Jump to content
Dogomania

Faworek już za tęczowym mostem. Są następcy w potrzebie....


wisela1

Recommended Posts

Zgadnijcie kogo znalazłam w łóżku po obudzeniu ?
Co poza tym ? To młodziutkie suczydełko. Maksymalnie rok choć już zdążyła urodzić. Sama zachowuje się jak szczeniaczek i tak samo traktuje koty.
Cierpliwość wykazuje tylko Hektorek.

Aha.. Zubożałam o jednego buta. Taki sam fason i firma jakie jadała Lunka.....

Link to comment
Share on other sites

Młoda chyba w genach ma budę a napewno podwórko, przestrzeń. Zrobiła ze mnie fotokomórkę. Cieplej, to bardzo niechętnie wraca do mieszkania z ogródka. Ja mam stać przy drzwiach i kiedy podchodzi to natychmiast otwierać. Ona tylko sprawdza czy ma prawo powrotu....
Przed chwilą stoczyłyśmy walkę żeby wróciłą. Boję sie jeszcze zostawić ją w ogródku bez dozoru bo nie wiem czy koparka w niej nie siedzi ......
Aresztowałam pannę a ona teraz wychodzi przez szybę.. Naraziłam się. Zdecydowanie.

Łaskawie napoczęła dywan....

Edited by wisela1
Link to comment
Share on other sites

Pękam z dumy!!!
Pogoda aż krzyczy WYJDŹ Z DOMU !!!
No to sobie z Ruduniem poszliśmy na dłuuuuuuuuuugi spacer. Na naszej trasie jest posesja gdzie za płotem biegają bardzo hałaśliwe 2 onki. Rudunio się ich boi. Zawsze przechodzi na drugą stronę drogi i przemyka chyłkiem albo zawraca i ciągnie w kierunku domu.
Ale nie dzisiaj. Owczarki darły paszczydełka a Rudeczek przeszedł im pod samiutkim płotem, tuż pod samiutkimi nochalami merdając cieszydełkiem.
Wiecie jakie onki były zdziwone!?! Płot długi, Rudzio nie reaguje na zaczepki, onki w pewnym momence zastygły w bezruchu z otwartymi mordkami....
Totalnie je olał ! Cudownie !!!!

Link to comment
Share on other sites

Dostałam kolejne zdjęcie od nowej rodzinki Lunki.
Tak jak było do przewidzenia Lunia wprowadza swoje porządki. Państwo odpuszczają. Kanapa owszem, przykryta ale już tylko w połowie, na kanapie rzecz jasna Luneczka i oba koty. One podobno też na kanapie nie polegiwały....


Boneczek znowu wycisnął mi sporo łez od rana..... ale wet twierdzi że tym razem to pogoda..... i tylko zwiekszyć dawkę przeciwbólowych.

Link to comment
Share on other sites

Boniś to potrafi podgrzewać atmosferę.....
Rano był kiepski ale zwaliliśmy na pogodę i stawy. Po tramalu się nie polepszyło. Kolejny tel. do weta. Już z lekka panikowałam. Wet mnie zna.... Ryczę ale nie panikuję. To Go zaniepokoiło i jednak przyjechał. Opukał, osłuchał, zajrzał w oczy, uszy, dziąsła....
Padło złowrogie - może być babeszja....... Oczy wyszły mi z orbit, co, jak.. Zabezpieczam psa co miesiąc, siki w porządku....
On swoje. Musi sprawdzic. Załadował psa i mnie do auta i pędem do lecznicy. Pierwszy wymaz - babeszji nie ma ale białe ciałka jakieś dziwne i dużo ich za dużo. Drugi rozmaz, tym razem krew z uszka..... Czekanie na wynik to koszmar...... Oddech. Babeszji nie ma.....
Ale śluzówki białe, białych ciałek dużo za dużo.
Reszta wyników jutro. Spać się nie da.

