Jump to content
Dogomania

W Poznaniu zwariowali-tvn i weci!


ARKA

Recommended Posts

  • Replies 149
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Katcherine']
Tylko szkoda ze ja muszę odwalac to co weterynarz z statusem osoby wykonującej zawód zaufania i jako lekarz będac autorytetem...nie podołał sytuacji. Ja rozumiem ze jako zyjacy z klientów wyznają zasade klient nasz pan...ale Wierzmy w nasze przekonania- i umiejmy je przekazac.

W imię czterech łap;).
[/quote]

Zgadzam się z tym w pełni.
Tak sobie myślę, to już myślenie z cyklu "moje idee fix", jak kiedyś każdy będzie miał net, to każdy właściciel psa obowiązkowo powinien czytać PwP. Sterylka i kastracja przestaną być wtedy kontrowersyjne. I żadne tłumaczenie nie będzie potrzebne

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bila'] każdy właściciel psa obowiązkowo powinien czytać PwP. Sterylka i kastracja przestaną być wtedy kontrowersyjne. I żadne tłumaczenie nie będzie potrzebne[/quote]

No to chyba porobię za pesymiste :(

Ludziska mają net, czytają PwP, czytają nawet całą dogomanie, po czym stwierdzają, że szczeniaki po ich suczkach do schroniska nie trafia :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher'][quote name='Katcherine'][b]Oferta dostępna jedynie dla zwierząt rodowodowych-hodowlanych[/b].

nie chcę nieporozumien- ale mam pamiec fotograficzna- za ostatnią bytnoscią mam wrazenie ze tekst nad zdjeciami był duzo wiekszy i zdjecia równiez wieksze...Mogę sie mylic...ale czy aby tekst pod zdjeciami był czy nie był pare dni temu?[/quote]

Też mi się wydaje, że tego nie było i super, że teraz juz jest :D[/quote]

Ja też.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bila']:eek2:[/quote]

Co Się dziwisz ? :roll:

Tu była taki (teraz się rzadko pokazuje, nawet bardzo rzadko ) co to nawet fizycznie pomagal w przytulisku , przygarnął bezdomną sukę która okazało się, ze była w ciąży i zrobił wiele, wiele dobrego dla psow porzuconych czy maltretowanych, także zna żywot psów bezpańskich „od podszewki” :roll: , ale swoich suk domowych, nie hodowlanych, modnej rasy, nie wysterylizował i może to byłby najmniejszy problem, ale jedną z nich niestety rozmnożył i to świadomie i nawet był z tego bardzo dumny :-?

Link to comment
Share on other sites

Dogo nam coś padła. Dzisiaj udało mi się wejść, więc spieszę z resztą informacji. Wczoraj było sprostowanie doktora w poznańskim programie informacyjnym (zwie się to u nas Teleskopem), w poniedziałek będzie sprostowanie w ”Gazecie Poznańskiej”. Doktor „wgryzał” się w internet, na Dogo wszedł, poczytał. Zalogował się, dostęp już teraz chyba ma (dostęp w naczeniu hasło itd.). Sam chciał napisac posta z tymi informacjami, ale Dogo wtedy właśnie padła. Prosił tylko, żeby dodać, że nie wykonuje sterylek aborcyjnych i jeśli przyjdzie do niego właściciel takiej ciężarnej suczki, to nie ma, wtedy znaczenia, czy jest to suczka rasowa, czy kundelek. Po prostu takich sterylek nie robi. Wszystko to niniejszym zamieszczam. Mam nadzieję, że doktoowi, jak już na Dogo się zalogował, uda się tu jeszcze wypowiedzieć

Link to comment
Share on other sites

Dogo nam coś padła. Dzisiaj udało mi się wejść, więc spieszę z resztą informacji. Wczoraj było sprostowanie doktora w poznańskim programie informacyjnym (zwie się to u nas Teleskopem), w poniedziałek będzie sprostowanie w ”Gazecie Poznańskiej”. Doktor „wgryzał” się w internet, na Dogo wszedł, poczytał. Zalogował się, dostęp już teraz chyba ma (dostęp w naczeniu hasło itd.). Sam chciał napisac posta z tymi informacjami, ale Dogo wtedy właśnie padła. Prosił tylko, żeby dodać, że nie wykonuje sterylek aborcyjnych i jeśli przyjdzie do niego właściciel takiej ciężarnej suczki, to nie ma, wtedy znaczenia, czy jest to suczka rasowa, czy kundelek. Po prostu takich sterylek nie robi. Wszystko to niniejszym zamieszczam. Mam nadzieję, że doktoowi, jak już na Dogo się zalogował, uda się tu jeszcze wypowiedzieć

