Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

Skucha!!! :evil_lol:

To Lunisiowa rączka :diabloti:

Biszkopcik nosi białe stopki i białe mitenki.... Oj, Ciociu, jak mozesz o tym nie wiedzieć ??????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A wygraną miało byś zdjęcie Boneczka w bucikach. Duuuuuuuużo straciłąś ;-)

Edited by wisela1
Posted

[quote name='Wiedźma']Sądząc po kolorze - Biszkopcik. Co wygrałam?[/QUOTE]
Oj Wiedźmo Wiedźmo a tak bezinteresownie to nie można zgadywać ? :mad:
Ale stópki się pomyliły :evil_lol:
A ponieważ wygrana nie będzie odebrana z racji braku wiedzy o białych mitenkach to poprosimy Bonisia w bucikach dla wszystkich :)

Posted

Chciałąm dzisiaj Bonisiowi zrobić artystyczne zdjątko w bucikach ale chłopak się zbuntował bo na spacerek nie ubierałam a teraz mi się zachciało !!! Tak oto protestował.......

[URL=http://img248.imageshack.us/i/butki2.jpg/][IMG]http://img248.imageshack.us/img248/7606/butki2.jpg[/IMG][/URL]

To robiłam kilka dni temu jak wychodziliśmy na solony śnieg...

[URL=http://img571.imageshack.us/i/butkiu.jpg/][IMG]http://img571.imageshack.us/img571/2047/butkiu.jpg[/IMG][/URL]

Przy okazji donoszę że Boniś butki już porządnie podniszczył. Muszę myśleć o kolejnych.
Na koniec wiadomosć NAJLEPSZA z możliwych !!!!!

Odwiedził nas dzisiaj nasz Pan Doktor Łukasz.....
Osłuchał Pięknisia i rzekł że nie spodziewał się zastać Bonisława w TAKIEJ formie !!! W związku z tym rozważa zaaplikowanie Boniowi jeszcze jednej hormonalnej kuracji " na starość" ale najpierw będzie to konsultował ze specjalistami.... Ostrzegł mnie zebym nie spodziewała sie fajerwerków, ale spróbować warto....

Pamiętacie jak bardzo źle było z Bonisiem jesienią ? Już był uzgodniony termin zastrzyku...., ba, w zaprzyjaźnionym, bezpiecznym miejscu już czekał dołek......

Posted

Nawet na zdjęciach widać że Boniś jest rozpuszczony na maksa . Przeuroczo wygląda w bucikach zwłaszcza że jak widać wcale go nie denerwują , wręcz przeciwnie .

Posted

[quote name='Wiedźma']Coś Lunka łypie podejrzanie. Nie podobają się jej skarpeteczki? Przesłodkie są.[/QUOTE]

Nawet nie, Ubrała bez oporów. Nie lubi flesza.

Posted (edited)

Cudownie dziś w lesie.... Tyle że mało bezpiecznie bo bardzo dużo śladów różnych kopytek i raciczek...
Ślady świeże. Lunisia złapała trop, trudno było ją utrzymać. Ona jak ogar..... Kiedy złapie trop już sie nie zatrzyma. Gdybym ją dzis puściła to pewnie w jakiejś gawrze by skończyła.....

Widać że leśni lokatorzy bardzo się panoszą. Rankiem już widzałam bardzo dużo śladów nawet na ulicach...

Edited by wisela1
Posted

Długo się rodził lecz wreszcie ujrzał światło dzienne ZAPRASZAMY

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/239735-ZA-Z%C5%81OT%C3%93WKE-I-ZA-ST%C3%93WK%C4%98-Dla-Bona-co-do-20-go-lutego-23-59-czasu-normalnego[/url]

Posted

Znowu kłopot....
Dwa dni temu było cudownie a dziś noc niespokojna. Boniś się przeziębił. Katar, kaszel, uszy..... wszystko !!! I na cóż butki i ubranko ? Napewno najadł się śniegu za dużo w ogródku....

Posted

Wiecie że Luiniś śpi ze mną. W nogach. Wczoraj rozmawiałam przez tel. o ewentualnej adopcji. Ktoś chętny znalazł lunisiowe ogłoszenie. Lunka słuchała.... Trudno uwierzyć, ale wiedziała o czym mowa. Nigdy jeszcze w nocy tak się do mnie nie przytulała... Wyciągnęła się "na nitkę", prawie wbiła w ścianę i całą długością ciała sie do mnie tuliłą...
Nic z tej adopcji pewenie nie wyjdzie bo kojec i buda... Lunka krotkowłosa więc nie moze mieszkać na zewnątrz, a kojec to dla niej zadna przeszkoda... Zwieje jak nic... Poza tym ona musi mieszkać w domu. Zgadzam się z tym ze nie będzie spała w łóżku, ale musi spać w domu.

A teraz naskarże na pieszczoszka.... Taki był biedny na spacerku, tak już chciał do domku bo herbatniczki się skoczyły, przysiadał. W każdym razie uwierzyłąm ze stawy bolą i naprawdę już nie może iśc. Na okruszkach herbatniczkó dotarliśmy do domu. Wzięłam Biszkopcika i poszlismy w świat.. Wracamy, wchodzę..... Stanęłam, szczęka zawisła mi w powietrzu..... Nie mogłam ogarnąć tego co zobaczyłąm....

[B]Boniś[/B] [COLOR=#ff0000][SIZE=5][U][B]STAŁ[/B][/U][/SIZE][/COLOR] na kanapie i wcinał smaczki które Lunka ukradła z lodówki..... Ten biedny pieseczek któremu muszę pomagać wstawać.....

Nie pomyślałabym nawet ze zobaczę taki obrazek... Jeszcze nie mogę ochłomąć....

Posted

Ten nie lada wyczyn uszczknął jednak wigoru Bonisiowi. On wiedział ze źle zrobił i jak mnie zobaczył to chciał szybko zejść. Nie mógł. Schodził pomału tyłem. Nie zdążyłąm podbiec żeby pomóc. Wysiłek nadszarpnął możliwości Bonisiowych stawów. Później chodził z doopką przy samej ziemii.....
Teraz odsypia wysiłek.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...