obowiązki" Szczeka za troje już rozrabia....... Mam teraz takie 2 w 1 lunkowego Rudusia. Młoda to mały uroczy szkodnik. Wczoraj zwiała na łąki kocią bramką ale o dziwo sama wróciłą. Chyba już łapie gdzie konfiturki. Boniś dzisiaj wyrwał sobie kroplówkę....

Posted

Młode przyjaciółki dziś odwiedziły futerka. Psiaki dostały prezenty.

[URL=http://img713.imageshack.us/i/obraz532h.jpg/][IMG]http://img713.imageshack.us/img713/4201/obraz532h.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img843.imageshack.us/i/obraz533n.jpg/][IMG]http://img843.imageshack.us/img843/7569/obraz533n.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Nie mam pojęcia dlaczego Rudeczek jest w tym roku taki atrakcyjny dla kleszczy..... W ubiegłym roku nie złapał ani jednego. W tym...... Zaczęło się wczoraj . 3 spacery - z każdego przyszedł z kleszczem, dziś 1 spacer, i też kleszcz. Na szczęście Ruduś jest blondynkiem z króciutkę fryzurką, łatwo zauważyć. Wszystkie kleszcze jeszcze były na wierzchu, nie zdążyły się wbić....
Spacer był szeroką asfaltową, drogą gdzie tylko na poboczu są niziutkie jeszcze trawy....

Posted

[quote name='Isabel']Może kleszcze lubią kolor żółty, czy też rudy, bo moją Vegę też sobie upatrzyły, na ciemną Tinę natomiast nie miały ochoty ;)[/QUOTE]

Wredmi "smakosze"............... i do tego wybredni...

Posted

Darowałaś mu ten czas, kiedy był u Ciebie. Być może pobił rekord długowieczności i zadziwiał weterynarzy, bo czuł się bezpiecznie. Żył w luksusie i odszedł spokojnie, a jego raj zaczął się u Ciebie.
Do zobaczenia, piesku.

Posted

Nie miał już rano kto policzyć samochodów na parkingu, nikt nie sprawdził czy limonka metalic stoi na swoim miejscu.....
Pilnował tego do samego końca....... :loveu::placz::candle::placz:

  • 3 weeks later...
Posted

Rozsypałam się po śmierci Boneczka.... Nie tylko ja płaczę, niedawno dowiedziałam się że i poniektórzy sąsiedzi uronili łzę. Zapsieni i nie zapsieni.Jedna z młodych sąsiadek mówiła mi że Jej mama która mieszka na Śląsku chlipała po Boniu kilka dni...l. Przyjeżdża tu raz w miesiącu i miała okazję Bonia poznać.... Okoliczni mieszkańcy bardzo ciepło wspominają Bonusia. Pamiętają Jego miłośc do światełek. Sami Mu mrugali światłami żeby miał uciechę. Mówią ze już nikt nie liczy samochodów na parkingach, pamiętają jak się ze wszystkimi witał podstawiając główeczkę do głaskania......... Podobno Boniś to najmilszy, najsympatyczniejszy psiak jaki tu kiedykolwiek w okolicy mieszkał....

Posted

Nam zastój nie pisany. Lusia zaniemogła wczoraj.... Żeby nie było za prosto to nie wiadomo co się dzieję. Wczoraj leczenie zachowawcze, dziś Lusia od rana w lecznicy przechodzi kompleksowe badania.....

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...