Link to comment
Share on other sites

Dogo nam coś padła. Dzisiaj udało mi się wejść, więc spieszę z resztą informacji. Wczoraj było sprostowanie doktora w poznańskim programie informacyjnym (zwie się to u nas Teleskopem), w poniedziałek będzie sprostowanie w ”Gazecie Poznańskiej”. Doktor „wgryzał” się w internet, na Dogo wszedł, poczytał. Zalogował się, dostęp już teraz chyba ma (dostęp w naczeniu hasło itd.). Sam chciał napisac posta z tymi informacjami, ale Dogo wtedy właśnie padła. Prosił tylko, żeby dodać, że nie wykonuje sterylek aborcyjnych i jeśli przyjdzie do niego właściciel takiej ciężarnej suczki, to nie ma, wtedy znaczenia, czy jest to suczka rasowa, czy kundelek. Po prostu takich sterylek nie robi. Wszystko to niniejszym zamieszczam. Mam nadzieję, że doktoowi, jak już na Dogo się zalogował, uda się tu jeszcze wypowiedzieć

Link to comment
Share on other sites

Dzwonila do mnie Chenti, ze mam podac info o wtk - ale widze, ze juz Bila to zrobila. Bedzie mozliwosc zadawania pytan na zywo.
Nie wiem, czy przypadkiem przez internet by nie dalo rady ogladac... [url]http://www.wtk.pl/[/url]

Link to comment
Share on other sites

Dopiero przeczytalam caly watek - odpusccie sobie. Kiedy kilka miesiecy temu pytalam o to biuro Ewy-Chenti - dostalam jasna odpowiedz - tylko rasowe z uprawnieniami.
A Wy huzia na józia - brawo! Podany jest telefon, mail, personalia lekarza - nikt z Was nie byl na tyle odwazny, zeby zadzwonic i zapytac? Tak sie rozmilowalismy w ochrzanianiu rozmnazaczy, ze tylko jedno slowo dziala jak plachta na byka - i sruuuuu, dobijmy weta pacana :evilbat:
Opanujcie sie!
Na dogo ostatnio jest taka moda - najpierw opieprzyc, pozniej przeczytac, a jeszcze pozniej zrozumiec.
Dobre checi nie wystarcza - macie pretensje do dziennikarzy, a sami jestescie nierzetelni.

tufi - dziennikarka i korektor

Pika - jeszcze nie bylo, teraz jest o Marcinkowskim, bo pomnik mu postawili.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tufi']Dopiero przeczytalam caly watek - odpusccie sobie. Kiedy kilka miesiecy temu pytalam o to biuro Ewy-Chenti - dostalam jasna odpowiedz - tylko rasowe z uprawnieniami.
A Wy huzia na józia - brawo! Podany jest telefon, mail, personalia lekarza - nikt z Was nie byl na tyle odwazny, zeby zadzwonic i zapytac? [/quote]

tufi-daruj sobie i jesli juz czytasz to czytaj dokladnie.
Na stronie klinik bylo info-[b]juz jest zmienione[/b]-INFO 'jasne jak slonce' tylko dla wtajemniczonych a dla odwiedzajacych strone rownie jasne jak slonce.

Link to comment
Share on other sites

[b]tufi[/b], czytając jakiś artykuł, czy oglądając materiał w dzienniku nie mam w zwyczaju zakładac, że dziennikarze sa nierzetelni. Gdybym za każdym razem to robiła, to czytanie gazet i oglądanie telewizyjnych wiadomości mijałoby sie z celem, nie sądzisz?
Więc daruj sobie te kąśliwości :-? Niby jakie inne wnioski miałabym wysnuć po przeczytaniu tego artykułu, nie znając tego lekarza? Widnijącej na stronie www informacji, że "biuro matrymonialne" dotyczy tylko rodowodowych zwierząt wcześniej nie było. A ja nie zamierzam nabijac sobie rachunków telefonicznych po to, by dociekać, czy jakiś dziennikarz przypadkiem zachowal się nierzetelnie :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bila'] Prosił tylko, żeby dodać, że nie wykonuje sterylek aborcyjnych i jeśli przyjdzie do niego właściciel takiej ciężarnej suczki, to nie ma, wtedy znaczenia, czy jest to suczka rasowa, czy kundelek. Po prostu takich sterylek nie robi. Wszystko to niniejszym zamieszczam. Mam nadzieję, że doktoowi, jak już na Dogo się zalogował, uda się tu jeszcze wypowiedzieć[/quote]

Nie bardzo rozumiem co maja sterylki aborcyjne do tematu.

Czy mam rozumiec ze przed kazdym zabiegiem jest robione usg?
Przeciez, jak zycie mowi, lekarz przystepuje do zabiegu-opiekun twierdzi, ze zwierzak nie w ciazy a okazuje sie,ze w ciazy i co wtedy-zaszywa i czeka na porod?
W schroniskach, tez tak sie trafia, ze suka/kotka idzie na zabieg i okazuje sie ze byla ciezarna :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA'][quote name='Bila'] Prosił tylko, żeby dodać, że nie wykonuje sterylek aborcyjnych i jeśli przyjdzie do niego właściciel takiej ciężarnej suczki, to nie ma, wtedy znaczenia, czy jest to suczka rasowa, czy kundelek. Po prostu takich sterylek nie robi. Wszystko to niniejszym zamieszczam. Mam nadzieję, że doktoowi, jak już na Dogo się zalogował, uda się tu jeszcze wypowiedzieć[/quote]

Nie bardzo rozumiem co maja sterylki aborcyjne do tematu.

