Soema Posted November 26, 2010 Posted November 26, 2010 [quote name='wisela1']Skórkozjady zatkały kocinom okenko do piwnicy....:angryy: :placz:[/QUOTE] Niestety to było do przewidzenia :( Cholera.. A w nocy mróz... Musimy coś innego wymyślić. Quote
wisela1 Posted November 26, 2010 Author Posted November 26, 2010 [quote name='Soema']Niestety to było do przewidzenia :( Cholera.. A w nocy mróz... Musimy coś innego wymyślić.[/QUOTE] dziś wieczór jeszcze to rozwalę, ale od poniedziałku znowu będzie to samo.... Quote
Isabel Posted November 26, 2010 Posted November 26, 2010 Co za ludzie! :angryy: Ich tak na mróz na noc wystawić:angryy: Quote
wisela1 Posted November 26, 2010 Author Posted November 26, 2010 Byłam właśnie u moich kocinek, Bałam się że sobie poszły, ale nie, wszystkie już na mnie czekały.... Bardzo chciałam przed zimą "wyposażyć" je w tłuszczyk pod skórką i to mi się udało :-) Nie przypominają już wcale tych chudzinek którymi się zajęłam w sierpniu.... Takie fajne pulpeciki biegają za mną po osiedlu..... Jest taki jeden bardzo podobny do mojej złosnicy Febe... Charakterek też ma podobny. Choć jako ostatni dołączył do stadka to do miski jest pierwszy. On równocześie je mokre, suche i popija kocim mleczkiem. Zastawia sobą miseczki... Musze odganiać bo jak któryś próbuje coś dla siebie uszczknąć to ten zabiera sie do bicia. Przecież jest ich siódemka i każdy chce napełnić brzuszek ..... Quote
Isabel Posted November 26, 2010 Posted November 26, 2010 Oczywiście, że czekały, bo gdzież by taką stołówkę, jak u Ciebie, znalazły ;) Oby tylko miały się gdzie schronić, wtedy zimę przetrzymają. Quote
wisela1 Posted November 26, 2010 Author Posted November 26, 2010 Febunia nagle siadła mi neurologicznie... O 16 jeszcze wskakiwała na meble a o 18 nie mogła już chodzić.... Wizyta u weta już zaliczona, teraz moja starunia sobie śpi.... Quote
panbazyl Posted November 26, 2010 Posted November 26, 2010 ech.... Jeśli myśli mogą pomagać - to staram się jak mogę. I zdrowia dla Was!!! Quote
wisela1 Posted November 27, 2010 Author Posted November 27, 2010 Jesteśmy obie... Febe choć inna to znacznie lepsza niż wczoraj.... ale ja aż boję się głośniej oddychać..... Quote
wisela1 Posted November 27, 2010 Author Posted November 27, 2010 Właśnie sobie przyszła do mnie, mocno się przytula i mruczy cudnie mi do ucha..... Od razu "katar" mnie złapał.... Karinka , dzieki za wczoraj, za wszystko, za całokształt....:kiss_2::modla: Quote
Soema Posted November 27, 2010 Posted November 27, 2010 [quote name='wisela1']Właśnie sobie przyszła do mnie, mocno się przytula i mruczy cudnie mi do ucha..... Od razu "katar" mnie złapał.... Karinka , dzieki za wczoraj, za wszystko, za całokształt....:kiss_2::modla:[/QUOTE] Do usług Szanownym Paniom i Panom :) bardzo się cieszę, ze jest lepiej. Mimo, że mnie wczoraj strzeliła pazurami ;) Quote
Isabel Posted November 27, 2010 Posted November 27, 2010 Trzymam kciuki za zdrówko Febe, no i całej Rodzinki :kciuki: :) Quote
panbazyl Posted November 27, 2010 Posted November 27, 2010 [quote name='wisela1']Jesteśmy obie... Febe choć inna to znacznie lepsza niż wczoraj.... ale ja aż boję się głośniej oddychać.....[/QUOTE] oby jak najlepiej było!!!! Trzymamy kciuki i łapy! Quote
wisela1 Posted November 28, 2010 Author Posted November 28, 2010 Febunia się trzyma. Chce żyć. jak na stan powylewowy jest dobrze. Zaczęła chodzic. Ale jeszcze leki działają. Zobaczymy wieczór, jutro rano.... Najbardziej sie boję Tych momentów kiedy jest taka nadaktywna, dziwnie pobudzona. Ma wtedy takie rozbierane oczka..... Ale nic, jutro albo i dziś jeszcze jak zajdzie potrzeba wylądujemy u weta albo wet u nas i zobaczymy co dalej. Quote
ania14p Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 A u nas zaszła zmiana, mamy Kasztana ([url]http://www.dogomania.pl/threads/196736-MILU%C5%9A-mia%C5%82-dynda%C4%87-na-%C5%82a%C5%84cuchu-dosta%C5%82-1-miesi%C4%85c-w-BDT.-Pilnie-DS.-Pomocy-w-og%C5%82aszaniu[/url]!) Pozdrawiamy i dużo zdrowia i cierpliwości życzymy. Quote
Wiedźma Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Jak Febulec po przedpołudniowych zapaściach? Quote
wisela1 Posted November 28, 2010 Author Posted November 28, 2010 Ona jest taka zimna...........Staram się cały czas kocinę przytulać bo wtedy się trochę podnosi temperatura ciałka Febuni........ Quote
jaanka Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 Masz gumowy termofor ? Jak nie to butelkę z gorącą wodą owiniętą w sweter albo kocyk . Tak jak maluchy zwierzęce się dogrzewa . Quote
wisela1 Posted November 29, 2010 Author Posted November 29, 2010 [quote name='jaanka']Masz gumowy termofor ? Jak nie to butelkę z gorącą wodą owiniętą w sweter albo kocyk . Tak jak maluchy zwierzęce się dogrzewa .[/QUOTE] Mam również poduszkę elektryczną.... Ale Febe nie toleruje ŻADNYCH "ciał obcych" - kocyków ani żadnych kołderek... Noszę biduniuę na ręku, tule, i wtedy sie rozgrzewa. Quote
wisela1 Posted November 29, 2010 Author Posted November 29, 2010 U nas "na wsi" od rana były zaniki prądu, nie było sieci.... Jak to na wsi. Pierwszy porządny śnieg i już problemy. Ale niech tam. Rexiunio - Ksieciunio szczęsliwy. Juz nie pamiętam kiedy był taki roześmiany, rozbawiony... Chyba jak po raz ostatni udało nam się pod koniec choroby Staszka razem wyjść na spacer po kilku miesiącach przerwy.... Też było biało.... Rexik jak i matka kocha śnieg ;-) Febunia jakby lepsza. W letarg zapada już na czas krótszy. Była nareszcie w kuwetce. Maleńki ten qpal, ale ważne że był. Sioo w porzadku.... Quote
Isabel Posted November 29, 2010 Posted November 29, 2010 U mnie na wsi też biało, brniemy w śniegu. Prąd na szczęście jest, i oby nie było tak, jak zeszłej zimy! Cieszę się, że Rexiulek radosny, a Febe dochodzi do siebie. Tak trzymać :happy1: Quote
ania14p Posted November 29, 2010 Posted November 29, 2010 U nas na wsi też zasypało i cały czas sypie i gdyby nie to koszmarne wietrzysko, byłoby bardzo przyjemnie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.