wisela1 Posted October 24, 2010 Author Share Posted October 24, 2010 Nie pamiętam czy pisałam a powinnam... Lekarze nie mogli się nachwalić Hektorka. Jeszcze jak wczoraj przy okazji wizyty u Rexika rozmawiałam, to usłyszałam że zachowywał się jak rozsądny człowiek. Bez problemów pozwalał na zakładanie kroplówek Leżał grzecznie bez ruchu i wpatrywał się jak lecą kropelki. Przy pobieraniu krewki sie nie szarpał tylko mruczał........... No i ponieważ był taki grzeczny to nie siedział w klatce tylko tylko spacerował po lecznicy. Lubił urzędować i polegiwać na biurku. Wczoraj bacznie przyglądał się weci i wcale nie uciekał, pozwolił sie Jej pogłaskać. A Pani jest poprostu zauroczona kociakiem. Leciał komplement za komplementem...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted October 24, 2010 Share Posted October 24, 2010 To świetnie, że młody już w domku i zaskarbił sobie serca nowej rodziny :) Z tymi schodami to jest naprawdę problem...Na szczęście masz ich tylko kilka, a nie jak ja całe piętro, w dodatku bez poręczy. Vega też się zawsze zastanawia - zejść czy nie. Póki co, wystarczy jak trzymam ją za obróżkę i asekuruję, ręcznika jeszcze nie musiałam używać, ale wszystko jeszcze przed nami. Vega waży ponad 30 kg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted October 25, 2010 Author Share Posted October 25, 2010 Nowa Pani młodego niedzielnym porankiem znalazła w bucie myszkę..... Młody - oies na myszy !!! Podobno natychmiast poczuł się jak u siebie i już huśta się na ogonie Mańka bernardyna. Księciunio znów nie spał tylko spacerował. Dałam na nockę ok. 22 jedno Relanium, a przedwczoraj 2, to znowu spał za dużo. Obudził mnie o północy i wyprowadził na spacer, później przed 4 i domaga się pieszczot.. Tak jakby nie dowierzał że jest bez względu na wszystko bardzo bardzo kochany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania14p Posted October 25, 2010 Share Posted October 25, 2010 Cieszę się, że młody już u siebie :multi:. Reksio jeszcze chce żyć, nie to co Bezulka, moja królewna, która była u mnie11 lat ( w sumie miała ok. 13 lat), po prostu odmówiła współpracy: wynosiłam ją na szalu (pierwsze piętro, ok. 40kg), ale ona po prostu już nic nie chciała :-(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania14p Posted October 25, 2010 Share Posted October 25, 2010 Elu, dlaczego jak dzwonię do Ciebie to telefon krzyczy do mnie, że nie ma takiego numeru? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiaf1 Posted October 25, 2010 Share Posted October 25, 2010 Aniu bardzo mi przykro :-( [quote name='ania14p']Cieszę się, że młody już u siebie :multi:. Reksio jeszcze chce żyć, nie to co Bezulka, moja królewna, która była u mnie11 lat ( w sumie miała ok. 13 lat), po prostu odmówiła współpracy: wynosiłam ją na szalu (pierwsze piętro, ok. 40kg), ale ona po prostu już nic nie chciała :-(.[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted October 25, 2010 Share Posted October 25, 2010 [quote name='asiaf1']Aniu bardzo mi przykro :-([/QUOTE] Mnie również bardzo przykro...:( Bezuniu [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania14p Posted October 25, 2010 Share Posted October 25, 2010 Dzięki dziewczyny. Taki już paskudny rok mi się trafił, kot Wojtek, Koksik i Bezulka za TM. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted October 25, 2010 Share Posted October 25, 2010 Wojtek i Koksk też za TM??? Co się stało??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiaf1 Posted October 25, 2010 Share Posted October 25, 2010 Koksik też!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania14p Posted October 25, 2010 Share Posted October 25, 2010 Koksik zupełnie bez sensu, po raz pierwszy w życiu wybiegł na Wisłostradę, to było późnym wieczorem, nigdy tam nie chodziliśmy, za suczkami nie biegał, nie potrafimy zrozumieć jak to się stało, usłyszałam tylko stuknięcie i jeden jęk i nic więcej. Jak wbiegłam na pas zieleni to już umierał, cichutko i bez cierpień, ale on był naszą pocieszką, może Beza nie chciała już żyć bez Koksa? Teraz została tylko Dagna, ale mimo wszystko to nie jest mój pies, lubię ją, ale...... Wojtek po prostu wyskoczył przez okno (z pierwszego piętra i nie chciał wrócić, ale jak to kot, miał 16 lat i szukał spokojnego miejsca do odejścia - tak przynajmniej myślę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted October 26, 2010 Author Share Posted October 26, 2010 Mój Księciunio wczoraj wieczór odmówił jedzonka.......... Po raz pierwszy. Hektorek chyba tęskni za młodym. Znów jest takim statecznym dorosłym kocurem.. Mam przynajmniej nadzieję że to TYLKO brak młodego...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted October 27, 2010 Author Share Posted October 27, 2010 A wczoraj troszeczkę zjadł......... Może naprawdę jest malutka poprawa......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted October 27, 2010 Author Share Posted October 27, 2010 Rexiulek wypuścił się na spacerek.......... Udało się Księciuniowi przemierzyć długą trasę. ;-) Słonko mamine najpsipiękniejsze ukochane............ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania14p Posted October 27, 2010 Share Posted October 27, 2010 Eluś, trochę znowu się opóźnia ta wysyłka, ale Monika znowu pobiegła na górę i coś tam dorzuciła. Buziaczki, Ania i Monika Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted October 28, 2010 Author Share Posted October 28, 2010 Załamka i wariatkowo.....Hektorek znowu ciągnie do umywalki...... :-( Wet w planach po południu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiaf1 Posted October 28, 2010 Share Posted October 28, 2010 porażka :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted October 28, 2010 Share Posted October 28, 2010 Niedobrze...:( Jak z jednym lepiej, to drugi znowu chory... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gonitwa Posted October 28, 2010 Share Posted October 28, 2010 Starość jest okrutna :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted October 30, 2010 Author Share Posted October 30, 2010 Żeby tak mój Księciunio pozwolił mi nocką spać.. Budzi mnie, a kiedy wstanę to ON się kładzie, jak się wtedy próbuję położyć to Synuś wstaje natychmiast........... Dziś tylko było 0,20 , ok. 3,00 i o 4,15. Wtedy już wstałam na dobre bo taki sen na raty tylko mnie rozbija i cały dzień jestem do niczego. I tak uwielbiam tego mojego Okruszka.... Chodzę jak zombi........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted November 2, 2010 Author Share Posted November 2, 2010 Dzisiaj zajrzał do nas Mikołaj z Wa-wy.......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania14p Posted November 4, 2010 Share Posted November 4, 2010 Jakiś głupi ten Mikołaj :stupid:, będzie musiał drugi raz zawitać ;)! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted November 5, 2010 Author Share Posted November 5, 2010 Mam marzenie............. Łaknę choć jednej przespanej nocy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted November 5, 2010 Share Posted November 5, 2010 Rexiulek nie pozwala? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted November 5, 2010 Author Share Posted November 5, 2010 Zgadłaś.......... ale nic nie wygrałaś.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.