wisela1 Posted November 16, 2009 Author Posted November 16, 2009 Aniu, nie dzwonie bo wiesz doskonale że będę wyć..... Musi mi się wszystko w sercu poukładac.... Chociaż.................. Hektorek był pilnym obserwatorem...... Teraz ja tu jestem KTOŚ. Mnie sie należy. Co to znaczy nie masz czasu.... MUUUSISZ mnie popieścić.... Ile razy po cokolwiek sie schylam Hekunio wskauje mi na plecy..... Mam wrazenie ze ONE szybko załapały ze odejście Kokoksika to ich zysk.... Maja wiecej mnie dla siebie.... I korzystają z tego na całego... A to przecież NIE TAK miało byc.Miało być wiecej mnie dla Staszka. Miałam miec wiecej siebie dla siebie.... Kociszony zadbały abym egoistką sie nie stała....... Quote
ania14p Posted November 16, 2009 Posted November 16, 2009 A u nas coraz lepiej, Koko z Wojtkiem, to już prawie sztama, Kaktus jeszcze chodzi boczkiem, ale przynajmniej z kanapy już wyszedł :multi:! Koko, to już prawdziwy Pan na włościach, dzisiaj to nawet część nocy spał ze mną, a później to pewnie sobie szalał, ale nie wiem, bo nie robił tego w sypialni :lol:, rano razem z Wojtkiem zgodnie zjadły śniadanko na lodówce, razem odwiedziły łazienkę, a teraz poszły trochę pospać, Koko na parapecie, a Wojtek w drugim pokoju na fotelu, Kaktus w kanapie, ale to już nie jako akcja protestacyjna, tylko on tak lubi :razz:! Quote
wisela1 Posted November 16, 2009 Author Posted November 16, 2009 Lejesz miodem na moje serducho..... Hektorek przejmuje zwyczaje i przywileje Kokoksika..... Quote
ania14p Posted November 16, 2009 Posted November 16, 2009 To naturalne, zawsze jest jakiś przywódca, któremu się najwięcej należy :evil_lol:! Quote
lidusia Posted November 16, 2009 Posted November 16, 2009 Elu kciuki za Twojego Staszka. I pamiętaj, żeby Hektorek się nie rozpanoszył, żebyś rzeczywiście miała więcej siebie dla siebie:)) Dziękuję bardzo dziewczyny za pomoc dla Atosa. Na kocim forum Waldek poprosił o pomoc i to bylo dla mnie takie wołanie rozpaczy. Bo jak zbiera koty i je potem tymczasuje i wydaje to jakoś nie ma w nim takiej strasznej desperacji. No i Atos wczoraj potarmosił jednego z kotów i się przestraszył nie na żarty. A mój tymczasik piwniczny, Rufus - taka starszawa kocia bida, nie jadł wczoraj i ma biegunke. Potrzymajcie psie kciuki, może pomogą. On też już nie miał szans w schronie. Długo siedzał w klatce ale przy takim strasznym tłoku jak teraz (jest 3 razy wiecej kotów w schronie niż było planowane, kiedy powstawała kociarnia!:(() niebezpiecznie zaczął sie zbliżac moment kiedy powinien zrobic miejsce. No to go wzięłam. Biedna Mała przywiozła go i wcale się jej nie dziwię, że nie mogła się pogodzic z uśpieniem. To super facet, który potrzebuje tylko zjeśc, pomiziac się i spac. Bardzo niekłopotliwy. I przepraszam za moje utyskiwania ale bardzo tę rufusową biegunkę przeżywam:( edit:literówki Quote
wisela1 Posted November 16, 2009 Author Posted November 16, 2009 I znowu do doopy....................... Quote
shirrrapeira Posted November 16, 2009 Posted November 16, 2009 A co tam się u Ciebie dzieje Elu? Myślałam, że jak oddałaś Koksika to wszystko już w porządku a tu znowu coś nie tak. Trzymam kciuki za to, by Ci się wszystko po Twojej myśli ułożyło. Quote
ania14p Posted November 16, 2009 Posted November 16, 2009 Elu, co znowu (napisz)? Może już dość tych złych wiadomości, Koko w każdym razie ciągle o Was myśli i składjąc rączki przypomina nam o Was! Teraz poszedł spać na pralce, bo tam jest najcieplej w całym mieszkaniu, w nocy pewnie przyjdzie do mnie i będzie grzał mi kolana :loveu:! Quote
wisela1 Posted November 16, 2009 Author Posted November 16, 2009 Aniu, przecież Ty wiesz..... Straszliwa huśtawka....Znowu dół. Znowu będę spała (?) leżała (?) z telefonem..... Chyba nadeszła pora żeby spojrzeć na to wszystko realnie i przestać bujać w obłokach.... Quote
ania14p Posted November 16, 2009 Posted November 16, 2009 To my będziemy śnili o Was, żeby znowu było dobrze, zaznaczam nie lepiej, a dobrze!!!!!!!!! Quote
evita. Posted November 16, 2009 Posted November 16, 2009 Ja też nieustająco myślę o Was :calus::calus::calus: Quote
wisela1 Posted November 16, 2009 Author Posted November 16, 2009 [quote name='ania14p']To my będziemy śnili o Was, żeby znowu było dobrze, zaznaczam nie lepiej, a dobrze!!!!!!!!![/QUOTE] Dobrze Aniu to już było..... Quote