Jest spore prawdopodobieństwo że krążenie siada.........

Edited by wisela1
Link to comment
Share on other sites

[quote name='wisela1']Dostałam kolejne zdjęcie od nowej rodzinki Lunki.
Tak jak było do przewidzenia Lunia wprowadza swoje porządki. Państwo odpuszczają. Kanapa owszem, przykryta ale już tylko w połowie, na kanapie rzecz jasna Luneczka i oba koty. One podobno też na kanapie nie polegiwały....
Boneczek znowu wycisnął mi sporo łez od rana..... ale wet twierdzi że tym razem to pogoda..... i tylko zwiekszyć dawkę przeciwbólowych.[/QUOTE]
Dowód rzeczowy nr kolejny:

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/24/20130412000303.jpg/"][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/2808/20130412000303.jpg[/IMG][/URL]

Gdyby nie Ty, Boniś dawno byłby na tamtym świecie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isabel']Oby ta noc była spokojniejsza![/QUOTE]

Była. Udało mi się podrzemać ponad 2 godz.

Wyniki właściwie szans nie dają, ale Boniś wie kiedy chorować. Wet poza zasięgiem. Gorąca linia tel. Konsu;tacje kilka razy dziennie.
Na ścianie worki z kroplówkami których Boniś nienawidzi. Wężyk doprowadza Pięknego do furii, chce go zjeść razem z wenflonem
Kombinuję jak koń pod górę. Najważniejsze że je..... Nawet wet się cieszy z tego.

Link to comment
Share on other sites

Boniś dzisiaj zjadł śniadanko nie tak jak zwykle z uprzejmości i dla świętego spokoju, ale tak jak przed chorobą - z prawdziwym apetytem.
To daje szansę.
Wiadomo że wyleczyć się już nie da, ale to że je i chodzi daje szansę na opanowanie sytuacji. Walczymy do upadłęgo bo Boniś chce żyć. Jest nadal bardzo zainteresowany otoczeniem, pilnuje żeby reszta nie dostała więcej głasków niż ON. Nadal egzekwuje swoje przywileje i powarkuje na młodzież jak mu coś nie pasuje. Na spacerkach nie odpuszcza - idziemy tam gdzie ON chce. Niby słabiutki staruszek ale jak kierunek Panu nie odpowiada to tak sie potrafi zaprzeć że nie mam możliwości go ruszyc. Niestety czasem robi to na śridku drogi... Ale jak kiedyś pisałam Bonio ma duży fanklub wiec na nas już nie trąbią tylko nas omijają....

Link to comment
Share on other sites

Panna młoda.........

[URL=http://img521.imageshack.us/i/obraz480i.jpg/][IMG]http://img521.imageshack.us/img521/6334/obraz480i.jpg[/IMG][/URL]

Pilnuje żeby Boniś kroplówki nie wyrwał.

[URL=http://img443.imageshack.us/i/obraz479s.jpg/][IMG]http://img443.imageshack.us/img443/987/obraz479s.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Dokumentujemy ostatnią kroplówkę w tej serii intensywnego leczenia......


[URL="http://img33.imageshack.us/i/obraz483g.jpg/"][IMG]http://img33.imageshack.us/img33/8601/obraz483g.jpg[/IMG][/URL]

Cała podłoga wyłożona kocami bo Boniś ślizga się na panelach a ostatni dywan wczoraj wylądował w śmietniku ;-)

Apetycik przy śniadanku był , ale gorzej z nóżkami. Ślepka jednak pogodne i ciekawskie :-)

Edited by wisela1
Link to comment
Share on other sites

Gdybym sama tego nie doswiadczała to chyba bym nie uwierzyłą. Lili nie dojadła kolacji. Nie mogłam znaleźć miski. Wiecie gdzie była? Wraz z zawartością wyniosła do ogródka i postawiłą pod płotem sąsiada. Tam po ogródku biega jamnik....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...