Czy mam rozumiec ze przed kazdym zabiegiem jest robione usg?
Przeciez, jak zycie mowi, lekarz przystepuje do zabiegu-opiekun twierdzi, ze zwierzak nie w ciazy a okazuje sie,ze w ciazy i co wtedy-zaszywa i czeka na porod?
W schroniskach, tez tak sie trafia, ze suka/kotka idzie na zabieg i okazuje sie ze byla ciezarna :([/quote]

Myślę, że to było tzw. info uzupełniające (tyle się tu mówiło o tym, co ten lekarz robi, tyle było przypuszczeń, więc myślę, że tak należy to traktować.
On, Arko, nie robi sterylek aborcyjnych na żądanie (może ja to niezbyt dobrze tłumaczę) i chyba wyjaśnienie, że jak w tym celu ktoś konkretnie przyjdzie to nie ma znaczenia, czy [b]sunia jest rasowa, czy nie[/b] i wtedy tej sterylki odmawia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']

Nie bardzo rozumiem co maja sterylki aborcyjne do tematu.

([/quote]

Wiesz teoretycznie niby nic, ale popatrz na różne wypowiedzi w tym topicu, niby generalnie chodziło o niekontrolowany rozród, a kończyło się w niektórych postach na podważaniu fachowości tego lekarza w ogóle. Więc myślę, że było to info z cylku :dmuchania na zimne i dopowiedzenia czegoś o pewnym aspekcie sterylizacji, a dokładnie, kiedy lekarz tego nie robi

Link to comment
Share on other sites

Jutro w "Gazecie Poznańskiej" będzie sprostowanie (nie w poniedziałkowej tylko piątkowej).
Odnośnie sterylek. Rozmawiałam z wetem(pracuję w schronisku i mamy codzienny kontakt) ,że trochę się tu z Billą nie zrozumieli. Oczywiście ,że wykonuje się sterylizację aborcyjną. Chodziło tylko o to ,że nie traktuje miksów inaczej niż rasowce i jeśli suczka jest w wysokiej ciąży prowadzi się ją do końca.

Link to comment
Share on other sites

Chodziło tylko o to ,że nie traktuje miksów inaczej niż rasowce i jeśli suczka jest w wysokiej ciąży prowadzi się ją do końca.


Mnie też o to chodziło, tylko nie tak to może wyraziłam :oops:. Za te nieścisłości pzrepraszam, ale to były info, że tak powiem z drugiej ręki, nie bezpośrednio od doktora, stąd pewne nieścisłości. Zresztą pisałam to wszystko w lekkim szale, bo w pracy i jeszcze Dogo co chwilę wysiadała

Link to comment
Share on other sites

A swoją drogą dobrze w sumie ,że powstał ten topic...
Jakiś czas temu zadzwoniła do mnie Tufi ,że p.Tomek ma w klinice biuro matrymonialne i co jest grane?Weszłam na stronkę i zareagowałam tak jak każdy kto jest przeciwny bezsensownemu rozmnażaniu z tym ,że miałam tą możliwość uzyskać od razu wyjaśnienie. Doktor jest na prawdę w porządku (np.najdłużej przeprowadzana akcja sterylizacji) Przynajmniej została naniesiona wreszcie poprawka , że chodzi o psy i koty hodowlane.

Link to comment
Share on other sites

I o to własnie chodziło w całej tej dyskusji- wyjasnienie dlaczego tak a nie inaczej...O ile nikt nie będzie reagował na niedomówienia lub źle wywieszone informacje to z pseudohodowcami i z namnazaczami nigdy sie nie dojdzie do ładu.

A lekarz weterynarii nadal jest dla mnie zawodem ogromnego zaufania- i stad wziecie "pod lupę".I weterynarz jest osobą z której bierze sie przykład. Jest źródłem informacji, to on niejako kreuje poglądy włascicieli zwierzat.

Dopóki jest przyzwolenie społeczne dopóty będą rózne rzeczy siedziały. ta dyskusja w pewien spoób umozliwiła równiez na wyjasnienie postawy Pana doktora...Bo czy pojawiłyby sie zmiany na stronie...sprostowania w gazetach ...?
Rozumiem ze nie kazdy musi znac sie perfekt na reklamie...ale jednak w tak wazkich sprawach pomyłka moze miec zgubne konsekwencje.
Pozdrawiam serdecznie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chenti']Weszłam na stronkę i zareagowałam tak jak każdy kto jest przeciwny bezsensownemu rozmnażaniu z tym ,że miałam tą możliwość uzyskać od razu wyjaśnienie. [/quote]Chenti, każdy miał taką możliwość, bo namiary na lecznicę były podane od początku. Ale niektórzy wolą nie sprawdzać, tylko robić sensację na podstawie informacji w mediach - a tam sensacja jest kluczowa, bo właśnie sensacja sprzedaje gazety. No bo ktoby chciał czytać o tym, że wet leczy zwierzęta czy robi sterylki? :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...