ania14p Posted November 16, 2009 Posted November 16, 2009 Wiem, że lepiej już było, ale to u nas wszystkich, starych, tak się mówi, starajmy się uśmiechać. Dzisiaj rano jak byłam z psami w parku Dagna bawiła się z rocznym labradorem, psy były rozbrykane i szczęśliwe i nagle zobaczyły Westiego, małego, tchurzliwego psiaka (?) w końcu to pwinien być odażny terierek! Nasze duże psy pobiegły go przywitać, a jego pani w słuchawkach na uszach nagle podjeła decyzję aby walczyć o psa: złapała się za słuchawki zaczęła tupać i krzyczeć: k...a zabierzcie te psy, ja podeszłam do sprawy spokojnie, złapałam moją niezrównoważoną bokserkę, dałam jej klapsa, ale Pani od labka, jako, że jest młoda i dość nerwowa, cudownie pogoniła wariatkę (fakt nie wyrażała się parlamentarnie, ale to nie ona zaczeła nadużywać słów "parlamentarnych", miałam adrenalinę na cały dzień! Ludzie i ludziska, przepraszam, ale mam psy od 58 lat, a nawet o dwa lata dłużej, nie róbcie z tego pomników, psy czasem muszą się poznać i nawet powalczyć, ale głupota właścicieli robi więcej krzywdy niż wrzask podnoszony przez rozbawione psiaki, a tym bardziej przez ich zidiociałe właścicielki, faceci bywają bardziej zrównoważeni (oczywiście nie wszyscy)!!!!!!! Quote
tomcug Posted November 17, 2009 Posted November 17, 2009 Nowe dogo....porażka. W ogóle nie potrafię się poruszać........... Quote
wisela1 Posted November 17, 2009 Author Posted November 17, 2009 [quote name='ania14p']Wiem, że lepiej już było, ale to u nas wszystkich, starych, tak się mówi, starajmy się uśmiechać. [/QUOTE] A znajdź mi powód..... No, tak..... funkcjonuje takie goopie, infantylne porzekadło - smieje sie jak głupi do sera...... Quote
wisela1 Posted November 17, 2009 Author Posted November 17, 2009 [quote name='tomcug']Nowe dogo....porażka. W ogóle nie potrafię się poruszać...........[/QUOTE] Witaj w klubie.... Quote
Isabel Posted November 17, 2009 Posted November 17, 2009 [quote name='ania14p']Witajcie, dołączam do tego klubu !!![/QUOTE] Ja też dołączam! Quote
Wiedźma Posted November 17, 2009 Posted November 17, 2009 [B][COLOR=Red]Ania14p,pilna wiadomość![/COLOR][/B] [url]http://deser.pl/deser/1,97052,7261346,Masz_czarnego_kota__Kup_rybe___Dzis_jego_swieto.html[/url] Quote
wisela1 Posted November 18, 2009 Author Posted November 18, 2009 Wiecie coooooooo..................... Hektorek przejął naturę Koksiula..... Jeszcze tylko nie "modli sie"......... Był bacznym obserwatorem, ale nie wiedziałam ze również uczniem..... Rexiulek marnieje..... ON niknie w oczach z tęsknoty za Staszkiem..... Coraz częściej pada na doopkę.... Gdyby nie Karsivan pewnie już by nie chodził. Bradzo ciezko mu wstawać ale całkoem dobrze chodzi choc na sztywnych nózkach. Nadal też sioorka "po męsku"... Ksieciunio mój najdroższy... Moze kiedy Staś wróci to i Rexiulek lepiej sie poczuje.... Biedne, bardzo te moje zwierzątka.... Takie bezpańskie. Całymi dniami siedzą same.... Quote
ania14p Posted November 18, 2009 Posted November 18, 2009 Kokosik, zaś przejął naturę jakiegoś zrównoważonego kota, no może nie do końca, ale nie rozrabia jak pijany zając, tylko tak troszkę, bawi się piłeczką, brzęczącą myszką, lubi spać na pralce, przychodzi do mnie do łóżka i grzecznie zasypia wtulony we mnie, dużo się modli i już nie walczy z resztą stada, przy jedzeniu też już nie ma syczenia, jest OK :lol:! Pozdrawiamy Wsa i wasze zaniedbane sierotki, mam nadzieję, że Staś szybko wróci i wszystko jakoś się uładzi :loveu:! Quote
lidusia Posted November 18, 2009 Posted November 18, 2009 Nareszcie udało mi sie przedrzec przez nowe forum. Ze starym miałam problemy a teraz to już masakra:(( Elu, chcesz powiedziec, że teraz Hektor rozrabia? O Matuchno:( A Waldek w desperacji z Atosem myśłi o eutanazju:( Mam nadzieje, że to tylko chwilowe załamanie. Zaczęłam zbierac pieniądze na hotel. Może uda sie wytargowac czas na szukanie domu. I niezmiennie trzymam kciuki za zdrowie wszystkich Twoich domowników Elu. Quote
wisela1 Posted November 19, 2009 Author Posted November 19, 2009 Owszem słodziak Hektorek też ma drugie oblicze ;-) jak się okazało.... rozrabia kocidełko śpiewając. Koksiorek sie modlił, Hektorek śpiewa.... Z Atosem JEST problem teraz głównie dlatego ze dogo ciągle wisi.... Teraz akurat jest ale ja już pędzę do szpitala..... Napisałam ile napisałam a dogo pyszczy ze wiadomośc ZA KRÓTKA bo nie ma 10 znaków.... ZAŁAMKA I niezmiennie trzymam kciuki za zdrowie wszystkich Twoich domowników Elu.[/QUOTE] Quote
ania14p Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 Elu, przyślij mi swój email zanim mnie zbanują (nie wiem co to znaczy, ale brzmi jak mało eleganckie wyrzucenie z tego forum), to dostaniesz kilka wczorajszych zdjęć z Kokoksem, zresztą na tej nowej dogo nie potrafię wstawiać zdjęć! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.