Soema Posted November 5, 2010 Share Posted November 5, 2010 Elu. Snu Ci dać nie możemy... jest coś innego czego potrzebujesz? Czekam na pw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania14p Posted November 5, 2010 Share Posted November 5, 2010 Elu, chętnie dałabym trochę snu, ale Panterek z Kaktusem postanowiły, że ja też sypiać nie będę i toczą boje nocne. Ostatnio zresztą pomagał im w tej działalności jakiś walnięty nietoperz, który wpadł do nas z krótką wizytą, zakończoną wyniesieniem na balkon (wcześniej ukrył się w szafie)! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted November 6, 2010 Author Share Posted November 6, 2010 Mamy świeżutkie, ciepluchne jeszcze wiadomości od Młodego... Nowa Pańcie była oddać transporterek... Mały oczywiście znalazł sposób na wymkniecie sie z domu, ale nie oddala sie zbytnio. Zorganizował sobie życie tak ze mizianko, jedzonko i sioo w domku a koopal i zabawa na zewnątrz. Znalazł już sobie kumpla, też młodziaka u sąsiadów i urzędują obaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomcug Posted November 6, 2010 Share Posted November 6, 2010 [quote name='wisela1']Mamy świeżutkie, ciepluchne jeszcze wiadomości od Młodego... Nowa Pańcie była oddać transporterek... Mały oczywiście znalazł sposób na wymkniecie sie z domu, ale nie oddala sie zbytnio. Zorganizował sobie życie tak ze mizianko, jedzonko i sioo w domku a koopal i zabawa na zewnątrz. Znalazł już sobie kumpla, też młodziaka u sąsiadów i urzędują obaj.[/QUOTE] Świetnie, że sie odnalazł nowym domku.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted November 6, 2010 Share Posted November 6, 2010 Ja też się cieszę :) A jak młody ma teraz na imię? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted November 6, 2010 Author Share Posted November 6, 2010 A wiesz że nie zapytałam.......Pewnie został już Piegusiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania14p Posted November 6, 2010 Share Posted November 6, 2010 Pieguś to bardzo piękne i "dostojne" imię, bardzo się cieszymy, że maluch tak szybko się zadomowił u siebie (ale to głównie Twoja zasługa Elu, Ty go wstępnie przygotowałaś do "życia w rodzinie")! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted November 9, 2010 Share Posted November 9, 2010 Mam nadzieję, że się Wiselko nie pogniewasz - Sandomierz startuje na Krakvecie, nie wiem czy się uda wygrać, ale może.. [url]http://www.dogomania.pl/threads/196104-KRAKVET-ankieta-listopadowa[/url] jak stadko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted November 9, 2010 Author Share Posted November 9, 2010 Stadko? A które? Wewnetrzne czy to zewnetrzne? Bo to wewnętrzne to mnie wykończy lada dzień.... Oni najwyraźniej chcą sierotami zostac. Zero szacunku dla matki. Zawsze mam problem z zalogowaniem do Krakvetu.ale spróbuje póxniej i jak sie nie uda to jeszcze później i jeszcze........... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted November 9, 2010 Share Posted November 9, 2010 [quote name='wisela1']Stadko? A które? Wewnetrzne czy to zewnetrzne? Bo to wewnętrzne to mnie wykończy lada dzień.... Oni najwyraźniej chcą sierotami zostac. Zero szacunku dla matki. Zawsze mam problem z zalogowaniem do Krakvetu.ale spróbuje póxniej i jak sie nie uda to jeszcze później i jeszcze...........[/QUOTE] To na razie ankieta wewnętrzna - na dogo. U góry jest dwóch kandydatów. No oba stadka, oczywiście. Księciunio nie sypia? Calm aid nie pomaga? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted November 9, 2010 Author Share Posted November 9, 2010 To to już kliknięte.... Wiesz jak z Rexiem... Jemu wszystko pomaga, ale trzeba by tego chyba przynajmniej pięciokrotnej dawki żeby padł na CAŁĄ noc. Zamiast o 2 stawia mnie na nogi o 3,30......... Wczoraj......Ksieciunio życzy sobie spacer, to rzecz jasna idziemy. Wziełam śmieci żeby było 2 w 1. Podszedł pod tory, skupił sie i do domu. Ja za Panem ze śmieciami. W mieszkaniu odebrałam telefon i wychodzę z tym śmieciami. Ksieciunio oczywiście też. Siknął pod blokiem, obrót dookoła ogona i do domu. Już mnie trzepać zaczęło, ale zaciskam zęby a śmieci dyndają mi w drugiej ręce. Wróciłam Nagadałam synusiowi ile wlazło, rzuciłam worek i zrobiłam sobie entą kawę. Po kawie zanim wstałam z fotela wygłosiłam kazanie że zostaje , że idę sama itd itp. Ubieram sie a on już pod drzwiami........... wziełam dziada. O dziwo szedł bez oporów w kierunku śmietnika........... 10 m. przed zaparł sie jak osioł i nie ma na niego siły. On wraca.............. Przywiązac nie ma gdzie....... postawiłam już worek na trawniku i wróciłam . Pan wszedł do mieszkania a ja poszłam w końcu śmieci donieść do śmietnika. Wracam a Rexik z nosem na futrynie - czeka. Na starość boi sie sam zostawać...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania14p Posted November 9, 2010 Share Posted November 9, 2010 Ja też nie lubię zostawać sama, to jest chyba syndrom Reksa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiedźma Posted November 9, 2010 Share Posted November 9, 2010 [SIZE=4][COLOR=Red]Gwiazdkowo-aniołkowy bazarek.[/COLOR][/SIZE] [URL]http://www.dogomania.pl/threads/196152-Zimowe-gwiazdki-i-anio%C5%82ki.-Do-17-XI-do-22.00.?p=15703225#post15703225[/URL] [CENTER] [B][SIZE=4][COLOR=Red]ZAPRASZAM![/COLOR][/SIZE][/B][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted November 11, 2010 Author Share Posted November 11, 2010 No, Matka Natura ofiarowała mi trochę oddechu.... Ksieciunio mój ukochany przespał caluuuuuuuuuuuutką nockę !!!. Mało ze stosunkowo wcześnie zasnął to jeszcze się obudził późno. Dopiero o 6,30 ;-) I do tego jeszcze zostawił na trawce super zdrowego koopala. Bardzo dawno tego nie było !!! I wiecie co? Udało się synusiowi nie klapnąć doopką prosto w koopala jak to zazwyczaj bywa... Na skróty - Moje Słonko dziś rankiem jest w doskonałej formie. Gdyby mnie tak jeszcze przestało łupać w kosciach ..... Byłaby pełnia szczęścia przynajmniej dzisiaj ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted November 11, 2010 Share Posted November 11, 2010 To może jutro tak będzie?:) bardzo się cieszę, bo komu jak komu, ale Tobie należy się chwila wytchnienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted November 13, 2010 Author Share Posted November 13, 2010 jest lepiej... Precyzując - MNIE JEST LEPIEJ. Ostatni lek najwyraźniej skutkuje. Ksieciunio już TYLKO RAZ mnie w nocy wyprowadza..... Wprawdzie kupal znowy taki sobie bardzo sredni, chodzenie kiepskie, ale oboje nie jesteśmy już tacy zmeczeni. Nawet Nitro odstawiłam z okolic łóżka ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isabel Posted November 13, 2010 Share Posted November 13, 2010 Cieszę się, że oboje się wysypiacie, no prawie wysypiacie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted November 14, 2010 Author Share Posted November 14, 2010 Dzisiaj wcale nie wychodziliśmy !!!!! Ale i tak sie budziłam. Synuś mnie już odpowiednio przeprogramował.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania14p Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 No to już przesadziłaś, mnie przed ósmą to tylko bardzo ostry alarm jest w stanie postawić na nogi! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted November 14, 2010 Author Share Posted November 14, 2010 [quote name='ania14p']No to już przesadziłaś, mnie przed ósmą to tylko bardzo ostry alarm jest w stanie postawić na nogi![/QUOTE] No wiesz. Dla mnie ostry alarm to każde dotknięcie bez względy na pore księciuniowego nochalka i jako ze Rexio już raczej dźwieków z siebie nie wydaje, to i każdy prawie dźwiek tez mnie stawia na nogi.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania14p Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Niestety, ja nawet jeśli się obudzę, to rezygnuję z przyjemności spacerku (chyba, że Bezunia podskakiwała radośnie, ale to już historia - rozkoszne spacery o trzeciej nad ranem, w piżamie i spotkania z psiarzem z sąsiedniego budynku - piżamowa prywatka:evil_lol:). Teraz wstajemy ok. 8.15, wychodzimy trochę później, ale Bezulki nie ma:-(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted November 15, 2010 Author Share Posted November 15, 2010 Dzisiaj pobudka była dopiero 5,30 !!! Calm Acid zdziałał cuda !!! I to nie Ksieciunio tylko Hekunio zaczął szaleć po kociemu ;-) Młody kiedy z nami mieszkał wyzwolił w Hektorku i Dyźku chęć do zabawy. Dyź to jest taki bardzo umiarkowany, ale Hekunio się nie ogranicza. Daje nieraz popalić. Dyźkowi to wystarczy że po podłodze wala sie jakieś pudełko wojuje z nim aż wióry lecą... Pudełko słuzy do wszystkiego. Gra nim w hokeja, poleguje w nim, pełni rolę drapaka, aż na koniec pudełkowego żywota staje sie kuwetą. Niechybny znak że pudełko trzeba wymienić. I od nowa............ Młody ma sie świetnie. Ulubiona zabawa - pohuśtać sie z kumplem na ogonie Mańka bernardyna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisela1 Posted November 16, 2010 Author Share Posted November 16, 2010 No tak....nachwaliłam sie Rexika i leku, a tymczasem znowu nie dał mi spać. Były 2 wyjścia. Zastanawiało mnie jednak że Ksieciunio z powodu tychże wyjść nie emanował radością... Wydało sie przy trzeciej pobudce. Na kociej półce z kocim jedzonkiem stała miseczka z kocim mleczkiem..... A Rexiulek mleczko baaardzo lubi nawet kocie. Tyle że matka nie daje bo pilnuje bardzo Rexikowej trzustki.... Sama mleka też nie używa wiec wzięła i zapomniała że takie coś trzeba trzymać od synusia mozliwie najdalej... To nie Rexiunio nie pozwolił mi spać tylko moja skleroza. Sama sobie winna jestem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted November 16, 2010 Share Posted November 16, 2010 Oj :( Rexiu Ty masz ciasteczka... mleczko było dla kociaków!... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania14p Posted November 16, 2010 Share Posted November 16, 2010 Z mleczka nawet dla kotów zrezygnowałam już wiele lat temu, jak odkryłam, że moja kicia Zuzia ma po nim biegunkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.